-
Zawartość
1 256 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez sonique
-
Chodziło mi o te większe białe
-
Audiofilskie podstawki pod świąteczne świece Bardzo eleganckie te stojące Goldy… gratuluję.
-
Przypomnijmy ten moment bo bardzo sprytnie to sobie wymyśliła. A i song trafiony…
-
Nie zauważyłem jakoś aby i za rządów PO Kościół w Polsce miał powody do zmartwienia. Panowało raczej coś na kształt układu: każdy robi swoje, nikt nikomu nie przeszkadza. Moim zdaniem ta bierność i brak zdecydowania PO pozwoliła przejść Kościołowi do kolejnego etapu tej gry. Uważam, że Polski nie stać na taki Kościół. Nie jesteśmy aż tak zamożnym krajem aby to długoterminowo unieść i się jednocześnie zdrowo rozwijać. W zamian korzyści mamy znikome. Bierzmy przykład z tych, którzy nas nawrócili w 966r. Oni znaleźli bezpieczne miejsce dla Kościoła. Takie aby służył tym, którym jest potrzebny. I nie szkodził pozostałym.
-
Dla wielu, mamy tego pecha, że graniczymy z najbogatszymi w Europie Niemcami. Stąd te ciągłe (i chybione) porównania. Myślę, że wielu poczułoby się lepiej, gdyby zamiast Niemiec rozciągała się tam Portugalia lub Grecja. Wtedy różnice byłyby mniejsze. Szczególnie ci, którzy zamiast od pielęgnowania swojego ogrodu wolą zaglądanie do ogrodu sąsiada. Porównania wcześniej czy później prowadzą do frustracji bo zawsze znajdzie się ktoś w jakimś aspekcie „lepszy”. Jeden z najszczęśliwszych narodów świata, Duńczycy, zwalczają myślenie porównaniami już u najmłodszych: w duńskich szkołach pierwsze oceny w formie cyfry pojawiają się gdy dzieci mają 16 lat.
-
Jaszczury? To postaci w sporej ilości obślizgłe ale nie jaszczury. Jaszczury nie są pasożytami… Z kosmosu? Nie… mądrzejsze cywilizacje od naszej już dawno zrobiłyby z nimi porządek. Mają jednak coś ze zwierząt: tak jak mój pies codziennie w parku, lubią zaznaczać swój teren.
-
Wydaje mi się, że emocjonujemy się nie zupełnie tym co trzeba a sprawa szyta nićmi o wiele grubszymi. Nie na lini PO - PiS znajduje się też pole bitwy. PiS to zderzak. Prawdziwi autorzy tego bałaganu znajdują się poza strefą zgniotu. I począwszy już od rządów Millera coraz więcej zagarniają władzy. Chroni ich też prawo. Nie wolno ich obrażać ani nawet ich uczuć. Znakują swój teren symbolami aby Ci spoza klubu wzajemnej adoracji pamiętali kto tu rządzi. Symbole są wszędzie. Najbardziej bolą w neutralnych co do charakteru miejscach: instytucjach państwowych, szkołach. PiS bez ogromnego poparcia tego „sektora biznesu” nie byłby tą samą partią. Teraz spłacają zaciągnięte długi wprowadzając wrażliwe społecznie ustawy bez konsultacji z ludem. Bo i po co. Nie społeczeństwu przecież służą. A PO bezmyślnym trwonieniem swojego politycznego potencjału sama sobie PiS wyhodowała.
-
Swoją drogą słuchał ktoś w tym samym pomieszczeniu Silver 10 i 500 6G lub analogicznych par mniejszych? Ciekaw jestem co się zmieniło w brzmieniu. 7G jeszcze chyba zbyt krótko na rynku aby porównywać. Gdy jednak spojrzeć na 5G, 6, i 7 to wydaje mi się, że to wciąż właściwie te same kolumny. Szczególnie seria 6 i 7. Spodziewałbym się jedynie bardzo subtelnych różnic... jeżeli w ogóle jakiś.
-
Gdy wybierałem kolumny, ostatecznie na placu boju pozostały właśnie PA Diamond 28 i MA Silver 500. To dwa zupełnie rożne style grania. Diamondy są bardziej finezyjne, mają więcej audiofilskiego sznytu, są też konstrukcją całościowo chyba ciekawszą (w sensie bardziej oryginalną na tle innych, nieco bardziej przewidywalnych konstrukcji). Silver 500, z kolei, to - tak jak w temacie wątku - konkretne granie. Jest potęga we wszystkich zakresach. I teraz zależy czego szukasz. Docieramy w zasadzie do osobistych preferencji. Tu nie ma lepszych i gorszych. Tylko inne. Ja nie mogłem zaakceptować diamondowego basu. To najsłabsza cecha tych kolumn według mnie. W dobrze zaaranżowanej salce potrafił nieciekawie zakotłować. Precyzja słaba. Silvery natomiast, na tle Diamond 28 brzmią jaśniej i ostrzej. Ale to tylko pierwsze wrażenie. Dokonywałem odsłuchów w czasie rzeczywistym z dwoma zestawami podpiętymi pod mój wzmacniacz. Po około 30 minutach takiego skakania z A na B, i na różnym materiale, doszedłem do wniosku, że Diamond 28 - choć czarujące - będą dla mnie ograniczeniem gdyż podają dźwięk mniej wiernie i zdecydowanie bardziej podkolorowują. Acz to podkolorowanie zjawiskowo pięknej jest urody - więc kto co lubi. Dodam jeszcze, że jechałem do salonu z zamiarem kupienia Pylonów właśnie. A więc Silver 500 wykonały tytaniczną więc robotę aby mnie od tego odwieść. Sytuacja mogłaby się diametralnie zmienić gdybym mógł posłuchać Diamond 30 (żaden z salonów w promieniu 200-300km nie miał ich niestety w sklepie). Rozmawiałem z dwiema osobami, jedną z salonu audio, a drugą, która przesiadła się z 28 na 30 bo z basem właśnie miała problem - i obie twierdziły, że w 30-ce problem „dziwnego” basu nie występuje. Jedynie 30-ka jest też konstrukcją trójdrożną (jeżeli to ma jakieś znaczenie).
-
Nie trzeba ich uspokajać gdy lubi się tak podane soprany Ja jeszcze nie wiem czego chcę. To najbardziej kłopotliwa sytuacja, nie mówiąc o tym, że i najbardziej kosztowna. Wciąż szukam. Nie gonię. I tym bardziej nie królika. Ale poszukuję. Doświadczam. Eksponuję uszy na różne doznania. Wyrabiam sobie zdanie. Pewnie do emerytury tak zleci… Silver 500 6G są tymi, z którymi zdecydowałem się zostać na dłużej. Ale pociągają mnie też te z drugiego bieguna (obecnie wydaje mi się, że nawet bardziej): Spendory, Klipsche Heresy… może z tym brzmieniem wyląduję na starość. A póki co… Silvery dają mi przyjemny powiew świeżości i granie, przy którym trudno się nudzić. A ich soprany…? No cóż… Ten typ tak ma. Albo się lubi i akceptuje albo się walczy aby je okiełznać. Ale w tym drugim przypadku chyba lepiej kupić inne
-
Bardzo ciekawa informacja. Tym bardziej, że bardzo trudne jest zaobserwować tę różnicę samemu gdy nie ma się dostępu do wszystkich trzech generacji Silverów. Już jaśniejszych i bardziej dźwięcznych na górze od 6G to bym jednak nie chciał.
-
Pisałem ogólnie, na co warto zwrócić uwagę szukając stereo. Bo sam byłem w podobnej sytuacji kilka lat temu. Co do szczegółów się nie wypowiem bo znam jedynie swój sprzęt, lub ewentualnie ten, który słuchałem. Znam się na muzyce, uwielbiam jej słuchać i tylko po to mi sprzęt. A na samym sprzęcie znam się tylko tyle ile potrzebuję. Na tym forum jest wielu uczynnych, a co ważniejsze, znających temat od podszewki kolegów. Nie zmienia to faktu, że to Twoje pieniądze i Twoje uszy. I Ty z tym wyborem zostaniesz. Traktuj więc forum nie jak wyrocznię a jedynie jako jedno z wielu źródeł informacji. Dla (marnego) pocieszenia dodam jedynie, że stereo jest dużo łatwiej dobrze kupić, niż potem dobrze sprzedać
-
Zapomniałem… ostatnie lecz nie najmniej ważne: negocjuj ceny. Dlatego, jeżeli mogę to omijam salony Top HiFi - tutaj ceny są sztywne a rabat to rzadkość, nawet na sprzęt z wystawy (sprawdzone osobiście). Niestety niektóre marki tylko u nich. Poza tym to świetne salony. Gdzie indziej jednak panują już dobre „słowiańskie” praktyki, gdzie brak rozmowy o niższej cenie może być odebrany jako nietakt, haha Napiszę tylko, że mój „najgorszy” zakup nowego sprzętu stereo w salonie to jedynie -18% od ceny na metce. Do przemyślenia przy planowaniu budżetu
-
Ale czy BOSE w ogóle produkuje kolumny stereo do użytku domowego? Chyba tylko jakieś specjalistyczne… oraz oczywiście przenośne BT i słuchawki (z czego są głównie znani). Jest mnóstwo dobrych producentów kolumn. Nie lepiej szukać tam gdzie jest a nie tam gdzie nie ma? O sprzędzie CA jest mnóstwo na forum, poszukaj. Nawet chyba za dużo… bo moim zdaniem ich średnia półka wzmacniaczy poza świetnym designem i nienagannym marketingiem niczym istotnym się z tłumu podobnych sobie konstrukcji nie wyróżnia poza jednym: ceną. Od siebie dodam: podczas odsłuchów skup się na wyborze kolumn (niczego innego na początku) i staraj się słuchać różnych ale w miarę możliwości na tym samym wzmacniaczu (np. Audiolab 6000a). Jeżeli tolerujesz monitory wizualnie (niektórym się nie podoba głośnik na podstawce), to idź w tym kierunku. W średnim budżecie znajdziesz już naprawdę ciekawe konstrukcje i często o półkę lepiej brzmiące niż podobnie wycenione podłogowe (patrz wątki o testach kolumn-monitorów również na tym forum). Pamiętaj potem aby WYPOŻYCZYĆ wybrany zestaw do siebie do domu i odsłuchać raz jeszcze. Nie jeden się zdziwił, że w domu nie pozostało nic z pięknego brzmienia, które słyszał w dobrze zaadoptowanym akustycznie salonie. Jeżeli nie zagra - będzie to sygnał do popracowania nad akustyką - a to też pieniądze, które warto zaoszczędzić np. na kablach czy właśnie wzmacniaczu (na początku, zanim nie nauczysz się „swojego brzmienia” i nie poznasz swoich preferencji). Piszę to ja, meloman, który zrobił kilka błędów już na samym początku swojej drogi. Dzisiaj większość „niepodważalnych prawd” na temat audio, którymi się onegdaj kierowałem jawi mi się w najlepszym wypadku jako ślepe drogowskazy, rzeczy na które nie warto przeznaczać czasu i środków… Oczywiście jeżeli rozmawiamy o sprzęcie z tej półki cenowej… Good luck!
-
Coś na czasie…
-
Tak, to prawda. W tym kawałku trochę mi nawet przypomina wczesnego Petera Gabriela. Zespół ogólnie trochę niedoceniony. Warto rzucić uchem na ich starszy utwór: Magnificient (She Says). Takie małe arcydzieło.
-
Albatros Gdynia mogę polecić bazując na osobistych, bardzo pozytywnych doświadczeniach. W szczególności polecam kontakt z panem Michałem. Lub nawet właścicielem. Niezły wybór. Kameralna salka odsłuchowa. Można rozmawiać o warunkach zakupu… Odwiedziłem sklep wiosną 2020.
-
Chord Clearway też był na mojej liście. Jak zrobię porządek z akustyką to zabiorę się za audio biżuterię i gdy usłyszę różnicę to pewnie nawet coś kupię A jak nie to zaoszczędzę
-
Ja miałem szczęście zakupić swoje Silver 500 u fachowców rzetelnie i bez naciągania podchodzących do klienta. Zaproponowali mi VdH CS122 jako absolutnie wystarczające jak również dobrze pasujące do moich nowo nabytych MA. Po czasie widzę, że to był dobry i optymalny cenowo wybór.
-
Ustroje akustyczne mają jedną przewagę nad cyfrowymi procesorami poprawiającymi dźwięk: poprawiają jakość nie tylko słuchanej muzyki, ale również jakość przebywania w danym pomieszczeniu. Pogłos obecny w większości pomieszczeń urządzonych modnie i nowocześnie na dłuższą metę może męczyć również podczas rozmowy, przesuwania krzesła, itp. Są to oczywiście dźwięki, na które nie zwracamy za bardzo uwagi ale jestem pewien, że mogą jednak sprawiać, że pomieszczenie nie jest wystarczająco przytulne sonicznie Nawiązując zgrabnie do tematu wątku - kolumny Monitor Audio znane są z soczystej góry pasma. A ona brzmi świetnie tylko gdy pogłos jest na przyzwoitym poziomie.
-
Audio jest tak interesującym hobby z taką różnorodnością narzędzi i instrumentów sprawiających frajdę, że aż trudno się czasem powstrzymać od kolejnych poszukiwań, które najczęściej kończą się kolejnym zakupem. Dlatego ja teraz nałożyłem na siebie embargo na jakiekolwiek zakupy audio z jednym wyjątkiem: mogę inwestować tylko w poprawę akustyki
-
Podpytałem bo one zazwyczaj w rozmiarze 120x60cm a tutaj jakieś DIY chyba widzę…
-
Miło powitać A to to za kolumnami i po prawej w rogu to ustroje akustyczne?
-
Hegla nie jestem aktualnie aż tak ciekawy ale MF M6si i owszem. W tym przypadku jego moc może pomóc wysterować Silver 500 jeszcze lepiej lub inaczej. Jak posłuchasz to podziel się opinią…