Skocz do zawartości

sonique

Uczestnik
  • Zawartość

    1 047
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez sonique

  1. Cyrus One to przyzwoity wzmak. Dziękuję za opinię 🙂 W zasadzie na tym etapie mojej wiedzy (i niewiedzy 🤪 ) nie pozostaje mi nic innego jak posłuchać sprzętu w salonie bądź w domu... 🙂 Jeżeli chodzi o wybór sprzętu, to obawiam się tylko tego, że tak mocno lobbowany MQA spowoduje, iż na sprzęcie bez MQA za kilka lat streaming w jakości HiFi będzie niemożliwy... Może zdarzyć się też tak (moim zdaniem mniej możliwe), że MQA zniknie bezpowrotnie wyparte przez jakiś nowy wynalazek... Żyjemy w momencie bardzo dynamicznym jeżeli chodzi o tę dziedzinę sprzętu stereo. Takie burze jednak, niestety zazwyczaj rozgrywają się kosztem klientów...
  2. Hej, a zdradzisz jaki to wzmak a przede wszystkim jak to gra? Porównywałeś inne streamery? Nie słuchałem Bluesound ale często spotykam się z opinią, że jego wbudowany DAC jest raczej słaby... Znam dobrze to uczucie gdy kupuje się rzecz tańszą bo przed zakupem korci człowieka aby oszczędzić. A po zakupie chętnie człowiek cofnąłby czas aby móc kupić droższy... Kombinuję jak mogę aby nie kupić Cambridge Audio CXN v2 Series 1 lub 2 bo to kupa kasy. Ale im więcej czytam tym berdziej rozumiem, że to chyba nieuniknione :P
  3. Rozumiem, że pisząc stary masz na myśli CXN v2 Series 1 (który jest notabene wciąż całkiem nowy) a nie pierwszy CXN z 2015r., czyż nie? Urządzenia z serii CXN brzmią ponoć tak samo. Jedyna istotna różnica w CXN v2 Series 2 w stosunku do Series 1 (oprócz obsługi Roon-a) to obiecany na drugi kwartał 2020 upgrade systemu poszerzony o obsługę plików MQA. Poprzednie dwie wersje czyli CXN i CXN v2 Series 1 - jej nie otrzymają. Zainteresowałem się CA CXN głównie ze względu na solidny DAC bo ten w Advance Acoustic X-i120 chyba raczej taki sobie... Czytałem tu i ówdzie, że w Bluesound Node 2i też wstawili jakiś podstawowy więc w przypadku zakupu raczej musiałbym używać tego wbudowanego w X-i120. Czyli Node2i to Chyba nie do końca rozwiązanie dla mnie. Mógłbym dostać na priva jak można u Was wypożyczyć sprzęt do domu (cena)?
  4. Na stronie Bluesound jedynie taka zdawkowa informacja: DAC 32-Bit, 192kHz CXN i 6000a mają bardzo porządne DACi... Chętnie ale mam do Was 5h w jedną stronę więc nie jest to realne CXN v2 Series 1 czy Series 2? Warto dopłacić do nowej wersji?
  5. OK, dzięki. Doczytam. Mimo wszystko moje pytanie wciąż w mocy Tak, słyszałem że Node 2i bije wszystkich softem.
  6. Hej, Rozglądam się za streamerem do wzmaka jak w tytule. X-i20 ma wbudowany DAC o poniższych paranetrach: DAC Digital Audio : Cirrus Logic CS8416 – 24 bits X 192 kHz 2 toroidal transformers USB A converter : A165174 USB B converter : Burr Brown PCM2900 (Texas) Rozważam: Cambridge Audio CXN v2 Series 1 lub Series 2 (nie wiem czy MQA takie ważne aby dopłacać 1000zł do Sieries 2 bo pozostałe zmiany dla mnie nieistotne a Series 2 na dla mnie nawet wadę: niepasujący mi do niczego kolor). Ogromny plus w CA CXN to DAC będący raczej dużo (?) lepszym od tego w X-i120. Bluesound Node 2i - ma MQA, ale nie ma DACa i musiałbym się posiłkować tym co na pokładzie X-i120. Może ma to sens? CoctailAudio N15D - rekomendowany tu i ówdzie, świetny DAC, ale niewiele o nim wiem. Audiolab 6000n Play - dobry DAC, mało co o nim wiem poza tym, że zbiera dobrą prasę za granicą... Skłaniam się ku CXN v2 Series 1 lub 2. Mam jednak wątpliwości czy słusznie. CXN dokładnie dwukrotnie droższy od Node 2i... Dodam, że nie będę podłączał żadnych urządzeń do CXN a więc DACa wykorzystam jedynie do streamingu łącząc CXN analogowo z X-i120. Choć przyszłościowe rozwiązanie gdzie CXN jako preamp i do niego jakaś końcówka mocy, np. X-a160 - też kusi. Interesuje mnie sprzęt nowy.
  7. Cześć, Pytanie bardzo ciekawe ale jakoś pozostało bez konkretnej odpowiedzi. Sam stoję przed decyzją czy nabyć CA CXN v2 Series 1 czy CA CXN v2 Series 2 - wyceniono mi je z różnicą w cenie 700zł więc i wiele i niewiele - zależy za co płacimy. Ze zdobytych przeze mnie informacji, poza rzucającą się w oczy różnicą w kolorze (nie mam innego sprzętu CA i nie chcę mieć więc jakikolwiek kolor wybiorę to będzie OK bo i tak nie będzie pasował do reszty chociażby stylistyką... ), największa polega na tym, iż w II kwartale 2020r, Series 2 dostanie aktualizację obsługującą pliki MQA. Kolejna, dla mnie akurat nieistotna to Roon. Dalej mamy marketingowe 'bla bla bla', że nowy model ma poprawioną płynnośc i tak dalej ale nic namacalnego jak myślę z tego nie wynika - ot, musieli to napisać... A więc czy warto zabijać się za możliwość odtwarzania plików MQA? Sam jeszcze nie wiem, pomimo, iż nie jedno już na ten temat przeczytałem. Z pewnością MQA to żadne 'wow' jeżeli choodzi o jakość i jak mi się wydaje nie o to twórcom chodziło. MQA to przede wszystkim pliki stosunkowo lekkie i co ważniejsze - standard, który jak zakładam patrząc na silną pozycję lobbystów tego systemu - zdominuje świat streamingu na dekadę jak nie lepiej. Może chociaż z tego względu warto mieć MQA... Sam nie wiem.
  8. Hej hej Tak, MA brzmią fajnie. Nie przesłuchałem wszystkiego ale wydają się być optymalne na początek aby pomóc mi wyrobić sobie zdanie jakie brzmienie preferuję. Okazały się najbardziej neutralne w wyżej wymienionych. A do tego to naprawdę klasa połączenie z tym X-i120. Pewnie z ostrzejszym wzmacniaczem mógłby wystąpić efekt ostrości, o którym czytałem. Ale nie z AA. Pozdrawiam również i do kolejnego spotkania... gdzieś kiedyś na forum
  9. Witam forumowiczów, jak obiecałem - wracam z moimi obserwacjami i opiniami ponieważ i coś tam posłuchałem i coś tam kupiłem. Ale po kolei. Ponieważ w rozsądnej odległości od mojego miejsca zamieszkania nie ma żadnego sklepu oferującego wszystko to co mnie zainteresowało, skupiłem się na trzech zestawach (które nota bene i tak już wcześniej wrzuciłem na tapet). Były to Audiovector QR3, Pylon Diamond 28/30, oraz Monitor Audio Silver 500. Przypomnę, salon 28m2 plus zupełnie otawrta na niego kuchnia pod kątem prostym o powierzchni 11m2 plus zupełnie otwary hall o powierzchni min. 6-7m2 - czyli ok. 45m2. Nie liczę schodów na poddasze i samego poddasza (połączonego naturalnie bez żadnego zamknięcia - jak wiemy ciśnienie akustyczne nie zna granic) ale cały czas miałem świadomość, że też w jakiś sposób wpłynie to na dźwięk i dobór skrzynek. Oczywiście odsłuchy na moim Advance Acoustic X-i120 z włączoną opcją Bypass (to chyba oczywiste). Kable Van den Hul CS-122 Hybrid - dla wszystkich zestawów i konfiguracji. Źródło Marantz CD 8006, muzyka z moich płyt CD. Proszę wybaczyć mi nieafchowe opisy tu i ówdzie - ale nie jestem audiofilem kutym na cztery łapy a jedynie osobą, które kocha słuchać (i grać) - słowem nurzać się w muzyce po uszy :) Odsłuchy w kolejności chronologicznej: Audiovector QR3: Wziąłem je do porówniania bardziej z ciekawośći, bo trochę się o nich naczytałem - lecz od początku zakładałem, że do mojego pomieszczenia mogą być za małe. QR5 nie wchodził w grę z powodu ceny. Kolumny okazały się niezwykle muzykalne, dźwięk był lekki, krystaliczny, wciągający. Grały niezwykle swobodnie. Rewelacyjna wręcz prezentacja sceny muzycznej na boki, świetna stereofonia. Od samego początku jednak, brakowało mi nieco basu. Środek bardzo dobry choć nie było efektu wow. Te kolumny jednak to przedewszystkim tony wysokie (wstęga). Niestety przy moich nagraniach góra dominowała i nierzadko irytowała. Była za ostra i zbyt wyraźnie wychodziła przed szereg. Szczególnie słychać to było w odwzorowaniu trąbki Stańko. Na płycie Dark Eyes znajduje się utwór Terminal 7 z dość mroczną i hipnotyczną solówką na gitarze elektrycznej. Podczas solówki wybrzmiewają też talerze. I właśnie tutaj QR3 pokazał jak mocno podbija górę bo raz po raz byłem wybijany z transu przeszywającymi moje uszy dźwiękami talerzy. To mi się nie podobało. Dźwięk nie był spójny. W ogóle im dłużej ich słuchałem tym bardziej miałem wrażenie, że te kolumny nie są spójne w swojej koncepcji. Tak jakby tonami wysokimi zajmował się inny zespół, średnicą inny, a basem jeszcze inny - a na koniec skleili to wszystko w jedną konstrukcję. Napiszę jeszcze, że pomimo, iż jako całość nie przypadły mi do gustu, to jednak słuchając kolejnych kolumn paradoksalnie tęskniłem za kilkoma ich cechami. Uważam, że mogą być świetne - lecz nie do końca z moim wzmacniaczem i do mojej muzyki. Duży plus za swój charakter. Pylon Audio Diamond 28 - Diamonda 30 mało kto ma na stanie więc posiłkowałem się wersją nieco mniejszą, teoretycznie również wystarczającą do mojego salonu i - jak kilku forumowiczów twierdzi - jest to wersja bardziej udana od 30-tek. Diamond to kompletnie inne podejście do muzyki niż QR3 (jak również Silver 500). To co uderzyło mnie po przesiadce z Audiovectorów to skupienie Diamondów, spójność, gorące, namacalne brzmienie, dość gęste, wciągające, wręcz uzależniające i hipnotyczne. Z moim AA X-i120 zagrał świetnie. Warto dla kontrastu było zacząć od QR3... Diamondy 28 mają przyjemny bas, lecz trzeba zaznaczyć, że tak sobie kontrolowany, rewelacyjną średnice, i fajną nienachalną i nieco matową górę. Jednak im dłużej słuchałem Diamondów tym coraz bardziej zaczynało delikatnie brakować mi jasności i klarowności oraz... powietrza i przestrzeni. Tak, zacząłem nieco tęsknić za kilkoma cechami QR3 - w tych aspektach są genialne. Wracając do Diamond 28, mam wrażenie, że dodawały najwięcej 'od siebie' ze wszystkich trzech odsłuchiwanych. Dźwięk wciągał i przyznam - czarował wspaniale ale był po pierwsze nieco za mało selektywny (dźwięki czasem zbijały się w większe grupy - szczególnie często dolna średnica z górnym basem) a po drugie chyba trochę za słodki na dłuższą metę. No i za bardzo skupiony - scena była węższa, myślę, że aż o połowę, w porównaniu do QR3 - co też mi trochę przeszkadzało. Występowało lekkie wrażenie klaustrofobii. Ale zaznaczam, to zupełnie inne granie - może się podobać. Jakbym odsłuchiwał tylko te dwa zestawy to wybrałbym Diamond 28 nad QR3. I zanim zacząłem słuchać Silver 500 to już się wstępnie na nie zdecydowałem. Monitor Audio Silver 500 - na temat tych kolumn nasłuchałem się chyba najbardziej sprzecznych opinii. Od przestróg typu 'krew z uszu' po 'świetny zestaw, który trzeba przesłuchać'. Zaznaczę, że wybrałem 500-tkę a nie 300-tkę bo wydaje się być bardziej predestynowana do moich wymagań salonowych jak również niemal wszyscy twierdzą, że 500-ka jest najbardziej udaną z obecnej serii Silver. Pierwsze wrażenie: dźwięk mocny, bez kompleksów, przeszywający, docierający głęboko pod skórę, czuć moc i gabaryt - pomimo iż z moich płyt śpiewała głównie drobniutka Anna Maria Jopek ;) To mi się zdecydowanie spodobało na 'dzień dobry'. No i oczywiście nie było żadnej krwi z uszu - przynajmniej nie z moim wzmacniaczem. Ale po kolei: dół naprawdę głęboki, świetnie kontrolowany, jakby miej bajeczny i rozmarzony niż w Pylonach ale bardziej przekonywujący, szorstki. Zdecydowanie najlepszy dla mnie z trzech odsłuchiwanych. Średnica wyraźna, bliska, wokale naturalne, pełne, melodyjne, dźwięczne. Góra wyraźna acz przyjemna, blachy naturalne i nie nachalne, głoski dźwięczne i szczeleszczące (Anna Maria Jopek uwielbia zabawę językiem i ma rewelacyją dykcję) brzmiały świetnie i nie męczyły. Góra zdecydowanie wyraźniejsza niż w Diamondach - bardziej dźwięczna, ale moim zdaniem wciąż ciepła - nie tak drażniąca i nie tak na pierwszym planie jak w QR3. Scena rewelacyjna, szeroka ale też głęboka (tu należy zaznaczyć, że jednak wciąż odrobinę węższa niż w QR3, choć moim zdaniem głębsza). Muszę przyznać, i jest to też zdanie osoby, która odsłuchiwała ze mną i zna się o niebo lepiej ode mnie - w moim połączeniu Silvery brzmią dość ciepło (nie mylić z gorąco) i poukładanie. Nic nie męczy, nie drażni. Te kolumny wybrałem jako złoty środek. Zaimponowały mi swobodą, łatwością grania, poukładaniem sceny, uniwersalnością (nie samym jazzem człowiek żyje i czasem będę chciał 'przywalić' ;) ). Pod koniec odsłuchów mały i ekscytujący eksperyment: Diamond 28 jako głośniki A, Silver 500 jako głośniki B. Ten sam utwór. Odsłuch naprzemienny. W Silver 500 przestrzeń, klarowność, lekkość, w Diamondach gęstość, duszność, skupienie, zdecydowanie węższa scena. Dopiero teraz też wyraźnie usłyszałem efekt koca - gdy przełączałem na Silvery to jakby ktoś go zdejmował z muzyki... Nie twierdzę, że Diamondy 28 są dużo słabsze. Nic takiego. Takie granie mi poprostu odpowiada nieco mniej. Wolę poświęcić magię Diamondów na rzecz tych cech, które mają Silver 500. Teraz Silvery mają już 50h grania za sobą i wciąż je wygrzewam i poznaję. Nie mają może tyle czaru co Diamondy ale oferują w zamian dźwięk bardziej moim zdaniem realistyczny, nie tak podbarwiony. Grają równiej podczas gdy Diamondy grają głównie średnicą. Choć czasem sobie myślę, że jakbym zorganizował sobie drugie miejsce do słuchania muzyki, to w tym pułapie cenowym brałbym jako drugi - równoległy zestaw, Diamony w ciemno ;) I jeszcze jedna mała podpowiedź-rada dla początkujących miłośników dźwięków, którzy stoją przed podobnym do mojego dylematem: jakie kolumny wybrać. Otóż trzeba słuchać, najlepiej z kimś kto się zna na kolumnach i zna nasz gust muzyczny, warto wybrać 3 zestawy (myślę też, że 3 to max) reprezentujące przeciwstawne podejście do odwzorowania dźwięku - i srawdzić co nam odpowiada. Asysta osoby doświadczonej to mus - sam nie zwróciłbym uwagi na wiele aspektów podczas odsłuchów; wyszły by one później, gdy byłoby może już za późno. W tym miejscu dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli i życzę powalających muzycznych doznań. Coda.
  10. Dzięki za pomoc. Już sobie poradzę. Jak kupię to coś napiszę. Powodzenia! 😎🎼
  11. KEF 700 vs KEF 900 - które bardziej udane? I to samo pytanie: MA Silver 300 vs 500? S4Home napisał gdzieś powyżej, że Diamond 28 bardziej udane niż 30...
  12. Czyli 45m2 dla R700 i innych klasowo podobnym (Diamond 28, etc) jest OK?
  13. Będę wdzięczny za odpowiedź również na moje pytanie z poprzedniej strony, powyżej 😉 Trochę mniejsze kolumny to zawsze 500-1000zł mniej ba sztuce jakby nie było...
  14. Kobieta... dlatego właśnie kolumny białe i żadne inne
  15. Dzięki, Tobie również Asumując po Twoim nicku to jesteśmy w podobnym wieku więc mamy jeszcze trochę czasu na eksperymenty audio
  16. Dzięki za słowa otuchy A tak serio DM601 to spuścizna po poprzednim systemie i lokum (mieszkanie w bloku). Tak więc kolumny do wymiany na bank. Trafią pewnie do sypialni bo sprzedać za 300zł się nie opłaca... Natomiast DCD-1550AR myślę, że jeszcze da radę. To w sumie pradziadek DCD-1600NE Za jakiś (dłuższy) czas zastąpi go X-Stream 9 lub podobny z funkcjami sieciowymi.
  17. Doceniam to Mam MA na liście. Słuchałem Silver 500 na Marantzu 7000 i w ogóle to nie poszło. Ale AA to jednak wzmacniacz o zupełnie innym brzmieniu i jasne MA mogą zagrać...
  18. Zależy czego szukasz ale ja jestem urzeczony X-i120. Nota bene, ktoś kto mi go polecił po wysłuchaniu moich preferencji powiedział po pierwsze, że w tych pieniądzach trudno o równie dobry start z przygodą HiFi, po drugie zaś - że znacznie różni się od X-i90 czy X-i105, nie mówiąc już o X-i75. To wszystko podobny styl grania - jednak jakże inny... Właśnie. Wreszcie ktoś to napisał. I o to właśnie zapytałem w tytule tematu, jakieś 3 strony temu
  19. Na czym gram? Haha... obawiałem się, że wcześniej czy później ktoś zapyta Jak wspomniałem, X-i120, do tego Denon DCD-1550AR, i - B&W DM601 S1
  20. Całkowita racja... straszne to ale prawdziwe. Znam kogoś kto pisywał recenzje HiFi o zasięgu ogólnopolskim, i ten ktoś poradził mi abym recenzjami się w ogóle nie kierował (i tu podał argument, który mnie kompletnie powalił gdy uświadomiłem sobie jak to się może odbywać - nie chcę tego pisać i wolę zachować dla siebie) i wybierał sprzęt na słuch. A propos, zwróciliście uwagę, że żadna recenzja nie obsmaruje sprzętu jeżeli jest taki sobie lub wręcz słaby? W każdej tylko achy i ochy. A podczas odsłuchów dno... Przesłucham wszystkie - spokojnie Pylon Diamond 30 ma 91dB
  21. Nie mam żadnych sąsiadów i czasem dam czadu Jednak, na codzień - jak większość z nas - słuchał będę raczej ciszej, ‚w przelocie’ - wykonując inne aktywności w domu. Dzięki, poczytam. Zwracam uwagę aby kolumny miały z 90dB przynajmniej...
  22. Tak. Przypominam też sobie, że już jakiś czas temu też to czytałem szukając info na ten temat. Dobry artykuł. I cyfry oraz parametry do pewnego stopnia są niezwykle ważne. Jednak kolumny o bardzo zbliżonych parametrach zagrają jednak inaczej jeżeli chodzi o barwę i ogólnopojęty klimat. Z cyframi sobie poradzę. Bardziej chodzi mi o to drugie - mniej uchwytne - wynikające z doświadczenia, które pojawia się wtedy gdy ktoś łączył podobny sprzęt do mojego z RÓŻNYMI zestawami i wyciągał wnioski.
  23. Wezmę uwagi pod rozwagę przy wyborze KEFa. Myślę, że wiem póki co na czym stoję. Tylko pytanie: czy przy moich warunkach lokalowych powinienem skłaniać się ku Diamond 30 / R900 / Silver 500 czy Diamond 28 / R700 (tych jest więcej od R900 w salonach) / Silver 300 dadzą radę?
×
×
  • Utwórz nowe...