Wiem, że to mały kraj, a ludzi dużo, ale to nie ma znaczenia. Wypadałoby jeździć prawidłowo, czyli mieścić się w swoim pasie, a to nie jest trudne, tylko trzeba chcieć.
W ogóle holenderscy kierowcy mają swój świat. Muły bagienne. Mniej zioła palić i będzie lepiej.
Niekoniecznie jak najszybciej, bo to nie jest wyścig, ale kurczę, nic mnie tak nie irytuje w tym kraju jak kierowcy i rowerzyści.