W końcu dostarczono mi kolumienki. Ciężko było się porozumiewać z holenderską firmą importową/eksportową, zakręceni strasznie, ale jakoś poszło. Najlepsze jest to, że FedExem nie byłoby drożej, porównywalnie i na pewno sprawniej. Miałem małą siłownię po pracy, bo ciężkawe 😉