DudasDudek

Najpierw trzeba zmienić źródło. Zmiana TV na jakikolwiek inny transport będzie zbawienna. Jeśli chcesz złagodzić górę w DM100, koniecznie zwróć uwagę na Raspberry z Digi+Pro. Koszt kilkaset złotych, a polepszenie brzmienia względem TV kolosalne (i to nie jest przesada).

Ja na pewno bym zostawił ten transport jaki jest, zwłaszcza, że wolisz cofnięta górę. Jedynie pomyślałbym o zewnętrznym DACu, by wykorzystać maksymalnie potencjał tego transportu. Bo jak rozumiem używasz wybudowanego w Nada?

Zdecydowanie najlepszy stosunek jakości do ceny zapewni Raspberry + Hifiberry Digi+ Pro (około 600zł). Niestety minusem maliny, a właściwie aplikacji do jej obsługi, jest mała intuicyjność. Nie wiemy też, co chcesz używać w brzmieniu. Zmianę? To samo? Coś polepszyć?

W świecie audiofilskim to raczej z reguły, cena jest niewspółmierna do jakości brzmienia. Mi tylko chodziło o to, że kupowanie najdroższych kabli, jeśli nie słyszysz różnicy, jest absurdalne.

Czyli to było do mnie? Tylko, że ja o niebie a ty o chlebie. Moje pytanie dotyczyło kompletnie czegoś innego. Jak słyszysz różnice w kablach, to gratuluję słuchu i tyle. Ja tego nie neguje. Ja pytam, czy jak chcesz kupić jakiś przedmiot, patrzysz w 3 sklepach i widzisz, że to jest te sam przedmiot, to nie idziesz do tego najtańszego, tylko do najdroższego, bo pewnie jest lepszy? Szczerze, ludzie są dziwni.

Ktoś mi wytłumaczy sens kupowania najdroższych kabli z grupy testowej, mimo że nie słyszy się różnicy?

To jest źle zadane pytanie. Gdyż wszystko zależy od tego, co jest źródłem każdego z tych sygnałów (i co odbiera ten sygnał etc.). Telewizor jest jednym z najgorszych źródeł dźwięku. Musisz i tak użyć przewodu optycznego, bo innego sensownego wyjścia nie ma.

HDMI to sygnał cyfrowy. Wzmacniacz z wejściem RCA wymaga sygnału analogowego. Taka przejściówka nie ma sensu. Najłatwiej połączyć po prostu te urządzenia za pomocą przewodu optycznego Toslink.

Pytanie podstawowe: Po co i na co to komu?

Signaturki na olx schodzą w maksymalnie dwa dni haha W sumie nic dziwnego.

Według mnie to autosugestia. Nie możliwa jest aż taka różnica między zasilaczem DIY a gotowcem. Bo po prostu różnice w budowie między tymi zasilaczami są zbyt małe. Zamiast inwestować w drogie "markowe" zasilacze, zdecydowanie bym poszedł w zmianę DACa. Może na chwalonego Toppinga D70. Na początek wypożyczyć od Q21.

Jeśli kolego jak pisałeś, nie boisz się używanego sprzętu, to bez zastanowienia mogę polecić Velodyne SPL-1000 Ultra (albo 800, 1200, bez różnicy). Można go wyhaczyć w dobrych pieniądzach. A patrząc na wielkość pomieszczenia, to z nim na pewno basu nie zabraknie. Jak już teraz wiesz, że chcesz mnóstwo basu i uderzenia, to sub jest musem. Pytanie o jego umiejscowienie, najlepiej by było go ustawić w rogu, trochę za linią kolumn, wzdłuż ściany. Ustawiając, bo przy sofie, jest duża szansa, że bardziej będziesz czuł wibracje siedziska, niż rzeczywisty dźwięk w uszach.

Subwoofer do filmu i do muzyki ma bardzo dużo sensu, gdyż grają one zupełnie inaczej. @ghaste Akurat SVS SB12NSD jest na wyprzedaży na allegro

Miło mi to słyszeć Niestety, jeśli się chce cofnąć górę, to dźwięk nie będzie wychodził, aż tak z kolumn. Coś za coś. Są głosy, że zmiana na zasilacz linowy wnosi poprawę, jednak są to zmiany raczej drobne, niż większe. Możliwe, że mogła przegrać. Ja chwalę malinę za jego nakładki transportowe.

Kabel nie ma znaczenia, zwłaszcza, że przesył cyfrowy. Ja mam własnej roboty przewody.

Dźwięk jest adekwatnie dociążony do ciężaru brzmienia. Jak raz się posłucha, to się zrozumie. Efekt koncertu.

A jaki metraż pomieszczenia? Oczywiście, że dołożenie suba ma sens. Przy cięższych odmianach metalu jest nieoceniony. SVS jak najbardziej, ale seria SB. Do muzyki też REL, a jeśli używany wchodzi w grę to Velodyne serii SPL.

Oczywiście, że wszystko zależy od reszty zestawu. Podłączałeś kolego jakikolwiek inny transport po coax, a nie po USB? Jeśli nie, to spróbuj i zrozumiesz Kup malinkę z chociażby Digi+Pro i wtedy dopiero dowiesz się, co to przestrzeń i stereofonia. Zdecydowanie zostaje przy swojej opinii.

Podłączenie maliny po USB możesz spróbować, jak to wyjście nie zostało do tego stworzone i efekty będą średnie. Według mnie kup Digi+Pro, a jak się nie spodoba masz 2 tygodnie na odesłanie. I będziemy myśleć dalej, co poradzić Nie bawiłbym się w nakładki z DACiem. Być może są dobre, ale niektórzy mówią, że nie do końca. Na transporty w malinie nikt nie narzeka, bo są topowe.

Nakładki jakie tylko powinny Cię interesować są trzy: Hifiberry Digi+ Pro, Allo DigiOne, Allo Signature Pierwsza zdecydowanie najbardziej budżetowa, na pewno spowoduje cofnięcie się góry. Środek nie koniecznie wyjdzie do przodu, ale na pewno stanie się bardziej klarowny. Dółu dojdzie mnóstwo. Druga, bardziej szczegółowa na górze, środek zdecydowanie lepszy, podobno bardziej do przodu. Dołu mniej niż w pierwszej. Trzecia. Zdecydowanie najdroższa, dwukrotnie od drugiej. Nie mogę się dostatecznie wypowiedzieć, bo nie wiem. Są głosy, że dźwięk jest kompletny. Czyli charakterystyka drugiej, ale nie brakuje już dołu. Wszystkie łączysz za pomocą SPDiF.

Jeszcze kilka lat temu też tak myślałem, że sygnał cyfrowy, to nie powinien mieć różnicy. Różnice są i to dość zabawne, że olbrzymie. Właśnie dlatego sugeruję, by kolega po prostu zmienił transport, bo może się zaskoczyć (na plus oczywiście). Zwłaszcza, że w botland można zwrócić nakładkę, jakby się nie sprawdziła.

Teraz gram na Hifiberry Digi+ Pro. I brzmienie po podłączeniu do CA DM100 przez coax jest kompletnie inne niż po podłączeniu laptopa do DM100, ale po USB. Góra się zdecydowanie cofnęła, doszło klarowności i separacji, no i zdecydowanie zwiększyła się ilość i jakość dołu. Z innego wątku na forum wiemy, że DigiOne daje zdecydowanie lepszy środek, trochę lepszą górę, ale słabszy dół.

Ja bym po pierwsze zrezygnował z połączenia USB. Według mojego doświadczenia jest ono najbardziej jasne ze wszystkich mi znanych. CA DacMagic 100 po USB gra bardzo jasno, więc na pewno tutaj się nic nie poprawi. Według mnie warto zostawić ten Dac, ale zmienić źródło na malinkę z np. DigiOne.

Dynamika? Moc? Używany do MA? Do 1500? W ciemno można brać Nad 356. Pytanie dodatkowe, co będzie źródłem?

Nie jestem pewien, ale RN303 ma chyba wyjście Linę Out, które pozwoli podłączyć subwoofer (proszę, mnie poprawić jeśli źle mówię). Są też takie suby, które mają terminale i można je podłączyć ze wzmacniaczami, które nie przewidywały podłączenia subwoofera. Żadne (prawie) kolumny i wzmacniacz nie dadzą tyle basu, co osobny sub. Oczywiście może być go dużo, ale nigdy aż tyle, co da sub. Stereo z subem spisze się super w muzyce i okej w kinie, a zestaw kina w muzyce wypadnie blado. Dlatego ja bym polecał 2.1, zwłaszcza, że zestaw kinowy trzeba mieć miejsce by poprawnie ustawić.