hlary

Kurde .. nie wiem i dlatego pytam o tego DAC-a. Bo to robota raczej ręczna i jednostkowa niż masówka. Może ktoś kto się zna potrafi to ocenić pod kątem technologii ? https://nostromo.audio/pl/przetworniki-cyfrowo-analogowe-dac/34-dac-nostromo-wolf-2-wersja-limitowana.html

Różnie o DAC-ach wypowiadają się audiofile i melomani. Ale mnie przekonuje twórca Wolf-a 2 p. Marek Kowzan" "Jedne z częściej zadawanych pytań przez klientów dotyczą barwy – na przykład, czy mój DAC „dociąża dół”, , albo czy „rozjaśnia górę”. Z odpowiedzią na to pytanie mam problem. Bo robię wszystko tak, aby właśnie tak się nie działo, moim głównym celem jest to, aby mój sprzęt nic nie wnosił od siebie do słuchanej muzyki. Jego głównym zadaniem jest, aby właśnie niczego nie ograniczał, pozwolił usłyszeć wszystko to, co przekazuje artysta, niczego nie zawężając." A zatem czy DAC ma coś dodawać i budować scenę czy ma nic nie dodawać do utworu i tylko jak najwierniej go przekazać ? Ot, to jest pytanie. A stoję przed wyborem jakiegoś DAC-a do mojego zestawu. Vincent SV-500 i Tannoy'e Revolution XT6F. Za transport z sieci będzie służyła Yamaha WXC-50 oraz Yamaha CD-S700. Tak sobie oglądam tego Wolfa 2 i się nad nim zastanawiam.

No właśnie. Na razie zbieram informacje

Witam. Czy ktoś używa tego DAC-a w nowej wersji ? Wiem, że wersja druga jest inna niż wersja pierwsza. Jakie są Wasze opinie. Na http://www.highfidelity.pl/@main-3789&lang= jest bardzo pozytywna opinia Wojciecha Pacuły, ale z opiniami jest tak, że można je zamówić. Więc chcę zasięgnąć Waszych doświadczeń.

A może Cyrus DAC XP, używany ale nie Signature.

Ale kusi mnie Topping D70. Coś możecie powiedzieć o nim ? Czy ten przetwornik jest fajny ? Jak to gra ? Czy zgra się z moim zestawem ? Muzyka to streaming z Deezer HiFi przez Yamaha WXC-50.

Ale jak już jest ... Ściąga sobie pliki z Deezera. Kompa nie używam, bo z jakiej racji ? Płyty CD, serwis streamingowe, to skąd brać legalnie pliki na kompa ? Hm, chyba lewizna ?

Dziękuję za Wasze wypowiedzi. Teraz pomału zastanawiam się jaki DAC "nie ograniczałby" Vincenta SV-500 i Tannoy-ów XT 6F ? Popatrzyłem wg sugestii Q21 na Toppingi. Wydają się fajne. Ale zastanawiam się, bo mają różne przetworniki. Cały czas myślałem o SABRE, ale z tego co czytam są one dosyć jaskrawe w dźwięku. A ten ESS ES9038PRO nawet wg mnie ma chyba jakiś błąd. Bo wielu się o tym wypowiada. Z drugiej strony jest ten przetwornik AK4497 o którym nic nie wiem. W sumie to jaki lepszy Topping DX 7PRO czy jakiś Topping D70, a może wystarczy D50 ? Co lepiej zagra w w/w zestawie ? Wolę miękkość i subtelność, a zatem chyba bardziej by mi przypadł ten AK4497. A we Wrocku nikt nie ma nic do odsłuchu z Toppingów. A może do tego zestawu to byłby za mocny DAC ?

A co myślicie o takim przetworniku : Pro-Ject Pre-Box S2 Widzę, że tam jest dobry ESS Sabre ES9038Q2M z 32-Bit Stereo Mobile Audio DAC with 129dB DNR I wtedy dźwięk z WXC-50 coaxialnie do Pro-Ject i potem analogiem do wzmacniacza.

Dzisiaj podłączyłem WXC-50 do Vincenta SV-500 przez coaxialne. I wg mnie gra troszeczkę lepiej. Różnica bardzo niewielka. Głębsza scena, dźwięk wyraźniejszy, głębszy i bardziej energetyczny. Zostawiam zatem coaxialne. Wydaje się, że niepotrzebna jest ta Yamaszka, ale kupiłem ją wcześniej i mam konto na Deezer Hi Fi. Yamaha ma w softwarze bezpośrednią obsługę Deezera. Na przyszłość zastanowię się nad ewentualną zmianą odtwarzacza sieciowego i DAC-a tak, aby mieć dostęp do Deezera. Po pewnym czasie radzą mi wymienić jedną lampę we szmalu i dokupić osobny DAC. Zobaczymy.

Trochę poczytałem. Płyta CD to 44khz/16 bitów i praktycznie każdy DAC to "przerobi". W sumie to liczy się ... otoczenie DAC-a. Wg mnie ono ma wpływ na brzmienie i jakość. WXC-50 gra obojętnie, nie rysuje ani góry ani dołu, dosyć łagodnie. Ale rzeczywiście spróbuję w wolnej chwili jak gra DAC w Vincencie. Zatem ta pogoń za DAC-ami trochę jak gonienie króliczka. Z Deezera Hi Fi i tak nie ściągnę lepszej rozdzielczości FLAC. Z DAC-ami jak z innymi urządzeniami. Żaden z nich raczej w przetwarzaniu dźwięku nic "nie zgubi" ani nic nie dla czego nie ma Różnią się jakością dźwięku, która nie wynika z przetwarzania. Jedne grają twardo, inne miękko.

Wydaje mi się, że WXC-50 gra bardzo dobrze. Na razie nie będę go podłączał przez coaxialne do Vincenta. Nie ma sensu. Bo zaczyna to być pogoń za króliczkiem, który i tak ucieknie. Zestaw jest bardzo dobry. Gra ładnie jak chciałem. Miękko, z dużym środkiem, ze sceną i dobrą szczegółowością. Bas dobry kontrolowany. W sumie wyższy poziom to wzrost ceny systemu o ok. 50.000 zł. Tak liczę. Bowiem niewielkie zmiany i tak nie dadzą drastycznie lepszego dźwięku. Wymiana DAC na zewnętrznego musiałaby się łączyć z jeszcze wymianą kolumn na wyższe (aby słyszeć tę różnicę w jakichś momentach), zmianą wzmacniacza zintegrowanego na przedwzmacniacz i końcówkę mocy itp. itp. W sumie pogoń za króliczkiem. A na końcu jest ucho słuchacza, a ja mam swoje lata i słuch nie ten I ucho słuchacza jest ostateczną weryfikacją systemu. Każdy człowiek trochę inaczej odbiera dźwięki. Dla jednych system piszczy, dla innych gra bardzo dobrze wysokimi dźwiękami. Warto może popatrzeć na psy ? One wychwytują wyższe dźwięki, których nasze ucho już nie łapie. To co nam się wydaje super wysokimi dźwiękami dla psa może być piskiem niewyobrażalnym.

Dzięki za pomoc. Już podłączyłem i CD gra po cinch bardzo dobrze.

NA razie nie widzę potrzeby kupowania nowego zewnętrznego DAC-a. Dźwięk jest czysty, przestrzenny. Kolumny fajnie grają, zwłaszcza jazz, soul, itp. Akurat moje klimaty. Kolumny Tannoy Revolution XT 6F. WXC-50 dostarcza dobry dźwięk do Vincenta przez cinche. Yamaha CD-700 też podłączona cinchami do Vincenta a TV przez światło.

Dzięki

Witam. Mam Yamaha CD-700, streamer Yamaha WXC-50 oraz wzmacniacz Vincent SV-500. Zastanawiam się czy podłączać CD bezpośrednio cinch-ami do wzmacniacza czy lepiej koaksjalnym puścić przez WXC-50. Ktoś coś może doradzić ? Co lepiej zagra czy to nie ma sensu ?

Dzięki Kubad. Przekażę, co wg mnie grało lepiej.

No właśnie. Mam WXC-50 i Vincent SV-500 kupiony w Q21 (czekam na niego) oraz Yamaha CD-700. Przez WXC-50 ściągam Deezer Hi Fi. Chciałbym, aby przetwornik nie był ograniczeniem dźwięku. Do niego chciałbym podpiąć także CD i jak trzeba WXC-50. Zatem jaki przetwornik najlepszy, aby w pełni przekazał muzykę ? Bez ograniczeń Czy warto inwestować w przetwornik ? Będę testował i połączę WXC-50 przez cinche z SV-500, a potem przez coaxialne. Co będzie lepsze zobaczę. Ale jak ma i tak być ograniczenie zwłaszcza w zakresie sceny to chyba trzeba będzie kupić przetwornik osobny. Tak patrzę na tego TAGA Harmony DA-300 i jego przetwornik to wydaje się być dobrym rozwiązaniem, aby wspomóc SV-500. Czy na pewno ?

Witam. W sprawach elektroniki jestem totalny ignorant. Więc potrzebuję rady. Który jest lepszy DAC ? Ten w WXC-50 czy Vincent SV-500. WXC-50 ma DAC-a ESS Sabre 9006AS Vincent CS-500 ma DAC-a Burr Brown PCM5100

Uważam inaczej. Też mam WXC-50 i można go traktować jako transport dźwięku do lepszego DAC-a (jeżeli takowego się później zakupi). Natomiast WXAD-10 nie ma wyjść cyfrowych i OBOWIĄZKOWO trzeba korzystać z jego DAC-a, który jest gorszy niż w WXC-50. Zatem nawet w celu dalszego rozwoju systemu warto zainwestować w WXC-50 z uwagi na transport dźwięku. A jak zakupimy integrę to można pokombinować z DAC-ami. Czy lepszy przekaz dźwięku przez cinch czy lepiej przez cyfrowe wyjście. Który lepszy DAC nam się sprawdzi, co lepiej zagra. Natomiast moduł sieciowy WXC-50 ma w porządku. Ładnie się łączy przez Wi-FI i ściąga szybko pliki. Nic nie zrywa.

Witam. Mam dylemat. Które kolumny wybrać : - Bowers & Wilkins 603 - Triton Seven - Pylon Audio Diamond 30 Teraz mam Yamahę A-S501, ale będę później ją zmieniał na coś lepszego. Ale chcę zacząć od kolumn. Mam teraz Klipsche R-26F, ale chcę wymienić na wyższą klasę. Pokój ok.28-30 m2 Lubię wyrazistą górę, ale i miękki środek i dobry nie dudniący bas. Na kolumny gotowy jestem przeznaczyć tak ok. 8000 zł. Co radzicie ?

Na stronach audiofilskich https://www.stereophile.com przeczytałem fajne relacje "zwykłych" melomanów o tych kolumnach. Po tych "recenzjach" wiem, że nie muszę już szukać zintegrowanego wzmaka za kilkanaście tysięcy złotych, zobaczymy czy wystarczy moja Yamaha A-S501 ? Wypowiedź flavio constantino" "GoldenEar Triton Seven - realny test Miło jest czytać te wszystkie wymyślne i dopracowane recenzje w Stereophile Magazine i tym podobnych, ale wiemy, że ci faceci są profesjonalistami, używającymi tylko bardzo wysokiej klasy elektroniki w starannie zaprojektowanym środowisku. Po przeczytaniu wiele o Triton 7 postanowiłem sam ich wysłuchać i udałem się do mojego lokalnego sprzedawcy. Były tam wszystkie okrzyki i zachwyty płynące z recenzji, żywa muzyka płynąca z dwóch małych głośników (w porównaniu do mamutów w okolicy), ale dopompowana przez elektronikę za 40 tysięcy dolarów i kable za 5 tysięcy dolarów. Cóż, nie mogłem znieść męczącego mnie pytania, „jak dobrze zagrałyby one w moim prawdziwym świecie” i zabrałem je do domu. Dom to przeciętne mieszkanie z trzema sypialniami i powierzchnią 1.600 m2 na Florydzie, z jedną z sypialni otwartą na salon i używaną jako sala muzyczna i telewizyjna (proszę, nie używaj kina domowego). Tam dźwięk jest tworzony przez wzmacniacz Yamaha A-S500, PS3 do odtwarzania płyt CD i programów Blue Ray, Logitech Squeezebox, który przenosi zawartość z mojego komputera i Pandory. Bardzo prosty zestaw za 1.000 $. Kiedy przybyły Tritony, przywitałem je parą zaawansowanych kabli za ... 80 dolarów (bardzo dobrze) wykonanych ręcznie w Fort Lauderdale. W domu nie mam żadnych przeróbek akustycznych, a głośniki zostały ustawione tak lepiej, jak pozwalały na to drzwi i meble. Przez większość czasu nie siedzimy przed sprzętem, ale pracujemy w biurze lub przy rozmowach w salonie. Moja żona i ja lubimy słuchać fajnej muzyki (jazz, Bossa Nova, light Classics itp.) Przy niskim lub umiarkowanym poziomie głośności, który pozwala nam rozmawiać naturalnie. Kolumny grają jak zwykle. Ale nagle i subtelnie zaczynamy odczuwać obecność innych osób w domu. Zawsze jest Bebel Gilberto, Oscar Peterson, Michael Bubblé, Lee Ritenour - wszyscy - tam, w drugim pokoju, grają dla nas żywcem. Tam możemy ich CZUĆ. Czy to nie fajne? Nie muszę ci już mówić o siedzeniu w fotelu i poważnym słuchaniu muzyki lub oglądaniu programu. Już wszystko o tym przeczytałeś, prawda?" Wypowiedź michael green "miło jest słuchać Wspaniale jest słuchać komentarz z innego postu. Nie wyobrażam sobie systemu, który brzmi dobrze tylko w idealnym miejscu. Słodkie miejsca są świetne, nie zrozumcie mnie źle, wczoraj wieczorem ktoś był u mnie, a kiedy tam wszedł, powiedział: „muzyka jest wokół mnie”. Myślę, że to cudowne, ale prawdziwym testem systemu do słuchania muzyki jest to, że możesz poczuć obecność innych w swoim domu, kiedy prowadzisz swoją działalność. to naprawdę fajne! ” Wypowiedź tigrenrike „System Triton Seven w prawdziwym pokoju… !!! Wyznaję, że kupiłem system nagłaśniający całkowicie ślepy, opierając się wyłącznie na tym, co przeczytałem w recenzjach. Byłem trochę niedowierzający, ponieważ mój budżet był niewielki. Mam Denon X3100 (800 USD) i 1,85 USD kabel p / f. Mój pokój to zamknięty pokój o wymiarach 12 x 15 x 9 godzin. Suchałem B&W, KEF, Martin Logan, Totem, Definitive, PSB, Monitor Audio i inne bardzo drogie głośniki ... Ale muszę powiedzieć, że nigdy nie słyszałem takiego dźwięku: tak realnego, tak wyraźnego i tak czystego .... Nie mogę sobie wyobrazić, jak by to brzmiało z amplitunerem Cambridge AZURE 751R v2 za 3000 $. Mój system składa się z: 2 Triton Seven, 2 AON (tył) 2, 1 SuperCenter X, 1 subwoofer SVS SB-2000), i po prostu KOCHAM TO, KOCHAM I KOCHAM TO ... Czy powiedziałem, że ja KOCHAM TO???"

Myślałem o tych kolumnach do swojej Yamahy AS-501. Wzmacniacz ma kopa, podkręca górę i dół. Teraz mi gra z Klipschami R-26F. Ale Klipsche same z siebie mają dużo energii. Nie mam gdzie posłuchać tych kolumn. A myślałeś o Yamaha A-S1100 ?

Co myślicie, aby do AS-501 kupić Triton Seven ? Czy ten wzmak nie będzie za słaby ? Jakościowo ? Teraz mam Klipsche R-26F. Lubię wyraźną górę i dół, ale trochę brak mi wyrazistego środka. Jako pokolenie z czasów komuny (gdzie wszystko grało siermiężnie, a najlepsze to były Altusy 140) to z przyzwyczajenia zawsze podkręcam górę i dół. Ale na Yamaha z Klischami gram raczej Pure Direct, bo góry i dołu jest dosyć samo z siebie. Zobaczyłem te kolumny i opinie o nich. Nie ma o nich dużo opinii. Może ktoś je ma lub słyszał na żywca.