Skocz do zawartości

Jack Frost

Uczestnik
  • Zawartość

    210
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Jack Frost

  1. To nie ma znaczenia czy są średnie czy nie. Jeśli chcesz inne do jednostki centralnej i coś już sobie upatrzyłeś to te fabryczne po prostu możesz dodatkowo sprzedać. Podaje Ci tylko jedną z możliwości i ewentualny argument aby Twój sklep zrobił Ci lepszą ofertę niż 100zł rabatu.
  2. @lysyrafal Byłbym zadowolony z Denona DRA800H jak i z Yamahy. Z prostego powodu - świadomie nie chciałem tracić czasu na testowanie i porównywanie i jestem o tyle szczęśliwy, że nie mam szerokiego punktu odniesienia. Autor wątku również nie przejawia żadnego doświadczenia więc mogę uznać, że jest w podobnej sytuacji jak ja. Nie chce mu się jeździć, chce coś kupić i słuchać. Można kupić, przesłuchać a jak się nie podoba to oddać i wymienić na coś innego. Nie widzę żadnego problemu w zakupie w ciemno. Nie wierzę również w jedno właściwe połączenie mimo ewentualnych poleceń. Uważam, że jeśli ktoś mógłby kupić coś w budżecie tej Yamahy i podstawek to kupi po prostu przyzwoity sprzęt i w 99% i tak będzie lepszy niż jak pojedzie do media marktu i za "2,5 klocka" kupi cokolwiek. Co pewnie też by mu się podobało. Ja już raz zostałem zniechęcony tutaj za pierwszym razem, Zaczęła się niekończąca spirala w stylu "tego nie, kup tamto, a najlepiej to dołóż xxx PLN to będzie niebo a ziemia, jeżeli możesz pożyczyć od rodziny to już w ogóle kup to i tamto, a w ogóle, gdybyś kiedyś przesiadł się na rower i sprzedał samochód, to już możesz kupić to i tamto i witaj w klubie XXX". Skończyło się tym, że odechciało mi się czegokolwiek związanego z zakupem audio. Na jesień z nudów postanowiłem rozłożyć rower i wszystko w nim wymienić, projekt skończony to wrócił temat audio i wybrałem Yamahębo spełniała wszystko moje teoretyczne wymagania. Szarpnąłem się na Lyngdorfa tylko dlatego, że jestem jednak gadżeciarzem i technologicznie pod względem funkcji sieciowych na których bardzo mi zależało, yamaha okazała się trochę prymitywna. Lyngdorf był nowocześniejszy i bardziej przemyślany. To że pewnie gra lepiej to dostałem w bonusie. W tych pieniądzach był to po prostu przyzwoity wybór. Podobnie jak Yamaha jako wygodne urządzenie all-in-one. Ja uznałem, że szkoda czasu na testy - kupiłem co kupiłem, jestem zadowolony. Za pół roku może wypożyczę z S4 Elaci DBR62 bo ten model też jest ciekawy i wg testów to są na prawdę przyzwoite i uniwersalne podstawki więc chętnie ich odsłucham. Może się spodobają to zostawię. Na pewno jest dużo więcej systemów, które są lepsze od tego co mam. Może nawet są tańsze bo cena sama w sobie nie decyduje w 100% o wrażeniach i ewentualnej jakości. Wcześniej kupie gramofon Technicsa 1500C i też w ciemno, również na przekór i też będę się cieszył bo będzie grało bo w tych pieniądzach po prostu gra. I ma grać a nie stać na stole w laboratorium gdzie się sprawdza czy na nagraniach z pierwszego tłoczenia słychać trzeciego, który strzelał do Kennedy'go. I tak, jestem również zadowolony ze słuchawek Jabra 75T. Nie dlatego, że to jest jakiś referencyjny cud w swojej cenie. Pewnie mógłbym kupić naprawdę porządne słuchawki na kablu do słuchania w domu. No ale właśnie - jestem z nich zadowolony, bo mogę się cieszyć muzyką w lesie na rowerze. Tak samo jak Lyngdorfem. Z prostego powodu, bo już je mam i po prostu słucham a nie gonię w nieskończoność pierwszego królika. To zawsze mogę zrobić później. @terracan1929 To właśnie ma miejsce. Dostał kilka popularnych/optymalnych propozycji połączeń i na tym już może sobie coś w ciemno kupić. Nie widzę powodu aby zakup sprzętu audio tak demonizować i robić z tego operację przeszczepu nerki. Ja rozumiem, że dla niektórych to jest pasja, hobby, miłość i mają jakiś swój mocno indywidualny kodeks postepowania no ale... nie wszyscy tacy są. Są też tacy, którzy całą tą "bespoke" otoczkę mają raczej w poważaniu. Nie kupują kabli zasilajacych za 5k USD, nie wpinają się zaraz za licznik, nie piszą wniosku do Tauronu o taryfę dla audiofila. Kupują i słuchają. Potem może szukają czegoś lepszego lub po prostu innego. To nie jest zamknięty i hermetyczny klub tylko publicznie otwarte forum dla każdego, nawet takiego, który idzie kupić "Harmana" do marketu i potem ma efekt wow. Bo na nim to urządzenie akurat robi wow.
  3. Pianocraft kosztuje 1919zł + 1700zł za podstawki. Czy 100zł rabatu za zestaw to dużo czy mało to sam musisz ocenić. Jeżeli będziesz kupował osobno to zawsze będzie miał fabryczne głośniki Yamahy. Na allegro same głośniki ktoś kupił za 379zł więc jeżeli udałoby Ci się je tak samo lub podobnie sprzedać to szału Ci nikt nie zaproponował jeśli chodzi o cenę za zestaw. Cena za B&W 607 poniżej 1000zł była już blisko rok temu więc to też nie jest tak, że nagle jest mega promocja i wyprzedaż zalegających i schodzących modeli.
  4. @lysyrafal Ja też świadomie kupiłem sobie w ciemno, czy to znaczy że złamałem jakiś regulamin? Możesz zalinkować do tych konkretnych paragrafów, że czegoś nie wolno? Myślałem, że mamy rok 2020 a nie 1980.
  5. @Tobiasz Pytam z ciekawości bo jeśli słuchałeś głównie po BT to podejrzewam, że będziesz jeszcze bardziej zadowolony gdy posłuchasz czegoś mniej skompresowanego. Mam u siebie 606 i grają przyjemnie.
  6. @Tobiasz Czego używałeś jako źródło dźwięku?
  7. Dzisiaj spędziłem cały dzień z Roonem i wszystko byłoby generalnie ok gdyby nie ta jego idiotyczna nawigacja, która na dzień dobry strzela w twarz okładkami. Nie potrafię tak żyć. Bez widoku listy to nie ma dla mnie sensu. Jestem trochę rozbity bo integracja z Lyngdorfem wygląda idealnie - jest queue lista, jest control player, wybierasz co ma grać i gra. Ale połapać się w bibliotece, po której nigdy w życiu nie nawigowało się po obrazkach to jest jakiś dramat dla mnie. Słucham muzyki głównie kiedy korzystam z komputera i na nim czytam więc aplikacja w formie serwera jest dla mnie najwygodniejsza. Na razie nie planuje dodatkowego zewnętrznego urządzenia. Jeżeli mam korzystać z DLNA to chciałbym aby to działało podobnie jak Roon i można było sterować poprzednim/kolejnym utworem, głośnością i kolejkowaniem. Emby tutaj poległo całkowicie. Spróbuje jeszcze raz Plexa oraz Foobara z pluginem dlna bo aplikacja Lyngdorfowa przez web/androida nadaje się raczej do włączenia całego albumu niż wygodnego odtwarzania muzyki w locie pracując na laptopie. @Junoxe Dzięki za naświetlenie tematu jednak to nie to - chciałbym uniwersalną i działającą aplikację pod Win i uniknąć kolejnych systemów i urządzeń.
  8. Jest jakaś konkretna implementacja, którą polecasz? Powoli odpuszczam ten temat bo już trochę mnie męczy instalowanie czegoś nowego, konfigurowanie pod siebie, sprawdzanie aby się okazało, że to jednak nie to. Przed chwilą testowałem Audirvana i szybko się rzostaliśmy gdyż interfejs jest słaby i laguje na sprzęcie, któremu mocy do wyświetlania okna aplikacji raczej nie brakuje. To już webowe Emby działa o niebo lepiej chociaż niestety przez DLNA to jedyne co możemy to przejrzeć bibliotekę i wysłać plik do urządzenia i nie ma już nad tym kontroli bo control player Emby nie działa.
  9. Było Kodi - zniechęcił mnie interfejs, który po instalacji działał z jakimiś dziwnym i skaczącymi fps. Ogólnie Roon sprawia wrażenie dobrze pukładanego i przemyślanego programu, jednak ma dla mnie kilka psikusów jak chociażby brak widoku listy i ten Applowy vibe. Duży plus dla Roona i jego konfigurowalny importer metadanych oraz edytor. Integracja z Lyngdorfem jest na zasadzie "It just works" czyli tak jak powinno być, odpalasz i działa i nie trzeba się nad niczym zastanawiać. Inne serwery DLNA działały również ok a Emby jako najlepszy z nich oczywiście miał z tym duży problem chociaż może wynikać to z mojego bardzo restrykcyjnego firewalla i trochę minęło, zanim zaskoczył.
  10. Ehh, próbowałem już chyba każdego mądrego i przede wszystkim darmowego serwera DLNA pod Windows i nawet Emby nie spełnia oczekiwań do końca. Testuje na chwilę obecną Roona i generalnie prawie wszystko mi w nim pasuje i nawet mam z tyłu głowy aby zapłacić a jednocześnie pojawia się grymas gdyż nie mogę wygodnie poruszać się po swojej bibliotece w widoku folderów, tak jak jest to faktycznie posegregowane na dysku...
  11. Core Temp, SpeedFan można zczytywać przez SNMP, do HWInfo jest wtyczka Remote Sensor Monitor - A RESTful Web Server. Jeżeli nie planujesz sprawdzania i pobierania tych danych cyklicznie do tworzenia statystyk i analiz tylko raz na jakiś czas to chyba najprostszym i bezbolesnym sposobem byłoby zalogować się zdalnie do NUCa przez AnyDesk z telefonu, tabletu lub innego komputera.
  12. Na zwykłych słuchawkach bez problemu można usłyszeć różnicę na tym samym pliku enkodowanym do 128 i 320kbps. Ten pierwszy ma mniejszą rozdzielczość i jest bardziej "miękki" i po prostu mniej rozdzielczy. Jeżeli jej nie słyszysz to warto zbadać słuch i nie piszę tego w żadnym wypadku złośliwie. Nawet na moim gamingowym headsecie za 200zł to słychać. Dla porównania obraz widma akustycznego utworu Petricor (Ludovico Einaudi, album Elements) we flacu, 320 i 128kbps: Enkodowane do mp3 z profilem q=0 czyli najwyższa jakość, zmieniony tylko bitrate na 320 i 128.
  13. Nie ma miejsca na standy na chwilę obecną - audio w stoi w gabineciku w którym pracuje i nie planuje przemeblowania.
  14. Próbowałeś wyłączyć wszystkie Eco opcje i trzymać dekoder w normalnym trybie standby? Jak się wtedy zachowuje?
  15. Miały być fotki to są:
  16. To czy ktoś mnie lubi czy nie nie ma dla mnie żadnego znaczenia. Nie żyjemy w 1800 roku i mamy dostęp do mnóstwa nowych technologii oraz specjalistycznych urządzeń, z którym możemy zrobić (właściwy lub nie) użytek. Osobiście lubię wiedzieć i chętnie poczytam wyniki testów, zwłaszcza takich które obnażają fałszywy marketing jak w przypadku AudioQuest albo pozłacanego kabla USB. I nie chodzi tutaj o to aby nie kupować innych produktów w tym tych droższych. Ja całkowicie rozumiem kogoś, kto kupuje przewód za 10k USD za metr jeśli po prostu chce. Wydajemy pieniądze nie na produkt ale na emocje i wrażenia, które może on nam dostarczyć. Jeżeli ktoś jest szczęśliwszy bo kupił coś co chciał to ja mu kibicuje. Każdy z nas chyba w swoim życiu kupił coś co być może nie miało ekonomicznego sensu gdyż były tańsze i/lub lepsze alternatywy ale po prostu chcieliśmy je mieć i posiadanie ich oraz użytkowanie sprawiało i sprawia nam radość. Nie jestem osobiście jednak fanem zaklinania rzeczywistości i twierdzenia, że kryształ górski postawiony obok generuje pozytywne pole elektromagnetyczne kiedy można to po prostu zmierzyć. Ktoś może mieć inne zdanie i ok - przyjmuje je do wiadomości, nie ma sensu się sprzeczać bo niestety nie płacą mi za to. Jeżeli ktoś oczywiście porówna normalny dobrej jakości kabel z jakimś wynalazkiem, który ma podbić bas, wycofać średnice i podbić trochę zakres 8-10kHz i podzieli się wynikami, które są weryfikowalne to jak najbardziej wtedy się wycofam i przeproszę. Uczymy się całe życie.
  17. Mogą być nagrywane najlepszym referencyjnym sprzętem a po wrzuceniu YT i tak to kompresuje na swoich serwerach. Z testów wyciąganych plików audio z YT wychodzi, że audio w filmach na YT w najlepszym wypadku to codec Opus z bitrate'm około 256kbps i wyciętym całym pasmem powyżej 20kHz. Zwykle to jest jeszcze mniej gdyż YT serwuje skompresowaną wersję w locie na podstawie szybkości łącza, wybranej jakości i innych zmiennych.
  18. Zamiast blindu to wystarczyłoby zmierzyć parametry nowego sprzętu oraz po "wygrzaniu". Wtedy się okaże, że zmiany zaszły, faktycznie - mikroskopijne daleko poza progiem słyszalności ludzkiego układu słuchowego. Producenci często wspominają o wygrzewaniu bo to taki chwyt marketingowy na zasadzie "nie zwracaj produktu, słuchaj dalej, za miesiąc będziesz w innym wymiarze etc." Coś jak słynne "po umyciu włosów, spłukać i czynność powtórzyć" z szamponami. Jest wiele naukowych publikacji i badań na temat psychoakustyki oraz biologii i chemii, które potwierdzają zmiany generowane przez sam organizm, który jest poddawany różnym zewnętrznym bodźcom. Zakładając, że mamy jakiś system referencyjny o idealnych parametrach (głośniki, wzmacniacz, źródło dźwięku etc.) to ten sam utwór będzie inaczej brzmiał, a raczej był inaczej przez nas odbierany kiedy będziemy go słuchać zrelaksowani, inaczej kiedy będziemy się skupiać na jakimś jego fragmencie, np. wiolonczeli a inaczej, kiedy będziemy zdenerwowani, zmartwieni i zaczniemy odczuwać irytacje z powodu wysokich tonów. Sprzęt oraz utwór się nie zmieniły. Nasze wrażenia znacznie.
  19. Zakładam, że dekoder do którego masz podpięty tv jest podłączony do amplitunera. Jeżeli rano nie masz dźwięku to odłącz i podłącz na nowo kabel HDMI na linii dekoder-amplituner. Jeżeli ponowne podłączenie zadziała to znaczy że problem leży po stronie HDMI i handshake'u jaki jest wykonywany po starcie na lini obu urządzeń spiętych kablem HDMI. Jeżeli aktualizacja firmware w tv, dekoderze i amplitunerze tego nie naprawia to nic z tym nie zrobisz i niektóre urządzenia potrafią się po prostu gryźć. Zalety HDMI. Możesz to naprawić korzystając z Optical Out w tv i podłączyć światłowodem do Optical In w amplitunerze.
  20. Wszystko ma znaczenie - poziom zakłóceń elektromagnetycznych, inne fale działające w paśmie, wielkość pomieszczenia, ilość ścian etc. Generalnie jakość po BT jest słaba, w szczególności jeśli słuchasz z mp3. Wtedy taki plik mp3@320kbps jest ponownie kompresowany przez SBC lub aptX i następnie odtwarzany. Może Ci się taki dźwięk podobać bo będzie bardziej "zmiękczony" przez kompresję.
  21. Pilot z amazon.de Interfejs Waveshare 6170 (https://www.waveshare.com/FT232-USB-UART-Board-type-A.htm) Soft RemoteMaster Jak będziesz miał wszystko to wtedy możemy wrócić do tematu co i jak, może w jakimś temacie dedykowanym dla Lyngdorfa aby tu nie śmiecić.
  22. Będą fotki, wstawie jutro bo przy tym świetle to raczej nic prócz szumu na fotkach ciekawego nie wyjdzie. Znalazłem też tani, bardzo przyzwoicie wykonany pilot (One for All Streamer Remote), który jest flashowalny - dokupiłem interfejs FTDI i z pomocą mądrych ludzie zaprogramowałem go pod obsługę Lyngdorfa. Apka jest fajna, jak na "niszowego" producenta nawet całkiem dobra chociaż nie idealna i jednak za każdym razem trzeba sięgać do telefonu i go odblokowywać. Lyngdorf ma dla mnie oczywiście wady, które jednak jakoś przełknę: - jest czarny i nie ma srebrnej lub białej wersji (front MusicalFidelity to byłoby coś fajnego, może jakiś wyświetlacz e-ink w miejsce fabrycznego etc.) - wyświetlacz to raczej tylko i wyłącznie dekor, bo generalnie to jest strasznie zmarnowany potencjał w postaci tylko ikonek Żeby nie było, że w gości z pustymi rękami to foto pilota z podświetleniem: Fajny jest.
  23. Mój pierwszy porządny system audio: Lyngdorf TDAI1120 Bowers&Wilkins 606 Anniversary Wszystko kupione w ciemno, żadnego porównywania ani testowania wysyłkowego przez pół roku aby w końcu coś wybrać. Uznałem, że pójdę w drugą stronę i kupię w ciemno, odsłucham i za pół roku/rok z ciekawości wypożyczę coś innego. Zaczynałem od wyboru DRA-800H, później Yamaha 803D, oczywiście przeczytałem już chyba cały internet i obejrzałem wszystkie filmy i już byłem zmęczonym tym czytaniem i szukaniem (chciałem słuchać a nie testować), zdecydowałem się na zakup Yamahy 803D aż ktoś na forum w wątku zbiorczym dot. różnych mniejszych gabarytowo urządzeń nie pokazał tego urządzenia i okazało się, że na papierze to jest to: są funkcje sieciowe, jest phono pod przyszły gramofon, jest producent słynący raczej z tworzenia lepszych niż gorszych rzeczy, jest mądry room perfect, jest EQ, jest całkiem przyzwoita apka i ktoś się nawet postarał o schludny panel webowy, bardzo dokładne sterowanie volume. Niby szczegóły ale doceniam to. Niektórzy straszyli, że B&W za jasne na górze, że potrafią syczeć - posłuchałem trochę flaców przez USB: Mike Oldfield, Two steps from hell, John Denver, Starsailor. Jest naprawdę ładnie. Bardzo ładnie. Podoba mi się. Trudno aby nie miało mi się podobać skoro wcześniej głównie tylko streaming flaców po BT w samochodzie podczas podróży po kraju, albo Shure SE315 albo Jabra Elite 75T podczas jazdy na rowerze. Dzisiaj nie chciało mi się bawić ze statywem i mikrofonem więc chyba najlepsze jeszcze przede mną jeśli chodzi o wrażenia odsłuchowe. Najlepszy system audio to ten, który masz lub możesz mieć i cieszyć się muzyką. Ja w końcu mam. W tle leci Take me home, country roads i czuje się świetnie.
  24. @Tomasz Kukuczka BT słaby zasięg i to co się u Ciebie dzieje jest normalne. Wszystko zależy od użytych chipów BT i ich maksymalnej mocy w urządzeniu nadawczym, odbiorczym, środowiska w którym sygnały są odbierane i nadawane etc.
  25. Chromecast jest dostępny na Ebayu, zarówno z Europy jak i z USA.
×
×
  • Utwórz nowe...