Butler

Sens... Możliwość na 4 jest wyłącznie jak odsuniesz kanapę do przodu. A tego poniżej się trzymaj dla 5.1.2

Temat byłby załatwiony

Przecież miała być rozsuwana a nie na zawiasach Wybór między młotem a kowadłem, dziękuję Gruby remont to by coś się dało sensownego akustycznie i bez problemów z ergonomią zrobić. Tu mamy jednak sytuację w której kolega nie ma w tej chwili ochoty/możliwości/zgody/WAŻ puścić nawet przewodów w ścianie.

Zabawa zaczyna się od dwóch subow, a przy czterech jest komfort i prawie pełna kontrola. Jeden sub mimo iż w zasadzie możesz go umieścić w dowolnym miejscu nadal będzie podatny na generowanie nierównego pasma w miejscu odsłuchu. Wbudowane DSP w SVS to fajne narzędzie, ale nie do grubych problemów, można co nieco przypudrować, finalne strojenie jak najbardziej. Nie oszukasz korelacji proporcji pomieszczenia, długości boków z węzłami i strzałkami niskich częstotliwości. Po prostu się nie da, zawsze coś kosztem czegoś jak zaczynasz walczyć. Dwa suby na froncie to też strzał w stopę, ludzie fundują sobie ścianę dźwięku i myślę że będzie lepiej. Nie. Idealny układ będzie wtedy jak aranżacja pomieszczenia pozwoli Ci je umieścić w relacji po przekątnej lub naprzeciwko (lewa-prawa lub/i przód tył). Wówczas mody słyszane z pierwszego suba jesteś w stanie "uzupełnić" przez drugiego i kolejnego którego fale przebiegają w innym miejscu. Bardzo mi pomógł Umik i REV w osiągnięciu celu. T9x to bdb sub. W porownaniu do SVS, REL robi konkurencyjne zabawki. Pomieszczenie jest słabe

A dlaczego nie? No ja właśnie tego nie rozumiem. Potrafi taki określić gdzie dać włączniki świateł, gdzie gniazdka itd., a nie może prawidłowo zdefiniować miejsca na głośniki kina domowego? Nikt im nie każe znać całej branży i producentów, ale zasady rozstawienia są tak prymitywne że brak ich znajomości jest żenująca. To z kolei by było bardzo wąsko... Ciężki układ na kino domowe.

Ja to jestem zwolennikiem systemu typu kolumny + suby. Sorry, ale kolumn frontowych nie postawisz nigdy optymalnie bo albo scena, albo bas itd. No... może nie nigdy, ale trudno o kompromis. Zresztą to pomieszczenie definiuje mody i moim zdaniem poszukiwanie kolumn które by się zgrały z odpowiedzią częstotliwościową jest jak zabawa w ciuciubabkę. Mam dwa SVS SB3000 ustawione w relacji vis/a/vis. Głośniki frontowe to podłogowe Klipsch serii RP i mimo iż bas jest ich dobrą stroną to pierwsze takty z odcięciem na 80Hz by suby przejęły pałeczkę powodują że nawet nie mam ochoty wracać już do czystego 2.0 niezależnie od źródła. Albo 2.2, albo 7.2.4 (kino)

O ile masz na myśli typowe umcyk. Nawet ta klubowa ma jednak w swoim portfolio kawałki na których wykłada się większość konsumenckich kolumn. Elektronika daje niemal nieograniczone możliwości, nie wiąże nikogo tutaj specyfiką danego instrumentu. Ciężko zresztą o metodę porównawczą jak syntezator jest głównym narzędziem. Ciekawe wyglądają imprezy klubowe do których angażowane są prawdziwe orkiestry, takich "hybryd" pojawiło się już całkiem sporo i cieszą się sporą popularnością. Wielu DJ wręcz opiera się na instrumentach dętych i smyczkowych dodając tylko smaczki z konsoli i klawiszy.

Próba prawidłowego rozmieszczenie na boki przyprawia mnie o zawrót głowy Przy każdym oglądaniu trzeba by ustawiać je w ciągu pieszym, prawy przy wejściu do aneksu kuchennego, lewy na środku przedpokoju. Jeśli to dla Ciebie / dla Was akceptowalne to ok. Funkcjonalnie do dupy, ale dźwiękowo tak właśnie by było ok. Jeśli chcesz uniknąć remontu za wszelką cenę w postaci kucia bruzd pod kable itd. to wydaje mi się że masz dwie opcje. Yamaha jako jedyna posiada zintegrowany system wspierający bezprzewodowe surroundy pod nazwą MultiCast. A więc ampli Yamaha, do tego MultiCast 20 i nie musisz ciągnąć kabli. Z wyjątkiem zasilania rzecz jasna, nie są one na baterie. Druga opcja to płaski kabel głośnikowy który z łatwością można zamaskować w suficie bądź ścianie. Patrz tu na Amazon https://www.amazon.pl/FROGBRO-glośnikowy-samoprzylepny-niskoprofilowy-miedziane/dp/B08FR2HT18?th=1 Nie jestem faanem soundbarów, ale pytasz o model który jest już konkretnym zawodnikiem za niemałe pieniądze. Biorąc pod uwagę trudności z rozlokowaniem klasycznych kolumn, faktycznie możesz brać coś takiego pod uwagę. Piszę to jednak ze skrzywioną miną bo marketingowe bełkoty o genialności belek często mają bardzo mało wspólnego z prawdą. Przyklejasz ten płaski przewód i nic nie kujesz. Na szynę montujesz np. dwa bardzo ciekawe Cambridge Audio Minx Min12 i cieszysz się prawdziwym dźwiękiem obiektowym a nie subsytutem który udaje że gra z góry odbijając dźwiek z sufitu.

Ale 😂 to wygląda tak 😂, jakby klient wszedł do salonu Forda i zapytał dealera 😂 które auto lepsze, Fiesta czy Opel Corsa 🤣

Patrze na Twoje fotki i... jest źle, bardzo źle. Ogólnie gust fajny, nie to że źle wygląda ten salon. Ale pod kątem audio wszystko jest nie tak jak powinno. Ampituner nie może być tak zabudowany, on potrzebuje przestrzeni nad sobą by zapewnić wentylację lub jakieś wentylatory w plecach szafki wyciągające ciepło. Tak jak teraz to prosisz się o przyspieszony serwis. Podstawowe głośniki kina domowego w suficie? Też nie jest ok, to nawet nie jest punkt wyjścia do upgradu. Zakładam że taki układ wymusiła aranżacja wnetrza, no ale pod kątem home cinema jest nie do przyjęcia. Prawidłowo złożony podstawowy system 5.1 składa się z suba na podłodze oraz pięciu kolumn. Te głośniki powinny być na wysokości odsłuchu bezwarunkowo. Ponadto dochodzą precyzyjnie okreslone kąty płaszczyzny poziomej w jakich powinny być ustawione. Chcesz upgrade to zamontuj głośniki wg. zaleceń. Możesz się pokusić o Atmos w suficie, zdaje się że na szynie oświetleniowej znajdziesz dla nich miejsce.

Niezbyt się więc zrozumieliśmy, myślałem ze wzmak suba jest podbity. Skoro znasz zależność czułości od mocy sygnału, to chyba z subem coś nie tak.

Możesz spróbować nie przeciążać ampli. A więc ciszej słuchaj. Można też próbować zastosowac modyfikacje innych ustawień, np ustawić frontowe kolumny jako small, zrobić im odcięcie na 80Hz, a za bas niech odpowiada subwoofer. Z dużym prawdopodobieństwem taki manewr może być skuteczny. No chyba że tak masz ustawione to nie mam pomysłu.

To bardzo ostrożnie stwierdzona diagnoza. Jeśli wykluczamy jakiekolwiek uszkodzenie, to jednak się zgadzam, źle dobrane kolumny do ampli. Tajemnica poliszynela jest też to, że wartości impedancji podawane przez producentów kolumn bardzo często różnią się od testów laboratoryjnych.

Instrukcja do ręki i szukaj czy jest na pokładzie selektor impedancji. Jak jest, to ustaw na 6 lub 4. Domyślnie jest 8 Ohm co prowadzi do przegrzewania zasilania przy napędzaniu kolumn z mniejszą impedancją. Jestem w pracy i teraz Ci nie sprawdzę bo nie mam jak.

Jak się samoistnie wyłącza to albo wentylacja za słaba, albo Ohm kolumn za niskie, a najgorzej jak jedno i drugie. To typowy przykład kiedy trzeba selektor przestawić.

Doświadczony "szoper" powinen wiedzieć że DE to Deutschland, no chyba że o co innego chodziło.

Fanem nie jestem, ale w Kwadratowej lata temu przeżyłem najlepszy koncert w życiu Co do nagłośnienia... Myślę że ekipy które zajmują się sprzętem objazdowym znają się na fachu i panuje do nich coś w rodzaju zaufania. Jeśli klub ma swój system to zakładam że podczas prób jest pełno pytań i sugestii, nie raz słyszałem jak renomowane zespoły odwoływały występ z tego powodu.

Jest w tej opcji potrzebna żyłka majsterkowicza a'la Pomysłowy Dobromir Podrzuć jaka szyna Ci wpadła w oko, są różne konstrukcje. Nie ulega wątpliwości że jakoś dwie pary przewodów trzeba poprowadzić na swoje miejsce. Jeśli w szynie faktycznie nie ma na nie miejsca, to zerknij na takie przewody jak FROGBRO czy Wireworld Horizon. Przy odświeżaniu sufitu można je całkowicie zamaskować, możesz je ułożyć też wzdłuż szyny. Głośniki... Świetnie dadzą sobie radę takie maleństwa jak Canton Pro XL.3 czy Cambridge Audio Minx 12, masz poniżej foty z tyłu. Ich konstrukcja pozwala na dość dużą swobodę w montażu. W razie czego służę pomocą, pracuję w branży CNC i jestem w stanie zrobić odpowiednią przejściówkę pomiędzy szyną a głośnikiem. Puszki nie rób, przewód podłącz bezpośrednio pod głośnik. Przy układaniu kabli zostaw trochę więcej cm, przy finalnym instalowaniu obetnie się je ile trzeba. Można, ale musisz być pewien że się da nie uszkodzając stropu. To dość inwazyjne rozwiązanie a głośniki sufitowe potrzebują około 10cm głębokości. Osobiście wolałym w tej opcji w pierwszej kolejności kupić głośnik, a później dopasować otwór. Są też takie które nie wymagają głębokiego kucia np. Klipsch SLM-3400-C potrzebuje tylko 5cm

Jak dla mnie jeśli chodzi o audio, układ który rozrysowałeś wygląda całkiem dobrze. Brakuje jeszcze Atmos w suficie

Baju baju, macie Pioneer w ofercie? Nie? Dziękujemy bardzo za obiektywizm https://www.tophifi.pl/kino-domowe/amplitunery-av.html Przeciw Pioneer stoi jednak wada fabryczna o której wspomina @Piotr Sonido Być może to tylko kwestia softu i aktualizacji. Denon X3800 to za to świetny zawodnik, o ile dorwie się go w dobrych pieniądzach. Nie kojarzę innego sprzętu tej klasy który ma aż tak dużą rozbieżność cenową w zależności od sklepu i kraju w którym jest oferowany.

Mieli 5.1... tzn nie tak jak teraz to nazywamy bo kanału LFE nie było, ale na taśmie było kilka scieżek audio, chyba ze kino jakieś półamatorskie. Moje pierwsze zarobione pieniadze to fuchy przy pomocy technicznej w instalowaniu audio w kinach, jeszcze w podstawowce byłem. Co prawda lata 90te, ale pamietam co bylo demontowane. Jak pierwsze multipleksy powstawały to stare kina musiały się dopasowac do nowoczesnych trendów np. w Neptunie w Gdansku. Terminator z 1984r ma ścieżkę 5.1. Ale tendencyjne pytanie... Kolega widzę zatwardziały przeciwnik wielokanałowości Ja wolę ryk silników wszystkich wokół a nie tylko tych przede mną. I nie tylko z pięciu stron.

Moje zdanie znasz. I to bezdyskusyjnie.

Sub na +10 to nic dziwnego że problemy z wybudzaniem się pojawiają. Mam Denon a wiec tez Audyssey, suby wysterowane na 0dB i nie zdarzyło mi się mieć problemu tego rodzaju. I też mam SVS, tylko klasy SB.

Pewnie wiesz... Ale może w kalibracji w ampli podbij mu czułość to będzie się szybciej wybudzał.

Najsensowniej by było pobawić się nimi osobiście, odsłuchać. Poza tym co byś nie wybrał, nie będzie to zła opcja.