jackov15

Masz rację, nie wiem skąd mi się takie liczby ubzdurały.

Przeprowadzka za mną. Ogólnie ciężki to był czas, dużo na głowie, 4 miesięczne dziecko, praca i przeprowadzka. Ale w końcu się udało! Aktualnie prezentuje się to jak na zdjęciu, układ mebli „świąteczny”(trzeba było wygospodarować miejsce na choinkę ;p) dlatego niedługo, witrynka pójdzie bardziej w prawo a na głośniki planuje zakup podstawek(raczej używanych, bo ceny nowych są nieco wysokie, a nie jest to rzecz która koniecznie musi być nowa). No i pod stolik pójdzie dywanik. Instrukcja mówi o 2,5m odstępu głośników od siebie i 1,5m od ściany, gdzie ta pierwsza wartość raczej uda się osiągnąć, tak przy tej drugiej to raczej awykonalne, chyba że typowo na melomanskie wieczory sobie przestawię, ale też nie chce kupować niewiadomo ile metrów przewodów 😜 Tak czy siak, zestaw Powernode+Cariny zagościł u mnie na dobre, spędziłem z nim już trochę czasu i powiem Wam, że świetny wybór. Powernode spisuje się znakomicie. Raz, miałem sytuacje gdzie był problem z apka, ale sam TIDAL(wyszukiwanie muzyki i jej odtwarzanie przebiegało bezproblemowo) ale sprawa została załatwiona z supportem w ciągu dwóch/trzech dni i apka dostała aktualizacje i problem zniknął. Albo moment, w którym nie do końca ogarnąłem udostępnianie folderu w „chmurze”, szybki kontakt z sprawa załatwiona za zdalną pomocą supportu. Wiec w kwestii oprogramowania- wzorowo. Wykonanie samego urządzenia też bez zastrzeżeń. Choć kwota ok. 4000 zł w świecie audio to pewnie żadne pieniądze, to przy tym „pudełku” naprawdę czuć, na co wydaliśmy pieniądze. Nie brakuje mi odtwarzacza CD, ale w przyszłości może dokupię sobie jakąś używkę, zobaczymy- na obecną chwilę, podoba mi się ten minimalizm. Do tego panel dodatkowy na grzbiecie doskonale się sprawdza kiedy chce przyciszyć czy zmienić utwór, a nie mam telefonu pod ręką. Odpowiada mi też dźwięk, jaki za pomocą Carin wydobywa się z Bluesound’a. Tym płynnym sposobem przejdę do samych głośników. Lubie sobie na nie patrzeć, bo wyglądają dość nietuzinkowo, przyciągają wzrok. Dźwięk jest delikatny, szczegółowy, ma dobry bas(wcześniej pisałem o tym, że momentami było go za dużo i faktycznie, była to chyba kwestia miejsca w jakim stały, bo teraz bardziej złagodniał i nie „dudni”). Podsumowując, połączenie Carin i Powernode to był strzał w dziesiątkę. Zestaw całkowicie spełnia moje, niewygórowane zapewne, oczekiwania i spisuje się idealnie. Kazdy odsłuch przynosi coś nowego, relaksującego i przyjemnego. A i potrafi dać też kopa przy niektórych kawałkach. Bez wątpienia będzie to zalążek mojej przygody z HiFi. wiec tak, doradziliście perfekcyjnie i co ciekawe, prawdopodobnie po powernode’a sięgnie również mój tato.

Jak się już przeprowadzę to dam znać. Dzięki

Tu mnie masz, akurat miałem pytać czy jest sens, czy to faktycznie poprawia akustykę itp. Nic dużego, żeby coś leżało pomiędzy szafką RTV a np. stolikiem kawowym.

Trochę tak. Ale tak jak mówię, na nowym będzie bardzie bardziej „układny” pokój, więc powinno być trochę luźniej. Tutaj już nie chce nic zmienić.

Napisałem że nic to nie zmienia. Z resztą, zobacz na zdjęcie. Metr bliżej, kończy się praktycznie przed szafką RTV 😜 nie ważne gdzie usiądę, bas jest bez zmian. wybaczcie bałagan

Nic to nie zmienia, bas „dudni” po całych 53m2 mieszkania 😜 niestety, ale za kanapą jest też płyta gk(nie mam pojęcia dlaczego- uroki mieszkań służbowych) a sam pokój jest dosyć wąski. Więc raczej tutaj jest problem. Do końca roku będziemy na nowym mieszkaniu, duży pokój będzie nieco większy, szerszy i bez płyt gk w ścianach. No i wlecą stojaki. Więc prędzej czy później się dowiemy czy problem leży w ustawieniu. Chociaż problem to za dużo powiedziane. To może tu tkwi szkopuł, bo zaraz obok szafki stoi witrynka ze szkłem, więc bas pewnie się odbija. Ja wyżej pisałem, niedługo sprawdzę ^^

Pokój ma kształt prostokąta, więc od ściany bocznej jest kawałek, natomiast kanapa jest przy ścianie. co zaś do standów, planuje właśnie kupić. Raczej skupię się na używanych, bo widziałem że za 300 zł można już dorwać fajny komplet. Ale to już na nowym mieszkaniu.

Możliwe. Po przeprowadzce będzie trochę inaczej i zobaczę czy to wina akustyki. Miejsce to szafka RTV pod zawieszonym tv, więc odległość od ściany nie duża, ale Cariny mają basy od spodu, nie z tyłu.

Kable miałem jeszcze z Panasonica, a tam kupiłem BM 150

Mijają kolejne dni z zestawem, używany bardzo często, bo praktycznie codziennie i po kilka h i do swoich wrażeń mogę dodać że, na niskich głośnościach jest super! Jest wyraźnie, jest „soczyście” i przede wszystkim, jest przyjemnie. Jedyne co rzuca się w ucho, gdy jest głośniej, bas troszkę wychodzi przed szereg, nie mówię że jest to wada, ale w niektórych piosenkach jest aż zbyt nachalny. No, ale jeszcze nie bawiłem się w ustawienia dźwięku, więc zobaczę co da się zrobić. Paradoskalnie, to właśnie bas przekonał mnie do zakupu Carin

Jeśli chcesz czegoś z mniejszym basem, to na odsłuchu Powernode z B&W 606 s2 też zagrało bardzo fajnie i miało mniej basu. Wszędzie piszą, że te bowersy grają jaśniej w porównaniu do Carin. Sam Powernode oferuje 80W, więc mocy jest sporo.

No dobra, to teraz pytanie czy przez to złącze analogowe(czyli mini jack) i przejściówki nie straci dźwięk na jakości?

Chodzi o mój zestaw? Wszystko słychać, nic niczego nie zagłusza i jest ok. Akurat teraz głośne słuchanie u mnie odpada(niemowlak w domu ;p) więc najczęściej oglądamy TV na niskich głośnościach. Też chyba trochę to zależy od streamingu, bo mam np. wrażenie że na Netflixie czasem dialogi są ciszej niż np na Disney+ @Michał Gałązka Powiem tak, TIDAL zdecydowanie mi wystarcza, ale jak pisałem wcześniej, cały ten „ceremoniał” z CDkami ma w sobie to coś, więc w przyszłości chyba jakiś odtwarzacz wleci. Fajnie, że podjęliście tę kwestię bo nie sądziłem, że między używkami a nowymi jest taki skok cenowy i faktycznie w przypadku CD już chyba skupienie właśnie na rynku wtórnym. Chociaż właśnie, nie wiem jak z podłączeniem do Powernode. W ostateczności pozostanie właśnie udostępnianie poprzez dysk sieciowy, co z resztą już zrobiłem z jedną płytą i fajnie to działa. Tyle, że pozwoliłem sobie pobrać tą płytę z popularnego serwisu, ale to chyba nie jest jakość 1:1 z płyty(uprzedzając, płytę mam kupioną i tak)

Przeglądając neta wpadłem nawet na pomysł kupna CD rippera... Ale póki co radzę sobie bez CDka.

Może inaczej. Znalazłem wszystko, co mnie interesowało. Wiadomo, że są pewne braki, ale i tak streaming pozwala na sporą swobodę. Do niedawna nie było żadnej płyty Rammsteina, a teraz już są chyba wszystkie, a przynajmniej większości. Jakościowo MQA też nie odbiega od płyt, chociaż jak pisałem wcześniej, sam lubię tą całą otoczkę z kupowaniem płyt i wsadzaniem ich do czytnika. Ale wygoda i minimalizm wygrały.

Dobra, mija miesiąc z zestawem i chciałbym podzielić się z Wami opinią o tym zestawie. Więc przede wszystkim, funkcjonalność. Powernode to coś, czego szukałem i w cale nie brakuje mi czytnika CD. Jeszcze nie zdążyły się kawałki czy płyty, których nie ma na Tidalu, więc nie ma na co narzekać. Nie wszystko jest w jakości MQA, ale jest tego sporo, a jakość CD nie jest taka zła. Małe, czarne i zgrabne pudełeczko prezentuje się rewelacyjnie i zajmuje praktycznie minimum miejsca. Całość obsługuje smartfonem i w sumie tutaj jedyne zastrzeżenie, że apka BluOs na Androida jest bardziej funkcjonalna niż na iOS. Chodzi o opcję sterowania głośnością za pomocą wbudowanych przycisków w telefonie- na iOS jest to niemożliwe. Poza tym, Tidal, Spotify, Radio Paraidse, TuneIn- to wszystko jest i działa. Co prawda wbudowany Tidal mógłby wyglądać lepiej, ale nie ma to wpływu na odsłuch. No i mocy ten mały "klocek" ma całkiem sporo. Cariny grają rewelacyjnie... tak jak lubię, jest bas, są detale, muzyka jest "pełna" i soczysta. Słuchanie to czysta przyjemność. W zasadzie to każdy rodzaj muzyki, od filmowej do metalu. Każdy utwór brzmi szczegółowo a ewentualne nadmiary basu mogę skorygować equalizerem z apki, więc nic tylko słuchać. No i same kolumny wyglądają też dosyć nietuzinkowo i akurat w mój gust trafiają idealnie. Przez chwilę się zastanawiałem, czy dobrze zrobiłem stawiając na Elaci zamiast Bowersy, ale kolejny dni mnie utwierdziły w przekonaniu, że wybrałem te, które brzmią tak jak lubię- mają elegancki bas. Więc jeśli kogoś to interesowało, to tak. Jestem mega zadowolony! Dzięki jeszcze raz za pomoc, bo nakierowaliście mnie na kapitalny zestaw.

Panowie, dziękuje Wam za podpowiedzi i opinie. Wybór po dzisiejszych odsłuchach ostatecznie padł na Powernode w komplecie z Elacami Carina. Niestety Rotel, pomimo świetnego dźwięku, ale poprzez brak złącz cyfrowych odpadł. Zestaw już na swoim docelowym miejscu Także jeszcze raz dziękuje Wam za aktywności w tym temacie i pomoc w wyborze zestawu!

DAC podobno jest w A11 Tribute, a wejście coaxialne jest w CD. Więc np. taki Node, który ma DACa, mógłbym połączyć Tosslinkiem Jack z CD i wtedy by puszczało to dźwięk?

Mam pewien problem, bo to jak ten Rotel A11 Tribute gra, bardzo mi się podobało... ale! Niestety, nie ma on żadnego wejścia optycznego, a jako że sprzętu będę też używał do dźwięku z TV to.. no właśnie. Z tego co widziałem, to jedynie CD11 posiada wejście coaxialne, ale pojęcia nie mam czy da radę podłączyć je jako "optyczne" z TV czy w przyszłości ze streamerem? @tomasz1w Zripuj, do tego trzeba jeszcze mieć napęd Ale to pewnie byłoby do ogarnięcia, pytanie co później, przesyłam te zripowane pliki do Powernode czy jak?

Eh, w poniedziałek jadę jeszcze odsłuchać Cariny z Powernodem... Bo tak się ciągle zastanawiam, płyt kolekcję jakąś mam(małą bo małą), lubię je kolekcjonować(zwłaszcza jakieś specjalne wydania) ale jednak 80% to będzie TIdal MAX... no i... ja wiem, wprowadzam chaos w temacie, ale kwota niemała więc chcę wydać ją jak najlepiej i cieszyć się najlepszą jakością dźwięku Cenowo Powernode+Cariny wychodzi bardzo podobnie A11+CD11+Cariny. Plus taki, że Rotel ma tego BT z tymi kodekami APTX, więc nie ma tragedii. Z tego co się już dowiadywałem, Powernode zagra mniej melodyjnie(w przypadku rocka, muzyki elektronicznej). Co powiecie?

@lysyno niestety, ale o tym nie pomyślałem. Stawiam, że jakieś audiofilskie A skoro przy kablach jesteśmy... jakieś polecicie? Nie chcę dyskutować o tym, czy "kable grają" bo wiem, jak to się może skończyć. Powiedzmy, że chciałbym odpowiednie do takiego zestawu, ale też chciałbym podejść do tego racjonalnie, tj. nie wydać na nie fortuny, żeby dobrze to wszystko razem grało i było warte tej ceny.

Panowie pytanie jeszcze, czy do takich głośników muszę kupować już przewody konfekcjonowane, czy takie zwykle, bez wtyczek tez będą pasować?

Jestem świeżo po odsłuchach i powiem tak: Rotel mnie przekonał. Z tym, że Tesi były... no cóż, nie były zadowalające. Z głośnikami Bowersa Anniversary 602 było już znacznie lepiej, ale przy mniejszym poziomie głośności czułem pewien niedosyt. Czegoś tam brakowało i w końcu przyszła pora na ELAC Carina BS 243.4. No i tutaj się zakochałem... Płyta Zeit Rammsteina zyskała głębie a Five Miles Out Mike'a Oldfielda zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Piszę jako laik w świecie audio, więc wybaczcie tą "podnietę". Więc tak, przekroczę budżet i to całkiem sporo, ale... nauczony doświadczeniem, wolę dopłacić niż później żałować że mogłem dołożyć "tylko" 1500 zł... Tak więc raczej jestem zdecydowany właśnie na A11 Tribute + CD i te Elaci. Zdecydowanie zwycięzcą odsłuchu jest ten zestaw. Pomijając walory estetyczne, to Elaci są mniejsze niż głośniki B&W i jakieś takie zgrabniejsze, dodatkowo podobno są lepiej przystosowane do położenia na półce RTV. Także tak, Elac i Rotel mnie kupił :D

Fakt, trochę sie tego uzbierało. Do tego Twoja propozycja jest z TopHifi, wiec raczej uda sie przesłuchać cały komplet. @tomasz1w zatem miłego wypoczynku! Trzeba korzystać, tym bardziej ze to końcówka urlopu. Spokojnie 😜 tak jak pisałem, nie muszę kupować na już. Napisałem, ze biorę pod uwagę używki ale tez nie przekreślam nówek. Ostatecznie zobaczę co wpadnie w ucho, czy będzie jakaś przystępna cena itp. Dalej czekam na opinie innych, ale mam już jakiś punkt zaczepienia. także luz, temat ciagle otwarty ^^