-
Zawartość
661 -
Dołączył
Wszystko napisane przez zolt
-
Nie. Nie mogę wytrzymać ze zmianą, korci mnie już. 🤣 Sub SVSa, Lyngdorf, a na standach stare MA BR2, trochę wąskie gardło. Jako, że panele podrożały to będę je robił chyba po prostu sam, więc trochę z tym jednak zejdzie. Mega Acoustics jeszcze ~2 tygodnie temu były po 290 zł za panel na allegro, a dzisiaj 350 i mnie to zniechęciło do zakupu gotowych, a potrzebuję 4. Lekko się spóźniłem. Więc chyba po prostu zrobię sam, ale z tym już trochę dłużej zejdzie. Gotowy to kupię dyfuzor na tylną ścianę. Ale to niewiele zmienia. Piątki są dość wąskie, a ze standami to i trójki zajmują tyle samo miejsca, a mniejsze ryzyko strącenia kolumny przez np. koty. Ja się u siebie nie martwię o dudnienia i tak dalej, bo RoomPerfect to ogarnie. Nawet wskazane jest wstępne "nadmuchanie" basu, by Lyngdorf miał z czego ciąć. Lyngdorf w swoim systemie zaleca nawet testowanie takich układów, by zbliżać właśnie kolumny do ściany i podbijać bas w ramach lepszego wyrównania późniejszej charakterystyki. Generalnie, by obcinać z tonów, a niwelować ryzyko dołków w charakterystyce. Bas obecnie mam lepszy niż w 95% pokoi na AVS w których byłem. Niemal wszędzie mi na AVS dudniło, były wzbudzenia, było nierówno. No i ciągnie go jednak SVS w obudowie zamkniętej.
-
W zasadzie to masz rację. Właśnie dojrzewam do "spontanicznej" decyzji, by zamówić w ciemno Audio Physic Classic 5 i zobaczyć co z tego będzie. Najwyżej zwrócę albo odsprzedam kiedyś i zamienię na coś innego. No i podoba mi się w zasadzie ta klasyczna forma tych kolumn.
-
A co, mam zamówić wszystkie kolumny świata? Muszę pierw zrobić jakieś rozeznanie i stworzyć listę sprzętów, które mogą dobrze zagrać z Lyngdorfem i dopiero zamówić lub ewentualnie przetestować na miejscu jeżeli lokalny sklep posiada je na stanie. Do 2k coś się znajdzie, ale żadna petarda, a w Outlecie na Q21 jest fajny Rel. Tyle, że za 3k. Może wyciągniesz? https://www.q21.pl/rel-t-5x-czarny-polysk-outlet.html
-
Mnie zastanawia jeszcze jak Lyngdorf by się spisał z Audio Physic Classic 5.
-
Stary, wyżej miałeś cały, długi post o Gato.
-
Wiem, wiem, tylko zastanawiam się czy uzyska te 100 Hz z odpowiednim impetem, by sprostać np. stopie perkusyjnej? Bo to co dalej od 80 czy 60 Hz odbierze sub to już bez problemu. Choć obecnie tak naprawdę na ten moment co mam, to suba tnę przy 150 Hz przy filtrze 4 rzędu -12 dBLyngdorfa, a MA BR2 przy 120 Hz filtrem górnoprzepustowym Lyngdorfa. I jak widzę tę grafikę jak zjeżdżają się te krzywe to odnoszę wrażenie, że mam jakąś turbodziurę w charakterystyce, ale tu już pewnie wychodzi jakaś moja niewiedza. (stąd przeciągnąłem 150 Hz suba względem 120 Hz monitorów głównych, zamiast podzielić to na np. 120/120 lub 100/100). Zresztą kiedyś ciąłem 100/100 Hz/Hz i dociążenie niższych rejestrów było zdecydowanie gorsze, miałem wrażenie, że właśnie w niektórych utworach brakuje. Nie mówię, że nie chcę. Pokój w kształcie L, miejsce odsłuchowe to odnoga. Z 20m2 w zasadzie "użytkowej' robi się sporo mniej. Natomiast jakaś niekoniecznie mocno szeroka podłogówka wchodzi w grę. Pytanie tylko czy nie uzyskam lepszej jakości w tej samej cenie monitorem względem podłogówki? Do podłogówki jednak więcej materiału idzie, który wliczony jest w cenę. Przyjąłem wstępnie monitory, bo jednak tego suba mam i wstępnie miały być R3, ale jestem jak najbardziej otwarty na propozycje również podłogówek. Prawdę mówiąc ze standami zajmą mniej więcej tyle samo miejsca.
-
Sprawdzić fajnie by było jak najwięcej możliwości, tylko czy KEF LS50 da radę w materiałach typu Tool, Riverside? Choć jak mówię, to nie jedyny repertuar jaki słucham, bo i Kwiat Jabłoni, Michael Jackson i wiele innych. Pełen przekrój i stąd mam duży problem. Audio Physic mnie interesuje, jak najbardziej. Ciekaw jestem brzmienia tych kolumn. Dodatkowo jako, że mam tylko jednego suba, to mam wewnętrzne przeświadczenie, że nadal kolumna powinna mieć swoje basowe dociążenie. Sub jako, że stoi gdzieś z boku w jednym miejscu i jest jedynym źródłem basu, to jest spoko, ale do momentu, kiedy nie jest bezkierunkowy. Określa się to do około 100 Hz, a mimo wszystko to nadal są okolicę istotnego w wielu gatunkach muzycznych "punch" basu. Więc dobrze, jakby kolumny tu miały swoisty zasięg dobrych niskich tonów w zakresie, kiedy sub je odbiera i są one całkowicie odczuwane bezkierunkowo. Dlatego w konfrontacji LS50 i R3 te drugie wydawały mi się lepsze pod tym kątem. Z drugiej strony jestem przekonany, że bas z samego SVSa w zamkniętej obudowie będzie zdecydowanie lepszy muzycznie. Dużo myśli jednym słowem. Dodatkowo sam Lyngdorf sugeruje, że w związku z RoomPerfect lepiej wstępnie mieć "przebasowiony" dźwięk (są materiały, w których w związku z tym sugeruje nawet bliższe dostawienie kolumn do ściany), który można po prostu ścinać, by uzyskiwać jeszcze bardziej wyrównaną charakterystykę częstotliwościową. Jak wiadomo, lepiej ścinać, niż kopać dołki w przypadku DSP.
-
@seba3002 ale myślę, że jeżeli pokój ma kształt litery L, to nie należy liczyć całości jako 20m2. Sprzęt stoi w odnodze i w zasadzie odległość kolumny od siebie to około 160 cm. Jest to więc odsłuch bliskiego pola. Więcej znajdziesz w dość świeżym temacie (moim) w dziale Akustyka. Prawdę mówiąc będąc na AVS i słuchając w pokoju Monitor Audio, które tam grały, a były to z serii Platinium również nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia. Miałem wręcz odczucie, że wracając do siebie i moje połączenie BR2 + SVS2000 Pro + Lyngdorf i RoomPerfect brzmiały po prostu lepiej, żywiej, niż te klocki tam z Platinium na czele, ale to być może kwestia repertuaru. Nie wiem. Brzmi to dziwnie, wiem. Jednak na AVS słuchając najwyższej linii MA miałem odczucie pustki, nijakości. Zwalę to jednak na kwestię doboru repertuaru, bo też było bez szaleństw w pomieszczeniu MA kiedy akurat byłem. A zostałem trochę dłużej, bo MA, to byłem ciekaw tej przepaści, której w zasadzie nie uświadczyłem.
-
Fotki są w dziale Akustyka. Tam jest temat odnośnie paneli akustycznych. Pomieszczenie w kształcie litery L, około 20m2, więc generalnie ciężkie, ale sprzęt ustawiony w jednej odnodze. No cóż, czego słuchałem. Sprzętów za wiele milionów złotych dwa dni temu. A tak na poważnie obecnie najsłabszym ogniwem są właśnie monitory. Monitor Audio BR2, te starszej generacji. Poza tym jest właśnie Lyngdorf TDAI-1120 i SVS SB2000 Pro. Ostatni rzut po przemeblowaniach i znalezieniu miejsca to panele akustyczne i właśnie kolumny.
-
Polecałbyś bardziej KEFy czy właśnie ELAC lub Dali przy szerokim spektrum muzyki odtwarzanej? W zasadzie trochę zdziwiony jestem, że duńskie Dali są szybsze, ale może to takie głupie przeświadczenie, że jak duńskie to właśnie wolniejsze i spokojniejsze. A przecież Lyngdorf też jest duński.
-
Hmm, to sprzeczne opinie słyszę w takim razie. Czytałem wiele razy o stosunkowo dużej dynamice i szybkości R3, ale dałeś do myślenia. Natomiast po wpisach @MarcKrawczyk widzę, że Gato mogłyby mnie jednocześnie zachwycić i uwieść, by potem dać mi srogi plask w twarz, ale to raczej ze względu na to, że lubię posłuchać i wokali z małym składem, ale również i uwielbianego przeze mnie Toola, Riverside, czasem puścić AC/DC, czy ogólnie muzykę z nurtu progresywnego rocka/metalu. Ale chyba nie ma kolumn, które by sprawdziły się w tak dużej rozpiętości. Trochę nad tym ubolewam. Póki co najlepszym kompromisem wydają się być chyba jednak R3 składając w kupę wszelkie "doniesienia".
-
No właśnie zastanawiam się jak mają się R300 czy R3 w porównaniu do tych FM-15 chociażby. KEFy z tego co mi wiadomo, są dynamiczne i dokładne, natomiast odnośnie Gato FM-15 opinie są takie, że są nie tyle wolne, co nie wykazują mikrodynamiki na tak wysokim poziomie i idą bardziej w muzykalną stronę. Podobno lekko zahaczają o charaktery Dynaudio. Ale nie wiem, tak wnioskuję piąte przez dziesiąte z recenzji (ale te jak wiadomo, należy brać przymrużeniem oka). Jakby @MarcKrawczyk mógłby się wypowiedzieć jak to z nimi jest to byłoby fajnie. Ciągle szukam, szperam.
-
A tak się jeszcze podłączę. Co sądzicie o Gato FM-15 lub FM-8 w zestawieniu z Lyngdorfem?
-
Jaki jest powód kwestii tej początkowej i obecnej ceny R3?
-
Na AudioShow tylko utwierdziło się moje przekonanie o mojej teorii o tym, że do pewnego pułapu cenowego dźwięk może być lepszy, lub po prostu inny, który nam się spodoba, a idąc dalej w pewnym momencie zaczyna się pozycjonowanie cenowe, prestiż, piękne wykończenie, fikuśne konstrukcje. Ale już niekoniecznie dźwięk. Wysoka cena, która ma zadziałać na świadomość kupującego, że ma coś, co jest mniej dostępne dla innych. Konstrukcje za miliony, które spadku kapci nie spowodowały, tańsze zestawy, które w tych samych, słabych akustycznie pokojach brzmiały zdecydowanie lepiej, wciągały na dłużej i tak dalej. Taka zabawa w kotka i myszkę. Dlatego ja uważam, że do pewnego pułapu cenowego jeszcze ma to jakiś wpływ na sprzęt, ale nie oszukujmy się, sprzęt dostępny już niemal dla każdego brzmi już bardzo dobrze, bo jakiemu producentowi opłaca się robić nędzny sprzęt, zwłaszcza jeżeli chodzi o półkę, którą sprzedaje się masowo, w milionach egzemplarzy, by potem dopiero za 400 tysięcy pokazać, że "to dopiero gra", a na który może pozwolić sobie garstka audiofilów? Żadnemu. Jeden gra "gorzej", drugi "lepiej", bo to zawsze okazuje się kwestia gustu.
-
Nie, ja absolutnie nie miałem takiego odczucia. Właśnie bardziej w kierunku grania wciągającego, niż czysto technicznego. Natomiast wiadomo jak to na AS. Krótkie odsłuchy, repertuar narzucony, kupa ludzi, która się przewala, więc ocena zawsze obarczona jest sporym ryzykiem. Ale ja w tamtym momencie odebrałem je bardzo pozytywnie i wciągnęły mnie na dłużej. A tak w ogóle zauważył ktoś, że Unitra to zapewne wydmuszka? Karteczka włożona w okienko, że niby odtwarza się 4:56 sekunda Chopin Piano Sonata, a sprzęt stał niepodłączony do niczego.
-
Dla mnie zagrały z dużą lekkością, bez żadnych wyostrzeń. Świetny wokal. Bas niewysilony, jak to ma miejsce w małych paczkach, gdzie w tych małych paczkach niby wali tym basem, ale czasami ma się wrażenie, że to jest takie wyżyłowane. Tu tego odczucia absolutnie brak. Był świetnie słyszalny, ale z taką lekkością brzmienia, bez wysilania z dobrą proporcją. Tak, jakby miał kupę zapasu jeszcze. Wysokie niewyostrzone. Dźwięk z odpowiednią szczegółowością, bez natarczywości i męczenia. Po prostu muzyka lekko z nich płynęła. Coś, co nazwałbym tu "muzykalnością". Jednak to dość spore klocki. Tak je wczoraj odbierałem, ale wiadomo, że są ludzie, zamieszanie. Jednak był to pierwszy zestaw, który zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie chodząc po Narodowym. Za to Bowersy 800 ostre, natarczywe, męczące. Strasznie dużo meczącej góry. Nie wyobrażam sobie raczej 2 godzinnych odsłuchach na tym sprzęcie No chyba, że adaptacja odpowiednia złagodziłaby to lub DSP.
-
🤣 Ok, to podaj adres.
-
Chętnie przyjadę, ale chcę pierw zobaczyć czy warto mi się fatygować z Płocka, ewentualnie z Torunia w którym bywam regularnie. Bo żeby nie było, że przyjadę, a tu okaże się, że tą adaptacją będą piękne półki i mebelki, a ja stracę tylko na paliwo i autostrady.
-
No to czekamy na fotkę tego zaadaptowanego pokoju wartego więcej niż Lyngdorf wraz z R3, bo pisać na forach to można dużo.