ferszcik

Dziękuję za ten wpis, nie jestem jedyny. Podpisuję się pod tym wszystkim co mam. Jest to kompletnie bezsensowne i głupie. Ciekawe czy Ci sami ludzie mówią wszystkim smacznego wchodząc do restauracji. Inna podobna sytuacja, która mnie irytuje to mówienie "dzień dobry" w windzie. Czy ja muszę się z każdym witać wchodząc do windy? Z jakiej okazji, jak byśmy się spotkali na korytarzu to już by mi dzień dobry nie powiedzieli. Ani w żadnym innym miejscu bo jesteśmy dla siebie kompletnie obcymi osobami. Dlaczego akurat w windzie mam obcym mówić "dzień dobry"?

Kolorowe klocki na ścianach bez ładu i składu? No niestety ale te ustroje kompletnie do mnie nie przemawiają i może nie będzie łatwo ale są też inne, ciekawsze rozwiązania.

I właśnie tutaj zaczyna się problem. Okna u mnie na pewno stanowią problem ale za oknem mam ładny widok, brak potrzeby zasłaniania się, nawet rolet w oknach nie mam. Teraz wieszanie grubych zasłon trochę mija się z celem. Z resztą w ciągu dnia też się słucha muzyki i mam robić sobie ciemną jaskinię? Poprawa akustyki będzie musiała obejść się bez zasłaniania okien a co za tym idzie, światła

Mój problem natomiast to wygląd 95% ustrojów akustycznych. Nic dziwnego, że ludzie nie chcą ingerować w akustykę salonu skoro wygląda to jak wygląda. Sam tego bym sobie na ścianach nie powiesił Firm i rozwiązań, które faktycznie do czegoś się nadają i dodatkowo prezentują się dobrze dla oka jest jak na lekarstwo. Jeżeli macie pod ręką jakieś firmy, które oferują coś nietypowego i co najważniejsze ładnego (choć jest to dosyć subiektywne) to chętnie przejrzę jako, że sam muszę akustycznie trochę swój salon poprawić.

Ciężko powiedzieć przy takiej małej perspektywie. Ale czarne tło nie wróży dobrze dla mojego gustu Ale może to tylko ja nie jestem fanem czarnego i ciemności. Jedyne co się rzucało w oczy do ten dyfuzor dosyć mocno wystający poza ścianę. Widać to na innych zdjęciach. Dalej tak to funkcjonuje czy znalazłeś jakieś inne rozwiązanie?

A druga sprawa, na twoje ucho jak dużo robi RoomPerfect? Czy przy przełączaniu trybów jest przepaść czy jest lepiej ale mógłbyś z niego zrezygnować? Jest to dość ważne pytanie przy zmianie wzmacniacza, czy możesz się rozstać z RP czy nie bardzo?

Ja się zastanawiam czy jestem w mniejszości jak kompletnie nie podobają mi się wszelkie typowe audio ustroje akustyczne. Te pokoje przygotowane przy ich użyciu wyglądają niezmiernie smutno, przytłaczająco. Jak tam z radością słuchać muzyki? Ciemne komnaty w których na środku brakuje tylko stryczka... Ale żeby nie być gołosłownym to mi się na przykład podoba taki pokój zaadaptowany akustycznie:

Kondycjoner Gigawatta, którego też używałem do testów ma w sobie DC Blocker. Nic to nie zmieniło

Streamer ma tydzień i jest nowy, został otwarty i podłączony do testu. Cały zestaw jak ze sklepu, bez najmniejszej wady. Cena: 3300zł Odbiór osobisty w Łodzi lub wysyłka do dogadania.

Nieaktualne, temat do zamknięcia.

@on_michu Czyli jednak Musical Fidelity nie zniszczyło Cambridge Miłego słuchania!

Z Twoich wypowiedzi wynika że biegasz od sklepu do sklepu, w międzyczasie piszesz na forum. I jeszcze masz zaraz podjąć jakąś decyzję. Pamiętaj że tak na szybko trudno podjąć dobrą decyzję. Jeżeli nie możesz zabrać sprzętu do domu. Posłuchaj w jednym sklepie, na następny dzień w drugim sklepie a trzeciego dnia podejmij decyzję

Określić się co kupujesz czy określić się co wypożyczasz do odsłuchu w domu? Na ślepo najłatwiej o złą decyzję

Myślę, że mogę wytłumaczyć. Padł w sklepie - czyli zapewne sprzedający w sklepie zaproponował ten model Niszczy - w znacznym stopniu jego brzmienie przewyższa Cambridge Gość - sprzedający w sklepie

Do takich samych wniosków doszedłem wczoraj, działam już w kwestii serwisu. Zobaczymy co z tego wyjdzie

Mam to wszystko dokładnie tak ustawione. Level nawet na -12dB. Sprawdzałem czy gdzieś czułość nie była ustawiona na większą, zmieniałem wszelkie ustawienia. Wczoraj SDA była podłączona do innego Lyngdorfa - TDAI-2200 i była kompletna cisza. Coś się niesie przy wyłączonym TDAI i wtedy już kolumny szumią. Po włączeniu TDAI to już nie jest szum tylko brzęczenie słyszalne z 2m. Nie czepiam się lekkiego szumu, który żeby usłyszeć to trzeba przyłożyć ucho do głośnika, tutaj jest gorzej.

A, w sumie nie wspomniałem. TDAI-1120 z SDA-2400

Wczoraj przeprowadziłem ostateczny test. Podłączenie wszystkiego w innym mieszkaniu. Wniosek: Integra sieje coś po RCA. Końcówka jest kompletnie cicha połączona z innym wzmacniaczem. Z moim wzmacniaczem poważnie brzęczy.

Parę miesięcy temu zaczęły u mnie grać kolumny autorstwa Pana Jerzego. Bardzo smutna wiadomość...

Właśnie dostałem inny interkonekt RCA od Audioquesta. I nic się nie zmieniło. Gdy włączona jest tylko końcówka to bardzo delikatnie szumi, trzeba przyłożyć ucho do wysokotonowego. Gdy odpalam integrę następuje lekkie "pyknięcie" w kolumnach i szum już jest mocniejszy, słyszalny z odległości metra.

Jasne, kwestie gustu jednak kompletnie to nic nie wnosi do tematu i problemu, który próbuję rozwiązać

Odłączyłem przewód antenowy od jego rozdzielacza (nie wiem czy tam nie było wzmacniacza) w skrzynce, nie był to problem i nie zmniejszyło to problemu buczenia. Podmieniłem fabryczny przewód od końcówki z Powersync Plusem od listwy. Tym zwykłym podłączyłem listwę i okazuje się, że ten przewód ma odwróconą polaryzację. Poinformowała mnie o tym listwa za pomocą czerwonej diody a wpiąłem go do tego samego gniazda. Jutro będę miał interkonekty od Audioquesta na test, zobaczymy czy to wina przewodów. @marcinmarcin Ale co byś pogonił dokładnie i dlaczego?

Udało się dorwać listwę bez uziemienia, nie było łatwo Czy integra podłączona, czy końcówka do niej, nic to nie zmienia. Buczy i szumi. Słyszalne to jest z pół metra. Mam też pomysł, że może to być antena, gniazdo jest zaraz obok sieciowego. Jutro będę miał inny interkonekt na test, zobaczymy czy coś zmieni.

Oba podłączone do listwy Gigawatt PF-2 Evo. Mają ze sobą połączenie wyłącznie poprzez RCA a wszystkie inne przewody odpiąłem od nich i z listwy. Jak są połączone RCA a głośnikowe wpięte w integrę to cisza, buczy tylko przy końcówce jak ma wpięte RCA, wypięte też cisza. Przełączyłem też oba urządzenia do zwykłej listwy marketowej to buczenie było bardzo głośne. Próbowałem też obracania wtyków o 180 stopni, może gdzieś faza się nie zgadzała ale to też nic nie zmieniło.

Wszystkie urządzenia elektryczne oraz przewód antenowy są odłączone od sieci poza integrą i końcówką. Je łączą tylko analogi RCA, wtedy kolumny buczą. Jak odłączę RCA to martwa cisza. Występuje to też jak integra jest w ogóle wyłączona, gdy ją włączam to dodatkowo jest "pyknięcie" w kolumnach i buczenie się wzmaga.