Artur Brol

No, po co hotel? 2 godzinki drogi a na miejscu - zazwyczaj 2 tez - choc jesli bym mial z kim o zabawkach pogadac to moze sie przeciagnac.☺️

Yamaha GT-CD 1 to ciezkie miodzio sie nazywa. Moja Ikea szafka moze nie wytrzymac wagi, zreszta te ceny powyzej 2000 euro. Jak by jeszcze gdzies blisko byl dostepny - tak by jechac i posluchac mozna by bylo to kto wie... A tak tylko w Japoni i Chinach na HIFI shark na sprzedaz jest. Za daleko.

Miodzio ktore wazy 24 kg.

Planuje byc, jesli nic nie wypadnie albo auto nie siadzie to chce w sobote. Zreszta na iEar tez sie wstepnie wybieram, ale to dopiero w listopadzie.

Piekne, juz sam to gniazdo wkomponowane w drewno to uczta dla oczu. Ale pierwsze ktore znalazlem, ceny powyzej 2000 euro. Jeszcze troche poszukam.

Ja też w bloku się chowałem tylko takim, w którym nie było centralnego ogrzewania. Namachalem się łopatą i siekierką. 😏

Nie inaczej i to było dobre, ukształtowało ludzi, chciałeś miec cieplo to po wegiel i drzewo do piwnicy. Nie było że boli. Tona albo 2 łopatą ktoś musiał do piwnicy wrzucić, nie😁

Mnie chodzilo o ten czas w którym ja się urodziłem i dorastałem. Zero telefonów, komputerów, konsol do gier, tabletów i laptopów. Był las, plac zabaw, w lato basen i muzyka nagrana z radia. Wypady w późniejszym czasie po znaczki pocztowe i tam takie smaczki, których młodsze pokolenia nigdy nie poznają. Aaaa te czasy 🥲 Ktos się orientuję co to za model Yamahy z drewniana, górną częścią obudowy? Zdjęcie na pierwszej stronie tematu jest. Wyglada na ładowanego od góry. Ładny jest.

Nie inaczej, rodzina w pokoju, radio on i słuchało się pana albo pani co zapowiadają. Record on i szło na kasatech które dziadek z Niemiec przywiózł . Albo wcześniej na szpulowym od ojca. Teraz niestety ani dziadka ani ojca już nie ma. Zresztą od około 3 tygodni - w moim przypadku - jestem najstarszy na tej gałęzi rodzinnej. Ale wracając do audio. Było zajebie... I nikt nam tego nie odbierze. Oglądałem filmy na VHS, DVD, BLURAY i teraz 4K. Słuchaliśmy muzyki z taśm szpulowych, kaset magnetofonowych i płyt cd. To chyba był idealny moment by się urodzić. Sorki trochę się rozpisałem.

Napewno dobry ale, jakoś serce nie zaczęło mocniej bić. Widziałem jego mlodszego i tańszego brata. Całkiem porządnie zrobione pudełko i pewnie też dobrze brzmi - klapka trochę Star Trek przypomina. I gwarancja dorzywotnia!! Chyba że to inna firma - już sam nie pamietam. Co mi się podoba to np. ten I kilka innych jeszcze. Choć ostatnio sledze Accuphase, ale to już chyba wyżej wspomniałem 🤔

Streaming trochę razem z vinylami porządzi, więc chyba dla prawnuków. 😏

Ciekaw jestem za ile. Chyba nie ten za 4000?🤭 Też nie doszedłem jeszcze, skąd te różnice w cenach. Chyba że ten za 4ry jest mowiutki. Czekam na opinie. A w jakim stanie? To też ważne przy wycenie. Mnie się coś z góry ładowane - może nie marzy - ale chętnie bym , jak to ktoś określa, przytulił. Albo Accuphase DP65v lub 75. Jeśli dobrze pamiętam. Choć na tutaj załączonych zdjęciach są perełki, jak ta Yamaha z górą z drewna 😍.

Nie, nie mam. Oglądałem dzisiaj. Tak z ciekawości i znalazłem sklep ( link trochę wyzej) który vintage sprzedaje. Mają wzmacniacze, odtwarzacze i coś tam jeszcze. Piękne maszynki kiedyś produkowano. Tak jakby projektanci coś z artystów mieli.

sklep w ktorym znalazlem tego za 4000 ma chyba nowe bo inaczej tego nie widze - chwile pozniej na innej stronie juz byl, wlasnie blizej tej ceny ze zdjecia. Nie wiem skad ta roznica.

Niezle ceny wciąż się tych Marantz cd 73 trzymają - 4000 euro. Hmmm

To chyba ten którego zdjęcia oglądałem, zamieszczone w innym temacie, chyba o przetwornikach to było. No ale rzeczywiście, nie da się go znaleźć nigdzie. Jednak nieprawda, jeden na Marktplaats.nl jest , za 1700 euro ale w aukcji od 1400 euro.

Proszę, sklepik z vintage elektroniką, no przynajmniej odtwarzacze ma.https://www.vintagechief.com/philips-cd202-cdplayer-21194 Ceny w euro to chyba w Europie mają siedzibę.

Hey te Vintage też tanie nie są. Accuphase DP 65v, 75, i późniejszy 410 ostatnio mnie zainteresowały, po artykule w gazecie Audio ... z Polski. Chciałem w jednym zawrzeć fajny odtwarzacz i r2r dac w jednym. Wiem to nie to samo co obecne Denafrips itp. ale z tamtej epoki miały te chwalone chipy 1704, 1702 i po kilka na kanał. Ale to gdzieś wygrzebać to prawie z cudem graniczy. 1 w Niemczech za 2000 euro jest. Właśnie po części, mnie powstrzymuje też możliwy brak podzespołów. Tak że chyba zostanę z moim cxc v2. 😂 to moje okolice. To by wiele tłumaczyło.

A jaki to wiek 🙂 Jak narazie opieram się Dianie Krall I Norze Jones. Ale Katie Melua i Alison Krauss u mnie zagościły.

Czyli pójście w stronę vintage odtwarzaczy jest ryzykowne bo części zamiennych niema? Czy to tylko niektórych modeli dotyczy? Lub producentów? Wyglada pięknie.

Kurcze widzę że znów nie popatrzyłem na datę wpisu. Widzę że udało się ten dac wykopać. I podoba się to już podwójny sukces. Gratulacje. Banan na twarzy to to, o co nam wszystkim chodzi. Baw się dobrze.

Bo może reszta nagrań - poza Diana Krall i np Norah Jones - nie ma tyle wypełnienia czy basu co wymienione wokalistki. Nagrania tych pań i kilku innych , nie bez powodu są często używane na YouTube, w filmikach prezentujących sprzęt audio. Pomyśl o tym.

Ale piękności 😍

Ok, to teraz rozumiem. Nie inaczej, przepinać kabel za każdym razem to nie jest do zrobienia. Każde kolumny maja swój. 👍 Zboczenie, czy nie, dopóki nikomu nie szkodzi to hobby. Może trochę daleko posunięte ale wciąż.

Trzeba bedzie sie porozgladac, w takim razie.👍