
Nowy75
Uczestnik-
Zawartość
591 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nowy75
-
Zasłyszane na ulicy Ostatnio mam możliwość dojazdu do pracy pociągiem. Jest bardziej eko,można coś poczytać i skrobnąć na forum,a nawet złapać chwilę drzemki😁. Dziś usłyszałem takie oto zdanie: Wolę to, niż bunkrować się w rezerwie. Będą jakieś zajęcia,tyle , że bez broni. Skądś się taka opinia u ludu nt szkoleń rezerwy wzięła. Ale nie chcę pastwić się nad wojskiem. Mam wrażenie,że sytuacja na Ukrainie się w pewien sposób ustabilizowała,obie strony się wystrzelały i okopały na swoich pozycjach. Marazm. A u nas ludzie,a może decydenci wojskowi,przywykli to tego,że Putin bliżej. Wiecie,jak za okupacji,po pierwszym szoku dalej działały knajpy i teatry,ludzie starali się żyć normalnie,mimo, że sytuacja nie była normalna. Pytanie,czy w wojsku coś się dzieje,czy znowu śpimy ? Może @MariuszZ coś skrobanie? W tv wiele nie słychać,wszystko przykryły wybory Skrobnie😁.
-
No to nieźle się wpakowałem, stając się uczestnikiem akurat tutaj😁.Czasami zaglądam też na AS,w sumie poza szatą graficzną,podobnie jak u nas,posty na temat,i mniej,czasem kłótnie. Polska😁 Kolego @DiBatonioz tą ludzką pamięcią to tak zwykle jest,rzeczy złe pamiętamy długo,dobre krótko,albo wcale😁. Ale ja np.pamiętam,że kolega @Kraft zwrócił moją uwagę jednym zdaniem na powagę tematu ustawienia kolumn,a Ty doradzałeś mi w sprawie przygotowania standów. I są przygotowane, więc nie cała para idzie w gwizdek 😁.
-
Nie bardzo rozumiem ,co kolega ma na myśli. Rozumni siedzą cicho,albo w łagrach,albo uciekli. Przypomnę tylko protesty na Białorusi, trwały parę tygodni. Łukaszenka pałował ludzi na ulicy i zamykał do tiurmy dotąd,aż już nie miał kto protestować. W Rosji jak wszędzie,mądrzy i odważni nie są większością
-
W największym skrócie,z pewnością tak. To przez nasz kraj pójdzie tranzyt broni dla europejskich chętnych/ pewnie w jakiejś skali już to ma miejsce/ . Cześć pójdzie kanałem przez Morze Czarne. No ,a przede wszystkim pójdą ludzie z frontu, wielu nie ma do czego wracać na Ukrainie,domy innych znalazły się w ruskiej zonie .No i tak jak @tomek4446 napisałeś,wielu nie będzie chciało wrócić na etat ,skoro można sprzedać się lepiej,w dodatku z zastrzykiem adrenaliny niezbędnym po wojennej traumie
-
@tomek4446 czasami zdarza się,że moja teściowa zapędza się w przekonywaniu towarzystwa przy stole jakie to błogosławieństwo przyszło do nas razem z chrześcijaństwem. Zawsze ( nieskuteczne) zachęcam ją wtedy do zapoznania się historią wprowadzania nowej wiary w paru państwach,w tym oczywiście w Polsce😁. Swoją drogą bycie katolikiem jest stosunkowo proste,bycie chrześcijaninem to zupełnie inna sprawa, a ludzie u nas nie rozróżniają tych pojęć
-
No nie😁. Ale podobnie do Antoniego czuły na zaszczyty, więc pewnie znowu da się złapać w nadziei na kolejne😁. Samo szkolenie było bardzo skromne nawet nie biorąc poprawki na to, że szwagier lubi dodać powagi sprawom, które go dotyczą. Czyli mimo zagrożenia i szumnych zapowiedzi kolejnych ministrów obrony,wiele się nie zmienia
-
Jeszcze dwie historie na wesoło nt spraw poważnych w naszej armii. 30 z górką lat temu miałem służbę podoficera. Wpadła jakaś komisja sztabu kontrolować magazyn broni,byłem otrzaskany więc mi dali spokój,ale usterkę znaleźli,kartka na skrzyni z kałachami,taka zwykła,w kratkę z odręcznym spisem inwentarza miała zły rozmiar! Chyba o cm!😁. No i mamy śledztwo,kto winny? Chodzę z komisją,porucznik zwala na kapitana,kapitan na porucznika,wreszcie konfrontacja, zapada milczenie...😁. Nie pamiętam czy i jak ukarano winnych,ale miałem ubaw W zeszłym roku powołano szwagra do rezerwy. Staje w biurze przepustek i się okazuje, że został awansowany do stopnia chorążego! Zgłosił zastrzeżenia,sprawdzili książeczkę, wyjaśnimy,zapraszamy na pododdział. Na pododdziale się okazało,że z okazji awansu dostał nawet oddzielną salę żołnierską ze stosowną tabliczką na drzwiach😁. Porządek w wojsku musi być! Chłop jest czuły na swoim punkcie, a tu mu wszyscy salutują,panie chorąży to,panie chorąży tamto, więc przestał protestować. Finalnie sprawę utajniono,pewnie dlatego, że trzeba by wskazać winnych...😁. Może jak go zgarną w tym roku to jakiś porucznik się trafi,albo i wyżej...😁
-
Koledzy piszą jeszcze o rozliczeniach państwowo - kościelnych. Praktycznie pod nosem mam tego przykład. W Rybakach nad jeziorem Łańskim olsztyńska kuria otrzymała kawałek ziemii,gdzie powstał niewielki ośrodek Caritasu. Za kolejnych rządów PiS dołożono hektarów tak ,że nazbierało się ich ponad 70. Kościół wszedł w spółkę z deweloperem i w tym cennym przyrodniczo miejscu miał powstać hotelik na jedyne 700 miejsc plus 35 domków letniskowych. Było tam wszystko: podejrzane działania władz wojewódzkich i gminnych,niekorzystne dla budowniczych wyroki WSA, próby przekupywania okolicznych mieszkańców i protesty mieszkańców. Nie wiem jaki jest status budowy w tej chwili,ale tylko ta krótka historia mówi wiele o atmosferze rozliczeń na linii Polska- Kościół
-
W punkt!😁. Orientacja przeciętnego wiernego,nt tego ,w co wierzy,czy znajomość Biblii,na której w gadce się opiera ,wołają o pomstę do Niebios. Kiedyś nawet gdzieś w Polsce dopytywano wiernych wychodzących z kościoła o usłyszane kazanie,z poziomu odpowiedzi wynikało,że albo kazanie przespali,albo byli pogrążeni w modlitwie,choć powinni słuchać i COŚ zrozumieć 😁
-
Może liczby by tak drastycznie nie spadły,ale z pewnością mocno i bardzo odczuwalnie w kościelnej kasie .
-
Ale jaki popularny byłbyś na dzielnicy! Znicze płonące pod domem,msze pod gołym niebem w intencji Twojego opamiętania !😁 Bo najlepsza w naszym kraju weryfikacja ludzkich intencji to weryfikacja finansowa! Wtedy wyłazi ,kto tylko mówi,że chce,a kto naprawdę chce 😁
-
@tomek4446 właśnie system niemiecki miałem na myśli. Przejrzyście i uczciwie. W naszym kraju politycy , aktywiści różnej maści , Kościół, lubią naprawiać świat cudzymi rączkami i za cudzą forsę .
-
@tomek4446 najprostszym i uczciwym rozwiązaniem byłoby finansowanie ze składek wiernych,no ale jak hierarchowie lubią hulać ponad stan...😁, to się szuka rozwiązań alternatywnych np. państwowa kasa
-
@tomek4446 mi tam ani ta chanuka nie wadzi,ani krzyże,chyba,że w wykonaniu ludzi ,o których wspomniałeś . Uważam jedynie,że w parlamencie jest miejsce na godło czy flagę,a wszelkie religijne aktywności winny mieć miejsce w przybytkach kultu,prywatnych domach,czy codziennych uczynkach. Afera gaśnicowa powinna ludziom o tym przypomnieć,a tu mieliśmy klangor nie na temat,i próbę wmawiania ludziom,że Braun kogoś tam pobił/ każdy,kto widział film z akcji gaśniczej wie,że to on był atakowany 😁/
-
Ja to wiem .,ale nie każdy wie,że rozdział Polski od państwa Izrael też nie funkcjonuje😁. Afera chanukowa jest tylko jednym z dowodów 😁
-
Zresztą świece nie tylko stały,ale odbywały się tam talmudyczne gusła i chciałbym zrozumieć związek między tym wydarzeniem ,a pracą parlamentu. Stwierdzenie, że ma to miejsce od 10 lat to żaden argument,drobne kradzieże w sklepach mają miejsce dłużej niż 10 lat i jakoś nikt tego nie legalizuje
-
W tym wypadku to nie są tylko rzeczy,tylko dowody złego działania państwa nawet w banalnych sprawach. Jeśli pojść Twoim tropem rozumowania,to można wstawić na Wiejskiej dowolny grat nie związany z pracą parlamentu i niech sobie stoi "gdzie chce" bo to tylko " są rzeczy"
-
A tak ogólnie to fajnie by było jakby każdy pracował zgodnie z branżą: żeby to lekarze zajmowali się aborcją,a nie np. europoseł Braun, krzyże niech wiszą w kościołach i prywatnych domach, jak ktoś ma życzenie,a świece chanukowe niech się palą w synagogach,a nie polskim Sejmie,czy w pałacu u Dudy,który chciał nie chciał nie powinien robić za ekspozyturę Knessetu w Warszawie Dwa "S" literówka 😁
-
Kolego @DiBatonio, są, można by rzec dwie twarze Grzegorza Brauna. Ta pozytywna, to twarz bardzo inteligentnego gościa, który wskazywał często rozliczne patologie polskich sejmów i europejskich instytucji ,pełnych idiotów będących tylko cynglami w maszynkach do głosowania swoich szefów partii . Dzięki ich partackim rządom mamy o czym pisać w tym wątku,co więcej nie zauważyłem,by owe rewelacje serwowane przez Brauna jakoś poruszały szerszą opinię publiczną. Chyba ludzie uznali, że to najzupełniej normalne ,że prawo dla nich stanowią ludzie niekompetentni , oszuści,notorycznie łamiący wyborcze obietnice . Druga twarz pana Brauna to twarz religijnego fanatyka,takiego katolickiego Taliba ,dla mnie nie do zaakceptowania. A wracając do Twojego wpisu,trzeba by usunąć ponad 90 procent składu politycznych instytucji,by pozbyć się idiotów i politycznych cwaniaków. Braun przynajmniej takim cwaniakiem nie jest,bo jego happeningi najbardziej szkodzą jemu samemu Co do ostatniego występu Brauna, to był on moim zdaniem kolejną bzdurą w jego wykonaniu,choć nie tak dramatyczną jak usiłują przedstawić to mainstreamowe media. Ale ,jako obywatele,powinniśmy też pomyśleć o tym ,że mamy w kraju poważny problem,jeśli chodzi o rozliczanie działań lekarzy, prokuratorów, sędziów, i innych osób zaufania publicznego. Nie oceniam tego konkretnego przypadku pani doktor, choć uważam,że w związku z publiczną sensacją jakaś komisja lekarska powinna go zbadać i wydać oświadczenie
-
Jeszcze takie pytanie mi się nasunęło: mamy podobno ciągły brak rąk do pracy,mamy też odpisy podatkowe na internet dla potrzebujących,w takich okolicznościach jaki jest sens utrzymywania Urzędów Pracy? Niech tylko nikt mi nie mówi,że pośrednictwo w zatrudnianiu Ukraińców ,bo osobiście nie znam żadnego Polaka, który otrzymał pierwszą pracę w Szwecji,Norwegii czy Danii za pośrednictwem tamtejszych urzędów. Źli kapitaliści mawiali, że pieniądze leżą na ulicy. U nas leżą w rozdętej państwowej administracji,w koncesjach,zezwoleniach,nakazach, a także przerośniętej i nie celowanej polityce socjalnej,gdzie zrabowane podatnikowi środki rzuca się w obieg i ponownie opodatkowuje.
-
@michaudio ja też wiem , że szefowie bywają różni, również tacy o jakich pisałeś,ale mi chodzi bardziej o relacje szef - państwo niż szef- pracownik. Swoją drogą,gdyby Inspekcja Pracy robiła to ,za co bierze forsę ,praktyki ,o których piszesz nie miałyby miejsca
-
No nie do końca. Ostatnio w Polsce stało się modne wypychanie pracowników na działalność, żeby pracodawca miał wolną głowę od bzdur narzuconych mu przez państwo w związku z zatrudnianiem ludzi właśnie. Żyjemy w kraju ,gdzie na prowincji bardziej opłaca się siedzieć na zasiłkach niż pracować za małą krajową,pracować w budżetówce niż prowadzić małą działalność gospodarczą. Już dawno średnia płac w budżetówce przegoniła tę z małych działalności,dlatego na zadupiach kto może pcha się do urzędów,szkół,policji,wojska itd.,a to znajduje później odzwierciedlenie we wpływach do budżetu. Praca na własnym jest u nas zwyczajnie niewygodna z powodu opresyjnego charakteru państwa w stosunku do przedsiębiorców. Tych , którzy wierzą w atrakcyjność tych wszystkich odpisów,zwracanych VAT-ów itd. zachęcam do pójścia na własne.
-
Ok😁 . Zachorował.
-
Wracam do tej składki dość często,bo bywam przedsiębiorcą okazjonalnie,gdy jadę za granicę,a w kraju jestem etatowcem,więc nikt mi nie zarzuci bycia stroną w tym sporze,co najwyżej stronami😁. Z mojej perspektywy wygląda to tak:gdy jestem na saksach,wypracowuję średnio sto godzin więcej niż na etacie w Polsce,wystawiam zleceniodawcom fakturę i polskie ZUS,US,i w ostatnich latach NFZ kasują mnie stosownie do WYPRACOWANEJ kwoty. Gdybym poszedł na L4 będąc na działalności,dostanę mniej forsy niż te 80 procent z etatu w Polsce,choć z uwagi na dochody zagraniczne płacę krotność składki w Polsce! Ciekawe i sprawiedliwe,co? W debacie składkowej w Polsce mówi się tylko o tym ile wyciągnąlem,ale że zasuwałem w czasie,gdy etatowcy leżeli na kanapie to już nie. Dlatego,gdy sam jestem etatowcem w kraju,nie zazdroszczę swojemu szefowi, który ślęczy nad projektami wieczorami,w soboty,a często w niedziele ,i nie uważam, że powinien płacić więcej za te same usługi, które otrzymają jego pracownicy leżąc w domu.
-
Nie wiem czy w naszym kraju takie coś jest możliwe,chyba, że będzie to kolejny bubel , również od strony prawnej, który zwali cały bajzel na pokolenie obecnych 50- latków,którzy 3/4 okresu aktywności zawodowej przepracowali w chorym systemie. Zobaczcie jaki cyrk jest tylko ze składką zdrowotną,podniesienie jej dla przedsiębiorców było łatwizną,jak zawsze w Polsce,gdy można dołożyć do plecaka tym,którzy coś dla kraju wypracowują. Teraz ,by ją obniżyć,zresztą tylko częściowo i w kombinacyjny i nierówny sposób,mamy wszelkie przeszkody,trzeba "znaleźć pieniądze",a ogólnie ,to można odnieść wrażenie, że z powodu tej obniżki zawali się cały NFZ! Grzebanie przy ZUS to robota jak przy rozbrajaniu bomby,choć zgadzam się z @Highlander_now, że trzeba coś zrobić ,bo zegar tyka