Skocz do zawartości

fp74

Uczestnik
  • Zawartość

    544
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez fp74

  1. Niewiele środków czasem potrzeba. Troje muzyków i minimalna ilość dźwięków a wbija w fotel...
  2. To ciekawe ale u mnie też jest w okolicy Jelonek i Mosina...
  3. Nie jestem fanem rozszerzonych wydań, bo poza wersjami demo to są jakieś doklejki, ktore nic nie wnoszą ale tu bonusy co najmniej tak dobre jak treść zasadnicza. No i w tym masteringu to brzmi po prostu jak powinno.
  4. No i zachęciłeś, płyta bardzo fajna. Tak mi się kojarzy męski odpowiednik tej formy melorecytacji czyli Baxter Dury. Podobny klimat muzyczny no i wokal jak brat i siostra.
  5. Zachęca do przesłuchania całej plyty
  6. Słucham od 3 godzin i nie mogę przerwać. To jest dokładnie ta płyta, która w 1982r. wyszła na świat jako pierwsze wydanie CD w historii muzyki. Numer kat. 35DP 1, CBS/Sony Inc. Tokyo Japan. OBI ma formę kartonika, lekko zdekonstruowane ale jest, rzadkość. Kody na matrixie są wytrawione.
  7. Tak zrobię. Zresztą nie sprzedaję płyt - jak już jakaś jest to jest. Taki znacznik czasu na mojej osi. Ale masz rację, czasem to tylko nie ten dzień, nie ta pora roku, nie ta pogoda!
  8. A propos naszych sposobów selekcji i doboru plyt do zakupu, to wydaje się, że system jest dość szczelny 😎 (dwa odsłuchy w odstępie zwykle co najmniej kilkunastu dni, raz na słuchawkach, raz na kolumnach, wiec efekt pierwszego zachwytu redukowany maksymalnie), a tu takie się prawda wtopy zdarzają... Nic w tej płycie nie ma ciekawego ani muzycznie ani wydawniczo. W porównaniu do plyty S.F. Sorrow to mizeria. No ale właśnie paczkomat ją urodził więc jest. Wydanie 2002, ząb czasu wyraźnie nadgryzł okładkę 🤨. Fanów plyty z góry przepraszam. No nietrafiony zakup i tyle. .... ale daję jej szansę... Może w połowie coś się wydarzy 😉
  9. Tak wywnioskowałem, bo taki wniosek jest po prostu logiczny. powodzenia w dalszej walce z rzeczywistością.
  10. Wydanie SHM z 2019 z tajemniczą informacją "Steven Wilson stereo mix".... Pierwsze widzę, żeby ktoś zrobił do płyty nie mastering tylko nowy mix i to nazwany "stereo"!? Na szczęście pan Steven słynie już z robienia takich rzeczy a oto wyjaśnienie: "Steven zdołał odszukać inne wersje taśm matek niż te wcześniej używane do masteringu i na ich podstawie dokonał wraz z pozostałymi członkami zespołu oraz kadrą techniczną sławnego Abbey Road Studios całkiem nowego transferu w domenę cyfrową" (cyt za artykułem HiFi Philosophy z 29.06.2015 dot. albumu Aqualung Jethro Tull). Jeśli to prawda to szczękaopada 😲. Płyta brzmi świetnie.
  11. Można było skrócić całą opowieść do tego , że nie przeczytaliście instrukcji i machneliscie pokój odwrotnie niż należało.
  12. Nie sądzę żeby to było oczywiste, bo gdyby tak to nie pisaliby o tym w instrukcji, po drugie dlaczego inni producenci kolumn nie podają takich zaleceń, a na pewno nie wszyscy, po trzecie jest to oczywiście sprzeczne z założeniami systemu LEDE, który jak sądzę nadal ma się świetnie i jest z powodzeniem stosowany. Jest oczywiście jednym z rozwiązań ale przykład Twoich kolumn wyklucza jego zastosowanie. Przeczy to zatem idei uniwersalnego adaptowania pomieszczeń. Po czwarte, system LEDE, który u Ciebie pierwotnie się pojawił znajduje zastosowane tylko do układu stereo, a nie wielokanałowych i sorround. Ps. Wynikałoby z tego, że ani Ty ani projektant nie sprawdziliście zawczasu zaleceń producenta kolumn. Czyj to błąd to już nie moja rzecz. Ale na pewno poważny.
  13. To dowód na to, że jednak nastawienie do doczesności jest kluczowe i można nim wpływać na swoje życie mimo wrednych okoliczności
  14. Kiedyś zadałem pytanie czy adaptować pomieszczenie pod konkretny sprzęt i zostałem lekko zbesztany, że to pomieszczenie ma być uniwersalnym stanem zero, nie psującym brzmienia, a sprzęt wartością dodaną, kreującą muzykę. Ale z pierwszego wpisu kolegi autora wątku wynika jednak, że producent kolumn sam wskazał zalecenia co do sposobu adaptacji akustycznej (za kolumnami żywo, za słuchaczem pochłanianie czyli odwrotnie niż to pierwotnie wykonano). No więc jak to jest? Robimy adaptację niejako uniwersalną czy jednak pod konkretny sprzęt. Czy aby na pewno po zmianie kolumn nic nie musicie robić bo akustyka już jest przecież ogarnięta czy jednak coś trzeba za każdym razem poprawić? To z kolei nasuwa pytanie, czy autor projektu znał ten sprzęt (tzn wiedział o nim) itd itd. No ale to trzeba by poznać jego stanowisko.
  15. Saksofon made in Chile. Kojąco.
  16. No ale rozumiem z pierwszego wpisu @regorx xroger, że tak to było zrobione. Tzn. pokój był robiony książkowo, tj nie pod konkretny sprzęt ale na tip-top i powinno zagrać wszystko tak jak chciał producent, a nie jak chciały ściany.
  17. Na szczęście mamy streaming w podróży. zbyt wiele plyt zniszczyłem w samochodzie.
  18. ifi zen dac 3. obecnie coś ok 900 zł. dwa wyjścia słuchawkowe - jedno zbalansowane, dac obsługuje wszystkie możliwe formaty PCM i DSD oraz dekoduje w pełni MQA, wejście usb oraz gniazda zbalansowane i rca do ewentualnej rozbudowy systemu. W tej cenie, konkurencją mogą być tylko marki chińskie. Ten topping dx3 pro ma podobną specyfikację na pewno większą moc, co zawsze warto rozważyć. Zależy, czy szukasz bardziej daca z opcją wzmacniacza słuchawkowego, czy słuchawki to tylko przy okazji.
  19. Wydawnictwo Twins, trafione gdzieś przypadkiem na allegro akurat jak szukałem Dudziakowej, bo jej cd baaardzo ciężko dostać, brak reedycji. A tu niespodzianka, jakas mini wytwórnia, która chyba zapoczątkowuje edycje kolekcjonerskie (m.in. Stanko, Jagodziński, Wasilewski no i Dudziak) na rynek japoński. No zobaczymy. Bardzo starannie wydane. Brzmienie bez zarzutu. Trzymam kciuki.
  20. Ja już byłem. Wydaje się, że nie ale jednak Wmordewind wieje, podstępny sukinkot. Ujechałem się przez niego.
  21. Raczej na forum pojawiłyby się pytania w stylu czy klon zagra dobrze z brzozą i czy iść w ozdoby barokowe czy coś prostszego 😄
  22. Wg kilku osób zespół ten "skradł" bardzo chwytliwą i wiele obiecującą nazwę. Coś w tym jest. Wydawnictwo Edition Records, ma w stajni takich tuzów jak John Patitucci, Chris Potter czy Dave Holland ale też świetnych młodych jak Gilad Hekselman, Phronesis, Jasper Hoiby, Mark Guiliana. Generalnie dość łatwo przyswajalny ale ciekawie aranżowany i genialnie wykonywany jazz , elektro-jazz czy acid-jazz czy jak to tam zwał 😁.
  23. Autorem okladki jest polski grafik Rosław Szaybo. Na fotce jest jego dłoń a żyletka jest ze styropianu chyba. Ponoć wydawnictwo nie zgodziło się na tę okładkę ale zespół był tak zachwycony, że postawił ultimatum - albo tak albo wcale Ps. Fascynująca historia kariery pana Szaybo jest na culture.pl - polecam. Dzięki za podpowiedź dużo tam przydatnych tematów. Jako dzieci ery Gierka to z kolegą zagrać jeszcze dajemy radę ale z tym nagrywaniem to nie nadążamy za rzeczywistością. bardzo pomocne.
×
×
  • Utwórz nowe...