Skocz do zawartości

fp74

Uczestnik
  • Zawartość

    834
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez fp74

  1. Posłuchałem wczoraj plyty nr. 1. Jak dałem głośniej niż zwykle słucham, to było ok ale gdy po tej płycie zarzuciłem fortepian z płyty ECM, to nagle pokój wypełnił się muzyką. Także hmmm... Samej gry na instrumencie nie oceniam bo się nie znam aż tak, tym bardziej samego instrumentu. Natomiast gdzieś czytałem, że niektóre plyty były po kilku latach wznawiane w nowych wykonaniach i autor zachodził w głowę jak ten sam repertuar, na tym samym instrumencie, w tym samym studiu a nawet przez tych samych realizatorów nagrany może brzmieć tak różnie tzn. w sensie realizacyjnym, a nie wykonawczym. Chodziło chyba o nagrania Szebanowej i Dang Tai Sona ale nie pamiętam dokładnie tej konfiguracji. Po prostu traktuję to wydanie wyłącznie jako historyczny zapis i nie szukam doznań innych niż sama możność zapoznania się z możliwie szerokim repertuarem Chopina.
  2. Jeśli masz przebicie w GAD to napomknij przy okazji, że ludzie (😉) czekają na wznowienie Cytrusa - Trzecia łza od słońca....
  3. Zachwyciła mnie ta pani. Również Vijaya Iyera nie znałem z takiej nie-akustycznej strony. Niezwykły nastrój tworzą te płyty i są naprawdę świetnie nagrane. Trudno się oprzeć skojarzeniu okładki (ale tylko jej!, bo muzycznie to raczej rodzina Bastardy...) z okładką plyty Blue Train - podobne, nieobecne spojrzenie jak u Coltrane'a, ciekawe czy efekt zamierzony, a może tylko mi się wydaje.... A druga okładka to po prostu estetyczny dramat, ale muzyka się broni. I to jeszcze jak...
  4. Clarka mam jedną solo płytę - School Days. Lubię . Lenny White że swoim solo czeka na odpowiedni moment do zakupu....😃
  5. Tak słucham Ala Di Meoli wszystko co mam ale tu akurat to nie on i nie Corea lecz sekcja rytmiczna Stanley Clark - Lenny White po prostu wymiata! Wydanie 2021 SHM-CD, remaster z 2011, made in Japan.
  6. Dopiero głośniej fortepian zaczął brzmieć żywo, emocjonalnie...? Powiedziałbym realistycznie. Przyczyną może być historyczny instrument, bo one były po prostu dużo mniejsze od współczesnych gigantów koncertowych, które jakoś tak słuchowo mamy wkodowane w pamięć. Ale możliwe, że to też ma związek z charakterem utworów - przelatywałem nokturny bez zaangażowania, skupiając się na polonezach, zwłaszcza As durowym, który wg mnie powinien być hymnem naszego kraju (🫡😁😉), no i to są takie kobyły trochę, które chyba potrzebują więcej mocy... Cicho to można sobie Cohena słuchać np, ale już IX Symfonię Beethovena to raczej rozkręcamy na full. To z kolei oznaczałoby, że realizacja nie jest ok, bo nie oddaje ducha utworu... jest liniowa niezależnie od rodzaju muzyki. Swoją drogą dziwny dość dobór repertuaru - nokturny z polonezami, hmmm.... Przez pół dnia ryczała mi wtedy w uszy w samochodzie Metallica i może słuchanie Chopina tegoż wieczoru to nie był dobry pomysł . No ale wiadomo jak jest - paczuszka od kuriera już czekała na otwarcie, więc jak się tu powstrzymać.. .
  7. We wtorek koncert więc pewne ruchy są oczywiste....😁 Udało mi się przesłuchać jedną płytę (Olejniczak polonezy i nokturny) i miałem wrażenie, że trzeba tego słuchać dość głośno i wtedy brzmi jak należy. Nie wiem czy to taki sposób realizacji, charakter instrumentu czy jeszcze coś... ale nie jestem wielkim znawcą gatunku🤫
  8. Dzisiejsza nowość, która mi bardzo przypadła . Trochę to przypomina Canterbury lat 70tych i kojarzy mi się to najbardziej z Caravan, National Health czy Hatfield And The North. Ale jest w tym nuta współczesna więc nie jest to odgrzany kotlet, tylko raczej nowy sposób podania 😁
  9. Trochę klasyki na koniec dnia. Polydor 2023, shm-cd wydanie dwupłytowe z remesteringiem w wykonaniu Jona Astleya, prywatnie, szwagra Peta Townshenda. Nie wiem, czy po znajomości się załapał na robotę 😉 ale ponoć pracował przy nagrywaniu plyt, a potem robił już remastering wszystkich plyt The Who. Brzmi to dobrze po prostu.
  10. Ciekawe, bo ostatnio jakoś mi wpadł w ucho na Tidal'u, ma fajną EPkę Cinnamon coś tam... Nie wiedziałem, że to made in Poland... A cudze chwalimy...
  11. A propos apek i innych takich okolic, to właśnie Discogs zaprosił do testowania wersji beta nowej apki. Jest w dechę!🤣.
  12. ja złapałem ale na później, bo mnie tak ta Metallica wczoraj wkurzyła, że dziś od rana lecę wszystkie płyty po kolei. Ogólnie ich płyty są słabo zrealizowane ale, że to jeden z zespołów of my life, to zawsze ich słuchałem emocjonalnie i chyba tak trzeba. A remastery są jeszcze gorsze, niż te słabe realizacje z lat 80-tych, no ale te przynajmniej brzmią jakoś autentycznie - jak my z kolegą nagrani w mojej rowerowni🤣😜😂. Zresztą ponoć część zespołów metalowych z początków tego gatunku celowo nagrywała albumy w wersji "pogorszonej" żeby brzmiały bardziej autentycznie...😉 Po szczegóły odsyłam do rewelacyjnej książki "Metallica. Bez przebaczenia" Joela McIvera. Dowiemy się z niej, że rzeczywiście Ulrich nie jest wybitnym technikiem gry na perkusji (zresztą jest samoukiem) ale to po prostu on wymyślił metal w tej postaci, jaką poznaliśmy w latach 80-tych. I tej historii już nikt i nic nie zmieni. Amen.
  13. To wydanie trzypłytowe, rocznicowe, najfajniejsza jest w nim płyta nr 2 czyli wersje demo, są rewelacyjne i naprawdę demówki z prawdziwego zdarzenia. Mastering plyty głównej wg mnie do d...
  14. Nieśmiało podrzucam w tym miejscu, że w przyszły wtorek pod Poznaniem na Enter Enea Festival m.in. Kenny Garrett i Al Di Meola... Jeśli Al zagra Mediterranean Sundance to kolejne z moich marzeń muzycznych się spełni...
  15. Dla jasności....? 😵‍💫
  16. Za sprawą sklerozy w krótkim czasie nabyłem płytę w dwóch wersjach: na lewo shm-cd made in Japan, na prawo oryginalny ecm prosto z Bawarii. Skusiłem się na porównanie choć za tym nie przepadam ale z ciekawości... Na potrzeby shm nie robi się remasteringu, bo jakość nagrania zależy tu od właściwości nośnika. Oczywiście nierzadko to się zdarza ale Japonczycy zawsze o tym informują zresztą jak każdy inny, bo nowy mastering to nie jest byle co. Zakładam więc, że jest to ten sam materiał, różni się tylko nośnikiem, bo info o remasterze nie ma. Różnica oczywiście nie jest duża choćby dlatego, że ecm słynie że swoich dobrze realizowanych płyt ale jednak jest. Polega na tym, że trąbka na shm jest prawdziwą solistką na tej płycie, gra ewidentnie z przodu. Na wersji oryginalnej trąbka i fortepian są bardzo blisko i wycofane między bas i gary. Różnica jest słyszalna od razu i dość oczywista. Poza tym różnic brak. Czy to lepiej czy gorzej to już jak kto woli. Jednak należy podkreślić, że Różnica wynika tylko i wyłącznie z walorów fizycznych nośnika a nie sposobu zapisu czy obróbki materiału muzycznego. Podaję to wyłącznie jako ciekawostkę 😉
  17. Tak, jak to ktoś tu napisał na forum : żona , najsłabszy element toru....
  18. no z fizyką nie będę się kłócił...😉 ale w pomieszczeniu kolegi wnioski i tak są po prostu oczywiste, chyba, że jedna kolumna ma stać na środku pokoju albo na balkonie, wtedy też kaloryfer może posłużyć za niezły dyfuzor....😁
  19. Pozycja 1. Nie wiem skąd pomysł, że w prostokątnym pomieszczeniu stawiamy kolumny na dłuższym boku...? No właśnie raczej na krótszym, zwłaszcza, że tu masz 3,5 m - wg mnie to sporo. Zależy jeszcze gdzie wtedy usiądziesz ale zakładam, że gdzieś na wysokości kaloryfera, bo dalej masz już kolizję - drzwi balkonowe. Zyskasz po pierwsze możliwość dość swobodnej aranżacji akustycznej za kolumnami, po drugie nie usiądziesz tuż pod ścianą - to duży plus dodatni, no i masz pełną symetrię - dźwięk nie "ucieka" z jednej kolumny jak przy ustawieniach 2 i 3, a dodatkowo, jak estetyka pozwoli możesz na boki dać kolejne ustroje na pierwsze odbicia boczne. Właściwie same plusy. Miłej zabawy i dobrze, że myślisz z wyprzedzeniem. Ja niedawno robiłem demolkę całego pokoju.... ale warto było. Pozdrawiam.
  20. Wielkie dzięki za wyjaśnienie. Jakoś czułem w kościach, że z tą "klasą" AD coś jest nie do końca tak, jak piszą internety. Potwierdzam, że brzmienie jest takie jak opisałeś i mi akurat odpowiada, o to chodziło, choć wiem, że nie każdemu, no ale akurat taki sprzęt wpadł w ręce i przypasował, więc został. Czyli opis z RMS jest zasadniczo prawidłowy, tylko ja go jakoś może źle zrozumiałem. Stopień wejściowy w klasie A, stopień mocy w klasie D. Dziękuję.
  21. ...a w pracy zostaje streaming. Młody polski jazz 👍👍👍
  22. W sumie to taki koncert ale nie-koncert, bo bez publiczności... Pompeje zostały tu potraktowane raczej jako gigantyczne studio nagrań, a nie scena koncertowa. Może dlatego mogli ustawić dźwięk bardziej na potrzeby samej rejestracji, a nie w celu najlepszego odbioru przez publiczność. A to już na pewno miało wielki wpływ na jakość nagrania.
  23. Potrzebuję pomocy w zrozumieniu odpowiedzi na zadane w tytule pytanie. Jako przykład podaję wzmacniacz, z którego sam korzystam Nuprime Sta-9. Nigdzie nie mogę wyczytać jednoznacznych informacji o sposobie działania, tzn. czy on działa jednocześnie jako klasa A i D (jak?), czy czasem jako A, a czasem jako D (w takim przypadku od czego to zależy?). Na stronie sklepu @rms.pl czytam, że końcówka ta jest wydajna energetycznie i się nie grzeje. No jednak grzeje się i to baaardzo, co sugeruje, że działa jednak jako klasa A (?). Czytam tam też, że "Urządzenie pracuje w układzie typu Single Ended, w którym wstępne wzmocnienie realizowane jest w klasie A, natomiast końcowe w klasie D". No ale tu już brakuje mi i wiedzy, i wyobraźni, i doświadczenia, bo jest to końcówka mocy, więc myślałem, że wstępne wzmocnienie jest realizowane w przedwzmacniaczu, a więc poza nią. Poza tym w necie jakoś temat tego połączenia AD jest albo pomijany zupełnie albo powielany jest w kółko jeszcze bardziej enigmatyczny opis, jakoby przy niskich sygnałach wzmacniacz grał jako klasa A, a przy wysokich jako D, co już w ogóle jest dziwne. Jakie to są niskie i wysokie sygnały, skąd miałbym wiedzieć czy wzmacniacz pracuje w danym momencie w klasie A, czy D? Więc może ktoś pomoże...?
  24. Niewiarygodne jak dobrze nagrana jest ta płyta....😲, no i w ogóle.... o ja cie...
×
×
  • Utwórz nowe...