Kostku

Nie, kilka postów temu napisałem: To wszystko zależy od parametrów słuchawek. W niektórych szum źródła będzie bardziej słyszalny, w niektórych mniej.

Do testowania sprzętu audio polecam nową płytę Museo Rosenbach (wydaną jakiś miesiąc temu). Świetnie zrealizowane nagrania, brzmi soczyście. Nie ma zbyt wielu płyt, których realizacja by mnie w końcu nie zmęczyła, więc brawo dla Włochów.

Ok, wątek przeniesiony, to teraz będę musiał zwrócić honor i dorzucić jeszcze trzy grosze. Jak wpisałem w Google "KM 660", to autentycznie zamarłem. Wyskoczyły mi takie kioskówki po 15zł... Używanego przez Ciebie modelu firmy K&M nie znam, więc nie wypowiem się o nim, skutecznie odstraszył mnie ten producent reklamami i ogólnie swoją polityką. Ale tamto już za nami, więc teraz do rzeczy! Do słuchania z komputera polecam przede wszystkim wyposażyć się w DAC (przetwornik cyfrowo-analogowy). O "jakości" zintegrowanych kart dźwiękowych przekonałaś się na własne uszy. Nie byłbym sobą, gdybym nie polecił również programu Foobar2000 oraz plików FLAC (format bezstratny). Pozdrawiam i życzę owocnego poskramiania szumiącego źródła.

Nie musisz wierzyć, ale nie przychodź później z żalami po takim zakupie. Chcesz nabyć za 350zł nowy wzmacniacz i nowe kolumny. Zapraszam do Biedronki, bo widzę, że na forum Ci się nie podoba. Co najwyżej przyzwoite słuchawki. Nie żadne mega-super-hiper-duper. Zmykam z tego tematu, trzym się ciepło, nie mam nic więcej do dodania.

Zintegrowane karty dźwiękowe w laptopach, mówiąc bardzo delikatnie, nie słyną z jakości oferowanego brzmienia. Jak nowe słuchawki pograją kilkadziesiąt godzin (wygrzeją się), to ich walory dźwiękowe mogą delikatnie się zmienić (przeważnie lekko poprawić). Ale my tutaj mówimy o słuchawkach... ...za 15zł do "Skajpa". Uwierz mi, że tak nie brzmi muzyka...

Nie wróżę powodzenia w kupowaniu zestawu stereo za 350zł. Jeśli już koniecznie musisz coś kupić, to rozejrzyj się za jakimś naprawdę starym wzmacniaczem i kolumnami podstawkowymi, może wyłapiesz zjadliwe starocie za małe pieniądze. Na pewno zagrają o niebo lepiej niż te chińskie karaoke z Biedronki. Inna sprawa, że będziesz musiał się zadowolić kartą dźwiękową z komputera, bo jakikolwiek DAC (przetwornik analogowo-cyfrowy) nie ma już szans zmieścić się w tym malutkim budżecie. Słuchawki za 300zł to zupełnie inna bajka - spokojnie można dorwać fajne modele.

Szum się bierze ze źródła. Słuchawki są jedynie mniej lub bardziej dla szumów sprzętu tolerancyjne. Do czego podłączasz te słuchawki? Jasne, że nagranie też może być zaszumione, ale skoro utwór się kończy, a szum słychać... Edit: Wyszukałem sobie w Google te słuchawki... Na Boga! Ty z tego słuchasz muzyki?

Wymienić samego jacka będzie łatwiej i taniej, zaś cały kabel - trudniej i drożej (oczywiście nadal są to malutkie kwoty). Skoro do tej pory Ci kabel nie przeszkadzał... Sam zdecyduj.

Hmm, może nie tyle "uszkodzić słuch", co chyba "pokaleczyć", i to mocniej niż tym nożem do ogóreczków. Zestaw, który zaproponowałem, mieści się w wymaganym przedziale cenowym oraz centymetrowym. Jedynie z głośnością może być faktycznie średnio, ale za takie pieniądze nie można mieć wszystkiego, więc nadal z czystym sumieniem polecam ten zestaw! Ok, koniec tych śmiechów. Mam nadzieję, że to wystarczy, aby autor wątku zreflektował się nieco.

Podałeś bardzo ciekawe propozycje. Ja wybrałbym to: http://allegro.pl/najtaniej-2-kolumny-wzma...3233574005.html Mieści się w przedziale cenowym, z czystym sumieniem mogę polecić. Ok, teraz na poważnie. Co to w ogóle jest? Po co Ci takie coś? Weź banknoty o wartości 300zł, połóż na deskę do krojenia chleba i posiekaj nożem, jak ogóreczki, w drobne plasterki. Pożytek będzie większy niż w przypadku proponowanego sprzętu, bo przynajmniej słuchu sobie nie uszkodzisz. Obiecaj mi, że już nigdy nawet nie spojrzysz na taki sprzęt! Przecież to są hity pokroju kolumn z Biedronki. Odłóż może trochę więcej pieniążków i poszukaj w internecie, chociażby na tym forum, z czym to wszystko się je, ponieważ Twoich propozycji nie da się w żaden sposób strawić. Dobrze Ci radzę trochę zainteresować się tematem audio, bo żaden pieniądz piechotą nie chodzi...

To chyba dobrze? Szkoda, że żadne inne słuchawki z tej półki cenowej Ci nie wpadły, bo Beatsy są ostro przereklamowane. To nie ma prawa się udać... bo przydałoby się jeszcze źródło. Z czego chcesz odtwarzać muzykę? Obawiam się, że nie możemy nic polecić, bo w Twoim poście zabrakło wielu ważnych informacji. Wysil się troszkę, przejrzyj podobne wątki, uzupełnij swój opis.

Znalazłem coś takiego za 20 euro. http://en.todocoleccion.net/abba-stereo-headphones~x27163766 Więc cuda to raczej nie są.

Ja na Twoim miejscu nie składałbym sam. Nie kupowałbym też podłogowych. No i nabyłbym używane, a nie nowe. Lekki rock, klasyczna... Przebąkujesz też coś o lampie (tylko, że nie warto się pakować w żadne Mistrale)... To może Ushery S-520?

Zauważyłem, że osoby, które kupują swój pierwszy zestaw nie są w stanie napisać nic ponad "dobre basy i dobra jakość". Miałeś wcześniej jakieś głośniki? A może słuchawki? Jesteś w stanie szerzej opisać preferencje brzmieniowe? Sprzęt nowy czy używany? Jak z forum, to wcale nie musi być kiepsko. Jest dużo takich wątków, tutaj lub na innych forach, złoża tego surowca są dość pokaźne. Każdy amplituner ma radio, jak sama nazwa mówi. A co ze źródłem? Tylko z komputera chcesz grać? Wtedy przydałby się również DAC. Pokój.

Hej, ale na zdjęciu z pudełka jest normalny jack, prawda? Może ktoś je rekablował.

Danielu, czy tobie PHONO skojarzyło się z (tele)phone i dlatego tam podłączyłeś?

A gdyby nieco filozoficznie odwrócić kota ogonem i nazwać to ingerowaniem w sprzęt? No, bo ścieżka dźwiękowa leci ta sama, nie remasteruję jej. Tak się trochę przekomarzam...

Zgadzam się, ale ja również w bardzo zrównoważonym systemie słuchawkowym mam nieodpartą potrzebę skorzystać czasem z regulacji. Nie mogę zdzierżyć pewnych produkcji. Wzmacniacza bez korekcji barwy raczej nigdy mieć nie będę, tak to wygląda.

Ja nie byłbym w stanie słuchać wszystkich swoich płyt na tej samej regulacji niskich tonów. Niektóre są tak koszmarnie zalane basem, że zachodzę w głowę, co miał na myśli producent, czy był w pełni poczytalny... Ale poza pokrętłem zatytułowanym "bass", z innych nie mam potrzeby korzystać (oprócz głośności oczywiście ). P.S. Nie słucham dubstepu, raczej prog-rocka.

A ja ostatnimi czasy już zupełnie odstawiłem radio. Nawet na Trójkę kręcę nosem. "Noc Muzycznych Pejzaży" niestety coraz słabiej przyciąga - siedzieć do czwartej rano mi się nie chce, nagrywać też nie, a współczesna scena prog-rockowa również coraz bardziej człowieka męczy... Już nie wspomnę, że od strony technicznej jest fatalnie. Nowej muzyki szukam na ProgArchives.com i znajduję takie rzeczy, że głowa mała...

Ja ostatnio musiałem pobrać Spotify, żeby odsłuchać przedpremierowo nowy album (ależ powrót!) Museo Rosenbach. Aczkolwiek... jużem Spotify usunął, bo jakoś nie mam potrzeby korzystania z takich programów. Może wynika to też z tego, że nie lubię się biczować integrą w laptopie, a dobry DAC to kolejny wydatek - czy mi jeszcze potrzebny? Sam nie wiem. Tematycznie, to fajne kanały są na moje.polskieradio.pl, ale jakość beznadziejna.

Toż to kpina, ja bym chyba szewskiej pasji dostał. Teraz czeka Cię autorski edit w Audacity.

Temat chyba bardziej pasowałby do działu PC-Audio? Rezygnując z używanych oraz kupowania przez internet mocno utrudniasz sobie zadanie. Na domiar złego szukasz słuchawek do jeżdżenia krzesłem po kablu.

I za każdym razem musisz wyjeżdżać kolumnami? Nie mogą tam już pozostać? Nie wiem, szafki trochę odsunąć, tę kanapę z lewej strony?

Dobrze, przepraszam, już nie będę.