Skocz do zawartości

zukzukzuk

Uczestnik
  • Zawartość

    714
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez zukzukzuk

  1. Jasne. Ale IRS V są wielogłośnikowe. Bety i RS IB równierz - choć tu jest ich o wiele mniej. Ogólnie - zestawienie napędzające Bety wg mnie było słabe - przepraszem Piotra, jeśli to przeczyta (Tact Millenium i chyba transport Vivaldi+przetwornik - nie pamiętam dokładnie). Okablowanie, też przypadkowe. Pomieszczenie, czy ustawienie takie sobie. Do tego korektor akustyki, który chyba robił robotę, bo to wystarczyło, aby przy chórach popłyneła łezka piękna i radości. Problemem jest takie zestrojenie, zespolenie całości, aby wielogłośnikowe grały niczym... współosiowe, a zasięg mają dużo większy,. Obejmujący całość muzyki. Temat następny. Kazdy (przy wielogłośnikowych) przetwornik jest odpowiedzialny za swoje pasmo. Każdy więc może/jest "specjalistą" w wąskiej dziedzinie, zakresie. Zaś wielki głośnik, odtwarza całe pasmo... W przypadku wielu głośników jest problem z zestrojeniem, zszyciem pasma. A znowu jeden głośnik - nie będzie grał wybitnie wszystkich podzakresów. Owszem - są i próby umieszczania wysokotonowca w centrum, wewnątrz głośnika szrokopasmowego. Tak sobie wypadają - moim zdaniem. Tak jak to widzę. Lecz, jak kto woli i uważa.... Fakt (że słyszymy niecałe spektrum) słychać dopiero przy Betach (16 Hz +- 2 dB - niby bez sensu). Choć, już R90 pokazują tu, że muzyka (np. z Toccaty i Fugi Bacha) potrafi być niezwykle fasynująca, a przy okazji zejść do piwnicy i trząść ścianami (choć gra po cichutku).
  2. Ciekawostka:) Jak dotąd nie słyszałem kolumn opartych na jednym (Tannoy, Fostex czi inne współosiowe też odpadają - brak "rozdzielczości w pionie" - ja to nazwywam) lub dwu głośnikach, które potrafią dobrze odwzorować rzeczywistość (więcej niż 2-3 instrumenty i głosy też). Zresztą - nie szukam już. Słuchałeś Bet? A może RS IB? Instrumenty bez prądu, głosy... MUZYKA jest niczym Wielki Kanion dla niepełnosprawnego. Jeśli zejdziesz na dół, albo wpadniesz, to nie ma powrotu... Raczej - nie ma po co wracać:) A próbowałem., bo pokój maluchy...
  3. Cieszę się:) Właśnie. Problem w tym, że na tym portalu prawdopodobnie nie ma skrzynki nadawczej. W zwiążku z tym, nie mogłem nijak sprawdzić czy na 100% wysłałem. A jestem wręcz przekonany, że wiadomość została wysłana (taki miałem komunikat). Mniej ważne. Wracając do tematu. Sądzę, że nie ma co się przescigać w ilośći głośników. A o jakości brzmienia, oferowanych przez te "monstra", trudno prowadzić rozważania. IRS V ostatnio widziałem w ogłoszeniach jakieś 10-15 lat temu za 40-45 tys. EUR. Od tego momentu się, wg mnie się nie pojawiły. To, daje do myślenia.. Nie słuchałem ich niestety. Choć wiem, że takie w Polsce grają... Sądzę, że to poziom niedostępny. Słuchałem natomiast, ich budżetowego, mniejszego brata - IRS Beta (obecnie jakieś 10-12 tys. EURO). Cóż. Moim zdaniem, to poziom brzmienia nieosiągalny dla współczesnych głośników. Może za milion zł? Wątpię:( Lecz, zdaniem wielu, mam nico "skrzywione" spojrzenie (znaczy - uszy). https://www.stereophile.com/content/infinity-irs-beta-loudspeaker-page-2 Więcej fotek może kiedyś, jak zlokalizuję dysk zewnętrzny... (nazwy plików są moje - proszę się nie sugerować)
  4. Hej Marcin. Miło, że pamiętasz po latach:) Czy otrzymałeś wiadomość na p.w.? Nie mogę tego sprawdzić:( Nie mogę/nie umiem obsługiwać swojej skrzynki na tym portalu. Mam tylko dostęp do wiadomośći odebranych. A gdzie skrzynka nadawcza? Może pomożecie? Nie pisuję publicznie w tematach audio, już przez lat kilka. Ale sytuacja jest dość specyficzna... Wszystkich pozdrawiam serdecznie, Jacek
  5. Witaj! Swego czasu słuchałem SF Minima Amator z lampowym Unison Research. To był chyba model 2(?) Źródłem był odtwarzacz CD Densena. Jednak w przeciwieństwie do Twoich 12 metrów, to grało w 40... Ślicznie brzmiało Pozdrawiam!
  6. Hehe Mc Hammera znam nawet (w końcu kiedyś bywało się DJ-em - choć to nie moja muzyka). Ale Mc Lyte - już nie znam. Podejrzewam, że zanim zaczęła coś znaczyć - moje lata minęły zapewne... A tak na poważnie. Nie ma czym się chwalić. Stare to MC i ma mnóstwo godzin przegrane... Podejrzewam (y), że wiele ponad normę. Tyle, że MUZYKĘ gra lepszą od dotychczas próbowanych, nowych MC z przedziału ca do 2 kzł. Słowem - NIC (póki co) bardziej nie pasuje (dlatego ramię TP 90 z 320 MK II lub III, a nie TP 16 z TD 318) do naszych systemów i preferencji. Nie szukamy brzmienia, które jest powodem uniesień audiofilskich, a "tylko" w miarę prawidłowego odwzorowania atmosfery, przestrzeni, barwy i wzajemnej relacji/współbrzmienia instrumentów, które można spotkać np. w filharmonii. Może więc macie jakieś sugestie w tej kwestii? Pozdrawiam!
  7. Dzięki za kontakt:) Przyda się na przyszłość. Jednak, póki co MUSI to być 320 MK II lub III, bo słyszałem jak to współgra z wkładką, którą posiadam:) Bardzo ważna jest masa i jakość ramienia. Dlatego w zasadzie tylko TP 90 (17 g). Nie ma co się spierać - co lepsze? Różnice techniczne i jakościowe - zapewne są. Ale wszystko zależy od czego co i jak. Czy potrafimy/mamy możność uzyskania brzmienia, którego oczekujemy. GRA CAŁOŚĆ SYSTEMU przecież. Słuchałem w sumie śmiesznego, ważącego ok. 5 kg gramofonu i... z PEWNOŚCIĄ (dla mnie) grał on lepiej od Transrotora za xx tysięcy zł (inne konfiguracje, systemy). Pozdrawiam! Jacek
  8. Witam! Nie w temacie... ale tylko dlatego, że NIE MOGĘ wpisać ogłoszenia! Już kiedyś tak było... Szukam/kupię Thorensa TD 320 MK II, MK III z ramieniem TP 90. Ktokolwiek widziałby coś na temat - proszę pisać na forum, pw lub podać nr telefonu - oddzwonię. Pozdrawiam serdecznie! Jacek
  9. Tak opcja nie wchodzi w rachubę Zmieniłem za to resztę zestawienia na pre-amp, oczywiście też Nakamichi! Okablowanie -Vovox Textura (IC i głośnikowe). No i najważniejsze - odtwarzacz CD już dawno nie gra (gdy byłeś u mnie - grał bodajże Mimik + TA E-4?). Okazało się, że Linn Majik DS, to (dla mnie) lepiej brzmiące urządzenie od praktycznie każdego, dowolnie drogiego CD. Lecz tak było do czasu, kiedy pewnego razu mój serdeczny Kolega z Krakowa, z którym mamy identyczne systemy (niestety - Jego pokój, w porównaniu do mojego - to akustyczna bajka (to SŁYCHAĆ! Ale też jest potwierdzone pomiarami) - metrażowo niewiele więcej, bo 18 m i BEZ adaptacji akustycznej!) nabył wiekowy składany, gramofon z używaną wkładką MC za całe 1000 zł. Pojechałem, posłuchałem i SZOK! Jeśli stary gramiak z mocno używaną wkładką, gra lepiej od dobrego DS-a, to co będzie dalej! Obecnie, TYLKO czarna płyta! Proszę więc o zapisanie mnie do klubu analogu Wiem, że znasz się cokolwiek lepiej i może poradzisz, bo tutaj nie ma tak dobrze jak w przypadku plików, gdzie wpinasz w system i gra... Ale to już inna bajka. Odezwę się na gg lub pw. Przepraszam za kolejny off-top. Pozdrawiam!
  10. Pokpiwasz sobie i uśmiechasz pod nosem w dalszym ciągu Jak widać, ciągle nie wierzysz, bo piszą że to teoretycznie niemożliwe. Pardon - większość nie wierzy, bo nie sprawdzili nausznie... Jeden Zieluwid był i usłyszał co nieco (choć to było zupełnie inne zestawienie R90) Tymczasem, teoria często ma się tak do praktyki jak seks we dwoje do... onanizmu (przepraszam, ale to porównanie chyba najlepiej oddaje istotę sprawy ) Kiedyś, przed laty bawiłem się sygnałami testowymi (płyta z Hi-Fi i Muzyka), choć było to "normalne" ustawienie na jednej ze ścian. Usłyszałem wyraźnie (ba! jestem pewny, że to przez uszy szło do mózgu:)) nieco ponad 30 Hz. Potem już był bas, który był raczej odczuwalny ciałem i poruszał szybami w drzwiach pokoju. Podobnie wyśmiewają się na innym forum, gdy piszę, że podczas nocnego grania, słyszę wyraźnie tykanie zegarka (oczywiście, że nie podczas tutti), usytuowanego przy ścianie ok. 0,5 m za jedną z kolumn. Przy czym wyraźnie słyszę CAŁE pasmo. To przecież niemożliwe! Teoria mówi o krzywej izofonicznej itd... Więc 99% userów puka się w czoło mówiąc, ze ten niepoprawny audio idiota pisze jakieś bzdury i niedorzeczności! Przyjedź, posłuchamy i wtedy możemy podyskutować, jak ma się teoria do praktyki:) Pozdrawiam!
  11. Napisałem, że niektórzy "fachowcy" wymieniają górne zawieszenie tłumaczą, że nakładki też musieli dać inne/większe, bo mój "były" tak robił Dlaczego? Nie wiem. Nie pamiętam, jak to tłumaczył. Ale fakt, ani to ładne i do tego pachnie "amatorszczyzną". Lepiej dać głośniki np. do Sosnowca. Tam robią SUPER! Masz rację, że należy dokładnie oglądać fotki - porównać z oryginałem! No i najlepiej pojechać, obejrzeć i dotknąć... No i na innych, przeważnie zagranicznych portalach można trafić prawdziwe perełki:) Np: http://kleinanzeigen.ebay.de/anzeigen/s-an...1955?ref=search Tyle, że też nie można dotknąć I cena wydaje się ... zdecydowanie za niska! Podejrzane... Ale o dodatkowe, dokładne fotki zawsze można poprosić... A tu: http://kleinanzeigen.ebay.de/anzeigen/s-an...6808?ref=search Już jest normalnie. Pozdrawiam!
  12. Jakoś się składa, że mamy przeciwne zdania Aż prosiłoby się o spotkanie i weryfikację tego i owego. Co do mnie - to raczej nie mam szczęścia, bo pokój prawie kwadratowy (4,2 x 4,05). Dlatego mam ustawione po przekątnej. Mieści się wszystko:) Zwłaszcza jak gram na najmniejszym możliwym poziomie wzmocnienia, głęboką nocą. Ale w dzień - bywa dość głośno. Nie ma problemów.. Ba! Kolumny przecież wielkie a, co niektórzy narzekają na... brak basu. JEST! Ale w wielu nagraniach jest go po prostu mało. Dlaczego? Sądzę, że łatwo przywyknąć do miękkiego, głębokiego i "rozlanego" dołu, który jest wszechobecny w każdym nagraniu. Miłe to przecież Ja tymczasem, jestem przyzwyczajony do RÓWNEJ prezentacji. Opera, klasyka i głosy nie znoszą nadmiaru czegokolwiek! Co do za dużych kolumn. Jakiś czas temu słuchałem Kappa 9.2i w 14 metrach! Nie dość, że 2 x30 cm na kolumnę, to jeszcze BR z tyłu. Dobry, mocny wzmacniacz w klasie A. Nie uwierzyłbyś jak to GRA - nie buczy (też byłem zdumiony)! Oczywiście, że do pewnej głośności. Ale, wcale nie było cicho...Potem? Drgania dosłownie ściany przestawiają. Zapraszam niedowiarków:) Co do Reference 30 z innymi nakładkami. Owszem, każdy by chciał, żeby prawie 30-letnie kolumny były oryginalne. Ale, czy nie lepiej kupić dobrze naprawione (o ile wymianę zawieszeń górnych można nazwać naprawą). Niektórzy fachowcy robią to profesjonalnie! Tak, że nie ma znaku, a inni? Muszą "przy okazji" wymienić kopułki przeciwpyłowe... Owszem - można kupić oryginalne skrzynki ze sprawnymi (na oko) zawieszeniami, lecz wielce prawdopodobne jest że wkrótce będziemy musieli je wymienić (jeśli to pianka). Zwłaszcza w kolumnach z przecież nie najwyższej półki, po ćwierć wieku, może być coś niecoś do wymiany. Kwestia wykonania profesjonalnej naprawy. Fakt, że 600 zł to drogo! Tym bardziej za taką, trochę partacką"robotę". Kupowałem ten model z Kolegą, jakiś rok temu za 400... Pozdrawiam!
  13. Widzę, że bacznie śledzisz Kurcze- 600 zł! Tylko!!! Wg mnie, sprzedający po prostu... dowiedział się, ile wołają za same wstęgi... Aniołku:) R90 grają u mnie na pow. nieco pow. 16 m:) Nie są za duże (dźwiękowo), choć pewno lepiej poczują się w 40 metrach... Nie ma też opcji zmiany Poza tym - słuchałem tego modelu:) Powinien nadać się do tego metrażu, szanse są duże, bo to obudowa zamknięta. Ale, jeśli to ma być do 700 zł - to model Reference 30. Pozdrawiam!
  14. Witaj! Mimo, że od lat gram na wstęgach, to w tym układzie wybrałbym RS 3000, a jeśli już ze wstęgą, to również podłogówki - RS 5001 http://allegro.pl/kolumny-infinity-rs-5001...4452633764.html Pozdrawiam!
  15. Brak jakiejkolwiek możliwości zmiany/regulacji powinien świadczyć o KLASIE urządzenia. Ale, nie zawsze tak jest:( Stosowane jest to głównie w końcówkach/wzmacniaczach mocy, gdzie wszystkie regulacje są w preampie, który stanowi oddzielną skrzynkę, a integry nader rzadko tak mają. Na słuchających, będących na początku drogi pada blady strach! Nie mogę podbić basu i wysokich? Szok! Z czasem (wraz ze wzrostem walorów dźwiękowych) jednak pojmiesz, że nie o to chodzi... Przepraszam, że znowu sieję zamęt i niepewność. Wrzuciłem w wyszukiwarkę Advance Acoustic MAP 305, żeby poczytać co nieco o tym sprzęcie, danych technicznych i dość szybko wyskoczyła... http://www.whathifi.com/advance-acoustic/map305-ii/review ...niezbyt dobra recenzja:(, która oczywiście nie musi być prawdziwa. Lecz to kolejny przyczynek do tego, aby POSŁUCHAĆ, zanim cokolwiek kupimy... Pozdrawiam!
  16. Pojechać i posłuchać, to najlepsze wyjście:) Zapewne to już wiesz. Gra całość - zestawienie (to też pewno zauważyłeś). Jak coś jest dobre, to i drugie musi być na odpowiednim poziomie. A i to nie gwarantuje końcowego sukcesu. Nie ma lekko Może się okazać, że usłyszysz coś całkowicie innego, od padających tutaj propozycji. I to będzie TO, czego szukasz. Miasto, w którym mieszkasz jest niemałe - rozglądnij się, poszukaj (np. popytaj w komisach o "zakręconych" ludzi). Wystarczy, że znajdziesz jednego... Dobrze, że zapodałeś czego słuchasz. Uważam, że muzyka, do której dałeś link może zabrzmieć gorzej (mniej efektownie) na lepszych, bardziej wyrównanych, zbliżonych do naturalnego dźwięku kolumnach. Powodzenia!
  17. Zostałem wywołany do tablicy Zbaczamy z tematu, ale... Nie ma ŻADNEGO problemu:) BARDZO chętnie! Wezmę tylko egzemplarz TA, o którym wiem że jest OK. Niezmiennie stawiam na swego "konia". Pisałem, że każdy może mieć swoje spostrzeżenia... Różne konfiguracje, oczekiwania, itd. Ba! uważam, że ogromna większość ludzi słuchających w domu na czymś lepszym niż jamnik, ma dość dziwne postrzeganie muzyki. A może to ja z kumplem tak mam? Możesz umawiać się z Rafałem! Póki co - mam CZAS:) Pozdrawiam! P.S. TA 4E sprzedał się w cenie o 50% wyższej:)
  18. Nie mam zamiaru mieszać... Ale w temacie TA 4 uważam, że oprócz niespotykanej w tym segmencie cenowym, muzykalnej i wyrównanej prezentacji, jest (mimo wszystko) bliżej ciepłej strony niż np. (dla mnie) - nieco sterylny i "zimny" Radmor Amplifikator. Lecz, wiadomo - każdy może oceniać inaczej, no i zależy - co z czym łączysz... Jednak wszystkie dywagacje nt. brzmienia, to nie jest problem, bo od jakiegoś czasu po prostu go nie ma! Albo jest w chorych cenach... Obecnie jest na "alledrogo" mniejszy brat - TA E3. Jeśli tylko nie grzebany, to brałbym w ciemno. Dość długo stoi, bo cena wydaje się dość wysoka (jeszcze pół roku temu bywał po 600-700 zł). Natomiast, jego wydawałoby się marne 75 W/8 ohm - robi podobne wrażenie, jak omalże 2 x tyle w innym, normalnym wzmacniaczu. Pozdrawiam!
  19. Cześć! Miałem problemy. Forum audio chyba zapomniało mojego nicka lub też hasła Po kilku próbach odzyskiwania hasła, poprosiłem o nowe i oto jestem. Mogę nawet dodawać ogłoszenia (poprzednio nie było możliwości). A od niedawna - rządzi gramofon! Płyty i pliki leżą sobie... Pozdrawiam!
  20. Hm. Sądziłem że przestawienie stołu z krzesłami to nie aż tak wielka zmiana. Fakt - kabelki, bo T V będzie w innym miejscu. Dodatkowo, można byłoby je co nieco wypchnąć do przodu, wystawić z narożników. Kolumny miałyby też równe "oparcie" z każdej strony. A tak - jedna będzie stała dość blisko ściany z drzwiami (bo wysunięcie jej będzie dość problematyczne - wizualnie), a tym samym - druga będzie wciśnięta w narożnik pokoju:( Co do wzmocnienia, to tu i ówdzie można poczytać. Ja polecam Nakamichi, Parasound, ale także mniej egzotyczne i tańsze - CA, Dual, Rotel.. Jeśli napiszesz gdzie mieszkasz, może uda się załatwić. Jeśli tylko można - to TRZEBA posłuchać Pozdrawiam! 'Jacek
  21. Witam! Wracam po czasie... Wg mnie, powinieneś dodać do poszukiwań... Infinity (Kappa 8.2i). Wybaczcie Koledzy A co do ustawiania - przeniósłbym zestaw grający na przeciwległą ścianę (jeśli można). Pozdrawiam!
  22. Wszystko zależy od tego, co z czym połączysz... O ile pamiętam, wysokie w zestawie C 500+P 500 z kolumnami Infinity Kappa 8,2i nie były krzykliwe (a wstęgi jako wysokie tony ze źle dobranym, za "jasnym" wzmacniaczem - potrafią "trzeszczeć"). Często i gęsto słucham u brata zestawu: CA A 500 z Avance Omega 503 i nic podobnego nie stwierdzam. A ucho mam wyczulone na nadmiar wysokich - u mnie w tym zakresie jest bardzo łagodnie i miękko. Co do Nada. Od kiedy usłyszałem, lata temu wzmacniacz C-370 z Avance Omega 503 (właśnie kupowaliśmy skrzynki z bratem), to mi wystarczy na lata... Już nigdy po te wzmacniacze nie sięgnę (oczywiście nie znam nowych NAD-ów - mogą grać inaczej). Porażka! i to w sumie z bardzo prostymi i łatwymi kolumnami. CA A 500 z tymi kolumienkami bije go pod każdym względem. Także widzisz - opinie są zgoła odmienne. Dlatego też, coraz mniej sensowne wydaje się "produkowanie" się i doradzanie na jakimkolwiek forum. Ludzie są tak różni, różnych rzeczy szukają i pragną uzyskać. Często dzieli nas pokolenie i więcej różnicy, postrzeganie dźwięku, rodzaj muzyki itd, itp... Pamiętam, jakieś 30 lat temu diametralnie inne rzeczy były słuchane, a dźwięk? Pożal się Boże:( A wówczas wydawał się super... Co dla jednego jest super i dobre, na innym nie robi żadnego wrażenia. Powodzenia!
  23. Tak też przypuszczałem:) Czyli za "lepsze" granie P-500 w stosunku do A-500 - odpowiada preamp. Do czego potrzebujesz w sumie 4 kanałów wzmocnienia? Monitor Audio BX6 Zrobiłbym tak... Kupić P-500, podpiąć do A-500 (porównać sobie jak gra sama końcówka z pre z A-500, zrobić bi-amping itp.), jednocześnie szukając C-500 lub innego zewnętrznego przedwzmacniacza. Te w integrach z reguły są słabsze, mniej wysublimowane. Po zakupie dedykowanego (lub innego) preampa zdecydowałbym, co z A-500. Pozdr
  24. Tak też przypuszczałem:) Czyli za "lepsze" granie P-500 w stosunku do A-500 - odpowiada preamp. Do czego potrzebujesz w sumie 4 kanałów wzmocnienia?
×
×
  • Utwórz nowe...