Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Co myślicie o takim dyfuzorze akustycznym?. Mam zamiar zbudować kilkanaście sztuk i powiesić na tył sciany .

Słyszę lekki pogłos na tylnej ścianie, który wpływa głównie na wysokie i średnie tony.

Przez to mam problemy z czystością wokali i sopranami: Brak pełnej klarowności w tych pasmach, szczególnie w stereo i dialogach w filmach.

Moj system 5.1.4. Onkyo rz50. Przód Dali opticon 6mk2. Centralny dali opticon vokal mk2. Pokój kinowy 25m2. Sufit od podłogi 207cm. 

IMG_20250524_113352.jpg

Napisano
Dnia 24.05.2025 o 11:43, modelarz01 napisał:

Słyszę lekki pogłos na tylnej ścianie, który wpływa głównie na wysokie i średnie tony.

Hej,

Masz dobry sluch z tego wynika. Łatwiej by było dyskutowac gdybyc zamieścił jakies pomiary tego pogłosu.

Dyfuzory raczej go nie ograniczą bo są do rozpraszania energii fali akustycznej bardziej niż jej absorbowania. 

Jeżeli słyszalny poglos wplywa na czytelność dialogów i jakość dźwięku to z dużą dozą prawdopodobieństwa trzeba na tą tylną ścianę dołożyć absorberów. 

Pianki akustyczne są dość tanie. Można wykombinować kilka przenośnych absorberów na próbę i pokombinować z ich zastosowaniem w różnych miejscach do czego zachęcam. 

Te drewniane "dyfuzory" wg mnie nie sprawdzą się tak dobrze jak najprostsze absorbery.

Pozdrawiam. M

Napisano
14 godzin temu, MariuszZ napisał:

Hej,

Masz dobry sluch z tego wynika. Łatwiej by było dyskutowac gdybyc zamieścił jakies pomiary tego pogłosu.

Czesc. Pomiary będę robił dirac live. Podobno w dirac live gdzieś to można znaleźć. Spróbuje kombinacje na rozne sposoby. Np mieszane na srodku absorber ,a po bokach dyfuzory.  Pomiary wrzucę jak złoże stary komputer stacjonarny i zainstaluje w nim windowsa 11. Niestety nowy komputer juz zabrałem z sali kinowej. A dirac live dziala tylko na nowym windowsie. Za jakis czas odświeże temat

  • 3 weeks later...
Napisano
Dnia 27.05.2025 o 14:56, PanKlor napisał:

Tylko, że Dirac Live do tego nie służy

Tak wiem. Miałem coś na myśli ale jednak nie znalazłem tego w Dirac Live. 

 

Udało mi się w końcu zbudować cztery drewniane dyfuzory! 😊 Tym razem są zupełnie inne od mojego pierwszego projektu, który pokazałem wcześniej. W realizacji pomógł mi program QRDude, który zazwyczaj projektuje dyfuzory kwadratowe typu Skyline. Ja jednak zdecydowałem się na wersję fraktalną. Nie wiem, czy to dobre podejście, ale działa! 

Przeprowadziłem wstępne testy, aby sprawdzić, na ile takie rozwiązanie rzeczywiście wpływa na akustykę. Ustawiłem dyfuzory na tylnej ścianie i odpaliłem kilka filmów oraz utworów muzycznych. Pierwsze wrażenia? Bardzo pozytywne! 

Poprawiła się klarowność dźwięku.

Pozycjonowanie jest bardziej precyzyjne.

Dźwięk brzmi naturalniej, np. soprany, takie jak dźwięk tłukącego się szkła, są wyraźniejsze i bardziej realistyczne.

Co ciekawe, podczas odsłuchów w stereo zauważyłem coś nowego. Zazwyczaj, gdy przełączałem Dirac Live między ON a OFF, dźwięk bez korekcji wydawał się bardziej naturalny. Tym razem jednak muzyka w trybie ON była dla mnie przyjemniejsza.

To oczywiście dopiero początek. Planuję kupić kilka tanich absorberów piankowych z Allegro, rozmieścić je strategicznie, a potem zrobić pomiary mikrofonem i zoptymalizować wszystko w Dirac Live. Na razie jednak jestem naprawdę zadowolony z efektów i mam nadzieję, że to dopiero początek przygody z poprawą akustyki :D

Na zdjęciu widać duże, bardzo gęste absorbery z wełny mineralnej, które kupiłem kiedyś. Jednak prawdopodobnie zostaną one usunięte.

 

dyfa1.jpg

TO!.jpg

Napisano (edytowany)

Planuję zakup piramidek akustycznych jak na zdjęciu, o wymiarach 50x50x5 cm. Rozważam zakup 18 sztuk (na projekcie oznaczone kolorem żółtym).

Kilka szczegółów o moim pomieszczeniu:

Wysokość: 207 cm

Długość: 720 cm

Szerokość: około 350 cm

Na podłodze pianomat i wykładzina grubości 10mm. Ułożona od ekranu do połowy sali kinowej.  W tylnej części słyszę delikatny pogłos.

Pułapki basowe: W rogach zamontowane pułapki z wełny ISOVER PT 80 o grubości 10 cm. (kolor niebieski)

Ekran: Zakrzywiony, wisi na kantówkach, oddalony od ściany o kilkanaście centymetrów. (kolor biały)

Subwofer (kolor zielony)

Kanapa: Zostaje na swoim miejscu, ponieważ to idealna lokalizacja do oglądania ekranu o przekątnej około 125 cali.

Głosniki surround i kolumny wraz z centralnym (kolor brązowy)

Głosniki sufitowe dolny atmos (kolor czarny)

 

Macie może jakieś sugestie co do rozmieszczenia piramidek, ilości, czy ewentualnych zmian w obecnej konfiguracji? Zależy mi na poprawie akustyki, ale również na zachowaniu komfortu w pomieszczeniu. Dzięki! :)

pr1.jpg

pr2.jpg

pr3.jpg

pr4.jpg

Edytowano przez modelarz01
Napisano (edytowany)

Kanapa idealnie na środku to może nie być najlepsze rozwiązanie (miejsce wzmocnienie modów). Może lepiej pokombinować z przesunięciem jej o kilkadziesiąt centymetrów.

Piramidki niosą ze sobą pewne ryzyko - działają na bardzo wąski kawałek pasma. Może lepiej by było rozważyć pianki pełne, które pochłaniają więcej niższych częstotliwości. Ale to już zależy od konkretnych bolączek danego pomieszczenia.

Edytowano przez Kraft
Napisano
1 godzinę temu, Kraft napisał:

Może lepiej by było rozważyć pianki pełne, które pochłaniają więcej niższych częstotliwości. Ale to już zależy od konkretnych bolączek danego pomieszczenia.

Z niskimi częstotliwościami nie mam żadnych problemów, więc skupiam się na eliminacji lekkiego pogłosu, głównie w tylnej części pomieszczenia. Mam duże prostokątne absorbery z wełny, które wcześniej były ustawione z tyłu. Jednak czasami odnosiłem wrażenie, że akustyka stawała się zbyt przytłaczająca i brakowało naturalnej przestrzeni w dźwięku. Dlatego muszę je usunąć. Dyfuzory drewniane dużo pomogły. A pianki piramidki są delikatniejsze

Napisano
13 minut temu, KrólKiczu napisał:

Czym objawia się ten pogłos i jakiej części pasma dotyczy.

Gdy mówiłem coś głośniej, słyszę delikatne odbicie dźwięku od tylnej ściany. Podczas odsłuchu muzyki i filmów brakowało mi nieco naturalności – soprany były momentami zbyt mocne i przez to dokuczliwe. W filmach Dolby Atmos czasami miałem wrażenie, że brakuje precyzji w lokalizacji dźwięków, szczególnie w bardziej złożonych scenach.

Dodam, że te problemy były naprawdę subtelne, ale spędziłem setki godzin na oglądaniu tych samych scen filmowych i krótkich demonstracji Dolby Atmos. Dzięki temu mogłem wychwycić te niuanse i lepiej ocenić efekty zmian.

Zdecydowałem się na montaż dyfuzorów na tylnej ścianie i już teraz słyszę, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Dźwięk wydaje się bardziej spójny, a przestrzeń naturalniejsza. To dopiero początek, ale jestem bardzo zadowolony z efektów.

  • 4 weeks later...
Napisano

Moja droga do satysfakcjonującego brzmienia – podsumowanie wielu miesięcy testów i zmian

Po wielu miesiącach testów, zmian sprzętowych, korekt akustyki oraz eksperymentów z okablowaniem mogę wreszcie z czystym sumieniem powiedzieć – jestem bardzo zadowolony z efektu końcowego. Przez długi czas coś mi w dźwięku nie pasowało – zbyt ostre soprany, brak naturalności, pewne niedostatki przestrzeni.

Proces zmian rozpoczął się mniej więcej rok temu i obejmował praktycznie każdy element toru: wymieniłem subwoofer, kolumny frontowe, głośnik centralny, odtwarzacz, kable. Do tego dochodziły prace nad akustyką – pojawiły się dyfuzory, a absorbery zmieniały swoje miejsce wielokrotnie.

Na załączonym projekcie możecie zobaczyć konfigurację, która dała u mnie najlepszy efekt. Kluczową zmianą okazała się wymiana kabli głośnikowych – ze standardowego przewodu 2x2,5 mm² na Chord Clearway X (koszt: 80 zł za metr). To był strzał w dziesiątkę – soprany złagodniały, dźwięk zyskał na kulturze i przyjemności odsłuchu. Wydałem na nie 400 zł i absolutnie nie żałuję.

Dla ciekawości zrobiłem tzw. „ślepy test” z udziałem żony. Kable miałem zakończone bananami, więc mogłem je szybko przełączać. Żona nie wiedziała, które kable aktualnie grają. Jej komentarz był trafny:
– „Pierwsze kable dają więcej szczegółów, ale dźwięk jest ostry – dobre do filmów akcji. Drugie są łagodniejsze, przyjemniejsze w odbiorze.”
Nie potrafiła wskazać, które były lepsze, ale ja nie miałem wątpliwości – Chord Clearway X to był mój wybór, bo wcześniej dźwięk zbyt często mnie męczył.

 

Testy w punktach pierwszych odbić – moje wnioski:

Próbowałem klasycznych absorberów z wełny mineralnej (5 cm) i dyfuzorów. Efekt? Mniej przestrzeni, dźwięk łagodniejszy i bardziej naturalny, ale traciłem „oddech” sceny. Finalnie – zrezygnowałem z materiałów na pierwsze odbicia. U mnie (i według mojej żony) lepiej brzmi bez żadnej ingerencji w te punkty.

Dla testów dokupiłem również 4 sztuki pianki akustycznej 50x50 cm o profilu kostki wypukłej (5 cm). Tanie, estetyczne, coś tam pomagały, ale efektywność zdecydowanie niższa niż przy wełnie. Ostatecznie trafiły za kolumny frontowe oraz za centralny – nie są idealne, ale w tych miejscach nie szkodzą, a mogą coś dawać. Obecnie nie mam lepszego pomysłu na ich zastosowanie.

Budowa dyfuzorów – własnoręcznie i z recyklingu:

Budowa własnych dyfuzorów zajęła mi kilka dni. Większość materiałów pochodziła ze starych palet drewnianych. Deski rozcinałem wyrzynarką na odcinki ok. 40 cm, a następnie każdą obrabiałem na grubościówce do wymiaru 18 mm. Kolejnym etapem było klejenie – używałem ścisków DeWalt DWHT83832-1 oraz kilku mniejszych. Klej: Rakoll GXL-3, zużycie: ok. 3 kg na 4 dyfuzory (koniecznie smarować pędzlem całą powierzchnię klejenia). Po mocnym ściśnięciu zostawiałem całość na 24h do pełnego związania.

Na koniec zabezpieczyłem drewno olejem do drewna w kolorze  – nie tylko dla estetyki, ale też trwałości.

Jeśli ktoś z Was chciałby dokładniejszy opis budowy krok po kroku  – piszcie śmiało, chętnie pomogę!

zx1.jpg

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...