Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Głośniki załatwił Salon Audio Format Wawa. 
Razem dzielnie o nie walczyliśmy, nie było łatwo bo chętnych  nie brakuje. 
Do Planety Dźwięku nawiązałem z racji posiadania ATC SCM 7. To będzie starcie dwóch legend brytyjskiego, monitorowego grania. 
Na żywo ocznie 1:0 dla ATC. 

Edytowano przez kaczadupa
Napisano (edytowany)

Bardzo pierwsze wrażenie z gwiazdą od Naima (Uniti Star).

Zdecydowanie w stronę ciepła i nasycenia. Zarazem całkiem dynamiczne, spójne i ciepłe, z zaskakująco dobrym wypełnieniem! jak na swój rozmiar. To nie jest suche granie, to nie jest rozjaśnione granie, to nie jest krzykliwe granie. Bardzo przyjemne, organiczne,  ciepłe ale i z całkiem dynamicznym, rytmicznym basem. Góra dawkowana optymalnie, w punkt. Nie są najszybsze (małe PMC i ATC są szybsze, chociaż ta szybkość może wynikać z mniejszego dźwięku/mniejszego wypełnienia). Bardzo przyjemne granie, będą się podobały. 
Wokal z Harbeth M30.3 XD2 to nadal inny, lepszy świat. 

Ogólnie nie ma lipy!
 Poproszę wersję w wykończeniu matowym. 
 

Edytowano przez kaczadupa
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, kaczadupa napisał:

Wokal z Harbeth M30.3 XD2 to nadal inny, lepszy świat. 

1. M30.3 XD2 z 605-tką lub czymś podobnie neutralnym i szybkim, może też jeszcze bardziej dynamicznym. 

2. D2R z Aethosem, SN3 lub czymś innym po gęstszej / cieplejszej stronie. Można spróbować hybrydy (Pathos, Copland itp.), choć to już raczej kombinacja nie dla Ciebie.

3. 3/1 ze "słonecznym", ale nie sterylnym wzmacniaczem o dobrej kontroli i różnicowaniu dołu. 

Sprawdzić te 3 kombinacje (najlepiej w takiej kolejności), wybrać jedną z nich i można zamknąć temat. Po tym, czego już próbowałeś maluchy zawsze pozostawią pewien niedosyt. A sam się przekonałeś, że większe paczki wcale się u Ciebie nie duszą (być może dzięki poprawie akustyki pokoju). 

Edytowano przez Rafał S
Napisano

Są zwolennicy i takiego brzmienia .

Są i zwolennicy brzmienia podstawowych Klipsch serii R 

Masz już swoje preferencje i te głośniki nie mieszczą się w tych ,, widełkach ,, 

Trudno  , aby wszystko brzmiało jak ATC :)

Napisano (edytowany)
19 minut temu, kaczadupa napisał:

to nie moje granie

Chyba nikt nie oczekiwał, że wyprą ATC, ale Twoja wstępna relacja była jednak pozytywna. Co się stało? Sprawdziłeś ze wszystkimi 4 wzmacniaczami, czy też było tak słabo, że odechciało Ci się testować?

Edytowano przez Rafał S
Napisano (edytowany)

Sprawdzone Rafał. 

Dla mnie coś jest nie tak ze średnicą, wokalom brakuje ekspresji, są jakoś „przygaszone”. Mam wrażenie, że słucham muzyki z założonymi na głowę trzema zimowymi czapkami. Całość taka ciepła, leniwa, bez ekspresji na zgaszonej średnicy. Może pokój, może gust. 
Jednak innym bardzo się ich brzmienie podoba. Ja mam temat wyjaśniony. Może po Harbeth i Spendor trochę za bardzo rozsmakowałem się  w delicjach. :) Pakować. 

Edytowano przez kaczadupa
Napisano

Usher SD 500 znam. Godziwe granie ale na większy niż mój metraż. 

1 minutę temu, Kraft napisał:

Po ich technicznym wyglądzie spodziewałem się opisu innego brzmienia

Podstawa to sprawdzić osobiście. Może dla Ciebie to będzie coś wyjątkowego, bardzo wyrafinowanego itp. 

Napisano (edytowany)
3 minuty temu, kaczadupa napisał:

Usher SD 500 znam. Godziwe granie ale na większy niż mój metraż. 

Tam są chyba zupełnie inne przetworniki. 

A kanapkową obudowę usłyszałeś w AE? Było tak jakoś przyjemniej?

Edytowano przez Kraft
Napisano

Podobne wrażenia miałem z AE300 MK2 i AE509. Przygaszone wysokie, za mało ekspresyjne, do tego smutna, szara średnica. Jakaś taka zbita, ujednolicona. Akustyczna energia to to na pewno nie jest.

Napisano
4 minuty temu, kaczadupa napisał:

Usher SD 500 znam. Godziwe granie ale na większy niż mój metraż. 

Podstawa to sprawdzić osobiście. Może dla Ciebie to będzie coś wyjątkowego, bardzo wyrafinowanego itp. 

Jedynie z ciekawości, bo jestem bardzo zadowolony z tego wszystkiego co mam obecnie.

Napisano
1 godzinę temu, kaczadupa napisał:

Dla mnie coś jest nie tak ze średnicą, wokalom brakuje ekspresji, są jakoś „przygaszone”. Mam wrażenie, że słucham muzyki z założonymi na głowę trzema zimowymi czapkami. Całość taka ciepła, leniwa, bez ekspresji na zgaszonej średnicy. 

Kurczę, to faktycznie nieciekawie. Nie spodziewałem się tego. Wiem, że sam Cię zniechęcałem, ale tylko na zasadzie, że po różnych delicjach to już nie będzie to, a poza tym ATC w pewnych aspektach muszą być bardzo dobre, skoro tak długo się bronią. 

Jak na maluchy AE1 mają przecież konkretną masę, budowę i cenę. To naprawdę powinno grać co najmniej solidnie w swojej kategorii gabarytowej. Czułość 87dB, impedancja 6 omów - żadne z nich potwory do napędzenia. Kanapkowa skrzynka nie przekłada się widać na mniejszą skuteczność, a wytłumienie niepożądanych zjawisk teoretycznie powinno dać czystszy i może nawet żywszy dźwięk - skąd więc to ocieplenie i lenistwo? Bas ma przyzwoite zejście, ale znów - bez przesady - miałeś już w domu niżej schodzące paczki i nie stanowiło to problemu. Żeby z żadnym piecem nie pokazały czegoś ciekawego? Pokręcone jest to audio. 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...