fp74 Napisano 6 godzin temu Napisano 6 godzin temu Dzień z twórczością Hiromi Uehary dobiegł końca. Z ośmiu przesłuchanych płyt w koszyku zakupów mam 5, a to jeszcze nie wszystko... No i takie perełki też się pojawiają... To nie ma końca...😄 1 Odpisz, cytując
Slawko69 Napisano 6 godzin temu Napisano 6 godzin temu Szukałem Hiromi a znalazłem coś takiego Odpisz, cytując
sonique Napisano 5 godzin temu Napisano 5 godzin temu (edytowany) 1 godzinę temu, fp74 napisał: Z ośmiu przesłuchanych płyt w koszyku zakupów mam 5, a to jeszcze nie wszystko... No i takie perełki też się pojawiają... To nie ma końca...😄 To powinno mieć jakiś koniec moim zdaniem, bo jesteśmy ograniczeni czasem (również miejscem, gdy mówimy o fizycznych nośnikach). 🙂 Ja staram się trzymać ilości płyt, która pozwala mi na odsłuchanie każdego tytułu przynajmniej raz w przeciągu dwóch, maksymalnie trzech lat. Zakładając, że moja średnia to około jedna uważnie odsłuchana płyta dziennie, ta ilość nie powinna przekraczać tysiąca tytułów. Dlatego od jakiegoś czasu zmieniłem taktykę. Kiedyś w audio zakupach zachowywałem się jak użytkownik aparatu cyfrowego: strzelałem ile wlezie. Obecnie przypominam bardziej użytkownika aparatu na kliszę: zanim zwolnię spust migawki, trzy razy się zastanowię… Każdy oczywiście ma swój złoty środek. 😉 Edytowano 5 godzin temu przez sonique Odpisz, cytując
fp74 Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu 6 minut temu, sonique napisał: To powinno mieć jakiś koniec moim zdaniem, bo jesteśmy ograniczeni czasem (również miejscem, gdy mówimy o fizycznych nośnikach). 🙂 Ja staram się trzymać ilości płyt, która pozwala mi na odsłuchanie każdego tytułu przynajmniej raz w przeciągu dwóch, maksymalnie trzech lat. Zakładając, że moja średnia to około jedna uważnie odsłuchana płyta dziennie, ta ilość nie powinna przekraczać tysiąca tytułów. Dlatego od jakiegoś czasu zmieniłem taktykę. Kiedyś w audio zakupach zachowywałem się jak użytkownik aparatu cyfrowego: strzelałem ile wlezie. Obecnie przypominam bardziej użytkownika aparatu na kliszę: zanim zwolnię spust migawki, trzy razy się zastanowię… Każdy oczywiście ma swój złoty środek. 😉 Dlatego słucham (prawie😉) zawsze dwa razy zanim kupię płytę. I cale szczęście, bo czasem np po miesiącu słucham drugi raz i sam się sobie dziwię co ja miałem wtedy na myśli.... no ale czasem to faktycznie impuls 1 Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.