Artur Brol Napisano 5 maja Napisano 5 maja O, japońskie. Te Metallica płyty, sa remastered? Który sklep jeśli można. Odpisz, cytując
MarcKrawczyk Napisano 5 maja Napisano 5 maja Dzisiejszy kącik historyczny: 5 maja 1983r podczas rozdania nagród Ivor Novello utwór „Golden Brown” zespołu The Stranglers został okrzyknięty najczęściej emitowaną piosenką roku 1982. Singiel stał się przebojem na Wyspach Brytyjskich po tym jak raczej konserwatywny i zachowawczy kanał drugi radia BBC ogłosił „Golden Brown” piosenką tygodnia, co było krokiem dość nieoczekiwanym, jako że parę lat wcześniej The Stranglers zaliczani byli podobnie jak The Sex Pistols do skandalizujących zespołów. 4 Odpisz, cytując
pairtick Napisano 5 maja Napisano 5 maja (edytowany) 4 godziny temu, Artur Brol napisał: O, japońskie. Te Metallica płyty, sa remastered? Raczej nie i niekoniecznie japońskie. Ja mam kopie na NAS. https://www.discogs.com/release/3493683-Metallica-Metallica SHM-CD (short for Super High Material Compact Disc) is a variant of the Compact Disc, which replaces the polycarbonate base with a proprietary material. This material was created during joint research by Universal Music Japan and JVC into manufacturing high-clarity liquid-crystal displays. SHM-CDs are fully compatible with all CD players since the difference in light refraction is not detected as an error. JVC claims that the greater fluidity and clarity of the material used for SHM-CDs results in a higher reading accuracy and improved sound quality.[90] However, since the CD-Audio format contains inherent error correction, it is unclear whether a reduction in read errors would be great enough to produce an improved output. https://en.m.wikipedia.org/wiki/Compact_disc#SHM-CD Edytowano 5 maja przez pairtick Odpisz, cytując
Artur Brol Napisano 5 maja Napisano 5 maja Ja polowałem na UHQCD ale narazie upolowałem jedna w tym samym formacie. Z Japonii. Dojdzie to się pochwale.😏 Odpisz, cytując
fp74 Napisano 5 maja Napisano 5 maja Plyta, która jest dla mnie jak magiczna odtrutka na ogólny światowy, lokalny, duży i mały syf. Bo jest jak nie z tego świata. Żeby w pełni zrozumieć co się wydarzyło pewnego wieczoru w Kolonii warto znać tło. Dla ciekawskich link: https://www.jazzarium.pl/przeczytaj/artykuły/najsłynniejszy-koncert-jazzowy-świata-zorganizował-17-latka 5 Odpisz, cytując
Sipo Napisano 6 maja Napisano 6 maja 17 godzin temu, Artur Brol napisał: UHQCD A co to za format? Jeszcze o takim nie slyszalem. Odpisz, cytując
Artur Brol Napisano 6 maja Napisano 6 maja Też od niedawna o nim wiem. Japończycy to chyba wymyślili. Ultra high quality cd, to ten skrot pi rozwinieciu. Więc z założenia coś lepszego od zwykłej płyty. To tyle co wiem. Odpisz, cytując
pairtick Napisano 6 maja Napisano 6 maja 52 minuty temu, Sipo napisał: A co to za format? Jeszcze o takim nie slyszalem. https://www.tapeheads.net/threads/standard-cd-vs-uhqcd-vs-xrcd-vs-shmcd.98780/ Odpisz, cytując
soberowy Napisano 6 maja Napisano 6 maja 18 godzin temu, pairtick napisał: Raczej nie i niekoniecznie japońskie. Ja mam kopie na NAS. https://www.discogs.com/release/3493683-Metallica-Metallica Hej. Skąd masz pliki nieoficjalnego wydania? Odpisz, cytując
pairtick Napisano 6 maja Napisano 6 maja 12 minut temu, soberowy napisał: Hej. Skąd masz pliki nieoficjalnego wydania? Już nie pamiętam, też z kopii skopiowałem. I jak tak patrzę, to mogło to nie być to wydanie, ponieważ są różne obi. Odpisz, cytując
MarcKrawczyk Napisano 6 maja Napisano 6 maja Dzisiejszy kącik historyczny: 39 lat temu w 1986 roku został wydany kompilacyjny album „Standing on a Beach (aka Staring at the Sea)” zespołu The Cure . Tytuł zaczerpnięto z tekstu ich pierwszego (wówczas kontrowersyjnego) debiutanckiego singla „Killing an Arab”. Z okładki spogląda na nas emerytowany rybak, John Button, który idealnie pasował do estetyki albumu. 2 Odpisz, cytując
Grzesiek202 Napisano 7 maja Napisano 7 maja A ja chyba sobie kupię tę płytę. Tylko czego się spodziewać? Z Tidala brzmi tak, jak powinno - surowo i jak nagrane dawno temu 🙂. 4 Odpisz, cytując
fp74 Napisano 7 maja Napisano 7 maja 1 godzinę temu, Grzesiek202 napisał: A ja chyba sobie kupię tę płytę. Tylko czego się spodziewać? Z Tidala brzmi tak, jak powinno - surowo i jak nagrane dawno temu 🙂. Nie zawsze się trafi w dobrze zrealizowaną płytę ale Polskie Nagrania puściły to w hybrydowym sacd. Ponoć warstwa standardowa jest też zremasterowana bardzo dobrze na calej serii tych płyt, więc mimo iż to nie będzie czyste sacd to chyba warto, zwłaszcza, że cena przyjazna. Nie potwierdzę ani nie zaprzeczę powyższej opinii wyczytanej w necie, bo choć mam sporo plyt z tej serii to mój odtwarzacz nie daje mi wyboru przy hybrydzie i czyta tylko sacd, nie miałem więc okazji sam porównać. 2 Odpisz, cytując
fp74 Napisano 7 maja Napisano 7 maja Billy Cobham to wg mnie pierwsza trójka perkusistów wszechczasów. Tu w autorskim debiucie. Wydanie USA 1992. Kręci się już 3 raz z rzędu i chyba nikt więcej dziś nie ma szans zagrać 😜 1 Odpisz, cytując
Rafał S Napisano 8 maja Napisano 8 maja @pairtick Mam kilka płyt Franka Vignoli z lat 90-tych (nagrywał wtedy dla wytwórni Concord). Bardzo lubię jego i ogólnie takie ciepłe, melodyjne granie z dużą ilością swingu. Chociaż to uniwersalny gitarzysta i potrafi zaskoczyć. 1 Odpisz, cytując
pairtick Napisano 8 maja Napisano 8 maja Aczkolwiek, to Rosenberg może skutecznie skłonić do sprzedania gitary ☹️ Odpisz, cytując
MarcKrawczyk Napisano 8 maja Napisano 8 maja Dzisiejszy kącik historyczny: tego dnia w 1984 roku został wydany album „Legend”, kompilacja największych hitów zespołu Bob Marley & The Wailers. Album został sprzedany w ponad 25 milionach egzemplarzy, zdobył 12 platynowych płyt i jedną diamentową. A mnie przypominają się koncerty Róbreggae w namiocie cyrkowym przy Towarowej… 3 Odpisz, cytując
fp74 Napisano 8 maja Napisano 8 maja Kącik historyczny post scriptum. Dziś 80 urodziny obchodzi Keith Jarrett. To słuchamy... 3 Odpisz, cytując
Highlander_now Napisano 9 maja Napisano 9 maja Dziś trochę nietypowo od rana. Z kilku powodów. Album ma już 44 lata, a jest wyjątkowy pod kilkoma względami. Jeden z pierwszych albumów wydanych na CD, ale w tym przypadku winyl był wcześniejszy o rok. Zawiera tytułowy utwór, którego tekst nawiązuje do życia "za Żelazną Kurtyną". Technicznie jest perfekcyjny. Znakomita, bardzo wysoka dynamika (średnia 45 dB, najwyższa 51 dB), nawet po tych 44 latach, bo ja piszę oczywiście o winylowej wersji. Niewątpliwie jest tu wiele sentymentu. Odpisz, cytując
Grzesiek202 Napisano 9 maja Napisano 9 maja Dnia 7.05.2025 o 19:06, Grzesiek202 napisał: A ja chyba sobie kupię tę płytę. I kupiłem :). Powiem Wam, ciekawe doświadczenie. O ile czasami słyszę różnicę między Tidalem a CD, to zazwyczaj na korzyść CD. Tu jest odwrotnie. Płyta jest jakoś "wyczyszczona" z tych wszystkich przydźwięków, niedoskonałości, a nawet delikatnego szumu, ale... z klimatu nieco też. Uważam, że mam ekstremalnie przejrzyste kolumny, i gra to tak jakby nieco zbyt sterylnie. Potrafię sobie wyobrazić, że na innym sprzęcie CD wypadnie lepiej. Ale za to płyta jest fajnie wydana. 1 Odpisz, cytując
sonique Napisano 9 maja Napisano 9 maja Posiadam kilka płyt z tej serii. I one wszystkie brzmią tak czysto, krystalicznie, selektywnie, przez co nieco sterylnie. Masteringu serii podjął się Damian Lipiński https://lipinskimastering.com/index.php . Mam wrażenie, że mocno wzoruje się na wydaniach japońskich bo te nieliczne, które posiadam, brzmią bardzo podobnie - a szczególnie soprany. Może się ta prezentacja podobać i z tego co czytałem, podoba się szerokiej rzeszy melomanów. Jednak wnioski po pierwszych odsłuchach miałem podobne do Twoich Grzesiek: piękne to ale trochę brakuje klimatu vintage… 4 Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.