fp74 Napisano 17 lipca Napisano 17 lipca Dzień z twórczością Hiromi Uehary dobiegł końca. Z ośmiu przesłuchanych płyt w koszyku zakupów mam 5, a to jeszcze nie wszystko... No i takie perełki też się pojawiają... To nie ma końca...😄 1 Odpisz, cytując
sonique Napisano 17 lipca Napisano 17 lipca (edytowany) 1 godzinę temu, fp74 napisał: Z ośmiu przesłuchanych płyt w koszyku zakupów mam 5, a to jeszcze nie wszystko... No i takie perełki też się pojawiają... To nie ma końca...😄 To powinno mieć jakiś koniec moim zdaniem, bo jesteśmy ograniczeni czasem (również miejscem, gdy mówimy o fizycznych nośnikach). 🙂 Ja staram się trzymać ilości płyt, która pozwala mi na odsłuchanie każdego tytułu przynajmniej raz w przeciągu dwóch, maksymalnie trzech lat. Zakładając, że moja średnia to około jedna uważnie odsłuchana płyta dziennie, ta ilość nie powinna przekraczać tysiąca tytułów. Dlatego od jakiegoś czasu zmieniłem taktykę. Kiedyś w audio zakupach zachowywałem się jak użytkownik aparatu cyfrowego: strzelałem ile wlezie. Obecnie przypominam bardziej użytkownika aparatu na kliszę: zanim zwolnię spust migawki, trzy razy się zastanowię… Każdy oczywiście ma swój złoty środek. 😉 Edytowano 17 lipca przez sonique Odpisz, cytując
fp74 Napisano 17 lipca Napisano 17 lipca 6 minut temu, sonique napisał: To powinno mieć jakiś koniec moim zdaniem, bo jesteśmy ograniczeni czasem (również miejscem, gdy mówimy o fizycznych nośnikach). 🙂 Ja staram się trzymać ilości płyt, która pozwala mi na odsłuchanie każdego tytułu przynajmniej raz w przeciągu dwóch, maksymalnie trzech lat. Zakładając, że moja średnia to około jedna uważnie odsłuchana płyta dziennie, ta ilość nie powinna przekraczać tysiąca tytułów. Dlatego od jakiegoś czasu zmieniłem taktykę. Kiedyś w audio zakupach zachowywałem się jak użytkownik aparatu cyfrowego: strzelałem ile wlezie. Obecnie przypominam bardziej użytkownika aparatu na kliszę: zanim zwolnię spust migawki, trzy razy się zastanowię… Każdy oczywiście ma swój złoty środek. 😉 Dlatego słucham (prawie😉) zawsze dwa razy zanim kupię płytę. I cale szczęście, bo czasem np po miesiącu słucham drugi raz i sam się sobie dziwię co ja miałem wtedy na myśli.... no ale czasem to faktycznie impuls 1 Odpisz, cytując
soberowy Napisano 18 lipca Napisano 18 lipca Mój ulubiony album Ultravox, mogę go słuchać na okrągło. 7 Odpisz, cytując
fp74 Napisano 18 lipca Napisano 18 lipca (edytowany) 27 minut temu, soberowy napisał: Mój ulubiony album Ultravox, mogę go słuchać na okrągło. Na Discogs to wydanie cd bez daty ale napis na matrixie Mastered by Nimbus juz pozwala przeprowadzić małą identyfikację... Nimbus była to pierwotnie umiejscowiona w UK tłocznia płyt potem w USA, a taki napis pojawiał się od 1986 do końca, tj zdaje się 1998. Więc wydanie z lat 80tych (1986-1990) na co wskazuje ponadto nadruk na opakowaniu Printed in West Germany. 👌 Edytowano 18 lipca przez fp74 1 Odpisz, cytując
soberowy Napisano 18 lipca Napisano 18 lipca Zgadza się, zależało mi na tym wydaniu ponieważ ma wysoki DR. Następna płyta w odtwarzaczu i już niestety nie jest tak dobrze jak poprzednio. Szkoda, że tylko jeden utwór nagrany w tym klimacie. Odpisz, cytując
MarcKrawczyk Napisano 18 lipca Napisano 18 lipca Wydawało się, że przed chwilą wyszła transparentna płyta na 40- lecie, a tu już 45 rocznica minęła… 3 Odpisz, cytując
DiBatonio Napisano 19 lipca Napisano 19 lipca (edytowany) Dziś poźne popoludnie z ulubioną smooth jazzową kapelą Spyro Gyra. Mniam. Później mała skośnooka sjesta z Milesem Davisem 😉 Edytowano 19 lipca przez DiBatonio Odpisz, cytując
fp74 Napisano 19 lipca Napisano 19 lipca Jedna z naprawdę nielicznych plyt Zorna w jego gigantycznym dorobku, która mi się podoba i jak na złość, ta akurat ma tylko 3 utwory i 35 minut... 1 Odpisz, cytując
Rafał S Napisano 19 lipca Napisano 19 lipca (edytowany) 25 minut temu, DiBatonio napisał: Dziś poźne popoludnie z ulubioną smooth jazzową kapelą Spyro Gyra. Pasują do tej pogody. Też ich lubię i mam kilka płyt, ale tych późniejszych. Jak na smooth to dosyć szlachetne granie, bo z dobrą sekcją rytmiczną i elementami fusion. Jednak z tego kręgu i półki wiekowej u mnie na pierwszym miejscu Yellowjackets. Spyro Gyra tuż za nimi, a dalej chyba wczesny Fourplay z Lee lub Larry'm na gitarze. Edytowano 19 lipca przez Rafał S 2 Odpisz, cytując
DiBatonio Napisano 19 lipca Napisano 19 lipca (edytowany) @Rafał S Yellowjacekts jest w pytę 😉 Rasing Our Voice i Jackets XL często słucham, jakoś fajnie siadły te płytki. Jeszcze do nich dodałbym Parallel Motion Edytowano 19 lipca przez DiBatonio 1 Odpisz, cytując
fp74 Napisano 19 lipca Napisano 19 lipca Okładka dość tajemnicza. Jonathan Blake - Passage. Intrygująca okładka okazuje się, podobnie jak cala plyta, hołdem złożonym ojcu muzyka, też jazzmanowi (skrzypce) - Jonathanowi Blake'owi jr. (ciut dziwne ale Blake jr był ojcem Blake'a🤔). Na zdjęciu tata Blake jr i jego syn Jonathan... Z pozoru taki oto sobie dżezik na wieczór, a jak sie wsłuchać, to niesamowicie skomplikowane konstrukcje dźwiękowe i nadzwyczajną precyzję w grze można odkryć. Duży luz. Na pewno świetnie to wypada na żywo... Odpisz, cytując
tchocky Napisano 19 lipca Napisano 19 lipca (edytowany) https://tidal.com/browse/album/432856294?u Edytowano 19 lipca przez tchocky Odpisz, cytując
Grzesiek202 Napisano 19 lipca Napisano 19 lipca Dnia 16.07.2025 o 16:27, DiBatonio napisał: Bastarda Trio "Nizozot" To jest piękne. Genialnie u mnie brzmi ta "muzyka ciszy". Tylko trzeba mieć czs. Nie znałem, a kupię płytę. Dzięki. 1 Odpisz, cytując
tchocky Napisano 19 lipca Napisano 19 lipca https://tidal.com/browse/album/411134783?u Odpisz, cytując
DiBatonio Napisano 19 lipca Napisano 19 lipca 28 minut temu, Grzesiek202 napisał: To jest piękne. Genialnie u mnie brzmi ta "muzyka ciszy". Tylko trzeba mieć czs. Nie znałem, a kupię płytę. Dzięki. Miło. Polecam też tę płytę "Lilith Abi", zresztą cala ich twórczość jest warta uwagi. Odpisz, cytując
Jarek Ch. Napisano 19 lipca Napisano 19 lipca Dnia 17.07.2025 o 19:00, fp74 napisał: Posłuchałem chwilę, różnica nie wiem na czym może polegać ...? Może po godzinie robi się nudno ale wczoraj na jednym z koncertów Jarretta też zrobiło się nudno. Jeżeli to zaoszczędzi miliardów dolców na wynagrodzenia wielu pseudotwórców, takich w stylu nastoletnich gwiazdek jednego sezonu albo celbrytek, co to nie umieją nic zaśpiewać, to cóż.... Nie. Zamiast żywych gwiazdek będziemy mieli tylko ich cyfrowe odpowiedniki. To już się dzieje w reklamie i tzw. Influencerce Dnia 17.07.2025 o 19:00, fp74 napisał: Posłuchałem chwilę, różnica nie wiem na czym może polegać ...? Może po godzinie robi się nudno ale wczoraj na jednym z koncertów Jarretta też zrobiło się nudno. Jeżeli to zaoszczędzi miliardów dolców na wynagrodzenia wielu pseudotwórców, takich w stylu nastoletnich gwiazdek jednego sezonu albo celbrytek, co to nie umieją nic zaśpiewać, to cóż.... Nie. Zamiast żywych gwiazdek będziemy mieli tylko ich cyfrowe odpowiedniki. To już się dzieje w reklamie i tzw. Influencerce Odpisz, cytując
Rafał S Napisano 19 lipca Napisano 19 lipca 5 godzin temu, fp74 napisał: Jedna z naprawdę nielicznych plyt Zorna w jego gigantycznym dorobku, która mi się podoba Ja z przyjemnością słuchałem kiedyś Masady (tej z Douglasem, Cohenem i Baronem). Jedną płytę nawet wtedy kupiłem. Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.