RoRo Napisano 5 lutego 2016 Udostępnij Napisano 5 lutego 2016 Koledzy: Miles, Obas, Belfer54 oraz F1angel (kolejność zgodnie z datami Waszych postów) proszę o wklejenie Waszych wypowiedzi dotyczących muzyki klasycznej do nowego wątkuMuzyka klasyczna, czego słuchacie i co polecacie...http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=43470A w tym wątku zostaną te Wasze cztery wpisy dla potomności Zapraszam jednocześnie również innych użytkowników Forum do wpisów w tym nowym wątku (nie tylko płyty, ale i koncerty na żywo).Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miles Napisano 9 lutego 2016 Udostępnij Napisano 9 lutego 2016 Wracając do jazzu Ostatnio dużo rozmyślałem o grze Charliego Hadena. Ten nieodżałowany arcymistrz miał taki dar,że szarpiąc struny kontrabasu szarpał jednocześnie duszę słuchacza...Jak dużo emocji można przekazać za pomocą instrumentu,który często pełni tylko towarzyszącą rolę!Myśląc o Hadenie natknąłem się w Jazz Forum na recenzję płyty jego przyjaciela Darka Oleszkiewicza pt."Blues for Charlie". Muzyka zagrana na kontrabas solo,zadedykowana wielkiemu muzykowi. Mając na uwadze zawartość wydawnictwa,wykonawcę oraz jego intencję muzyczną,a ponadto będąc ostatnio pod silnym wpływem nagrań dokonywanych solowym instrumentem strunowym (skrzypce,wiolonczela) natychmiast uznałem,że muszę to mieć. No i tu jest problem,bo zdaje się,że płyty "Blues for Charlie" jeszcze nie ma... Rzeczywiście przy recenzji brak zwyczajowej informacji o wydawcy.Może w Stanach ? Chyba nie pozostaje nic innego,jak uzbroić się w cierpliwość... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 12 lutego 2016 Autor Udostępnij Napisano 12 lutego 2016 Miles w którym numerze Jazz Forum była ta recenzja? Jeśli jest recenzja, to raczej dotyczy wydawnictwa, które się ukazało. Faktycznie dziwna sprawa. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 12 lutego 2016 Udostępnij Napisano 12 lutego 2016 Moi drodzy,czy macie jakieś dokładniejsze informacje na temat wznowienia płyty Krzysztofa Komedy "Astigmatic"? Ma się ono ukazać 23 marca... Na stronie Polskich Nagrań niczego się nie dowiedziałem. Data marcowa jaką podałem wynika jedynie z daty podanej w przedsprzedaży tego wydawnictwa (allegro.pl)Dostępna edycja z 2011 roku jest fantastycznie brzmiącą... Jaka będzie nowa? Monofoniczna? Czy wydanie pierwsze z 1966 roku było stereofoniczne? Chyba nie! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 13 lutego 2016 Autor Udostępnij Napisano 13 lutego 2016 Wojtku nic nie wiem w szczegółach o wznowieniu Astigmatic. Natomiast z tego co pamiętam płyta na winylu, która ukazała się w 1966 była w dwóch wersjach, mono i stereo. Wznowienie w 1989 było już stereo. Remaster z 2011, o którym piszesz był w wersji stereo, ale to już CD. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miles Napisano 13 lutego 2016 Udostępnij Napisano 13 lutego 2016 Cytat Miles w którym numerze Jazz Forum była ta recenzja? Jeśli jest recenzja, to raczej dotyczy wydawnictwa, które się ukazało. Faktycznie dziwna sprawa. Czytałem o tej płycie w dziale recenzji w aktualnym numerze periodyku,tj.chyba nr 1-2/2016. Narobili mi apetytu i tyle Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 21 lutego 2016 Autor Udostępnij Napisano 21 lutego 2016 Dziś trochę wspomnień. Na warsztat poszła płyta Joey’a Calderazzo – Secrets. Świetna muzyka, klimatyczna, świetnie nagrana płyta z 1995 r. Można rzec wzorcowo – można na niej testować sprzęt. Trzeba wspomnieć, że pianista ten współpracował m.in. z Branfordem Marsalisem. Polecam wszystkim, również tym początkującym w świecie jazzu. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miles Napisano 28 lutego 2016 Udostępnij Napisano 28 lutego 2016 Do mnie w tygodniu dotarła ostatnia płyta jaką wydał Janusz Muniak - Contemplation. Na razie jeszcze nie osłuchałem się z nią na dobre (ach ten czas!),pierwsze wrażenie jest takie,że tytuł albumu mówi tu wiele o jego zawartości. Spokojne stonowane granie starego mistrza...Płyta na wieczory do słuchania przy lampce koniaku,dla miłośników subtelnego piękna. Wielka szkoda,że ten muzyk pożegnał się z nami tym wydawnictwem...Z innej beczki: czy znacie twórczość solową gitarzysty Raphaela Rogińskiego? Interesują mnie płyty "Bach Bleach" (2009) oraz "Raphael Rogiński plays John Coltrane and Langston Hughes. African mystic music" (2015). Najprościej było by po prostu kupić te nagrania,ale ostatnio kupowałem więcej niż mogłem przesłuchać,więc muszę troszkę zwolnić tempo,może czasem najpierw uda się podyskutować o jakiejś muzyce zanim ją kupię Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 29 lutego 2016 Udostępnij Napisano 29 lutego 2016 Raphael Rogiński? Nie, nie znam... Ileż jeszcze wspaniałych muzyków przyjdzie nam odkryć? Oby wielu! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 1 marca 2016 Autor Udostępnij Napisano 1 marca 2016 Niestety nie znam twórczości Raphael Rogińskiego. Trzeba będzie się zainteresować. Co do płyty Muniaka, jest świetna. Również polecam. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miles Napisano 6 marca 2016 Udostępnij Napisano 6 marca 2016 W odtwarzaczu jeden z ostatnich moich jazzowych nabytków: Satchmo at Pasadena - Louis Armstrong and The All Stars. A Jazz Concert Presented at Pasadena Civic Auditorium,January 30,1951. Płyta wydana przez Verve w serii Originals.Zapewne świat w 1951. nie był aż tak różowy,ale jak się słucha takich nagrań to ma się wrażenie,że to były złote czasy... Może to charyzma Satchmo,a może to cudowne,radośnie swingujące brzmienie zespołów z tamtych lat,zabarwione słodko brzmiącym klarnetem...na półce album ten obowiązkowo zajmie miejsce w przegródce "Poprawiacze Humoru".Tu taka dygresja: czemu to klarnet na przestrzeni lat stracił na swojej popularności jako instrument jazzowy? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 13 marca 2016 Autor Udostępnij Napisano 13 marca 2016 Louis Armstrong to jedna z moich pierwszych jazzowych fascynacji. Obecnie mam nie wiele płyt Satchmo. Niestety przez lata zbierania i tzw. niezbierania wiele płyt z jego muzyką rozeszło się po znajomych i bibliotekach szkolnych. Nadal jednak jego muzyka podobnie jak i Tobie Miles poprawia mi humor. Faktycznie klarnet jako instrument muzyczny stracił na popularności. A przecież przed laty porywał swoją wirtuozerią Benny Goodman. Kto dziś ze współcześnie słuchających jazz pamięta tego świetnego muzyka. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 13 marca 2016 Udostępnij Napisano 13 marca 2016 Ja pamiętam! Hi hi hi... A nawet mam jego płytę- "Benny Goodman's Greatest Hits (1938-1945)"Kto nie słyszał solówek Gene Krupy w "Sing, Sing, Sing" ten fafuła!!! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 13 marca 2016 Udostępnij Napisano 13 marca 2016 Może i ktoś nie słyszał? Szczególnie młodsi melomani mogą nie znać.Z innej działki, to pytałem moich młodych znajomych o filmy typu "Miś", "Kingsajz", "Konopielka", "Siekeierezada",seriale: "Stawiam na Tolka Banana", "Podróż za jeden uśmiech", "Wakacje z duchami", "Wojna Domowa", "Do przerwy 0:1". Nie znają A Gene Krupa świetny. Choć ja wolę Buddy Rich'a.https://www.youtube.com/watch?v=v-GoQWjH56k...G84R6OYIaAMaajQ Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 14 marca 2016 Autor Udostępnij Napisano 14 marca 2016 Jarku latka nam biegną, oj biegną. Oni też, czyli Ci młodzi będą mieli swoje wspomnienia z lat dzieciństwa i młodości. A na marginesie to dziwi mnie, że polskie stacje telewizyjne tłuką w kółko "4-pancernych" (chyba lecą po raz 1000), czy "Stawkę..." natomiast seriali i filmów, o których wspominasz nie uświadczysz lub pojawiają się sporadycznie. Chodź coś mi się wydaje, że "Stawiam na Tolka Banana", "Konopielka", "Podróż za jeden uśmiech" ostatnio były emitowane, "Pan samochodzik" też. Buddy Rich przed wielu, wielu laty był moim idolem perkusyjnym. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 14 marca 2016 Udostępnij Napisano 14 marca 2016 Co do płyt Benny'ego Goodmana to Sony Music z serii 3 płytowych składanek "The Real..." wydało m.in. tego artystę (w 2012 roku). Ceny są bardzo przystępnej, więc jakby ktoś chciał się zapoznać z jego twórczością to zapraszam https://www.sonymusic.pl/albumy/benny-goodman-the-realSpokojnie nożna ją trafić w sklepach MMarkt czy Saturn (również internetowo).PozdrawiamPS. To już się uzbierało 4 tysiące pancernych- więcej niż było naszej husarii nie tylko pod Kircholmem , ale i pod Wiedniem (a dokładniej to nawet łącznie w obu bitwach)! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 16 marca 2016 Autor Udostępnij Napisano 16 marca 2016 Dla odmiany dziś trochę orientu, muzyki klasycznej i tanecznej w jazzie. Polecam płyty libańskiego trębacza Ibrahima Maalouf, urodzonego w Bejrucie, mieszkającego w Paryżu. Szczególnie ciekawa jest płyta Illusions. Muzyka Maalouf tworzą specyficzny klimat, czaruje, w miarę słuchania wciąga i porywa swoją dynamiką a zarazem lekkością, nie można się od niej oderwać. Nawiasem mówiąc trębacz koncertował w Polsce m.in. w ub. roku w warszawskiej Stodole. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miles Napisano 18 marca 2016 Udostępnij Napisano 18 marca 2016 O! Tak sobie wpisałem na znanym portalu hasło "Bogdan Hołownia" i opłaciło się,bo płyta pianisty na której brak narzekałem wcześniej w tym wątku pojawiła się u jednego sprzedawcy w cenie 20 pln. Było dostępnych 5 sztuk,już są 4 Chodzi o nagrany w trio album "Carissima". Muzykę Bogdana Hołowni mogę kupować w ciemno - estetyka jego gry w pełni mi odpowiada. Tak na marginesie: ciekawe,że łączy mnie z tym muzykiem jeszcze inna pasja - szachy. Może jakbyśmy mieszkali bliżej siebie miałbym szansę na ciekawą znajomość....Co do Ibrahima Maalouf to oczywiście zielonego pojęcia nie miałem dotąd o jego istnieniu,więc chętnie rozejrzę się za jakimś jego albumem. Uff,lista muzyków i ich twórczości wartej poznania wydaje się nie mieć granic... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 18 marca 2016 Udostępnij Napisano 18 marca 2016 Skoro jesteśmy przy jazzie polskim to pragnę Wam zwrócić uwagę na zestaw 5. płyt "Komeda w Polskim Radiu" http://sklep.polskieradio.pl/Products/1566...iu-vol-1-5.aspxTen fantastycznie nagrany materiał przenosi wiarygodnie (celowo użyłem tego określenia) w lata 50'te i 60'te ubiegłego wieku. Po przesłuchaniu tych nagrań nawet się zacząłem zastanawiać czy aby polscy producenci (klasyki i jazzu, a nie rocka) nie należeli do czołówki tej profesji, a nawet nie bałbym się napisać tak- gdyby każda płyta (nieistotne czy LP, czy CD) świata była tak nagrana to nie byłoby głupich dyskusji na temat wyższośći winyli nad innymi formatami... W każdym razie tak idealnie oddaje klimat nagrań żywych- klubowych i koncertowych, że widzę estradę otuloną brudnymi pluszowymi kotarami, a powietrze oświetlone punktowcami z unoszącymi się drobinam kurzu i dymem papierosowym gęstnieje zmieszane falą dźwiękową jak łyżką (w tamtych latach palenie tytoniu nie było zwalczane, co można zaobserwować na archiwaliach filmowych lub telewizyjnych).Jeśli nie macie tych arcydzieł, to kupcie! A jeśli nie macie pieniędzy to ukradnijcie, bo będzie Wam wybaczone, jak kradzież chleba przez wygłodniałego. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 18 marca 2016 Autor Udostępnij Napisano 18 marca 2016 Mam kilka wydawnictw Polskiego Radia z nagraniami Komedy. Tego nie mam, ale niechybnie zamówię.Co do jakości polskich nagrań z lat 50-60, to mam podobne spostrzeżenie. Moim zdaniem zawsze mieliśmy świetnych specjalistów w tej dziedzinie. Niestety żyliśmy w trudnych czasach. Duża grupa świetnych specjalistów od nagrań, dźwiękowców i nie tylko wyemigrowała z kraju w latach 60-70. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miles Napisano 19 marca 2016 Udostępnij Napisano 19 marca 2016 Ja również mam powyższe wydawnictwo na liście priorytetów od kiedy wspomniał o nim...kolega Belfer Tak więc Belfrze, zanim zamówisz sprawdź co masz,bo zdaje się,że vol.3 z opisywanego pakietu już posiadasz (post 90.) Oglądałem te płyty w MM,nawet poukładałem na półce żeby sprawdzić czy mają wszystkie pozycje (były wymieszane z innymi),ale postanowiłem jeszcze chwilę "wytrzymać",bo nie nadążam z przesłuchiwaniem zakupionych płyt. Tak czy siak zakup to będzie obowiązkowy,tyle że najlepiej upolować w zestawie - to tańsza opcja. W sklepie Polskiego Radia dostępności brak póki co. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 19 marca 2016 Autor Udostępnij Napisano 19 marca 2016 Miles masz rację vol. 3 mam. Niestety zdarza mi się kupować po raz drugi te same płyty. Jest to też wynikiem tego, że przez cały okres swojego życia audiofilskiego rozstawałem się na krótko z audio i z płytami, szczególnie winylami. Od dawna nie mam też skatalogowanych płyt, owszem przed laty miałem katalog. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ciekawski Napisano 20 marca 2016 Udostępnij Napisano 20 marca 2016 Cytat Bardziej ceniłem Milesa niż lubiłem. Od teraz bardziej zaczynam go lubić. Dobrze powiedziane. Ja na razie więcej go cenię niż lubię. Lubię to, co nagrał u boku Coltrane'a i Shortera. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miles Napisano 21 marca 2016 Udostępnij Napisano 21 marca 2016 W niedzielę rano zastanawiałem się,do jakiej płyty zacząć dzień,by było miło,rześko,odprężająco...jeden wolny dzień w tygodniu trzeba celebrować Wiecie co? Tyle miesięcy nie miałem w odtwarzaczu Kind of Blue...nudy? Nic z tych rzeczy! Magia tych pięciu utworów polega na tym,że nigdy,nawet gdy słucham tego po raz 100 000,nie jest nudno. Może to mój sentyment,a może faktycznie jest coś w tym albumie?Następnie przez większość dnia "łoiłem" prog-rockowo,lecz na koniec dnia znów poszukałem ukojenia w jazzie - tym razem sięgnąłem po album Kuby Stankiewicza nagrany w trio z Darkiem Oleszkiewiczem oraz Peterem Erskinem "The Music of Victor Young". Co tu dużo mówić,fachowa robota.Ogólnie odpowiada mi formuła jazzowego tria,zwłaszcza że często jest to forma wyrazu prawdziwych mistrzów jazzu...W przypadku Kuby Stankiewicza było jak to się czasem zdarza,że najpierw wysłuchałem recitalu tego pianisty na żywo,a dopiero potem zapoznałem się z jego dorobkiem płytowym. W sumie prawidłowa kolejność. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Belfer54 Napisano 24 marca 2016 Autor Udostępnij Napisano 24 marca 2016 Ja tym razem zaproponuję coś z pogranicza folku norweskiego, jazzu i klasyki. Świetna płyta norweskiej piosenkarki Elisabeth Karsten - "Flux" z 1999 r. Płyta świetnie nagrana, można ją zaliczyć do tzw. audiofilskich realizacji. Gorąco ją polecam, warto ją włączyć do swoich zbiorów. Płyta świetnie nadaje się do testowania sprzętu. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.