Recenzja z odsłuchu porównawczego Atoll, Creek, AudioSolutions, Tonsil

[Simson]

Wrażenia z dzisiejszego audiolub'eg spotkania sąsiedzkiego:

Z uwagi na fakt, iż w tygodniu często ciężko o chwilę na poświęcenie się odsłuchom dzisiaj totalnie spontanicznie z sąsiadem zrobiliśmy eksperyment. Sąsiad przytargał swój sprzęt grający i tym zabiegiem mieliśmy dwa wzmacniacze i dwie pary kolumn podstawkowych (sprzęty totalnie innych klas, ale celem nie było porównanie co brzmi lepiej, zaś jakie są różnice w różnych konfiguracjach).

Sprzęt wykorzystany w testach:

Wzmacniacze:

Atoll in100se, Creek 4040s2

Kolumny:

AdioSolutions Overture 202B, Tonsil Perfect 150

 

Okablowanie Prolink Futura,

DAC Fiio D03k,

źródło: laptop Dell Inspiron 15

oprogramowanie AIMP, Fidelizer (do wyłączenia zbędnych procesów itp) w konfiguracji bit-perfect, sterowniki ASIO, odtwarzanie plików FLAC różnej gęstości.

 

Odsłuchy rozpoczęliśmy od połączonych AudioSolutions oraz Atoll'a, aby osłuchać się z brzmieniem (powiedzmy że w tych konfiguracjach) wzorcowym.

 

Następnie zrobiliśmy podmiankę wzmacniacza z Atoll'a na Creek'a.

 

Wrażenia odsłuchowe:

Od pierwszych utworów słychać było przede wszystkim mniejszą precyzję, mniej szczegółów, gorszą kontrolę basu. Wokal nie brzmiał tak dobrze, różnicowanie wybrzmień słabsze, generalnie było płycej. Dźwięk był uboższy. Pojawiały się fragmenty, gdzie wzmacniacz wybrzmiewał dość dobrze, zaś przy większej ilości dźwięków potrafił się pogubić. Sąsiad zauważył, że wybrzmienie gitary akustycznej, jako element toru audio było na przyzwoitym poziomie i w tym aspekcie mogło być lepiej niż w Atoll'u, zaś jako całość różnica słyszalna była. Ja akurat na to uwagi nie zwróciłem, ale po dyskusji i akurat wpiętym Creek'u wcale nie wykluczam, że to brzmienie było dobre.

Reasumując.

Biorąc pod uwagę cenę tego wzmacniacza (używka jakieś 500 zł) pozytywnie byłem zaskoczony jakością brzmienia. Wzmacniacz ustępował, to nie ulega wątpliwości, jednakże nie była to przepaść z jaką miałem do czynienia np przy amplitunerze Denon AVR 1911 (to bardzo udana konstrukcja, którą znam świetnie). Używany Denon to koszt ok 900 - 1000 zł, zaś ten Creek połowę tańszy okazał się dużo lepszy (moja subiektywna opinia oraz sąsiada). Osobiście zdziwiony trochę byłem jakością brzmienia, co prawda przy Atoll'u ustępował praktycznie w każdej dziedzinie, ale bronił się naprawdę zacnie. Uwidocznił się brak mocy to na pewno, a nie wiem jakie parametry on ma, nawet nie sprawdzałem. Generalnie oceniam Creek'a jako urządzenie zacne, ale nie mam porównania ze sprzętami podobnej klasy.

 

Następnie podłączyliśmy Creek'a z kolumnami Tonsil (znam brzmienie tego połączenia, gdyż u sąsiada bywałem). Sąsiad ma fatalne warunki akustyczne (gorzej nie można, goło poza biurkiem i zasłonami). Pogłos masakryczny, co jak dla mnie uniemożliwia słuchanie czegokolwiek.

Powyższy zestaw (z uwagi na lepszą akustykę) zabrzmiał lepiej, ale nie wiem, czy nie przesadziłem ze słowem zabrzmiał. To co wydobywało się z kolumn było jednym wielkim nieporozumieniem. Nie przypuszczałem, że Tonsil aż tak zakłamuje brzmienie. W porównaniu z zestawem wzorcowym kulało wszystko ...wszystko i w niebotycznych rozmiarach. Bas nawet jak wybrzmiał to tylko niewielki zakres sprawił się dobrze (trzeba było w odpowiednim momencie włączyć słuchanie i wiedzieć kiedy wyłączyć). Porażka na całej linii, Tonsil nie potrafi nawet udawać grania. Wokali tak słabych dawno nie słyszałem. Znam zestawy grające słabo, ale Tonsila do nich bym nie zaliczył, to brzmiało fatalnie. Nie było sensu analizy poszczególnych zakresów, wszystko brzmiało źle. Sąsiad to słysząc trochę się podłamał. 

 

Następnie z ciekawości podłączyliśmy do tych kolumn Atoll'a. Pomogło to trochę, nie było tak rozlaźle, ale przekłamania nie ustąpiły. Atoll robił co mógł, słychać było, że pracuje i stara się coś wykrzesać z tych kolumn,momentami pojawiały się zaczątki czegokolwiek, ale tak jak szybko się pojawiły tak też szybko zanikały. Generalnie odsłuch bardzo krótki, żal katować uszy. Jedno co będę długo pamiętał to okrutne sssssssssyczenie wszystkiego w utworach. Wokale, barwa i cała reszta daleka od akceptowalnego poziomu. Moje Logitechy 15 lat temu w zestawie komputerowym brzmiały lepiej.

 

Sąsiad zmartwił się jakością brzmienia Tonsilów, ale optymistycznie przyjął brzmienie Creek'a, z czym się zgodzę. Na tym wzmacniaczu system można zacząć budować. Trzeba znaleźć jakieś fajne używki i poważnie o tym myśleć. Tonsilom stanowcze nie! Tak fatalnych kolumn dawno nie słyszałem. Podejrzewamy jakieś uszkodzenia, gdyż takie brzmienie jest bardzo nienaturalne i fatalnie zestrojone. 

 

Dawno nie słyszałem kolumn Tonsila, zapomniałem, że są aż tak słabe.

...jeśli temat umieściłem w złym dziale to proszę o wyrozumiałość i przeniesienie w odpowiednie miejsce.

 

Poniżej kilka fotografii z wieczoru testowego:

 

Edytowano 1 kwietnia 2017 przez Simson

[Belfer54]

Tomek dobra robota.

Powinniśmy zamieszczać więcej takich relacji z odsłuchów i z porównań różnych klocków.

I w ramach dygresji. Pomyśleć, że firma Totem kupowała od Tonsila głośniki, które montowane były m.in. w tak świetnych kolumnach jak Totem Mite, Totem Sttaf.

 

[Angel]

No, świetnie się to czytało. Też uważam, że więcej tu nam potrzeba takich recenzji. Dzielenia się swoimi wrażeniami, odczuciami. Ładnie to wszystko Tomek opisałeś, byłem tam niemal z Wami na odsłuchu.

Mam jednak drobne uwagi. Wspominasz o amplitunerze Denon AVR 1911. Ale rozumiem, że tylko na podstawie wcześniejszych wrażeń? Nie było go w odsłuchu porównawczym?

Poza tym ze zdjęć widzę, że kolumny Tonsila stoją na pudełkach/wytłoczkach od jajek. A Audio Solutions bezpośrednio na płycie (wiórowej?). Warunki pracy dla obydwu par kolumn powinny być jednakowe. A tak, to trochę wiarygodność tego opisu na tym ucierpiała. Nie pomyśl, że się czepiam, ale pokazuję Ci pewną niekonsekwencję. 

Marek, z tego co wiem firma Totem kupowała większe ilości głośników Tonsila. Przed montażem do zestawów, starannie selekcjonowała głośniki, parowała je. Słyszałem, że nawet powtórnie je składała, czy może przychodziły w częściach i składano je w fabryce Totema. Te najgorsze podobno wyrzucano.

Klasa dźwięku/brzmienia kolumn często nie zależy tylko od jakości wykorzystanych podzespołów, głośników. Ale od ich umiejętnej aplikacji.

Dla przykładu Sonus Faber Minuetto, czy choćby doskonale Ci znane Chario Constellation Delphinus.

Edytowano 3 kwietnia 2017 przez Angel

[Belfer54]

Jarek też mam takie informacje na temat głośników kupowanych przez firmę Totem. Tak, czy inaczej Totem potrafił na takich głośnikach zrobić wspaniałe kolumny.

W kontekście tego jestem ciekaw jak wypadały np. montowane przez wiele osób na bazie tych głośników, kupowanych w fabryce klony kolumn Totem Mite. Niestety żadnego z klonów nie słuchałem. Z tego co mi mówiono zwrotnica była wzorowana na zwrotnicach Totemowych. 

A może, któryś z Kolegów słuchał klonów Mite?

[Simson]

Dzięki Panowie za ciepłe słowa

Tak, Denona na testach teraz nie było, ale pamiętam jego brzmienie dość dobrze, bo też mam go dość blisko. Jarek, masz rację, że oba zestawy kolumn stały różnie. Niestety z uwagi na to, że był to spontaniczny pomysł nic nie znalazłem, żeby Tonsile trochę unieść ku górze. Ale kolumny Audio Solutions również stały w mało komfortowych warunkach. Stały na dość chybotliwych platformach z płyty (nawet niezbyt dobrze wypoziomowanych). W ostatnim czasie wykonane własnoręcznie podstawki przerobiłem na takie z możliwością regulacji wysokości (co przełożyło się na błędy w wypoziomowaniu, gdyż to prowizorka). Zrobiłem trzy stopnie regulacji i muszę przyznać, że obniżenie ich o jakieś ok 15-20 cm względem początkowego ustawienia dało niesamowicie dużą poprawę niskich pasm, przy czym środek i góra nie ucierpiały. Bas stał się dużo głębszy, nabrał barw i jest lepiej różnicowany w podzakresach. Wcześniej był dość dobry, ale krótki (dobrze uderzył, ale szybko się kończył i nie miał może nie niskiego zejścia co takiej głębi) i zdarzało się mu trochę miejscami zadudnić. Obecnie testuję jeszcze to ustawienie oraz będę testował jeszcze lekkie obniżenie, a temu, bo zamierzam wykonać na zamówienie ciężkie standy, a tam regulacji już mieć nie będę. 

Postaram się niebawem zamieścić test z odsłuchu Marantz'a NR 1605 w porównaniu z Atoll'em (muszę kumpla namierzyć w mieszkaniu i na wolnym, a to nie takie proste) , tu już warunki będą identyczne. Marantz gra z Dali Zensor 7. Jestem ciekawy wrażeń. 

 

 

...aha, dane warunki dla obydwu testowanych konfiguracji (tj.  jedne kolumny z dwoma wzmacniaczami były identyczne w obydwu przypadkach). Tu się bardziej skupialiśmy na porównaniu. Tych Tonsili z Audio Solutions sensu porównywać raczej nie było. 

Pozdrawiam

Edytowano 4 kwietnia 2017 przez Simson

[Marcin B.]

Dnia 1.04.2017 o 22:33, Simson napisał:

Sąsiad to słysząc trochę się podłamał.

Co z tym sąsiadem? Czy już doszedł do siebie?

 

PS

Simson fajny opis testu.

Pozdrawiam.

[Simson]

Dziękuję Raczej nie doszedł  Ciągle mi wspomina o konieczności wymiany kolumn. Ostatnio wspomniał, że zauważył uszkodzenie (pęknięcie) wysoko-tonowej kopułki (chyba dobrze to nazwałem?).

[Arko55]

Ja tonsile słuchałem dobre 10 lat temu z ciekawości zobaczył,bym ile je dzieli od "normalnych" kolumn 

@Simson 

Pisałeś porównanie tych zestawów 1 kwietnia myślałem że to będzie prima aprilis

[Simson]

A nie zauważyłem  to nie prima aprilis. Prostuję, bo właśnie znajomy poszedł. Uszkodzenie jest w głośniku średnio-tonowym.

Arko55,  uwierz mi, że to było niemiłe doświadczenie.

 

Dzisiaj umówiliśmy się, że postaramy się wykonać test samego Creek'a z DAC Atoll 100SE. Łącznie z testowaniem kabelków USB.

[Marcin B.]

Simson, to może winę za tak dramatycznie niską jakość dźwięku ponosi ta kopułka? Nie chcę bronić kolumn Tonsil, ale wspominałeś o jakimś syczeniu lub czymś podobnym, które ciągle występowało...

Simson chyba sekundy mnie dzieliły i nie zauważyłem jak wysłałeś wcześniej odpowiedź .

[Simson]

Myślę, że to może być wina tego uszkodzenia. Tonsile słyszałem 25 lat temu, wówczas nie było nic innego, żadnego punktu odniesienia i wydawało się, że brzmią dobrze. Ale poza syczeniem reszta była także tragedią.