elkaz Napisano 12 maja 2008 Udostępnij Napisano 12 maja 2008 Witam, jakie kable zakupić do połaczenia w systemie poziomego bi-ampu - wzmacniacz z średio-niskimi i wzmacniacz z wysokimi. Wydaje mi się że szkoda dużego przekroju dla wysokich (oszczędość złotówek), za to tę nadwyżkę można by przeznaczyć na ten drugi. Tylko nie za drogo za mb , to jest żeby kable nie "przerosły" zestawu Yamaha RXV-661 i monitory Usher V-601. Pozdrawiam. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 12 maja 2008 Udostępnij Napisano 12 maja 2008 "Znawcy" twierdzą,że bi-wiring /bo chyba to masz na myśli/ w kolumnach dwudrożnych nie daje większegoefektu ale jak wcześniej miałem Ushery X-719 to stosowałem i różnicę słyszałem.Teraz "lecę" na pojedynczych kabelkach głośnikowych ale z tych które wypróbowałem do sekcji średnio-nisko tonowej /MIT,Monster,Kimber TC4/ to mogę polecić AntiCables .Cena niewysoka ,kabel nie do końca neutralny ale do monitorów Ushera w sam raz. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 12 maja 2008 Udostępnij Napisano 12 maja 2008 Fono miał Ushera więc ma z nim doswiadczenie.Ja generalnie preferuję użycie tego samego kabla to obu sekcji. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fono Master Napisano 12 maja 2008 Udostępnij Napisano 12 maja 2008 Te Ushery pracowały u mnie z lampą więc bas się "ciągnął" i był lekko "spóżniony" ,tenAntiCables miedziany trochę go przyspieszył co wpłynęło na polepszenie rytmiki /drajwa/. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kyle Napisano 13 maja 2008 Udostępnij Napisano 13 maja 2008 Cytat "Znawcy" twierdzą,że bi-wiring /bo chyba to masz na myśli/ Jestem pewien że koledze nie chodziło o bi-wire'ing tylko o bi-amp (jak zresztą napisał) - Yamaha RX-V661 ma taką opcję więc zrozumiałe jest że chce z niej skorzystać. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elkaz Napisano 13 maja 2008 Autor Udostępnij Napisano 13 maja 2008 Tak właśnie chodzi o bi-amping. Skoro nie ma rad odnośne kabli będę musiał spróbować eksperymentalnie. Proszę chociaż o radę jaki przekrój kabli - długość 2,5 moc kolumny 70 W (w użyciu o wiele mniej) jeżeli miałyby służyć do normalnego podłączenia i jakiej marki. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 13 maja 2008 Udostępnij Napisano 13 maja 2008 Trzeba najpierw uściślić ile chcesz wydać na te kable? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kyle Napisano 14 maja 2008 Udostępnij Napisano 14 maja 2008 Cytat Tak właśnie chodzi o bi-amping. Skoro nie ma rad odnośne kabli będę musiał spróbować eksperymentalnie. Proszę chociaż o radę jaki przekrój kabli - długość 2,5 moc kolumny 70 W (w użyciu o wiele mniej) jeżeli miałyby służyć do normalnego podłączenia i jakiej marki. Jeśli nie chcesz zarobionych kabli to kup 10 m (4x2,5) ProCAB LS25 (2,5 mm kw.) - powinny kosztować łącznie 50 zł . Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gatto Napisano 21 grudnia 2008 Udostępnij Napisano 21 grudnia 2008 Zastanawiam się nad sensem bi-amplingu w amplitunerach, do którego nawet zachęcaja producenci. Jak wynika z tego co napisał kolega elkaz, nie chodzi o zwiększenie mocy. Yamaha RXV-661 ma moc na kanał (w stereo) znacznie większą od 70W kolumn, ale i tak będzie się korzystało przeważnie z 1/3 tej mocy. Więc chodzi o jakość dźwięku. A z tym widzę kłopot. Końcówki mocy w amplitunerach wykonywane są w klasie AB, więc im mniejsza moc, tym większe zniekształcenia. Przy mocy 20 W RXV-661 daje 0,017% THD. Podzielmy sygnał na dwie końcówki, dajmy w przybliżeniu 15W na doły i średnicę i 5W na górę. Uzyskamy odpowiednio 0,02% i 0,036% co daje razem 0,056%, czyli ponad 3 razy więcej niż w przypadku zasilania od pojedynczej końcówki. Poza tym górna część pasma mniej jest narażona na zniekształcenia przy wzmocnieniu razem z resztą sygnału w jednej końcówce mocy, bo wysokotonowy sygnał rzadziej przekracza "0" . Wyniesiony na falach niższych częstotliwości daleko od "0" jest przez większość czasu wzmacniany jak gdyby w klasie A ze znacznie mniejszymi zniekształceniami. Bi-ampling spowoduje drastyczne zwiększenie znieksztalceń w górnej części pasma. Jest to tym bardziej niekorzystne, że ta część pasma jest z natury bardzo zniekształcona w CD. Jedyne sensowne rozwiązanie dla bi-amplingu - zastosowanie końcówki w klasie A przynajmniej do zasilania wysokotonowego głośnika. Ale to nie ma już nic wspólnego z amplitunerami. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gatto Napisano 22 grudnia 2008 Udostępnij Napisano 22 grudnia 2008 Po namyślę muszę stwierdzić, że moje wyliczenia na podstawie charakterystyki THD+N amplitunera nie są wiarygodne, bo THD jest mierzone dla jednej częstotliwości (zazwyczaj 1 kHz). Rzeczywisty sygnał jest bardzo skomplikowany, więc THD może być przynajmniej dwukrotnie wyższy. Co do THD w kanalie wysokotonowym, to sprawa wygląda znacznie gorzej. Głównym powodem zniekształceń (w klasie AB) jest przejście sygnału przez "0". Im wyższa częstotliwość, tym częściej sygnał przechodzi przez "0", pryz 4 kHz 4 razy częściej niż przy 1 kHz. Biorąc to pod uwagę zamiast kalkulacji 0,02%+0,036%=0,056 proponuję bardziej wiarygodną: 0,04%+0,45=0,49%THD+N. I taki to jest pożytek z bi-amplingu (w amplitunerach). Może trochę przesadziłem z tym liczeniem, ale masakracja dźwięku jest nieunikniona. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zgred Napisano 29 grudnia 2008 Udostępnij Napisano 29 grudnia 2008 Proponuję abyś najpierw zapoznał się z pojęciami modułu impedancji zespołów głośnikowych, rozkładu mocy w pasmie częstotliwościowym i zastanowił jakie warunki pracy ma wzmacniacz dla rozpatrywanych torów, wysoko i niskośredniotonowego. Potem wykasował ten bełkot i stek bzdur, jaki w dwóch ostatnich postach wyprodukowałeś. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gatto Napisano 30 grudnia 2008 Udostępnij Napisano 30 grudnia 2008 Dziękuję za cenną uwagę, ale jakim cudem dwie końcówki pracujące z mnięjszą mocą dadzą mniejsze zniekształcenia niż jedna działająca z większa mocą? Przypuszczam, że uwzględnienie modułu impedancji i dokładniejszego rozkładu mocy w pasmie częstotliwościowym może dać dokładniejsze wyniki obliczeń, ale nie zmieni faktu zwiększenia zniekształceń. A gdybyśmy zastosowali równolegle 3, 5 lub 10 identycznych końcówek w klasie AB dla odpowiedniej kolumny wielopasmowej, to przy tej samej sumarycznej mocy zebralibyśmy sumaryczne zniekształcenia ze wszystkich, i były by one znacznie większe niż z jednej końcówki. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.