Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Wpadło mi do głowy jeszcze jedno , czy prowadził ktoś kiedyś testy z podpięciem człowieka pod aparaturę mierzącą zmiany w mózgu , bo chyba jedynie tak można by potwierdzić jakiekolwiek zmiany jakie ktoś słyszy. Bo niby jak sprawdzić inaczej jeśli ktoś mówi słyszę , a ktoś daje testy ,gdzie jest pokazane iż ktoś nie może nic słyszeć ? ...

Jakby mi ktoś mówił ,że wie lepiej co ja czuję , odbieram , etc.

Napisano
4 minuty temu, Kraft napisał:

I po to są właśnie ślepe testy. Z ich pomocą możemy sprawdzić, czy ktoś słyszał, czy tylko "słyszał".

Dobrego samopoczucia nie da się zmierzyć żadnymi pomiarami :D a jeśli takie dają Nam podstawki , drogie kable itp. to powinniśmy się cieszyć a nie kogoś męczyć by udowadniał cokolwiek :D

Napisano (edytowany)

Problem chyba tkwi w tym że nasze mózgi nie posiadają odpowiednich interfejsów do podłączenia pod obiektywną aparaturę. Z moich doświadczeń z kolumnami głośnikowymi wynika ze najlepiej jest wyjść z możliwie płaskiej charakterystyki a potem dopracować tak aby całość ze sprzętem zagrała ( możliwie ) idealnie.

Edytowano przez MobyDick
Napisano (edytowany)

:). Muszę się dowiedziec czy takie interfejsy można sobie zainstalować. Do testow jak znalazł.

Tak Moby, plaska byłoby idealnie z tym, ze trzeba brac wrazliwosć czlowieka na niektore częstotliwosci. Tak wlaśnie powstają magiczne kolumny, bardzo przyjemne w odsluchu.

Tak, wodospad jest bardziej miarodajny ale trzeba jeszcze umiec go czytać i miec doswiadczenie. Tak zreszta się projektuje kolumny.

Kubak, pylony nie są złe...tylko mają ograniczenia adekwatnie do ceny. Czyli hiend to nie jest, poza tym na dimondach rocka czy symfoniki nie posluchasz, na saphire jazzu itd.

Ale bądźmy sprawiedliwi. Nie kosztują majatku. 

 

Edytowano przez audiowit
Napisano

Czyli dobrze iż chorusy wybrałem , bo tam jazz , instrumentalna a i rock zagra ;) chociaż mp3 brzmią mi teraz gorzej niż na starych kiepskich kolumnach tonsila :/ z flac-ami czy vinylami to już inny temat brzeminiowo <-- to takie nawiązanie do tematu

Napisano

Głośniki nisko-średniotonowe w Chorusach to zupełnie inna liga niż w ww Pylonach i ich cena pozostaje w bardzo dobrej relacji do jakości. Pozostaje jeszcze kwestia do czego je podłączamy i tego co lubimy. Ale to truizmy.

Napisano

A jak wygląda sprawa kolumn gdzie producent używa własnych przetworników względem takich jak np. pylon gdzie wsadza różnych producentów ?

Chyba trzeba mieć spore doświadczenie by wszystkie elementy dobrze "zgrać" w kolumnie jeśli samemu się nie projektuje głośników ...

 

Napisano

Aby produkcja głośników była opłacalna muszą się sprzedawać w dużych ilościach. To wymaga inwestycji w park maszynowy i w dodatkowe badania. Dlatego wielu nawet dużych producentów zamawia głośniki u innych. Jeśli się nie produkuje głośników to łatwiej jest z kolei wybrać takie jakie nam pasują i są sprawdzone. I słusznie zauważyłeś że produkując głośniki można je robić do własnych potrzeb takie jak chcesz. Nie wszystkie zawsze się udają.

Napisano (edytowany)

Znam znacznie tańsze i dużo lepsze głośniki. Tyle że nie są firmowe. Właśnie właściwości dynamiczne tych głośników pozostawiają wiele do życzenia. I rozumiem że jeśli się takie kolumny podłączy pod dobry i odpowiedni wzmacniacz , który bierze w ryzy ich wysoką dobroć to mogą zupełnie dobrze wypaść. Dlatego testowanie niedrogich kolumna na sprzęcie hig-end mija się często z celem.

Edytowano przez MobyDick
Napisano

No wlaśnie.

Czasem tytanowe karkasy robia cenę. Parametry, wiedza inzynierow itd. 

Moby,18 węglowka ss nawet z mocnym wzmacniaczem jest mulem na basie. Natomiast na srednicy zjawiskowa. Chodzi mi o to, ze charakter glosnika ciezko zmienić. 

 

Napisano

A z tym się nie zgodzę że 18 węglówka ss jest mułem. Często wkłada się je do dużych obudów. Do tego są ich 2 wersje o większej niższej dobroci. ( Tak naprawdę jest więcej odmian ). Głośniki Dynaudio mają dość spore wartości dobroci i to sprawia problemy z doborem wzmacniacza.

Napisano

Bo faktycznie wymagają wydajnych prądowo końcówek mocy do ich napędzenia. Jednak wymagania odnoścniee bardzo dużych mocy są już mitem. To raczej wydajne prądowo końcówki mocy mają zwykle duże moce. Ich skuteczności są zwykle dość przeciętne a nie bardzo niskie.

Napisano
7 minut temu, MobyDick napisał:

Właśnie w nich są owe Visatony i kopółki Seasa.

No wiem , o ile dudnienie jeszcze nie męczyło , to góra była masakryczna szczególnie po wcześniejszym odsłuchu kolumn ze wstęgą czy ma silver :D 

Napisano

Był mocny jazgot , którego nie słyszałem na innych kolumnach i nie był to przypadek bo na 2 odsłuchach było to samo , mimo iż chyba inna para kolumn za drugim razem. Jazgot zwany "tonsilowym" ... być może takie "urwane" dźwięki bez wygładzenia

Napisano

Widać nie odpowiada Ci brzmienie Seasowych kopułek tekstylnych. Są i ich wielbiciele. Ja do nich chyba nie należę. Dobre głośniki z membranami metalowymi brzmią inaczej. Pod pewnymi względami lepiej. Mają jednak i one swoje problemy.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...