Kabel głośnikowy.

[wid]

Witam. Czy różna długość kabli głośnikowych ma znaczący wpływ na jakość muzyki?( około 6m i 2m) Czy kolumna na dłuższym kablu może grać ciszej, i czy w tedy scena może przesunąć się lekko w stronę głośniejszej kolumny? Pozdrawiam 

[Fafniak]

Są dwie szkoły.

Jedna opiera się na fizyce i realnych możliwościach ludzkiego słuchu i mózgu. Ta szkoła opierając sie na prędkości rozchodzenia się prundu w kablu twierdzi że nie będzie to mieć znaczenia.

Druga szkoła opiera się na doświadczeniach słuchowych. Ta szkoła twierdzi że nawet skrócenie kabla o kilkanascie/dziesiat centymetrów wprowadza niebagatelne zmiany. Ta szkoła z zasady ignoruje fizykę (tą poznaną) i opiera się na niewyjaśnionych zjawiskach fizycznych lub wychodzących poza możliwości pomiarowe instrumentów badawczych. Jednak efekty tych zjawisk wytrawny audiofil jest w stanie usłyszeć bez specjalnego problemu, oczywiście tylko wtedy gdy wie co jest podłączone.

 

Ktora wersję wybierasz?

Z pragmatycznego punktu widzenia, łatwiej odsprzedać równe kawałki przewodów.

 

edytka...

To wszystko przy założeniu że mamy doczynienia z normalnych porządnym przewodem a nie jakimś przedziwnym wynalazkiem

Edytowano 22 kwietnia 2018 przez Fafniak

[S4Home]

To że gra inaczej, ciszej lub głośniej jest w twoim przypadku na 99 procent podyktowane akustyka. 

Czy któraś kolumna jest w rogu? Bardziej lub mniej zbliżona do ściany lub innych twardych przedmiotów.

A kable powinny być tej samej długości. 

Piotrek

[Fafniak]

Ponieważ rożne są informacje co do rzeczywistej prędkości rozchodzenia się prądu w przewodniku ( od 200 000 km/s aż do  50 000 km/s ) to dla tych 2 wartości obliczona różnica w czasie:

przy 200 000

różnica dla tych 4 metrów to 0,00000002 sekundy

dla 50 000

to ta różnica wynosi 0,00000008 sekundy

Jeżeli prawdziwą informacją jest że podczas doświadczalnych testów wyznaczono słyszalna granicę jittera na 20 nanosekund (zawodowi audiofile podobno uczestniczyli) to jest to poziom z pierwszego przykładu (mam nadzieje że te wszystkie zera mi się nie popyrtały.)

Tyle że w przypadku jittera mówimy o odtwarzaniu/przetwarzaniu sygnału cyfrowego na sygnał analogowy. W przypadku długości kabla mówimy tylko o opóźnieniu sygnału.

Dla świetego spokoju, lub możliwości odsprzedaży, większość kupuje równe kable

 

[wid]

5 godzin temu, S4Home napisał:

To że gra inaczej, ciszej lub głośniej jest w twoim przypadku na 99 procent podyktowane akustyka. 

Czy któraś kolumna jest w rogu? Bardziej lub mniej zbliżona do ściany lub innych twardych przedmiotów.

A kable powinny być tej samej długości. 

Piotrek

są troszkę ponad metr od bocznej ściany , ale z lewej strony najpierw od ściany stoi stoliczek i szafka a z prawej strony jest goła ściana 

[S4Home]

Pokaż fotkę. I będziemy myśleć. 

[MobyDick]

Trzeba pamiętać ze przewody głośnikowe to nie tylko odległość przepływu prądu i wynikające z tego różnice czasowe które można pominąć. Gdy przewody są dość grube również różnice w rezystancji przewodów są mało istotne. Przewody przy różnych długościach mają nieco również inne wartości , takie jak ich pojemność i indukcyjność. To może również nieco zmieniać fazę dźwięku i stanowić inne niego rodzaju obciążenie dla wyjścia wzmacniacza. Praktyka pokazuje że na ogół różnice w dźwięku przy niezbyt głośnym słuchaniu są trudno zauważalne. Trochę gorzej bywa gdy ma to grać bardzo głośno. Dlatego lepiej jest mieć przewody tej samej długości dla obu kanałów, choć gdy tak nie jest to zwykle niema z tym związanej wielkiej tragedii.

Dość istotne jest aby nadmiaru w jednym kanale nie zwinąć w regularną cewkę.

Znacznie większy wpływ na przesuwanie się sceny ma potencjometr we wzmacniaczu , jeśli jego ścieżki równią się rezystancją w używanych przez nas fragmentach.

[wid]

6 godzin temu, S4Home napisał:

Pokaż fotkę. I będziemy myśleć. 

 

[Fafniak]

cóż ... nie widac jakiś problemów specjalnych

miejsce odsłuchowe jest pośrodku ?

a jakie druty tam masz położone ?

[MobyDick]

Przy takim ustawieniu raczej niema sensu dbać o jednakowe odcinki przewodów. Wogóle nie przywiązywał bym większej wagi do przewodów głośnikowych. Gdybyś chciał bardziej dopracowywać system audio trzeba by poszukać innego ustawienia kolumn, a to wiązało by się zapewne z innym rozmieszczeniem umeblowania. Wtedy warto by było pomyśleć o krótszych kablach głośnikowych.

[Fafniak]

Może się zgubiłem, ale pytający ma zdaje się problem z różnica głośności pomiędzy kolumnami/kanałami? Czy źle zrozumiałem ?

[MobyDick]

Wszystkie pytania zostały zawarte w pierwszym poście. Mogło tu dojść do nałożenia się kilku czynników.

W przypadku użycia np. przewodu do połączeń telefonicznych, taka różnica długości może mieć wpływ. Jednak rozwiązaniem problemu nie będzie podłączenie w obu kanałach tej samej długości tak cienkich drucików.

[S4Home]

Tak. To różnica głośności. Co jest nieco dziwne bo kolumny mimo że nie specjalnie dobrze stoją jednak w takich samych warunkach. 

O ile ten jeden kanał gra głośniej? Jaki to wzmacniacz? Bo może tu leży problem?

Nad? Starszy Sony?

Piotrek

[wid]

NAD c326 , kupiony nowy 

Edytowano 24 kwietnia 2018 przez wid

[Fafniak]

No to jeżeli chodzi o roznice w głośności to tak jak wspomniałem, nie widać specjalnych problemow, bo wygląda na to że kolumny pracują w bardzo podobnych warunkach.

a

A może chodzi o roznice w głośności „na początku wzmocnienia” co jest zwykle spowodowane nienajlepszym potencjometrem?

[MobyDick]

A czy przewody są miedziane i o jakim przekroju ? Jeśli problem jest w potencjometrze to wystarczy podłączyć kable RCA i przewody głośnikowe odwrotnie , czyli kanał lewy tam gdzie ma być prawy. Wtedy ciszej będzie grał prawy kanał ( jeśli problem jest w potencjometrze ) .

[S4Home]

23 godziny temu, wid napisał:

NAD c326 , kupiony nowy 

No to masz odpowiedź w moim pytaniu. To normalne dla tego modelu.

Piotrek

[wid]

6 godzin temu, S4Home napisał:

No to masz odpowiedź w moim pytaniu. To normalne dla tego modelu.

Piotrek

normalne że kanały grają inaczej ? Tzn jeden głośniej drugi ciszej 

[MobyDick]

To normalne dla kiepskiej jakości potencjometrów  .

Sprawdziłeś wzmacniacz zamieniając kanały przewodami ?

[S4Home]

17 godzin temu, wid napisał:

normalne że kanały grają inaczej ? Tzn jeden głośniej drugi ciszej 

Tak. Model 326 ma taką wadę. To u niego normalne. 

Nadal uważam że to świetnie brzmiący wzmacniacz. Albo tuning u muda44 albo obniż czułość źródła abyś mógł podkręcić dalej. Po godzinie 9 zjawisko nie występuje.

Piotrek

[j23]

obniż czułość źródła abyś mógł podkręcić dalej. Po godzinie 9 zjawisko nie występuje.

http://www.rothwellaudioproducts.co.uk/html/attenuators.html - można też użyć tłumika (niekoniecznie tej firmy).

 

[wid]

13 godzin temu, S4Home napisał:

Tak. Model 326 ma taką wadę. To u niego normalne. 

Nadal uważam że to świetnie brzmiący wzmacniacz. Albo tuning u muda44 albo obniż czułość źródła abyś mógł podkręcić dalej. Po godzinie 9 zjawisko nie występuje.

Piotrek

dzięki , obniżyłem głośność w źródle  czy głośność np w odtwarzaczu cd można regulować ?

[MobyDick]

Oczywiście ze można regulować poziom wyjściowy w CD, pod warunkiem że jego wyjście ma taką funkcję  . Jeśli kanały we wzmacniaczu nie chodzą równo, do wyrównania stosuje się na ogół pokrętło balansu. Najlepiej by było, gdyby był w nim potencjometr o równo działających ścieżeczkach.

[S4Home]

Balance nic tu nie pomoże.

Gdyż ten model ma tak że w zależności od poziomu ustawienia pokrętła głośności te różnice są inne. Więc za każdym razem przekręcając głośność automatycznie musiał by się ruszać balance.

Obniżenie poziomu wejścia pomogło co??:)

Piotrek

[MobyDick]

Jeśli ścieżki potencjometru są nierówne to zazwyczaj niezrównoważenie kanałów tylko się zmniejsza przy mocniejszym odkręceniu głośności. Dlatego tylko balansem można to korygować. Było by najlepiej gdyby potencjometr był dobry. Wtedy nic nie trzeba by było korygować.