Odtwarzacz CD do 2000

[Paweł Pawlik]

Witam,

Jaki odtwarzacz CD używany polecacie w cenie do 2000?

Grałby z NAD 356/Dali Spektor 6.

Preferuję modele z wejściami cyfrowymi.

Musi się dobrze sprawdzać z muzyką klasyczną i spokojniejszym jazzem

Wstępnie myślę (na podstawie przejrzanych ogłoszeń) o:

- Pioneer PD-50 (ma wejścia cyfrowe)

- NAD C 565 (ma wejście cyfrowe)

- Roksan K3 (nie ma wejścia)

- Yamaha S1000 ( trochę ponad budżet, nie ma wejść cyfrowych)

Aktualnie mam 20+ letnią Yamahę która już mocno szumi mechanicznie i jej laser chyba też na długo nie starczy. Natomiast jej granie jest OK, szukam czegoś lepszego ale w tym typie grania.

Pozdrawiam

Paweł

[Przemek Ost]

Widzialem w dziale sprzedam na forum jak jeden z forumowiczow @MarcinBest sprzedaje musical fidelity m3cd. Mysle ze mozesz sie z nim zgadac i wypowie sie na temat brzmienia, bo cenowo to w moim mniemaniu dobra oferta, a stan odtwarzacza wyglada na idealny. Moze to akurat to czego szukasz

Edytowano 27 lutego 2019 przez Przemek Ost

[T Z6]

Uzywam Pioneera PD50 i jestem bardzo zadowolony.Dobry dac na pokladzie.Jedyny minus to brak mozliwosci odtwarzania plikow flac.

[Paweł Pawlik]

37 minut temu, Przemek Ost napisał:

Widzialem w dziale sprzedam na forum jak jeden z forumowiczow @MarcinBest sprzedaje musical fidelity m3cd.

Tak, widziałem ogłoszenie i pewnie to fajny sprzęt. Szkoda że to nie wersja z wejściami cyfrowymi - M3scd wtedy bym się nie wahał.

[Q21]

Witaj,

a może warto troszeczkę dołożyć i wybrać Audiolab 8300CD, myśle że nic lepszego w takim budżecie nie znajdziesz.

Zapraszam serdcznie na odsłuchy.

[S4Home]

Witaj

Albo używany Pioneer pd50 którego także polecam albo nowy model CD ka od magnata. Ten zniweluje wyższa średnicę w nadzie.

Piotr

[Paweł Pawlik]

1 godzinę temu, S4Home napisał:

... albo nowy model CD ka od magnata. Ten zniweluje wyższa średnicę w nadzie.

Masz na myśli MCD 750?

[S4Home]

Tak. 1050 jest dużo droższy

Na prawdę ciekawy produkt.

Ale nie kupuje ciemno. Wypożyczamy

Piotr

 

 

[Paweł Pawlik]

Cześć,

Ponieważ używany  Pioneer PD-50 jest dosyć trudny do upolowania a Magnat okazał się trudny do wypożyczenia to ostatecznie kupiłem używanego NADa 565, który gra w ładnej wizualnie parze ze wzmacniaczem  C 356.

Różnica względem starej Yamahy jest ogromna na plus NADa a wejście cyfrowe, które ma CD NAD wykorzystuję póki co do Chromcasta i jest dobrze. Mam to, o co mi chodziło.

Zaskoczyła mnie jednak jedna rzecz. Początkowo dwa NADy grały razem niezwykle twardo (prawie krew z uszu ;) ). Okazało się moje kable RCA (DIY Melodika+ Amphenol), które do tej pory najlepiej się zachowywały z tym wzmacniaczem jednak w tym zestawieniu poległy całkowicie. Zamieniłem je na niedrogie Van Damme i dźwięk wrócił do normy.

Skoro tak, to może kupując lepsze RCA da się zrobić kolejny krok do przodu i jeszcze poprawić dźwięk?

Co byście polecali? Oczekiwałbym może więcej przestrzenności, rozdzielczości i dalszego zmiękczenia dźwięku.

Czy coś takiego jak Wireworld Luna byłoby OK czy trzeba celować w wyższą półkę?

Pozdrawiam

Paweł