Skocz do zawartości

Cambridge CXA80 i głośność


lechique

Recommended Posts

Czesc,

Mam właśnie na testach w domu Cambridge CXA80. Podłączone do postawkowych BW 706S2. Źródło puszczone po kablu optycznym. Mam problem z wyregulowaniem głośności: mogę operować gałką tak mniej więcej między godziną 7 (cisza) a 9. W okolicach 9 robi sie już za głośno, a powyżej - nieznośnie głośno. Strach pomyśleć o wyższych poziomach bo kręcić gałką można aż do godziny 5:) W każdym razie między 7 a 9 poziomów głośności jest za mało, a skoki są za duże jak na moje ucho i dla wielu utworów trudno znaleźć optymalny rejon.

Można coś z tym zrobić? Wolałbym mieć dokładniejszą regulację z mniejszym skokiem. Szczególnie, ze muzyki słucham w większości po 22:00 i nie chcę robić problemów sąsiadom.

Drugie pytanie do właścicieli CXA80. Nie mam niestety dostępu do pilota. Czy sterowanie głośnością za pomocą pilota ma taki sam skok jak gałka? W NAD C356 miałem taki problem, że nie dało się precyzyjne wysterować pilotem głośności i trzeba było podchodzić do wzmacniacza i regulować gałką. Czy tu jest podobnie i skok z pilota jest większy jak z gałki?

 

cxa80-min-vol.jpg

cxa80-max-vol.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lechique,

mam model CXA60...

Spróbuj odłączyć wzmacniacz od zasilania na godzinę lub dwie i podłącz go do sieci ponownie.

U mnie chwilowo swego czasu był problem reakcji wzmaka na zwiększanie poziomu głośności. Reagował z opóźnieniem na polecenia z pilota. Z kolei zwiększanie głośności gałą odbywało się bezproblemowo.

Kilka razy zafundowałem mu "głód energetyczny" i od tamtej pory sprawuje się w temacie perfekcyjnie😎

CXA80 masz testowy więc być może dlatego ten egzemplarz jest "trefny" i uległ awarii... 

Co do precyzji podgłaśniania to rzeczywiście gała jest precyzyjniejsza, liniowa. Pilot zwiększa głośność skokowo.

Co do sąsiadów...

Uwierz, że słuchanie do "poziomu godziny 8" nie jest dla nich słyszalne😉

Sam słucham bardzo dużo muzyki po godz. 22.

To tylko wymysł nas, słuchaczy iż przeszkadzamy sąsiadom.

Kilka razy zdarzyło mi się pytać moich czy nie za głośno gram. W odpowiedzi widziałem ich zdziwione oczy, uśmiech i zapewnienia, ze wszystko jest OK😊

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.07.2019 o 11:06, lechique napisał:

Mam właśnie na testach w domu Cambridge CXA80.
...

Można coś z tym zrobić? Wolałbym mieć dokładniejszą regulację z mniejszym skokiem. Szczególnie, ze muzyki słucham w większości po 22:00 i nie chcę robić problemów sąsiadom.

Drugie pytanie do właścicieli CXA80. Nie mam niestety dostępu do pilota. Czy sterowanie głośnością za pomocą pilota ma taki sam skok jak gałka? W NAD C356 miałem taki problem, że nie dało się precyzyjne wysterować pilotem głośności i trzeba było podchodzić do wzmacniacza i regulować gałką. Czy tu jest podobnie i skok z pilota jest większy jak z gałki?

Hej

Jakiś czas temu miałem na testach nowy cxa80 i rzeczywiscie wystarczylo lekko gałką ruszyć i już było głośno tak samo było w nad c356bee, myślę, że to taka przypadłość dość mocnych wzmacniaczy, czuć ich moc. Ale sterowanie z pilota cxa80 bylo o wiele,wiele precyzyjniejsze od tego w 356bee

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odpowiedzi.

@Pędrak - głodówka elektryczna nic nie zmieniła. Rzeczywiscie, sąsiedzi pewnie nic nie słyszą bo wystarczy u mnie wyjść do kuchni a dzwięk znacząco zanika. Zresztą przy monitorach pewnie jest to mniejszy problem jak przy wolnostojących.

@Nowy123 - właśnie, jest tak jak piszesz - CXA80 ma u mnie duuuuży zapas mocy. Świetnie to brzmi przy ciężkim graniu.

CXA80 porównuje do aktualnie posiadanej Yamahy RN803 i tutaj znacznie bardziej podoba mi się granie. Dzwięk jest świetnie dociążony, wysokie nie męczą i mam wrażenie że jest więcej basu. Z kolei wcześniej miałem na testach Magnata MR 780 i bardzo spodobała mi się barwa. W każdym razie jeszcze kilka wzmacniaczy do sprawdzenia przede mną.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, w obydwu wzmacniaczach CXA czuć zapas mocy i bardzo swobodne, neutralne granie.

Ma to, wg mnie, duże znaczenie w momencie kiedy występuje duży rozrzut w rodzajach słuchanej muzyki.

Tak jest w moim przypadku. Jednakowo dobrze słucha mi się metalu (Fear Factory, Unleashed, Obituary) jak i chill outu😎

Testuj, testuj... Nadejdzie chwila kiedy któryś z nich "kupi Cię" swoim dźwiękiem😉

Edytowano przez Pędrak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, lechique napisał:

 

@Pędrak

@Nowy123

CXA80 porównuje do aktualnie posiadanej Yamahy RN803 i tutaj znacznie bardziej podoba mi się granie. Dzwięk jest świetnie dociążony, wysokie nie męczą i mam wrażenie że jest więcej basu. Z kolei wcześniej miałem na testach Magnata MR 780 i bardzo spodobała mi się barwa. W każdym razie jeszcze kilka wzmacniaczy do sprawdzenia przede mną.

Bardziej podoba Ci się granie cxa80 czy rn803d? U mnie przy testach rn803 wypadła bardzo słabo na tle pozostałych wzmaków oraz cxa80. Ale jednak co by nie było yamaha to jednak amplituner. Amplitunerem jest również mr780 ale w moim odsłuchu dźwiękowo wykosił cxa80, 356bee o yamasze już nie wspomnę. Wszystko to rzecz gustu oczywiście.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Pędrak napisał:

Rzeczywiście, w obydwu wzmacniaczach CXA czuć zapas mocy i bardzo swobodne, neutralne granie.

Ma to, wg mnie, duże znaczenie w momencie kiedy występuje duży rozrzut w rodzajach słuchanej muzyki.

Tak jest w moim przypadku. Jednakowo dobrze słucha mi się metalu (Fear Factory, Unleashed, Obituary) jak i chill outu😎

Testuj, testuj... Nadejdzie chwila kiedy któryś z nich "kupi Cię" swoim dźwiękiem😉

O właśnie to - gra swobodnie i naturalnie. Nawet te cięzkie klimaty jak wymieniłeś przychodzą mu z lekkością. Waham się właśnie między nim a Magnatem. Choć chciałem jeszcze przetestować Atolla 100 i jakiegos Vincenta.

6 godzin temu, Nowy123 napisał:

Bardziej podoba Ci się granie cxa80 czy rn803d? U mnie przy testach rn803 wypadła bardzo słabo na tle pozostałych wzmaków oraz cxa80. Ale jednak co by nie było yamaha to jednak amplituner. Amplitunerem jest również mr780 ale w moim odsłuchu dźwiękowo wykosił cxa80, 356bee o yamasze już nie wspomnę. Wszystko to rzecz gustu oczywiście.

Ech, źle napisałem. Oczywiście cxa80 i magnat mr780 grają również na moje ucho znacznie lepiej niz rn803. Dźwięk jest soczysty i pełniejszy niż w Yamaszce. Wreszcie ciężka muza przy moich kolumnach z dość bogatą górą nie męczy. Tak czy inaczej będzie rozkmina co wybrać: Magnata czy Cambridge'a. No i jeszcze chciałem potestować z innymi wzmakami. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejdź do tego spokojnie, bez podpały😉

Każdy z wymienionych przez Ciebie wzmaków jest do wypożyczenia przez branżę tu obecną.

Ja po kolei zrobiłbym wypożyczkę (płacisz kaucję + transport sprzętu kurierem), posłuchałbym każdego przez dany okres czasu w różnych gatunkach muzycznych i na koniec wiedziałbym który klocek najbardziej odpowiada memu fonetycznemu gustowi.

To najlepsza metoda by jasno określić co Tobie pasuje bo to Ty masz być zadowolony i słuchać z uśmiechniętą gębą w poczuciu dobrze wydanych pieniędzy😊 

 

 

Edytowano przez Pędrak
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile z takim stwierdzeniem w nadziei mogę się zgodzić o tyle w Cambridge regulacja była po prostu klasyczna , jak w  większości innych produktów. Nie wybitna , ale też nie można było się przyczepić.

Skąd masz wzmak bez pilota?

Rozumiem że to testy? Więc normalnie byś go miał.

Zacznijmy od tego jak ci się podoba to zestawienie? Czy nie szukał byś jednak cieplejszego wzmaka?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, S4Home napisał:

O ile z takim stwierdzeniem w nadziei mogę się zgodzić o tyle w Cambridge regulacja była po prostu klasyczna , jak w  większości innych produktów. Nie wybitna , ale też nie można było się przyczepić.

Skąd masz wzmak bez pilota?

Rozumiem że to testy? Więc normalnie byś go miał.

Zacznijmy od tego jak ci się podoba to zestawienie? Czy nie szukał byś jednak cieplejszego wzmaka?

Tak, wypożyczyłem na testy i nie było pilota.

Na testach miałem Yamahe RN-803, NAD 356BEE, Magnata MR780 i CXA80. Z tej czwórki CXA80 zagrał bardzo fajnie: czuć zapas mocy i przyjemnie się słuchało np. jazzu a ostre granie (rock, metal) nie męczyło jak przy 356BEE czy RN-803. Niemniej najlepszy był dotychczac MR780: przepiękna barwa choć ciągle dużo góry.

Co radzisz jeszcze wypróbować do B&W 706S2?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No takie odniosłem właśnie wrażenie jeśli idzie o ilość góry przy Magnacie i CXA80. Z drugiej strony Magnata miałem miesiąc temu, CXA80 w zeszły weekend więc może już nie pamiętam.

Mimo wszystko granie Magnata bardziej mi odpowiadało niż wszystkiego co miałem dotychczas.

@S4Home, polecasz jeszcze sprawdzić Atoll i Vincent. Które modele? Atoll IN100SE i VINCENT (SV-227, SV-500)?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...