Cyrus 8.2 DAC /Musical Fidelity m5si

[kaczadupa]

Pytanie do Branży. 

Jakie plusy ma jeden na tle drugiego i gdzie jeden kuleje na tle drugiego, patrząc przez pryzmat monitorków ATC scm7v3 i Dynaudio x14? Obecnie mam ten mniejszy piecyk spięty z psxr2 ale nigdy nie miałem czegoś tam mocnego  jak  MF5 i trochę kusi sprawdzić. Z drugiej strony jak ma to być krok w bok lub co gorsza w tył to szkoda zawracać komuś gitarę. Panowie warto? Dziękuję za podzielenie się swoim zdaniem. 

Edytowano 6 sierpnia 2020 przez kaczadupa

[S4Home]

No wiem te wzmacniacze grają całkiem inaczej.

Musical jest mocny ale tej mocy totalnie nie odczuwasz. Nie licz na to że on przestawi Twoje ściany. Musical dawkuje umiejętnie moc. Oznacza to że bez problemu wysteruje większość kolumn nawet potężnych na rynku ale z mniejszymi nie spowoduje olbrzymiej dynamiki. Do tego jego góra pasma jest bardzo łagodna. Niektórzy sceptycy uważają ze sa to wzmacniacze mulące, ja do nich nie należę, ale coś w tym jest. Jeśli chcesz znaczną różnice względem Cyrusa, ale znaczna to może być dobry kierunek. A jeśli chcesz dodać tylko mocy a mniej więcej zostawić barwe to Roksan K3. 

[kaczadupa]

23 minuty temu, S4Home napisał:

No wiem te wzmacniacze grają całkiem inaczej.

Musical jest mocny ale tej mocy totalnie nie odczuwasz. Nie licz na to że on przestawi Twoje ściany. Musical dawkuje umiejętnie moc. Oznacza to że bez problemu wysteruje większość kolumn nawet potężnych na rynku ale z mniejszymi nie spowoduje olbrzymiej dynamiki. Do tego jego góra pasma jest bardzo łagodna. Niektórzy sceptycy uważają ze sa to wzmacniacze mulące, ja do nich nie należę, ale coś w tym jest. Jeśli chcesz znaczną różnice względem Cyrusa, ale znaczna to może być dobry kierunek. A jeśli chcesz dodać tylko mocy a mniej więcej zostawić barwe to Roksan K3. 

Dzięki za odpowiedź. Już myślałem, że nikt z Branży się nie odezwie bo wszyscy są za bardzo biznesowo związani z XXX. Kurde, troszkę inaczej sobie wyobrażałem granie MF5si, zwłaszcza gdy chodzi o wysokie. Myślałem, że z trójki (MF 3, MF5 i MF6) to właśnie MF5 jest  ustawiony idealnie barwowo, żadnej pastelozy na średni, żadnego wycofania góry, żadnego zaokrąglania, zmiękczania, sklejania.  I że odczuję poprawę w makro i mikrodynamice po przejściu z Chytrusa 8.2 DAC a tu chyba niekoniecznie. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź. 

Edytowano 7 sierpnia 2020 przez kaczadupa

[Q21]

Cześć,

Niestety pozwolę nie zgodzić się z moim przedmówcą. Otóż Cyrus 8.2DAC ma bardzo dużo wspólnych cech z tytułowym Musical'em. Oba wzmacniacze grają defensywnie w wyższych zakresach. Są to ciepło i analogowo grające urządzenia. Warto podkreślić tutaj, iż ludzie często wrzucają do jednego worka brzmienie klasycznych Cyrusów (z zielonymi wyświetlaczami) i tych z nowej serii "One" które grają zupełnie inaczej! One gra technicznie,"tranzystorowo", ma mocniejszą i bardziej ofensywną górę. Klasyczna seria Cyrusa ma oczywiście dynamikę, ale barwowo jest na zupełnie innym poziomie. Wokal jest bezpośredni i namacalny, ale zachowuje przy tym subtelność i analogowość. Podobnie jest z wysokimi tonami - delikatnie.

Musical Fidelity jest podobny do klasycznej serii Cyrus'a. Im wyższy model, tym lepsza rozdzielczość i dynamika, ale firmowy charakter jest zachowany.

Jeżeli mógłbym tutaj zaproponować alternatywę, która poprowadzi brzmienie w nieco innym kierunku, ale nie zgubi muzykalności - byłby to Moon 250i lub wyższy model 340iX. 240-ka jest super, ale to również zbliżone granie do Cyrusa 8.2DAC. Można jeszcze posłuchać Roksana K3, ale tutaj może być efekt "coś kosztem czegoś" 

Konkludując uważam, że Cyrus 8.2DAC to bardzo udany wzmacniacz i wcale nie będzie tak łatwo w zbliżonym budżecie znaleźć coś znacznie lepszego.

Zapraszamy na odsłuchy...

 

Pozdrawiam,

Q21.r

[kaczadupa]

9 minut temu, Q21 napisał:

Konkludując uważam, że Cyrus 8.2DAC to bardzo udany wzmacniacz i wcale nie będzie tak łatwo w zbliżonym budżecie znaleźć coś znacznie lepszego.

Bardzo dziękuję za podzielenie się Pana opinią, ogólnie wolę go w połączeniu z PSXr2 i wtedy faktycznie jego granie może się już podobać. MF5 jednak sobie odpuszczę.

Moon jest ciekawy.  Zwłaszcza, że miałem kiedyś przyjemność z DAC/AMP słuchawkowym od tego producenta i wysokie tony a zwłaszcza średnicę zapamiętałem jako wyjątkowo piękną, trochę był ospały na niskich tonach . Niestety pamiętając  jeszcze niedawne ceny piecyków Moon-a 250 a obecne, no to jednak warto poczekać, aż może kiedyś będą wyprzedawane. 

Jeszcze raz dziękuję. Miło, że odpisaliście. 

Pozdrawiam.