Wharfedale Linton elektronika

[Amplituner kina domowego]

Cześć, jestem w posiadaniu Lintonów i szukam do nich elektroniki. Chętnie dowiem się z czym grają u Was. 

[Q21]

Cześć, w jakim budżecie poszukujesz wzmacniacza?  

Posłuchałbym na pewno Audiolaba 7000A, Musicala Fidelity M5si, Atolla IN100. Ciekawie sprawdzi się też Rega Elex MK4 jeśli wolisz gęstsze granie lub Fezz Audio Silver Luna EVO, gdy szukasz czegoś neutralnego i żywego W razie czego zapraszam do kontaktu i na odsłuchy, podziałamy  

 

 

[Tomasz Kluczynski]

6 godzin temu, Q21 napisał:

Cześć, w jakim budżecie poszukujesz wzmacniacza?  

Posłuchałbym na pewno Audiolaba 7000A, Musicala Fidelity M5si, Atolla IN100. Ciekawie sprawdzi się też Rega Elex MK4 jeśli wolisz gęstsze granie lub Fezz Audio Silver Luna EVO, gdy szukasz czegoś neutralnego i żywego W razie czego zapraszam do kontaktu i na odsłuchy, podziałamy  

 

 

Na pewno nie Musicala Fidelity M5si, bo ten z Lintonami kompletnie się nie zgrywa. 

Napisz może do @Paweł Pawlik, on szukał wzmaka do Lintonów i trochę ich przesłuchał.

Pewnie dostaniesz od niego cenne wskazówki.

[Q21]

16 godzin temu, Tomasz Kluczynski napisał:

Na pewno nie Musicala Fidelity M5si, bo ten z Lintonami kompletnie się nie zgrywa. 

 

Sam też wielkim fanem tego połączenia nie jestem, ale jednak trochę takich osób się u nas przewinęło  

[darkovski]

Witam

U mnie Wharfdale Linton grają (jeszcze) z Audiolab 6000a. W mojej opinii zarówno kolumny jak i audiolab 6000a to świetny sprzęt (nie żałuję ani jednej złotówki wydanej na nich). 

Ale  - jak zawsze - przychodzi czas na zmiany, bo "audiofilski robak" zaczyny się wiercić w człowieku.

Dzięki uprzejmości Q21 miałem szansę przetestować dwa nowe wzmacniacze, które wydały mi się możliwym upgradem do audiolaba 6000a (zachowując zbliżony charakter brzmienia, jakie lubię).

Moje odczucia są miejscami nieco inne niż te artykułowane tu i ówdzie przez prasę branżową i wspomniany salon. Oczywiście punktem odniesienia są i będą Lintony.

Audiolab 7000a - bardzo dobre połączenie, dźwięk jest odpowiednio nasycony (ale nie przesycony), bardzo dobry nisko schodzący bas, wokale też fajne, jest detaliczność (lepsza niż w 6000a), jest wyraźniejsza góra - ale absolutnie nie jaśniejsza niż w 6000a (co sugerują tu i ówdzie). Generalnie bardzo dobrze się to zgrywa. No i funkcjonalność Audiolaba jest znakomita.

Rega Elex mk4 (testowany obecnie) - tutaj moje odczucia są różne niż czytane przeze mnie branżowe testy. Dźwięk Regi jest LŻEJSZY niż Audiolaba. To NIE JEST jakoś super nasycone i dociążone brzmienie. Podejrzewam, że gdyby podłączyć do niej agresywne i jasne kolumny to mamy gotowy przepis na piękną katastrofę. Powyższe nie oznacza, że to połączenie z Lintonami jest złe. Dźwięk jest zrównoważony, wokale faktycznie zjawiskowe, szczegółowość bardzo dobra (ale nie agresywna), słuchać więcej niż z Audiolaba. Ale dociążenie dźwięku jest mniejsze (to nie jest tłusty bas i podgrzana średnica). Na dobrych realizacjach cd jest bardzo dobrze (np. Dire Straits, Knopfler, Cassandra W. etc) - nieczego nie brakuje, nic nie męczy. Mam jeszcze kilka dni na testy, więc może jeszcze jakieś wnioski mi się nasuną.

Uwaga : powyższe wrażenia odnoszą się do wejść analogowych wymienionych wzmacniaczy i współpracy z Yamaha CD-S1000

 

[Paweł Pawlik]

Dnia 12.02.2025 o 17:17, Tomasz Kluczynski napisał:

Na pewno nie Musicala Fidelity M5si, bo ten z Lintonami kompletnie się nie zgrywa. 

Napisz może do @Paweł Pawlik, on szukał wzmaka do Lintonów i trochę ich przesłuchał.

Pewnie dostaniesz od niego cenne wskazówki.

Miałem pomysł żeby M3si zastąpić przez M5si. Myślałem że będzie podobny charakter grania tylko 'lepiej'. Jednak dźwięk okazał się być zupełnie inny, bardziej energiczny, mniej subtelny. M3si jednak miał coś w sobie na tyle fajnego że słuchałem go przez 3 lata pomimo tego, że obiektywnie połączenie z Lintonami też nie było w pełni udane. Dźwięk M5si odrzuciłem dosyć szybko jako nieciekawy (chociaż żona usłyszała różnicę i stwierdziła że jest lepiej    bo było więcej sprężystego basu).

Potem spróbowałem jeszcze Cyrusa i7-xr - tu było prawie bardzo dobrze, bardzo szczegółowo i wciągało, jednak ten Cyrus bardzo specyficznie prezentuje dźwięk, robi wrażenie jakby wszystko wyciągał na pierwszy plan i bałem, się że na dłuższą metę mi to nie będzie pasować.

Kolejne 3 wzmaki to wizyta z kolumnami w TopHifi - sprawdzany był (rekomendowany tu i ówdzie do tych kolumn) NAD C3050 - nie podobało mi się wcale, za dużo brudnej góry. Potem był Hegel H95 - tutaj było trochę nijak, nie było nic niewłaściwego w dźwieku ale też nie było nic takiego żeby się skusić na zakup. Ostatnim była Yamaha RN1000, która zgrywała się z Lintonami bardzo dobrze w sensie tonalnym, dynamicznym etc. Jednak uznałem, że dźwięk nie jest wart tych pieniędzy zwłaszcza, że przez większość życia słuchałem innego wzmaka Yamahy i trochę już mi się znudził ten specyficzny 'natural sound'.

Kolejnym wzmacniaczem który testowałem była Rega Elex Mk4. Połączenie z Lintonami niestety znowu niezbyt udane, nieładna męcząca góra. Jednak ten wzmacniacz podobał mi się na tyle (piękna średnica) że zacząłem myśleć żeby go zostawić a zmienić kolumny.

Jeszcze dwa wzmaki odsłuchałem dzięki koledze @Chmarski który odwiedził mnie ze swoimi dwoma wzmacniaczami Synthesis Roma 54DC+ i Quadral Aurum A9. Roma z Lintonami znowu nie bardzo się zgrywała (za dużo ciepła) ale Aurum już zagrał praktycznie tak jak chciałem. Trochę dźwięk był podobny do tego z M3Si ale był lepszy w praktycznie każdym wymiarze - dynamika, przestrzeń, głębia, równowaga tonalna. Skusiłem się na zakup tego piecyka w niemieckim sklepie, który namierzył @Tomasz Kluczynski. Niestety, mój egzemplarz miał jakiś dziwny brum który pojawiał się i znikał. Ostatecznie odesłałem . A że był to prawdopodobnie ostatni egzemplarz w tym sklepie to kolejnego A9 już nie próbowałem.

Próbowałem jeszcze dwóch innych, tańszych połączeń. Marantz 7000N (grało ładnie ale tylko z CD, Tidal z Wiima już niestety męczył) oraz Fosi V3 mono + Audiolab Mdac jako pre, o tym połączeniu pisałem w wątku o Fosi. Generalnie grało zaskakująco dobrze jak za te pieniądze. Dynamicznie, czysto i wciągająco.

Finał poszukiwań: kupiłem inne kolumny, Lintony po 5 latach poszły w świat.

Podsumowując: 

1) do Lintonów nie można brać wzmaka który dociepla dźwięk - trzeba szukać czegoś neutralnego, nawet jeśli to będzie klasa D

2) testując trzeba brać pod uwagę źródło. Do czego innego dojdziesz jak się skupiasz na CD lub SACD a do czego innego jak głównym źródłem będzie Tidal (no ale to taka uwaga uniwersalna).