Cała aktywność

Dzięki @fp74 i @il Dottore. Gram na D z lampowym pre,ale to mój pierwszy system, którego słucham świadomie, stąd brak porównania z inaczej grającymi klasami. Pytam o to i owo ,zbieram informacje, porównuję opinie, może będzie trochę łatwiej przy kompletowaniu następcy obecnego zestawu.

https://zakopane.wyborcza.pl/zakopane/7,179294,32173446,nowe-eldorado-pod-tatrami-gorale-rzucili-sie-na-sauny-jacuzzi.html Nawet nie pytam, kogo to najprawdopodobniej są wyborcy. Im się, po prostu, należało i każda próba rozliczenia ich z przekrętów, będzie atakiem na 'wartości' 🤦   

Raczej wezmę tego Panasonica ale jeszcze takie coś mi się rzuciło w oczy. Który model wybrać? Przypomnę tylko, że będzie mi to jedynie grało w moim pokoju tak że nie musi mieć jakoś dużej mocy. https://www.mediaexpert.pl/telewizory-i-rtv/hi-fi-audio/wieze-male/wieza-kenwood-m-7000s-b-czarna  

Tak, CEC działa losowo. Niektóre urządzenia maja ciut bardziej zaawansowane opcje np. pozwalają sterować ale wyłączyć on/off itp.   

No i właśnie dlatego stoją u mnie Tandberg Studio Monitor.  Chciałem , przynajmniej w przybliżeniu usłyszeć jak brzmi choćby Buena Vista Socjal Club. Muszę powiedzieć, że ze starej płyty CD, chyba jeszcze sprzed mody przesadnego masteringu, brzmi bardzo dobrze. Choć i tu nie wiadomo do końca , co generowało dźwięk wychodzący z tych kolumn w studio. Ale przynajmniej się zblizyłem😋

No właśnie to CEC powoduje problemy zazwyczaj. U moich rodziców połączenie tv sony i amplituner marantz powoduje samoczynne włączanie się obu sprzętów np. o 2 w nocy po wyłączeniu tej funkcji wszystko wróciło do normy. U mnie przy przełączaniu źródła z konsoli na dekoder powodowało wyłączenie tv i dekodera. Odkąd wyłączyłem CEC w dekoderze wszystko działa poprawnie. Szkoda, bo to mega wygodne rozwiązanie pozwalało mi na korzystanie tylko z jednego pilota zamiast 3 różnych, no ale nie działa jak powinno niestety.

IMHO tutaj duzo zależy od tego jakie urządzenia, jaki amplituner i jaki TV. Ja np. jestem zwolennikiem podłączenia wszystkiego do amplitunera bo wtedy mamy mniej kabli idących do TV do ukrycia. Ale ja np. nie używam CEC tylko programowalnego pilota wiec nic mi sie niechcący nie włącza.  

Od czegoś trzeba zacząć 😉 Moim zdaniem, głośniki to najdroższa część tej zabawy. https://www.soundonsound.com/techniques/inside-track-black-sabbath-13  To akurat nie Abbey Road. "I've had this room for 18 years now, and during the last 10 years it has grown into a place where I'm very comfortable. I know everything about this room, and it saves me many hours when I mix here, so I mix here unless I have to go somewhere else for logistical reasons. The room has some acoustic treatment, with rugs on the floor and hanging from the ceiling, and, being 22' by 25' with very high ceilings, it is pretty dead. It's almost like mixing outside. I don't really have any reflections to deal with, I'm just hearing the speakers, which are Tannoy SRM10Bs. I also have some Yamaha NS10s, with a sub, and for every single project, when the band comes in, during the first day we switch back and forth between the NS10s and the Tannoys, and they take the mix home and we never listen to the NS10s again. They are just there for other people as a reference. The Tannoys are pretty bright and definite-sounding and they are the only monitors I listen to. I never reference anything anywhere else, because I don't have to at this point.”

Ten Panasonic jest naprawdę niezły. Dokładnie ten model kupiłem swojej mamie, a potem drugi identyczny - córce. Egzemplarz należący do córki zabieramy co roku na wakacje. Bardzo przyjemnie to gra już któryś rok. Jedyne, czego mi brakuje to numeru odtwarzanego utworu na wyświetlaczu. Nawet jak się przestawi tryb przyciskiem Display, to po chwili i tak wraca do domyślnego z wyświetlaniem wyłącznie upływu czasu w ramach bieżącego kawałka. Co jeszcze...? Jest kilka już zaprogramowanych ustawień korektora, które się czasem przydają: lepiej sprawdza się "Heavy" z korektora niż osobny przycisk z podbiciem basu. Aha: w egz. córki wymieniliśmy kabelki z oryginalnych cieniutkich drucików na trochę grubsze z metra w sklepie komputerowym. Naszym zdaniem słychać różnicę na plus. Mamie też chciałem wymienić, ale się nie zgodziła.  

Tak, chętnie bym zajrzał do studia Abbey Road ale nie dam rady go przenieść do swojej chałupy, żeby zrobić porównanie 😉. Dyskusja o wzorcowym brzmieniu jest tak samo jałowa jak rozmowa o kolorach i smakach. Szkoda czasu. Miłego słuchania życzę miłośnikom muzyki 🤘

Zajrzyj. Posłuchamy, pogadamy 😉 

Ostatecznie możesz zrobić zakup online, żeby mieć "furtkę" na ewentualny zwrot. 

Dzięki za pomoc. Jeżeli ten panasonic "jest całkiem ok" to chyba go biorę. Na początek przygody powinien mi wystarczyć. Kiedyś pewnie jeszcze ulepszę sprzęt no ale to już kiedyś kiedyś.

Mam 2 przetworniki R2R (moja żona mówi "potworniki") i wzmacniacz w Klasie D. Miałem go sprzedać ale teraz plan jest inny.  Z dawnych czasów mi zostały SF Concertino. Są to bardzo przeciętne głośniki ale ślicznie wyglądają, jakość wykonania jest perfekcyjna i mają ładną średnicę. I plan jest taki, żeby ten wzmacniacz (Fosi), Concertino, MF V-Link i Havana pojechały do Polski, gdzie kupiłem właśnie dom.  I gdy będę wpadać na urlop to będzie drugi system jak znalazł do grania z laptopa. Wracając do Twojego pytania: jeszcze kilka lat temu sound Klasy D był łatwo rozpoznawalny i nie do wiary, jak zły.  Obecnie Klasa D potrafi być nie tylko do przyjęcia ale i grać bardzo dobrze. Już nie tylko w stosunku do ceny ale wręcz w kategoriach absolutnych. I nie - Fosi nie gasi "analogowości" R2R (czymkolwiek owa "analogowość" jest. Zero w każdym razie cyfrowego nalotu.  W konstrukcjach wzmacniaczy w Klasie D zaszedł wielki postęp. Szczerze to w dobie Fosi nie widzę już żadnego sensu w zakupie budżetówki w Klasie AB.  Ale Ok im wyszło! Czyli są remastery i remastery.