
Pablo1964
Uczestnik-
Zawartość
748 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Pablo1964
-
To nie są zestawy do słuchania muzyki. Do tego służy sprzęt stereofoniczny. Poszukaj na forum, było sporo dyskusji na ten temat.
-
Cóż... tak gra jak kosztuje.
-
Rzeczywiście, jest wiele tematów z dylematem stereo czy kino. Musiałbym w każdym powielać długi tekst. Tam natomiast jest to temat podwieszony, zawsze na pierwszej stronie. Przez to dostęp do niego jest wygodniejszy. Na tym forum nie ma takiej możliwości. Jeżeli link do pokrewnego forum jest niezgodny z regulaminem, przepraszam i proszę Moderatora o usunięcie. Pozdrawiam
-
Moim zdaniem warto. Pomijając sprawę lepszej stabilności obrotów (w praktyce różnica niewyczuwalna), pasek jest elementem eksploatacyjnym, który się z czasem zużywa. Może być problem z zakupem oryginalnego lub znalezieniem zamiennika.
-
Kiedyś na pokrewnym forum pisałem o tym: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1043839.html Mam nadzieję, że to pomoże Ci w dokonaniu wyboru. Pozdrawiam
-
Do kina te Pioneery ujdą w tłoku. Muzyki ciężko na tym słuchać, podobnie jak na komputerowych głośnikach. Wszystko zależy od tego, jaka jakość dźwięku Cię satysfakcjonuje.
-
Nie planuję zakupu więc nie śledzę rynku, ale porozglądaj się na allegro. Chyba na audiostereo widziałem jakiś miesiąc temu dyskusję o sprzęcie w kolorze złotym.
-
U mnie grają w kinie z H/K AVR435 (pobór mocy 1000 W) w pokoju ok. 25 m2. Wzmacniacze Technicsa o poborze mocy ok. 600 W powinny sobie z nimi poradzić.
-
Jako posiadacz E100 mam wątpliwość. Wymagają one wzmacniacza ze sporą rezerwą prądową (i sporego pomieszczenia). Przy braku spełnienia tych warunków potrafią nieprzyjemnie dudnić. Stąd narosło wokół nich wiele kontrowersji. Ten wzmacniacz ma pobór mocy 250 W, stąd moja wątpliwość. Trzeba byłoby koniecznie posłuchać tego zestawu przed zakupem.
-
Na zdrowie Kiedyś długo zastanawiałem się nad dylematem: stereo czy kino i doszedłem do wniosków, które opisałem na pokrewnym forum: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1043839.html Gdybyś kupował sprzęt od zera, poradziłbym Ci jako alternatywę rozważenie amplitunera z wyższej półki. Sam tak zrobiłem kupując AVR435. Jest dobrze ale w muzyce na poziomie mojego starego budżetowego Technicsa SU-V300. Jeżeli jesteś przyzwyczajony do lepszego brzmienia, miałbyś niedosyt. Sądzę, że w przypadku słuchacza o wyrobionym słuchu najlepszym rozwiązaniem będzie pre-out. W stosunku do dwóch oddzielnych systemów stereo i kina, wyeliminuje to konieczność posiadania dwóch par kolumn frontowych. Pozdrawiam
-
A nie myślałeś nad podpięciem swojego wzmacniacza stereo pod wyjście pre-out wielokanałowego amplitunera?
-
Kiedyś pisałem o tym na pokrewnym forum: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1043839.html Mam nadzieję, że pomoże Ci to wybrać odpowiedni typ sprzętu. Pozdrawiam
-
POMOCY KILKA PYTAN, kupno wzmachola\amplitunera za ok 1500zł
topic odpisał Pablo1964 na kubaswdn w Kino Domowe
Stereo czy 5.1? Do czego będziesz używał sprzętu? Kiedyś na pokrewnym porum pisałem o tym: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1043839.html . Mam nadzieję, że pomoże Ci to w dokonaniu wyboru. Potem będzie można dyskutować o konkretnym sprzęcie. Podobny temat: http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=5451 -
Świetny pomysł. Jego następca, H/K 3490 posiada dodatkowo wejście cyfrowe.
-
Zastanawia mnie tylko jedno - Twoje zapytanie umieszczone jest w dziale stereo... Jeżeli potrzebujesz sprzętu do słuchania muzyki w stereo, amplituner wielokanałowy nie jest dobrym wyborem. Pisałem o tym na pokrewnym forum: http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1043839.html
-
Do muzyki klasycznej i jazzu JBL się nie nadają. Grają z wycofanym środkiem pasma.
-
Ja dorzuciłbym jeszcze http://www.nokaut.pl/wzmacniacze-audio/amp...o-540-r-v2.html . Zwłaszcza, jeżeli zależy Ci na dobrym brzmieniu w stereo.
-
Kyle, to wszystko prawda. Jednak ja nie oglądam sprzętu tylko go słucham. Gdy słuchałem w stereo Yamahy RX-V659 i mojego AVR435, w jakości dźwięku była przepaść. Muszę posłuchać 661/663, może się przekonam. Choć niedawno słuchałem modelu 1800 i też nie było to moje brzmienie. Niby poprawne ale jakieś sztuczne. Nie jestem audiofilem, ci twierdzą, że zestawienie H/K + JBL nadaje się tylko do kina. Jednak ja słuchając tego sprzętu mam wrażenie uczestniczenia w koncercie na żywo. Muzyka brzmi dynamicznie, naturalnie, bardziej analogowo. Co do słuchania z komputera - bez urazy, jednak 99% osób używających go jako źródła sygnału w systemie AV, słucha niemal wyłącznie mp3 i ogląda filmy w formacie divX/Xvid. A te - niestety - im lepszy sprzęt, tym gorzej brzmią, wyglądają. To miałem na myśli, nie bierz tego do siebie. Poza tym, urządzenie dedykowane zawsze będzie lepiej brzmieć niż uniwersalne. Dlaczego brzmienie płyty CD Audio na średniej klasy odtwarzaczu CD jest nieosiągalne dla 90% odtwarzaczy DVD? Istnieją nieliczne wyjątki, potwierdzające regułę. Żeby wrócić do tematu wątku - podobnie rzecz się ma z wzmacniaczami stereo i wielokanałowymi. Film słuchany na sprzęcie stereo nie da tylu wrażeń co na sprzęcie wielokanałowym. Muzyka wręcz przeciwnie. Nie dziwię się tym, którzy kupują oddzielne zestawy do kina i muzyki. Pozdrawiam
-
Chłodzenie wodne i bezszelestne komory... po to, by podpiąć do amplitunera... warto? Każdy musi sobie odpowiedzieć sam na to pytanie. Jednak ja miałem coś innego na myśli. Chodziło mi o mp3. Im lepszy amplituner tym bardziej słychać ich ułomność w stosunku do CD Audio. To tak jakby kupować plazmę HD do divX-ów. Wiem, że są programy i urządzenia "poprawiające" ale działają na podobnej zasadzie jak "turbo bassss" w boomboksie. Jak to się ma do delektowania się muzyką? Tak jak plastikowa lalka z sex-shopu do miłości
-
Mam trójdrożne E100 podłączone do H/K AVR435 poprzez bi-wiring. Całość brzmi w stereo doskonale. Bez bi-wiringu podobnie - praktycznie nie słychać żadnej różnicy. Co więcej - kiedyś z ciekawości testowałem (na słuch, bez żadnych pomiarów), jakie efekty przynosi bi-amping i bi-wiring w różnego rodzaju sprzęcie. Rezultaty da się streścić w trzech zdaniach: W żadnym amplitunerze wielokanałowym bi-wiring ani bi-amping nie przyniósł różnicy dającej się odczuć na słuch. Dopiero w wysokiej klasy sprzęcie stereofonicznym udało się wychwycić różnice na granicy percepcji. Większy od bi-ampingu wpływ na charakterystykę brzmienia miał rodzaj zastosowanego kabla, jednak jest to także element mogący poprawić brzmienie jedynie w sposób kosmetyczny. Są to naturalnie moje subiektywne odczucia. Nie zamieszczam tej opinii po to by wywoływać spór, chcę jedynie podzielić się własnymi wrażeniami. Testy przeprowadzałem dwa lata temu. Wzmacniacz, przy którym dało się usłyszeć minimalną różnicę po zastosowaniu bi-ampmingu to był jeden z wyższych modeli Marantza (niestety, nie pamiętam oznaczenia). Pamiętam także, że brzmiał on fatalnie z kolumnami JBL, z którymi amplituner Harmana radzi sobie doskonale. Chciałem jeszcze napisać, od jakiego pułapu brzmienie amplitunera KD w muzyce odebrałem jako akceptowalne ale nie mieści się to w temacie wątku (nie ten budżet, niestety ). Właściwie, z tego samego powodu, cały mój post nie mieści się w temacie. Przepraszam więc za off-topic. Wracając do tematu wątku, Yamaha w tym przedziale jest dobrą propozycją, ale tylko w przypadku, gdy zamierzasz w krótkim czasie rozbudować system do wersji 5.1. Jeżeli masz zamiar pozostać przy 2 kolumnach - nie płać za coś, czego nie będziesz używał, z dwiema kolumnami lepiej zabrzmi sprzęt stereo. Natomiast podejrzewam, że szybko zniechęcisz się do komputera jako źródła dźwięku - pomyśl o stacjonarnym odtwarzaczu, naprawdę warto.
-
Zestawu 5.1, na którym da się z przyjemnością posłuchać muzyki, w tej cenie nie kupisz. W jakich proporcjach będziesz słuchał kina i muzyki?
-
Możesz. Nie mógłbyś zrobić odwrotnie.