White

Ja już mam Gilmoura, więc chyba wezmę Grechutę

Polecam YAMAHę HTR-N5060. W przyszłości przyda się do kina domowego

A czy masz może drugą część składanki? Czytałem, w necie, że jest dużo słabsza od pierwszej.

RX-V861 to porządny model za jakieś 2700 zł.

Trudny wybór. Skłaniam się jednak ku zdaniu większości i też postawiłbym na Harmana Kardona i na JBL, tym bardziej, że sprzedawanse są w zestawach.

hybryd O.K. Zgadzam się, że o gustach się nie dyskutuje. Myślę, że Twoje uwagi sa cenne, bo masz duże rozeznanie w tym temacie. Przyznaję, że ja nie jestem jakimś zagorzałym fanem reggae, choć od czasu lubię takie klimaty. A Maleo jakoś mi wpadło w ucho i tyle

hybryd Nie wiem, co amsz do Maleo. Uważam, że grają z werwą i przekazują duzo pozytywnej energii w swojej muzyce. A że jest to trochę inne reggae niż np. Marleya to inna sprawa. Ale to nie znaczy, że gorsze.

Kah Udało mi się dostać "Audio", ale płytka testowa jest taka sobie. Uważam, że najlepszy jest pierwszy i ostatni utwór, reszt ajest dodana trochę jakby na siłę. Za często nie będę jej raczej słuchał, choć co do jakości nagrania nie mam większych zastrzeżeń.

Ja widziałem gdzieś na Allegro po 10 000 zł, ale to i tak kupa pieniędzy.

Uważam, że pierwszy wspomniany przez Ciebie zestaw jest lepszy. Za tę cenę to bardzo przyzwoity zestaw, szczególnie do kina domowego.

Ja też stawiam na Sony'aka W950i. Posłuchałem i jak na swoje warunki gra naprawdę bardzo dobrze.

Z nastrojowych i klimatycznych nut polecam Wishbone Ash i King Crimson.

Maleo jest spoko, choć z polszczyzny słuchałem też kiedyś Daabu i Gedeon Jerubal.

Zastanawiam się nad składankami "Lazy Hours". Co sądzicie?

I jakie są te płyty z "Audio?

"Alchemy" Dire Straits i "Made In Japan" Deep Purple

Ciekawym zespołem jest też Komabjn do zbierania kur po wioskach...

SACDstereo naprawdę REWELACJA!

Myślę, że decydujacy jest tu nastrój. Mi tez wieczorem słucha się lepiej muuzyki niż w dzień, gdyż najczęściej jestem zrelaksowany i potarfię bardziej wsłuchac się w muzykę.

To zależy, kto nagrywa płyty koncertowe. Niektórzy wykonawcy nie nadają się do słuchania na żywo, bo wówczas najczęściej wychodzą braki. Poza tym kiedyś wykonania koncertowe znacząco różniły się od studyjnych. Obecnie często są powieleniem utworów z płyty.

Generalnie obecnie jest mała zapaść muzyczna, nie tylko w Polsce. Choć istnieje dużo ciekwaych zespołów, które są mniej znane. A z polskich podoba mi się np. Coma.

Najlepsze jest czeskie radio "Hey" Polecam też "Trójke".

A mi się podoba "Dziewczyna Bez Zęba Na przedzie" Kultu.

Ja też stawiam na Gilmoura przez danwy sentyment do Pink Floyd.

Ja używam słuchawek, chyba, że sąsiadów nie ma w domu - wtedy pozwalam sobie na nieco głośniejsze słuchanie