Dla uzupełnienia.
Opisane są (kurcze piszę z pamięci czyli z niczego ) chyba 3 kolejne egzemplarze LP120 i po prostu błędy konstrukcyjno/wykonawcze.
Spokojna analiza wątków odwiodła mnie od chęci zakupu nowego gramofonu.
Kupiłem używane Sony i wystarczyło na całkiem fajna wkładkę Nagaoka MP 200 , sprowadzoną z japonii. Też dzięki linkom z tamtego forum.
Więc na spokojnie, bez napinki, poczytać