Chilli

hmm, nie znałem takiej frazy

Tak, zazwyczaj po kilku dniach od pojawienia się aktualizacji instaluję je. Wczoraj wszystko było ok, ale jak widać po wpisach kolegów coś jest na rzeczy🤨 Jeśli to nie problem, podeślij mi proszę link. Dokładnie u mnie jest tak samo, tylko Tidal kulał. Ja gdy przycinało mi na BS włączyłem na telefonie a później kompie i tu było ok.

@Suchy 79 ja do tej pory tak wszystkim chwaliłem BS za niezawodność🤔 Oby było tak jak piszesz i to tylko chwilowa zadyszka🙂 W weekend zweryfikuję.

Z ciekawości odpaliłem Spotify i tu jest ok🤔

Witajcie, ostatnio przy słuchaniu Tidala poprzez Bluesound Node pojawiają mi się przerwy, takie 2-3 sekundowe. Sam Tidal z telefonu nie ma tej przypadłości. Czy to tylko mój BS tak pajacuje, czy u kogoś również pojawił się taki problem?

Witaj, przy tak zdefiniowanych potrzebach to kupując coś all in one w takich pieniądzach jakościowych różnic nie spodziewaj się. Jeśli znajdziesz coś, co ci się najzwyczajniej podoba to kup. Tutaj będzie ciężko cokolwiek doradzać, bo mało kto z nas korzysta z takich rozwiązań.

Dlatego ceny kręcących „czarnym krążkiem” gramofonów zaczynają się od 300zł (albo i mniej🙂) a kończą praktycznie w kosmosie. Gdyby to było takie proste, to po co kupować ramiona za dla przykładu 5000zł? Dobra, nie robimy koledze OT w wątku.

Zależy od wszystkiego a precyzyjne ramie jest jednym z elementów tego brzmienia.

Miałem Regę P2 w starszej wersji z ramieniem RB250, które moim zdaniem było lepszym rozwiązaniem od obecnej 220. Nie wiem czy to tylko kwestia antyskatingu, ale obecne ramie muzycznie nie porwało mnie tak jak kiedyś 250. Tak, wiem, że tory byłe inne itp ale myślę, że z Regi szukałbym czegoś od Ramienia 330 wzwyż. PS Ogólnie uważam, że ramiona od Regi do taki całkiem dobry stosunek jakości do kosztów. PS2 Przepraszam, wiem, że ten wpis może zmącić pierwotne wybory, jednak, gdybym dziś kupował nowy gramofon, to podjechałbym do salonu i posłuchał a decyzję podjął dopiero następnego dnia, tak z chłodną głową.

Poza ramieniem to taki klasyczny wygląd, jak dla mnie nawiązuje do starego TD 150 tylko cena jakaś taka lekko poza mój budżet 😉

PS nie jestem co do zasady przeciwnikiem chińskiego audio i dla przykładu taki Cayin cdt 15b bardzo mi się podoba.

W sumie do tego stwierdzenia sprowadzała się teza kolegi @elektron6

Super, wiele to wyjaśniło. Dziękuję🙂

78???? Przepraszam, ale gdzie Kolega takie informacje znalazł?

Ups, dziękuję, że mnie wywołałeś, autko już przeparkowałem 😁

Uprzedziłeś mnie 😞 Acz piszesz o obecnej trzeciej wersji. Starsze były ok, tylko nie wiem czy miały 78. Zgaduję jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa, że nie.

Trochę to bez sensu, że chcąc wskazać post do którego się odnoszę w całości on się kopiuje 🤔 Dawno nie czytałem na tym forum tak przemyślanej i treściwej wypowiedzi. Pozytywnie zaskoczyłeś mnie. PS chyba, że koledze Sebastianowi zhakowano konto.😁

Co prawda jam nie Stach ale znam jednego to Króliczek😉

Nie, nie miałem i jestem ciekawy takiego eksperymentu. Pewnie tak, tylko forum nic na tym nie skorzysta. może w tym rzecz, by nie bić się na miecze 🙂 Myślę, że to niezbędne. Jarku i tu się z Tobą zgadzam, acz pewnie inaczej definiuję to łączenie🙂 A dlaczego ma być dym? Jeśli dwie osoby rozmawiają między sobą na ulicy a Ty się z tym nie identyfikujesz to od razu jest zadyma? Dokładnie tak ten pomysł postrzegam 🙂

Ja patrzę na to trochę inaczej, czyli jako antidotum na kłótnie, pojawiające się animozje i przytyki dla samych przytyków. Jeśli interesuje mnie jakiś temat a niekoniecznie mam ochotę polemizować z osobą x (a jako założyciel rozumiem będę miał na to wpływ) to zapraszam osoby z których zdaniem liczę się i zakładam, że wniosą coś merytorycznego do wątku. Nie do końca rozumiem opór w tej materii, bo jeśli kogoś taka formuła nie interesuje, to pisze na dotychczasowych zasadach. Jeśli wątek wyczerpie się to koniec tematu tak, jak to bywało z setkami dotychczas podejmowanych.

Fajnie by było, by założyciel miał możliwość decydowania o tym czy wątek jest widoczny dla wszystkich.

I jak tu żyć🥺

No właśnie to mnie zwiodło. A przydźwięk też był minimalny.

Miałem kiedyś ten wzmacniacz i pewnie nadal bym miał, gdyby nie pewien niuans a mianowicie z głośników słychać było lekkie buczenie trafa (słyszalne tylko przy braku muzyki oczywiście). To były początki mojego lampowego życia, więc spanikowałem. Do dziś myślę, że to fajny lampowiec i trochę żałuję, że brakło trochę wiedzy i doświadczenia.

Ponoć jest jeszcze lepsza wersja pod nazwą Python pana Jarosława.