Skocz do zawartości

MobyDick

Uczestnik
  • Zawartość

    12 579
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MobyDick

  1. Słuchawki które wymieniłeś raczej nie będą dobrymi partnerami dla DragonFly Red głównie przez brak synergii dźwiękowej. No chyba ze lubisz wyraźnie rozjaśniony dźwięk. Prędzej już słabszy mocowo i tańszy DragonFly Black. Czerwona ważka dobrze się zgrywa z ciemniej brzmiącymi słuchawkami, np. Audioquest NightOwl. https://www.audiofanatyk.pl/recenzja-sluchawek-audioquest-nightowl-dragonfly-red-perch/
  2. Czy ten telefon nie ma przypadkiem gdzieś w ustawieniach wzmocnienia sygnału lub impedancji słuchawek ? Inne rozwiązanie to zewnętrzny układ dźwiękowy. np. TempoTec Sonata HD za ponad 100 zł na aliexpress Na pewno warto było by sprawdzić czy na innym egzemplarzu również występują takie problemy. Również kształt charakterystyki pasma przenoszenia może wpływać na to że słychać szum.
  3. Ja bym proponował słuchawki do założenia puszczając kabel nad uchem, czyli OTE, a Sansę przypiąć do paska zegarka. Poprowadzony pomiędzy nimi przewód nie powinien się plątać, szczególnie gdy będzie puszczony pod ubraniem.
  4. Generalnie dla technologii bluetooth opóźnienia są nieodłączne. Pozostaje tylko kwestia jak są duże. Niektóre kodeki w połączeniu z odpowiednim sprzętem mogą je minimalizować , jednak zawsze pozostaną . Dlatego z zasady do grania używa się słuchawek przewodowych lub przynajmniej specjalnych słuchawek bezprzewodowych dla graczy, które nie bazują na bluetooth.
  5. Spotkałem kiedyś wzmacniacz Manley w którym pojedyncze wyjścia transformatorów były zoptymalizowane do impedancji 5 ohm. Jest to o tyle ciekawe że właściwie nie sposób spotkać kolumn o impedancji znamionowej 5 ohm. Za to jest masa kolumn o impedancji 4 omy ( nawet te opisywane jako 8 ohm ) i do większości kolumn powinien taki wzmacniacz jakoś tam pasować.
  6. Albo nie następuje, jeśli brak jest przełącznika , bo uzwojenia wtórne transformatorów głośnikowych sa obliczone optymalnie dla impedancji 6 ohm. Dlatego pytałem.
  7. Tu taki przykładowy wykres impedancji 3-drożnej kolumny: A maja jakiś przełącznik impedancji ?
  8. A tak na prawdę to w zakresach gdzie w zakresach częstotliwości nie będzie dopasowania impedancyjnego będzie grało ciszej, w zakresach gdzie będzie dopasowanie lepsze będzie grało głośniej. Często w rejonach częstotliwości podziału impedancja kolumn wzrasta. Do tego jeśli mamy np. kolumny trzydrożne i wszystkie głośniki mają impedancję 4 omy a do tego średniotonowy i wysokotonowy są połączone poprzez szeregowy rezystor to w ich zakresie również wzrasta impedancja o rezystancję rezystora.
  9. A co to za kolumny ? Możliwe ze jeśli ich impedancja jest w dużej mierze w szerokiej części pasma wyższa, a tak jest bardzo często to to nic nie będzie groziło wzmacniaczowi. Przynajmniej jeśli nie będziesz ciągle grał zbyt głośno. Jednak musisz się liczyć z tym że w zakresie gdzie ich impedancja jest niska będą grały ciszej. Zwykle zakres niskiej impedancji przypada na niskie częstotliwości i będzie wtedy mniej basu.
  10. Wydaje mi się że chyba wymyślacie sobie problemy . Większość wzmacniaczy będących obecnie w użyciu i większość produkowanych to wzmacniacze tranzystorowe i z nich zdecydowana większość nie posiada transformatorów wyjściowych. Dlatego większość kolumn które są obecnie produkowane są projektowane do współpracy z wzmacniaczami tranzystorowymi. Takie wzmacniacze zwykle bez problemu znoszą obciążenia kolumnami których impedancja zmienia się w funkcji częstotliwości. Impedancję znamionową określa się dla najniższych jej wartości w pewnej tolerancji. Dlatego jeśli kolumna ma minimalna wartość impedancji 3,4 oma to mamy kolumny 4-omowe i koniec. W zasadzie dopuszcza się 20% poniżej wartości nominalnej. Czyli kolumny 4-omowe mogą mieć minimum 3,2 oma. Jeśli mają minimum na poziomie 6,4 oma można je uznać z 8-omowe. Jednak wiele takich kolumn może mieć impedancję na poziomie często kilkudziesięciu omów w innych zakresach częstotliwości. Lampy mocy mają dużą impedancję wyjściową i pracują przy bardzo wysokich napięciach. Do poruszania membranami kolumn o typowych impedancjach znamionowych na poziomie 4-16 ohm potrzeba dość niskich napięć i sporych wartości natężenia i do tego służą w wzmacniaczach lampowych transformatory głośnikowe, aby obniżyć napięcie i podnieść natężenie wychodzącego ze wzmacniacza prądu. Dlatego było by idealnie gdyby impedancja kolumny była stała i niezmienna w całym paśmie, wtedy można dobrać odpowiedni transformator dla tej impedancji. Jeśli impedancja się zmienia, to tam gdzie dopasowanie jest gorsze kolumna gra ciszej. Jeśli byś podłączył kolumny o stałej i niezmiennej impedancji 8 ohm do wyjścia z transformatora dopasowującego 4 omy to będzie to grało ciszej bo osiągana z niego moc jest mniejsza. Piszę to żeby sobie zdać sprawę z tego że gdy wzmacniacz przenosi dźwięki o różnych częstotliwościach to faktycznie w większości przypadków impedancją ciągle się zmienia wraz z rożnymi tonami reprodukowanych dźwięków i to jest normalne ze zmiany te mogą sięgać w każdej chwili poziomu kilkudziesięciu ohm i jest to normalne i nie uszkadza wzmacniacza. Wzmacniaczom lampowym szkodzi włączanie ich bez podłączonych kolumn. Do tego są montowane rezystory wcześniej wspomniane w tym temacie aby nie dopuszczać do sytuacji w której wzmacniacz pracuje bez obciążenia. Jeśli takich rezystorów nie ma to niebezpieczne jest odłączanie kolumn bez wyłączenia wzmacniacza, czego w ogóle nie powinno się robić. Również nie powinno się zwierać kabli głośnikowych we wszystkich wzmacniaczach . W tranzystorowych bez transformatorów wyjściowych jest to bardziej szkodliwe bo bez zabezpieczeń spali to końcówkę mocy a jeśli zabezpieczenie jest, to niekoniecznie zawsze zadziała odpowiednio szybko. Dla wzmacniaczy lampowych zwarcie na wyjściu też jest szkodliwe , chociaż mniej niszczące. Pytanie o to czy lepiej i zdrowiej jest zażywać słabsza truciznę czy nie zażywać jakiejś witaminy ma podobny sens. No to najlepiej jest do wzmacniacza lampowego kolumny o stałej i niezmiennej impedancji i podłączać do odpowiedniego wyjścia.Jednak takich praktycznie niema. Podłączanie do rzeczywistych kolumn wzmacniacza lampowego przez różne doczepy dla różnych impedancji owocuje zmianą charakterystyki częstotliwościowej tych kolumn. Wzmacniaczowi to raczej nie szkodzi, podobnie jak podłączenie kolumn o zmiennej impedancji dla różnych częstotliwości, jakich większość.
  11. Myślę ze słuchawki tego typu co Xiaomi Air Dots nie sprawdzą się dobrze przy bieganiu. Będą wypadać i szybko którąś ze słuchawek zgubisz. Również problemy z lagami mogą być dokuczliwe szczególnie w słuchawkach tego typu bez kabla. Nie mam pojęcia jak grają JBL Reflect Contour BT, jednak słuchawki OTE powinny dobrze się trzymać w uszach. Generalnie uważam ze do biegania i słuchania muzyki jeśli nie jest potrzebny telefon, lepiej zaopatrzyć się w jakiegoś DAP-a i słuchawki przewodowe.
  12. Myślę ze ten moduł powinien być zupełnie dobry do tych głośników. Moc głośników nie ma wpływu na obciążenie napędzającego je wzmacniacza . Ważna jest ich impedancja. Wypadkowa jej wartość na jedno wyjście zwykle nie powinna być niższa niż 4 omy, czasem 3 omy. Jeśli podłączysz równolegle 2 głośniki z których każdy ma 4 omy to da obciążenie impedancją 2 omy i możesz spalić ten moduł. Jeśli połączysz 2 takie głośniki szeregowo to da obciążenie 8 ohm i będą grały ciszej, bo wzmacniacz będzie dawał najprawdopodobniej jakieś 1,5 W zamiast 3 W. To ile masz tych głośników do podłączenia i jaką mają impedancję każdy ?
  13. Jeśli chodzi o dobrą jakość rozmów te słuchawki Jabra powinny być dobrym wyborem. Wielu producentów słuchawek skupia się na dobrej jakości dźwięku ich przetworników. Transmisja dźwięku w trakcie rozmów ma znacznie gorsza jakość i nie przywiązuje się dużej wagi do działania mikrofonów. Podejrzewam że znacznie tańsze słuchawki Samsunga lub Xiaomi sprawdza się podobnie w tej kwestii.
  14. Wydaje mi się że nie znajdziesz lepszych słuchawek na ulicę, szczególnie do rocka w tej cenie . Polecam przeczytać to : https://twojepc.pl/artykuly.php?id=Test-Recenzja-Creative-Aurvana-Live!2 Moim zdaniem ich fabryczny kabel dźwiękowo jest zupełnie dobry.Bardzo łatwo do nich zrobić lepszy kabel kupując odpowiedni przewód i 2 wtyczki jack 2,5 mm i 3,5 mm, bo jest łatwo wymienny. CAL pierwszej generacji zyskują po recablingu. Przy CAL 2 często ludzie narzekają że ciągle im się kabel urywa . Mam je dość dawno i mimo że parę razy nim o coś zawadziłem to działa bez problemu. Zwykle się po prostu wypiął po czymś takim. Tak własnie do tego to służy . Do tego można przez to rozmawiać przez telefon. Może być równocześnie połączone z dwoma telefonami po bluetooth i dodatkowo moze być podłączone np. do komputera po USB . Można też tym sterować odtwarzaniem muzyki z telefonu lub komputera.
  15. No to chyba mnie nie zrozumiałeś . Waśnie większość słuchawek bluetooth w tym przedziale cenowym ma brzmienie jakiego chcesz uniknąć. To połączenie które zaproponowałem powinno dać dźwięk jaki chcesz i ten xDuoo XQ-23 podłaczony z telefonem po bluetooth stanowi taki mały odtwarzacz z dobrym dźwiękiem i masz bardzo dobre słuchawki warte znacznie więcej a do tego niezły DAC/Amp słuchawkowy działający po bluetooth. Ten sprzedawca mocno obniżył na niego ostatnio cenę bo wszedł nowszy model i widać ma go spory zapas. Niedawno kosztował 200 zł.
  16. Tu unikasz podłączania słuchawek przewodem do sporego telefonu. Słuchawki dokanałowe z reguły mają na krótkim kablu jakiś nieduży odbiornik. Ten xDuoo jest tu niewielkim sterownikiem, który może służyć jako karta dźwiękowa USB do słuchawek. Problem w tym ze większość słuchawek bluetooth w tym pułapie cenowym oferuje dość ciemne brzmienie którego chcesz uniknąć. Ich elektronika również z zasady pozostawia wiele do życzenia. Dlatego trudno będzie Ci znaleźć coś co będzie odpowiednie. Dużo słuchawek bluetooth przewidzianych na ulicę ma mocny bas który przykrywa resztę pasma. Takki adapter można zawiesić na szyi jak wisiorek.
  17. Ja jak najbardziej wierzę w to że rodzaj użytych podzespołów może mieć wpływ na brzmienie. Delikatne zmiany w brzmieniu urządzeń audio często bardzo trudno było by zmierzyć choć czasem jest to do uchwycenia. Paradoksalnie wiele komponentów audiofilskich jest w specyficzny sposób niedoskonałych aby dały pożądany efekt i z tego powodu nie zawsze i wszędzie się sprawdzają.
  18. No to mnie chyba źle zrozumiałeś . Kolumny jak najbardziej się wygrzewa i nic w tym dziwnego. Tyle że nie najlepszym pomysłem jest używać do tego wzmacniacz lampowy o dużym poborze prądu i przez to wydzielający dużo ciepła gdzie jest on włączony przez 2 tygodnie bez przerwy do wygrzewania głównie bez słuchania, gdy można do tego celu użyć mniej ekstremalny wzmacniacz tranzystorowy, który jest pod ręką. Teoria że należy używać do wygrzewania kolumn wzmacniacz z którym będą używane kolumny mnie jednak nie przekonuje, gdy chodzi o wygrzewanie bez słuchania. Gdy słuchamy ma to znaczenie o tyle że nasz mózg się przyzwyczaja do określonego brzmienia, a zmiany w głośnikach zachodzą swoją drogą i to bez względu na to jakim wzmacniaczem się wygrzewa. W audiofiliźmie jest jednak pewien motyw wiary w siły magiczne które wymagają pewnych działań poza ludzkim rozumem, wbrew logice.
  19. Jak rozpoznać jaką prawdziwą impedancję mają kolumny ? Po pierwsze musisz sobie zdawać sprawę że prawie zawsze producenci jakoś piszą 8 ohm i to praktycznie nic nie znaczy. Na stronie miesięcznika Audio są testy z pomiarami kolumn i tam możesz szukać konkretnych kolumn. Można zmierzyć rezystancję miernikiem na terminalach ( jeśli kolumny nie mają filtru górnoprzepustowego , co zdarza się bardzo rzadko ). Można odkręcić głośniki basowe w kolumnie i przeczytać jaką mają impedancję użyte głośniki ( jeśli tam nie jest napisane to można zmierzyć ich rezystancję po ich odłączeniu ) i czy są to pojedyncze lub jeśli jest ich więcej czy są połączone równolegle lub szeregowo . Możesz też mnie zapytać i może będę wiedział . Audioquest Dragonfly Red to bardzo zły wybór do Senków 599 i AKG K701. Jeśli już to prędzej tańszy Audioquest Dragonfly Black, który ma mniejszą moc ale jego brzmienie powinno lepiej z nimi współgrać. Tylko trzeba sprawdzić czy da wystarczającą moc do słuchania do Twoich potrzeb. Audioquest Dragonfly Red za to bardzo dobrze współgra z NightOwlami.
  20. No ja znam przypadek w którym pewien człowiek postanowił sobie ze będzie wygrzewał kolumny wzmacniaczem lampowym, a właściwie monoblokami pracującymi w klasie A i to SE których pobór mocy wynosił bodajże 800W na sztukę ( ciągle a nie maksymalnie ). Skończyło się to koniecznością naprawy. Wielu ludzi jest przekonanych że kolumny trzeba wygrzewać wzmacniaczem z którym mają grać. A chodzi tu głównie o przyzwyczajenie naszego słuchu do kolumn i gdy się ich nie słucha przy wygrzewaniu, nie ma to znaczenia.
  21. A wracając do takiego SMSL-a i kolumn o impedancji 8 ohm to nie dość że kolumny przez to grają 2 razy ciszej to i moc wzmacniacza jest 2 razy mniejsza. Podwajanie mocy wraz z obniżeniem impedancji 2-krotnym świadczy dobrze o jego wydajności prądowej. Te X14 faktycznie nie potrzebują więcej niż kilkadziesiąt watów i bardzo wiele wzmacniaczy bez problemu jest w stanie dostarczyć tyle przy obciążeniu 8 ohm. Jednak i do nich jest potrzebny wzmacniacz który będzie dobrze w ryzach trzymał ich głośnik basowy.
  22. A ze słuchawkami jest tak ze jedne mogą grać z niewielkimi wzmacniaczami i ich wymagania są niewielkie i takim przykładem są AudioQuest Nightowl który dobrze się zgrywa z relatywnie tanimi i niezbyt mocnymi źródłami jak np. DAP-y lub taki AudioQuest Dragonfly Red który jest niewielki i przez to bardzo uniwersalny. Możesz go łatwo podłączyć gdzie chcesz. Te słuchawki wymagają dość jasno brzmiącego źródła. AKG K701 i SENNHEISER HD 599 to typowo stacjonarne słuchawki otwarte potrzebujące dość mocnych , ale przede wszystkim ciepło brzmiących wzmacniaczy słuchawkowych. Często łączy się je z wzmacniaczami lampowymi lub hybrydowymi , takimi które nie zmieszczą się w dłoni lub nawet na otwartej dłoni. Dlatego jeśli chcesz używać takich słuchawek tu i tam to sobie je daruj. Tu warto było by wydać z kilka tysięcy na elektronikę do podłączenia tylko tych słuchawek. To nie prawda ze kolumny o większej impedancji są droższe w produkcji. Gdyby porównywać kolumny o identycznej budowie to obudowy kosztowały by tyle samo , koszt głośników były również identyczny. Koszt filtru dolnoprzepustowego dla głośnika niskotonowego jest mniejszy, przy niższej impedancji, jednak dla głośnika wysokotonowego koszt filtru jest wyższy przy niższej impedancji podłączonego głośnika. Różnice te jednak nie wpływają znacząco na cenę szczególnie droższych kolumn. Powody są zupełnie inne. Jak już wspomniałem kolumny o mniejszej impedancji i tej samej budowie grają głośniej gdy są podłączone do wzmacniacza takiego jak typowe tranzystorowe. W przypadku wzmacniaczy lampowych, gdzie na wyjściu są transformatory impedancja nie ma na to wpływu. Wyższa impedancja jest nawet nieco bardziej wskazana. Dlatego w czasach panowania lamp można było spotkać kolumny o impedancji nawet 16 ohm, dziś praktycznie takich nie ma. Kilkadziesiąt lat temu bardzo wiele wzmacniaczy tranzystorowych nie było przewidzianych do podłączania do nich kolumn o impedancji niższej niż 8 ohm i kolumny o impedancji 8 ohm ( prawdziwej ) były bardzo powszechną normą.
  23. Chyba nie czytasz co piszę. Obecnie zdecydowana większość produkowanych kolumn ma impedancję 4 omy. Rzadziej zdarzają się takie które mają 6 ohm , a prawdziwą rzadkością są kolumny o impedancji 8 ohm tak na prawdę. Jednak większość producentów usiłuje wmawiać swoim klientom że ich kolumny mają impedancje 8 ohm, bo takie kolumny wydają się łatwiejsze do napędzenia. Jednak kolumny o dwa razy większej impedancji grają 2 razy ciszej. Większość współczesnych wzmacniaczy nie ma problemu z współpracą z kolumnami 4 omowymi. Dużo najtańszych amplitunerów jest przewidzianych do kolumn 8 ohm , ale często jakoś im się udaje grać z kolumnami 4 ohm. Jednak przez to zwykle bardziej się przegrzewają i mogą się wyłączać na dłuższą metę. I tak zdecydowana większość kolumn Dynaudio ma impedancję 4 omy. Wyjątkiem są Dynaudio x14 które naprawdę mają impedancję 8 ohm. A KEF Q350 należą do typowego przypadku kolumn których impedancja wynosie 4 omy lecz marketing każe im wciskać kity że są 8-mio omowe, lecz są na tyle uczciwi ze wspominają o ich minimalnej wartości impedancji która świadczy że nawet na 4 omy to jest tylko w granicach dolnej normy.
×
×
  • Utwórz nowe...