MobyDick

Przebijanie i zaklejanie to bardzo niewskazana metoda naprawiania czegoś takiego. To może potem dźwięczeć i zmieniać brzmienie głośnika. Jeśli głośnik jest wentylowany sporym otworem w środku układu magnetycznego, można tamtędy wprowadzić coś czym dało by się wypchnąć wgięcie. Jeśli nie uda się wyciągnąć wgięcia odkurzaczem lub przez otwór z tyłu głośnika, to najbardziej odpowiednim było by kupienie oryginalnej kopułki i jej wymiana.

Warto by wyposażyć słuchawki w kabel do wyjścia zbalansowanego. Co to za słuchawki ?

Może warto opatentować taki rodzaj kabla. Zawsze może się okazać że to absolutny szczyt top hi-end voodoo i każdy zapragnie mieć coś takiego z kluczem i sreberkiem z czekolady.

Ja bym powiedział że sprawa jest znacznie bardziej złożona i może wyglądać zupełnie inaczej w różnych przypadkach.

Czyżbym miał racje ? Przecież do ładowania ma osobny port i o ile normalnie ma się ładować w 4 godziny, to pierwsze ładowanie zalecają aby trwało 10 godzin.

A jest on przynajmniej naładowany ?

Na zbliżeniu zauważyłem że w podstawie stożka jest otwór, więc jednak da się je łatwo przykręcić do kolumny , z podstawą i przykręceniem do niem może być już gorzej.

Te kolce wyglądają na takie które się przykleja. Nie bardzo mogę sobie wyobrazić możliwości ich przykręcenia. Na dodatek są wyposażone w filcowe absorbery drgań, które raczej nie będą tu potrzebne. Zawsze powinna być możliwość regulacji ich wysunięcia aby kolumny stały stabilnie na wszystkich ostrzach. Tu możesz brać pod uwagę przyklejenie ich do podstawy i wbicie w spód kolumny. Blu tack w niewielkiej ilości powinien się nadać do przylepienia do podstawy.

Jak coś kiedyś zamawiałem na Amazonie z ich własnego magazynu to czekałem tydzień na wysyłkę, a potem kurier dostarczył to w 2 dni. Ci sami sprzedawcy mogą handlować tu i tam .

Obojętnie czy połączysz głośniki szeregowo lub równolegle ( bez dodatkowych rezystorów ) to moc z wzmacniacza podzieli się na oba po połowie. Rezystory sobie daruj w tym przypadku bo połowa mocy pójdzie na ciepło wydzielane na nich. Wtedy dostaniesz 6 watów na oba głośniki czyli po 3 W na każdy. Gdy połączysz je szeregowo po 2 uzyskasz impedancję obciążenia takiej pary 8 ohm. Wtedy wzmacniacz powinien dac nieco więcej niż te 6 W na taki układ. Pewnie z 8W, bez niepotrzebnego marnowania mocy wzmacniacza, który obciążenia 2 omy pewnie by nie przeżył. Do tego będziesz potrzebował większy głośnik w osobnej ( lub oddzielonej obudowie do niższych częstotliwości. Ten powinien mieć 4 omy lub 2 połączone równolegle ale o impedancji po 8 ohm każdy. W opisie masz bardzo wyraźnie napisane ze impedancja obciążenia powinna mieć wartość 4 do 8 ohm. Przy większej impedancji masz mniejszą dostępną moc, a przy niższej wzmacniacz pójdzie z dymem.

Tak, Paul Klipsch był wielbicielem dużych kolumn tubowych w których naroże pokoju było ostatnim elementem tuby basowej. To jednak nastręczało problemy ze sceną i dlatego powstał pomysł na kolumnę centralną. Dlatego nie musi ona przenosić niskich częstotliwości. Jednak -3 dB przy 50 Hz w komorze bezechowej to w praktyce będzie dawało zwykle w przeciętnych pomieszczeniach mieszkalnych dawało głośność ponad średnią efektywność, a łagodny spadek charakterystyki spowoduje że dobrze wpasuje się w akustykę pomieszczenia z znacznie niższym zejściem basu. Czas odpowiedzi na impuls w obudowie zamkniętej jest zwykle 2 razy lepszy niż w obudowie br. Z ograniczeniem dynamiki impulsów również nie zawsze sprawa wygląda kiepsko. Dobrze zbudowany głośnik do pracy w takiej obudowie może być w tym bardzo dobry. Odbywa się to zwykle kosztem efektywności. Głośnik niskotonowy przystosowany do pracy w obudowie zamkniętej powinien mieć bardzo sztywna membranę, co wiąże się z jej dużą masą i potrzebą dużego wychylenia liniowego gdy brakuje odciążenia układem rezonansowym.

Bo od tamtej pory ludzie zaczęli je używać jak zwykłe kolumny i producent jak widać głównie do tego celu obecnie je sprzedaje , bo jako głośnik centralny chyba mało kto je kupuje. Trzeba pamiętać ze nie było tu mowy o dźwięku kinowym, a wyłącznie o stereo. W stereo potrzebny był do tego specjalny procesor i 3 końcówki mocy. Sam twórca firmy od dawna nie żyje. Był bardzo radykalny w swoich przekonaniach.

Chyba zapominacie ze te kolumny od początku zaprojektowano jako głośniki centralne do współpracy z dużymi kolumnami tubowymi ustawionymi w rogach pokoju, gdzie przy szerokim ich rozstawieniu scena dźwiękowa zanikała po środku.

Jeśli w budżecie do 1000 zł to nie do 400. Nie słyszałem aune e1. Z tego co o nich czytałem to bym pewnie ich nie wybrał. Prędzej już FiiO F9 pro.

To dość neutralne słuchawki, więc z redem zagrają tak jak on gra.

Tyle że to co opowiadają ludzie o tym co słyszą ma zwykle podobną wartość . Spotkałem się kiedyś ze sprzedawcą sprzętu audio, dla którego miarą jakości wzmacniacza, było to ile się da podbić wysokie i niskie regulatorami barwy.

Tu sprawa wygląda dość podobnie jak z prawdziwymi małpami. Trudno się od nich dowiedzieć co słyszą.

To jest wysyłka z GB i deklarują dostawę w ciągu 2 tygodni. Bardzo możliwe że dojdzie szybciej.

Ja bym to rozwinął o to że zapewne więcej ludzi słyszy, a tylko tyle z nich do tego jeszcze potrafi słuchać.

Ja bym wolał Tin Audio T3

Brałbym pod uwagę FiiO F9 .

Myślę ze Xiaomi Mi hybrid zasługuje na więcej uwagi.

Z tych dwóch moimi faworytami są K550, lecz to są słuchawki o na tyle innym brzmieniu ze są adresowane do innych odbiorców.

Przede wszystkim bas w obu tych modelach słuchawek jest inaczej rozłożony. Audio Technika MSR7 kładzie naciska na średni i wyższy bas , a AKG 550mk2 ma więcej głębokiego basu.

Potrzebne są wtedy wysokoefektywne kolumny, bo moc jest wtedy bardzo niska, szczególnie gdy grają w trybie triody. Faktycznie mozna wtedy uzyskać bardzo fajnie grający wzmacniacz. W trybie triody około 1W mocy.