-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Czyli co, słuchawki w pozycji neutralnej potencjometru BALANCE bardzo słabo grają? A jak przekręcisz ten potencjometr to grają lepiej? Tylko oczywiście równowaga kanałów przesuwa się bardziej na prawo czy lewo, tak? A wciskałeś przycisk DEFEAT? Nie pamiętam czy w V 2 są przyciski SPEAKERS? Jeśli są, to spróbuj je wciskać. Może blokują poprawne działanie słuchawek?
-
Wydaje mi się, że jesteś trochę "uprzedzająco uparty". A może jednak trzeba się trochę otworzyć na pewne pomysły? Chodzi mi o to, że może jednak da się postawić kolumny tak jak ja to zaznaczyłem na rysunku (czarne prostokąty)? Naprawdę będzie to niemożliwe, będzie przeszkadzało w czymś? Druga sprawa, to nie kupuj kolejnego kloca, ale sprzedaj swój stary kloc i te jajka KEFa a uzyskane pieniądze przeznacz na lepsze kolumny i wzmacniacz stereo z prawdziwego zdarzenia. Czy widzisz lepszą drogę do wyższej jakości dźwięku? Nawet najlepsze kolumny z byle amplitunerem KD zagrają Ci tylko na pół gwizdka. I znów będziesz narzekał, że średnica słaba, że to albo tamto nie takie. Bo lepsze kolumny owszem zagrają lepiej, ale też bardziej rozdzielczo i pokażą więcej. Czyli również wady tego amplitunera. Z żoną można się jakoś dogadać. Nawet na zasadzie coś za coś. Myślę, że i ona ma swoje słabości, wykorzystaj to Co Ty na to? Oczywiście Ty decydujesz. Ja wyraziłem tylko swoje zdanie.
-
Jeśli kolumny będą stały na szafce RTV, to one (błekitne prostokąty) powinny stać jak najszerzej i być jak najbardziej wysuniete do przodu. Można by nawet pokombinować ze specjalnym blatem, który by wysunął kolumny przed linię frontową szafki. Twoje optymalne miejsce odsłuchowe jest w tej opcji zaznaczone zielonym owalem. A jakby się dało jednak postawić kolumny na standach w tym miejscu, gdzie narysowałem błękitne zaokrąglone prostokąty, to Twoje optymalne miejsce odsłuchowe będzie tam, gdzie jest czerwona elipsa. Czyli jak widzisz miejsce na sofie narożnej jest za daleko dla prawidłowego odsłuchu. No, chyba, żeby dało się prawą kolumnę w opcji na standach ustawić pomiędzy lodówką a początkiem blatu kuchennego. Jeśli jednak nie da rady, to poszukamy kolumn na szafkę RTV.
-
Jaki budżet masz na kolumny, jakiej wielkości jest Twój pokój? Naprawdę nie da się ich odstawić dalej od ściany? Może daj jakiś rysunek wraz z pokazanym ustawieniem mebli. Czyli gdzie konkretnie będą stały te kolumny? A Ty gdzie będziesz siedział? Oczywiście polecam kolumny z drugiej ręki jeśli chcesz by zagrały jak najlepiej.
-
Myślę, że szczególnie używki powinieneś brać pod uwagę o ile jakość dźwięku jest bliska Twojemu sercu. Ale zaniepokoiły mnie takie sprawy. Że nie masz miejsca na głośniki podłogowe. To gdzie, w jaki sposób chcesz ustawić monitory? Przecież one najlepiej grają postawione na standach a te muszą stać na podłodze, więc miejsca to zajmuje i tak tyle samo. Chyba, że masz inny pomysł na ustawienie kolumn? Najlepiej byłoby, gdybyś wkleił tu jakiś plan pokoju z naniesionymi meblami i miejscami ustawienia kolumn oraz Twoim miejscem odsłuchowym albo zdjęcia z zaznaczeniem tych miejsc. Bo postawienie kolumn byle jak, byle gdzie znacznie pogorszy ich możliwości brzmieniowe. Napisz co i jak oraz jak daleko będą stały od ścian bocznych i ściany tylnej. Druga sprawa to amplituner KD. Nie w tym rzecz, że on napędzi lub nie takie kolumny. Bo jakoś tam napędzi. Ale znów chodzi o jakość. Wiadomo, że ampli KD są słabe w stereo i często nawet niedrogi wzmacniacz stereo zagra dużo lepiej od takiego urządzenia. Ciekaw jestem jaki był to model Rotela, ten u Twojego kolegi. Bo nie bardzo mi się chce wierzyć, że różnica była tylko kosmetyczna. Ale być może tak mogło Ci się wydawać jeśli odsłuch był zbyt pobieżny, krótki, kolumny byle jakie i tak ustawione, na amplitunerze KD podbite jakieś wycinki pasma, może dodane efekty uprzestrzenniające itp. Budżet 2 kzł. jest na tyle spory, że moim zdaniem można kupić całkiem niezłe kolumny i wzmacniacz stereo. Choć jakby było więcej, to jeszcze lepiej.
-
Rzeczywiście to wszystko mniej znane modele. W dodatku MF-101 jest tuningowany. Choć jeśli w dobry sposób, to tylko może być plusem. Który wybrać? Sądzę, że zagrają podobnie do innych produktów swoich firm. Można też patrzeć na cechy funkcjonalne jak wejścia (np. phono w MF), wejście XLR, czy wyjście z przedwzmacniacza i wejście na końcówkę mocy.
-
Zapytaj sprzedającego, czy mógłbyś odesłać DACa i wymienić go na taki z USB? Może się zgodzi. Ale być może trzeba będzie dopłacić parę złotych do innego. A jeśli nie ma nic takiego, to może da się zwrócić ten DAC?
-
Oczywiście, że wszystko zależy od tego w jakim kolumny są stanie oraz w jakiej cenie. Lepsze w podobnej cenie będą na ogół używane. Vintage'owe na pewno trzeba trafić w dobrym stanie. Do powierzchni Twojego pokoju widziałbym także kolumny podstawkowe. Dobre monitory w takim pomieszczeniu mogą zagrać nawet lepiej. Nie pokażą skompresowanych niskich tonów a będą one za to szybsze, bardziej zróżnicowane a często subiektywnie nie mniej potężne niż te z kolumn podłogowych. Ale takie kolumny zagrają najlepiej na standach. I muszą być one solidne, stabilne, najlepiej jak najcięższe (wiele ma możliwość zasypania wnętrza suchym piachem dla dociążenia i neutralizacji drgań). I tu, jeśli brałbyś pod uwagę monitory, to standy muszą być w cenie, czy też postawisz na razie np. na komodzie a dozbierasz na dobre standy, które kupisz później?
-
Niestety 215 cm, plus odległość do głośnika wysokotonowego, to da na pewno ponad 230 cm. musiałbyś być koszykarzem i słuchać na stojąco, by to prawidłowo zagrało. Głośniki wysokotonowe powinny być na wysokości Twoich uszu, gdy siedzisz i słuchasz. Inaczej zmienia się równowaga tonalna. I nawet przeciętny słuchacz to zauważy. Oj, sądzę, że bardzo się mylisz. Jeśli nie jesteś bywalcem dyskotek, czy nie masz samochodu z tubą, która poluzowuje wkręty w samochodzie, albo granat nie wybuchł blisko Ciebie, to powinieneś bez problemu usłyszeć takie różnice. Niestety same parametry nie grają. Gdyby tak było, to najlepiej grałyby kolumny z najwyższymi, najlepszymi, czy optymalnymi parametrami. A tak nie jest. Na "papierze" nie sposób tego przewidzieć. Tu trzeba doświadczenia, osłuchania, wyczucia. Gdyby decydowały parametry, to pewnie już dawno ktoś dałby nam do użytku odpowiedni "kalkulator', który pozwoliłby wpisać dane i wyszukać na tej podstawie najlepszą konfigurację. A tak niestety nie jest. Audio, to sztuka słuchania i odpowiedniego łączenia elementów w zestaw, który zagra jak najlepiej. Dodam, że pasmo przenoszenia, by było wiarygodne, powinno mieć podane spadki charakterystyki na skrajach pasma podane w decybelach. Czyli np. 20 Hz - 20 kHz (+/- 3 dB) Inaczej takie pasmo przenoszenia można sobie wsadzić w buty Co do ceny Tannoy V 1 czyli prawie 640 zł za parę, to przesada. W tym sensie, że kupisz lepsze kolumny (używane) w tej cenie.
-
Takie rachityczne roślinki raczej niewiele wpłyną na dźwięk. Zbyt mała masa, powierzchnia liści. Może dracena (skrajnie z prawej strony) da radę. Pod warunkiem jednak, że będzie stała w miejscu pierwszego odbicia dźwięku a nie tu, gdzie teraz. Zasłony, to dobry pomysł. Ale w akustyce stereo obowiązuje symetria. Tak, że dźwięk w scenie stereo (barwa a może i równowaga tonalna czy balans sceny) może się różnić (strona lewa i prawa).
-
Pamiętaj o tym, że większość kolumn standowych, nawet takich, które proponuje Profi jednak nie zagrają dobrze na półce. Pytanie. Gdzie chcesz postawić swoje monitory, jeśli nie na standach? Kolumny w większości przypadków muszą "oddychać". Mieć sporo wolnego miejsca ze wszystkich stron. Jeśli rzeczywiście wolisz kolumny grające z ociepleniem, pełniejszą średnicą, mniej jaskrawo i konturowo, to trzeba poszukać raczej innych modeli niż te, które przedstawił kolega. Teoretycznie 19 - 20 metrów, to powierzchnia znacznie lepsza dla kolumn standowych niż 25 metrów, ale ... to zależy jak mocnych niskich tonów potrzebujesz? Jeśli chodzi o Twoje propozycje, to gdyby były dobre, to pewnie ktoś by coś o tym napisał. Ale niestety są słabe. "Moc" i inne parametry kolumn, to nie wszystko a raczej niewiele. Ważna jest jakość dźwięku, jego charakter, jak kolumny grają. Głośnik centralny w stereo, to może byłby teoretycznie dobry pomysł. Ale praktycznie nie stosuje się tego typu rozwiązań. W kinie domowym, to co innego. A jak niby chciałbyś taki głośnik podłączyć? Myślę, że bez specjalnego wzmacniacza czy ampli do KD (które na ogół grają dużo gorzej w stereo), to kuriozalny pomysł. No chyba, że chodzi Ci o wykorzystaniu dwóch głośników centralnych pracujących w pionie jako kolumny stereo (lewa i prawa). Tu musisz wziąć pod uwagę parametry takich kolumn. Bo niektóre pomimo, że dałoby się je ustawić pionowo, by tworzyły układ D'Appolito, to ich parametry przenoszenia (szczególnie dla niskich tonów) mogą być bardzo ograniczone.
-
Bardzo dobre propozycje. Oczywiście jeśli muszą być podstawkowe albo na półkę. A może moje typy podłogowych Ci się spodobają. Ale to już Ty Adamski musisz zdecydować.
-
O kurczę, to będzie czad Mam nadzieję, że się spełni. W takim razie ww. wzmacniacz raczej nie będzie przesadą, tylko koniecznością. Nie będę ukrywał, że wówczas chętnie wprosiłbym się na taki odsłuch . Oczywiście z butelczyną czegoś mocniejszego
-
Do 25m2 polecam jednak kolumny podłogowe. Bo standowe będą za małe, znów możesz narzekać na ilość niskich tonów, choć to oczywiście nie reguła jeśli chodzi o takie kolumny. No i musiałbyś dokupić masywne, stabilne i odpowiednio wysokie standy, by nie zaprzepaścić innych zalet takich kolumn. Szkoda, że nie wiadomo jakie masz podobania co do dźwięku, jego jasności, temperatury, gęstości itp. http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/14/188691.php Fajne, z ociepleniem i ładnym wypełnieniem grające kolumny, niezłe niskie tony. http://allegro.pl/kolumny-infinity-referen...5216848384.html Dość naturalnie grające ze wskazaniem na lekkie ochłodzenie dźwięku. Teoretycznie twój wzmacniacz powinien dać radę. Praktycznie lepiej byłoby posłuchać jak razem zagrają. Zresztą jak każde inne. http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/12/187738.php Te Dali 505 byłyby super, ale obawiam się, ze już sprzedane. Jeśli nie, warto dołożyć te 150 zł.
-
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Skąd jesteś? Nie wpisałeś tego w swoim profilu (wejdź w panel kontrolny i to popraw). Jeśli masz skąd pożyczyć inny wzmacniacz albo kabel, to zrób to i sprawdź czego to wina. Gdyby było wiadomo skąd jesteś, to może przy braku znajomych z rzeczonym sprzętem ktoś mógłby Cię zaprosić do siebie, albo podjechać do Ciebie z czymś do sprawdzenia tego.
-
Kdomasik To jestem zwolniony z obietnicy pomagania Ci. Co wybrałeś, na tym będziesz słuchał. Nie to, aby było złe, ale można było lepiej. Twoje pieniądze, możesz z nimi robić co Ci się podoba. Ja niczego takiego nie zaobserwowałem. Puszczam nieraz pliki Flac z kompa poprzez właśnie USB do DACa w odtwarzaczu CD i nie słyszę żadnych takich sensacji. A zestaw mam dużo bardziej rozdzielczy od tego, który Ty będziesz miał.
-
Często o tym piszę, ale niektórzy zdają się o tym zapominać. Albo robią to specjalnie. Poza tym przypominam, że należy zawsze brać pod uwagę skalę jaką obieramy pisząc o wpływie kabli. Musimy tu przeskalować swój punkt słyszenia z bezwzględnego (jaki przyjmujemy podczas opisu kolumn), na relatywnie częściowy, jakby "powiększony". Porównujemy tu i opisujemy wpływ różnych kabli a te rzeczywiście przesadzone opisy są dla jasności sytuacji, niekoniecznie wynikają z egzaltacji. Tak jak pisząc o mrówce stwierdzamy, że jest bardzo silna, bo może unieść przedmiot ważący więcej niż ona. Mądry człowiek zrozumie, że chodzi tu o skalę. A głupi pomyśli, że mrówka może go pokonać . Czytając wpisy niektórych kolegów, mam wrażenie, że nie potrafią tak przestawić swojego myślenia. Co do mp3, to wiadomo jakie jest i nie będziemy tu wyważać otwartych drzwi. Każdy trochę ogarnięty audiolub to wie. Ale jeśli ktoś ma niezły już zestaw i odtwarza muzykę nawet na mp3, to dlaczego miałoby być nie słychać wpływu kabli na brzmienie? Dlatego, że to mp3? Jasne, że tymi kablami nic się nie poprawi, ale tu nie chodzi o poprawianie nagrania, tylko o mniejsze straty w systemie audio. Bo jak wiadomo gorszej jakości kabel degraduje sygnał (obojętnie czy z mp3, czy też z plików Hi-res). I nie o tym była mowa w cytowanym temacie. Ale to trzeba czytać ze zrozumieniem. Jedna sprawa, że niektóre pliki mp3 z pierwotnie dobrze zrobionego nagrania potrafią zabrzmieć lepiej niż niejedna płyta CD nagrana byle jak, przez ludzi którym słuchacz takich płyt myli się ze słuchaczem radia... Druga sprawa, że zaatakowany tu kolega w każdej chwili może zmienić mp3 choćby na FLACki i po sprawie. A kabelki zostaną i dalej będą robiły swoją robotę Trzecia sprawa, to jeśli się wkleja cytaty nie z tego wątku (tu uwaga do tak robiących), to trzeba podać link do tego tematu. By zdanie nie było wyrwane z kontekstu i każdy mógł przeczytać o co chodziło. Inaczej jest tendencyjnie, nieelegancko. Proszę o poprawienie tego i wklejenie linku, jeśli mamy takie wpisy traktować choćby odrobinę poważnie.
-
Bardzo Ci dziękuję za opis brzmienia Adcoma z Cantonami. Tak myślałem, że będzie co najmniej dobrze. Szkoda, że koledze nie udało się kupić wówczas tego kompletu od Niemca. A Ty widzę masz ciekawy plan z zakupem tego wzmacniacza. Powinno być jeszcze lepiej. Choć trzeba uważać, bo wiesz, że dźwięk w pewnym momencie może przestać się "mieścić" w pokoju, jak to mawia mój kumpel. Granie na "pół gwizdka" nie usatysfakcjonuje Cię a jak dasz mocniej czadu, to Cię może zmęczyć. Choć z drugiej strony Digitalki potrzebują chyba trochę prądu , więc może będzie idealnie. Ale ja tak tylko trochę dmucham na zimne. Za Ciebie
-
Lepszy, czyli lepiej grający. Poszukam Ci czegoś nie wcześniej niż w poniedziałek, bo teraz wyjeżdżam do rodziców. A może tymczasem któryś z kolegów podrzuci Ci swoje typy?
-
No cóż. Stara prawda mówi, że wszystko zależy od konfiguracji. U mnie i moich kolegów było naprawdę nieźle. A nie sądzę by QED był lepszy od SW. Więc porównanie mam z lepszym kablem. Poza tym nie wiem ile ta chwila u Ciebie trwała, lecz to są moim zdaniem kable, które się dość długo układają w systemie. Zbyt szybki odsłuch może prowadzić do krzywdzących dla nich wniosków. Ale oczywiście nie są to jakieś super kable, po prostu bardzo dobre w swojej ekstra niskiej cenie. I np. rzeczone Qedy będą miały pewne aspekty podane lepiej, albo bardziej wyraziście, nie przeczę. Czasem jaśniejszy kabel może jawić się jako lepszy, bo podaje wszystko na tacy, ale nieraz może zagrać zbyt dosłownie i to już nie każdemu pasuje. Bo jak wiadomo nie każde kable pasują do każdego systemu. Spotkałem się owszem z innymi mało pochlebnymi opiniami na ich temat. Wynika to pewnie z różnych uwarunkowań. Od odmiennego gustu aż do systemu, w którym się nie sprawdzą. U mnie zagrały tylko nieco mniejszą sceną niż SW. A te drugie mają ją naprawdę rozległą. Niskie tony może rzeczywiście nie krótkie i punktowe, ale jak najbardziej prawidłowe, soczyste. Średnica pełna, góra dość delikatna, rozdzielczość niezła, choć szczegóły podane tak delikatnie, że z kolei na mniej rozdzielczym zestawie można odnieść wrażenie ich zawoalowania lub małej ilości. Co do muzykalności, czyli gładkości, płynności przekazu, to jak pisałem wcześniej określiłbym nawet jako ponadprzeciętną w ogóle a biorąc pod uwagę cenę Alphardów nawet wybitną. A czy cofnięta scena jest wadą, to już można by podyskutować. Ja nie zauważyłem takiego efektu. To co miało być głębiej było tam, a to co miało odrobinę wychodzić do przodu, wychodziło. Mam teraz kilka wolnych dni i nie słuchałem ich jeszcze na Lebenie. A zafundowałem sobie super fajne lampy mocy EL84 Telefunken. Posłucham jakiś czas na Alphardach i zdam relację. Nie wykluczone, że w tej konfiguracji zagrają inaczej. Kto wie, może zmienię o nich zdanie. Nie jestem ich producentem czy dystrybutorem by coś ukrywać. Zdam tu relację.
-
Czyli ma nie charczeć a wysokie i średnie tony są mało ważne, lub może ich nie być wcale, tak? Żartuję oczywiście. Ale to o czym napisałeś właściwie nic nie mówi o tym czego oczekujesz. Tak pisze co drugi forumowy poszukiwacz wchodzący w świat audio. Choć Ty jak piszesz masz kolumny od 15 lat, więc szkoda, że nie interesowałeś się na tyle tematem sprzętu stereo, by poczytać o tych sprawach. Nie napisałeś co to za wzmacniacz oraz czy podłączałeś jakieś normalne źródło jak choćby odtwarzacz CD, czy tuner? Też charczało? Może pliki w telefonie są podłej jakości albo bardzo skompresowane. Czy też sam telefon generuje jakieś zakłócenia? Skąd wiesz, że kabel jest dobry?
-
Mam nadzieję Panowie, że słuchaliście na kablach Alphard DaVinci i porównywaliście je z innymi. Jeśli nie, to się tak radykalnie nie wypowiadajcie o ich jakości tylko na podstawie ceny, bo możecie się bardzo pomylić. A pisze to ich użytkownik (choć nie w głównym systemie, ale w nim też jakiś czas grały), który słuchał ich także w wielu zestawach własnego sprzętu oraz kolegów. Cechy jakie posiada niejeden pozornie lepszy kabel nie we wszystkich konfiguracjach się sprawdzą. A Alphard zagrał co najmniej dobrze we wszystkich chyba zestawach jakie słyszałem. Choć muszę przyznać, że były to konfiguracje zazwyczaj co najmniej dobrze dobrane a niektóre nawet więcej niż dobrze. Cenowo sprzęt od kilkuset złotych za zestaw do kilkunastu tysięcy (używane). Napiszę więcej. Kablem odniesienia przy wielu odsłuchach był może nie jakiś hi-end, ale bardzo dobry w swojej cenie Straight Wire Rhapsody S bi-wire (cena pary 3.1 metra to ok 2700 zł) i Alphardy grały od niego tylko trochę gorzej. Zauważalnie, oczywiście, ale żadne tam trzy klasy. Im lepszy i bardziej rozdzielczy był system, tym one lepiej się sprawdzały. Miałem nawet wrażenie, że są trochę bardziej muzykalne niż S.W. Oczywiście jeśli ktoś ma bardzo miękki i do tego trochę zamulony albo mało rozdzielczy system, to te kable nie pomogą a mogą go nawet pogrążyć. I wówczas taki Qed albo Jantzen będą super. Pomogą doświetlić, czy wprowadzą więcej przestrzenności, życia, oddechu.
-
Ja myślę, ze w takim budżecie można kupić zarówno lepsze używane kolumny jak i elektronikę. Pylony owszem są przyjemne, dość miękkie, ale czy uniwersalne? Elektroniki Denona z "niższych półek" nie za bardzo lubię. Też można lepiej. Choć zależy co kto chce osiągnąć. Nawet ten odtwarzacz CD, choć bardzo tani, mnie nie przekonuje. W takiej cenie można kupić lepszy, choćby Fine Arts CD 1.
-
Odpowiedz na pytania kolegów. Ja dodam takie pytania. Jakiej muzyki słuchasz? Czy wzmacniać musi amplituner? Bo lepszy będzie wzmacniacz stereo. Chyba, że potrzeba Ci też tunera radiowego we wspólnej z nim obudowie? Rzeczywiście cztery kolumny w jednym pomieszczeniu, to kiepski pomysł. Bo co Ci to da oprócz chaosu w scenie stereo? Nie będzie ani lepiej ani głośniej czy dynamiczniej. Stereo to dwie kolumny. I na ogół bez subwoofera. Po co Ci on? Kiepski subwoofer (jak ten pasywny z Twojego linku) może narobić więcej szkód niż przyniesie pożytku. A jeśli już, to powinien być aktywny z płynną regulacją odcięcia. Taki niestety kosztuje spore pieniądze. Podłącz po prostu do wzmacniacza jedną parę kolumn. Te lepsze. A jeśli będą niezadowalające dla Ciebie, to sprzedaj obydwie pary, dołóż pieniądze przeznaczone na subwoofer, może uskładaj jeszcze parę złotych i kup przyzwoite kolumny.
-
No tak. Ja rozumiem założenia. Ale życie pokazuje, że często jest inaczej. Mam wielu kolegów, którzy kupili pełne zestawy 5.1 czy nawet 7.1 i... używają dwóch kolumn frontowych w stereo. A to właśnie nie mieli jak tego rozstawić, a to trzeba by się do tego przyłożyć, przystosować pokój, przemeblować. Albo stwierdzili, że stereo w zupełności im wystarczy. Żałują tylko, że zmarnotrawili budżet na zestaw tylu kolumn i dość nieciekawie grający w stereo amplituner KD. Amplituner KD za 3 - 4 kzł zagra w stereo jak wzmacniacz za 800 - 1000 zł I jak pisze Pacio94 można było za te pieniądze kupić dobrze grający zestaw, wzmacniacz stereo plus dwie kolumny. Wiesz, że nawet naczelny jednego z pism o tematyce hi-fi słucha muzyki i ścieżek dźwiękowych z filmów na zestawie stereo? A słyszał naprawdę dużo zestawów w tym kina domowego. I stać by go było na super kino a jednak wybrał stereo. Zastanówcie się jednak poważnie z żoną nad tym. Szczególnie jeśli muzyka stanowi dla Was ważniejszy aspekt niż dookólny dźwięk w kinie. Jeśli jeszcze dodatkowo taki zestaw stereo mógłby być z drugiej ręki, to w takim budżecie można uzyskać dźwięk już naprawdę dużej klasy. Do tego co chcecie zrobić nie ma porównania. Ale Wasze uszy i doznania estetyczne, Wasze pieniądze.