-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Ja bym raczej patrzył za takimi kolumnami, by wzmacniacz się z nimi nie męczył. Poza tym (pomijając wielkość pokoju) jakbyś dał większe, bardziej wymagające kolumny, to zamiast mocnego, dynamicznego dźwięku bardzo szybko mogłyby dać o sobie znać zniekształcenia. Bo wzmacniacz do szczególnie dynamicznych ani energetycznych nie należy. Dałbym do takiego pokoju kolumny tego typu: http://allegro.pl/kolumny-stereo-mordaunt-...5020543019.html http://allegro.pl/dali-103-i5026226963.html http://allegro.pl/arcus-ts-25-kolumny-ster...5005178586.html Myślę, że w 10 m2 niskie tony będą dostatecznie mocne. W przeciwienstwie zaś do dużych kolumn z dużymi membranami niskotonowymi nie będą dudnić a zagrają szybciej, rytmiczniej, może nawet wielobarwniej. Nie tylko na niskich tonach. Oczywiście kolumny standowe warto by postawić na solidnych, ciężkich standach. One pozwoliłyby wydobyć jeszcze sporo z potencjału kolumn. W ostateczności gdyby miały stać na jakiejś komodzie albo szafce, podklej je kulkami ulepionymi z Blu Tack'a (do kupienia choćby na Allegro, nie brudzą, nie niszczą okleiny, do wielokrotnego użytku), by przytwierdzone do podłoża stały stabilniej i nie rezonowały z blatem.
-
Może jest to coś warte? Ale ile? Trzeba by posłuchać i porównać z oryginałami. Wyglądać mogą podobnie. Parametry mieć podobne. Ale grać już tak nie muszą. Rzeczywiście póki ktoś nie sprawdzi, to nie ma co teoretyzować. Ale wierzyć w ciemno też nie ma co. Wzmacniacz MAP-105 jest bardzo dobry. Ale jego największymi atutami są ponadprzeciętna muzykalność, soczysty, gęsty dźwięk, mocne niskie tony, nasycona średnica i łagodne, nieprzerysowane wysokie tony. Za szczegółowość też odpowiadają kolumny. Bo jeśli głośnik wysokotonowy będzie słabej jakości albo zbyt matowy, to nawet najlepsze wysokie tony podane ze źródła czy wzmacniacza zostaną zaprzepaszczone. Tu również działa teoria najsłabszego ogniwa.
-
Ja kupiłbym coś z Fine Artsa i później pilota. Tunery są dobre, nawet V 1, choć oczywiście wyższe jeszcze lepsze. A pilocik to wygoda. Chyba warto poczekać na odpowiednią okazję?
-
Do 9 metrów kwadratowych, to raczej kolumny standowe, ale potrzebne Ci będą standy (podstawki). Gdzie zamierzasz ustawić kolumny? Jak daleko od ścian? Mogą być kolumny podłogowe, ale raczej takie mniejsze. Jakby przedłużenie monitorów (standowych). Jakie kolumny, to by zależało jakie brzmienie lubisz. jaśniejsze, ostrzejsze, chłodniejsze, konturowe, czy Cieplejsze, ciemniejsze, bardziej soczyste, łagodniejsze itp.... . Te kolumny, które wymieniłeś zagrają raczej jaśniej, przejrzyściej, szczuplej.
-
Można kupić sprzęt używany. Znacznie wyższej klasy i będzie dużo lepiej. Ale trzeba z respektem potraktować doświadczonych forumowiczów a nie zakładać, że pytają "od czapy" i nie wiadomo dlaczego. Jeśli się o coś pyta, ale nie da sobie pomóc, bo uważa się czyjeś pytania za mało istotne albo głupie, to czyja to wina? Pozdrawiam.
-
No tak. Jak to mówią: chwalone szybko zdycha. Czyli za szybko pochwaliłem. Negować tak wspaniałe odtwarzacze Fine Arts, bo są "brzydkie"? No wiesz, daj spokój Ale cóż, rozumiem. Poluj zatem na dobrego Soniaka. Ale moim zdaniem tej muzykalności co FA Ci nie da. Albo rybki albo akwarium, jak to mówią. Co innego Sansui czy Blaupunkt. Zastanów się nad tym. Albo napisz ile Ci teraz zostało pieniędzy na odtwarzacz CD, to może jeszcze coś innego da się znaleźć? A napisz co to za interkonekt od tego znajomego (marka i model)?
-
Te kolumny które wymieniłeś, na pewno nie będą za słabe. Choć może wytłumacz co to znaczy? One będą po prostu nieodpowiednie brzmieniowo. Czyli zagrają zbyt jasno i ostro. Tylko wspomnę, że same w sobie grają w taki sposób, że są mało neutralne. Czyli zniekształcają dźwięk. W pokoju 10 m2 jeśli jesteś normalnym człowiekiem a nie zdegenerowanym w dyskotece czy jakimś zaopatrzonym w tubę samochodzie, to w takim pomieszczeniu nie potrzeba dużych kolumn. Wbrew pozorom, to ten wzmacniacz jest słaby, bo jego parametry techniczne podane w specyfikacji są mocno naciągnięte przez marketingowców. Według audio-database.com (dość wiarygodne źródło) ten wzmacniacz ma 40 W przy 8 omach. http://audio-database.com/TechnicsPanasoni.../su-a700-e.html Do Twojego pokoju szukałbym kolumn podstawkowych albo niedużych podłogówek. Chyba, że jesteś oszołomem i chcesz wpierniczyć tam duże podłogówki, które poza wielkim bbboooommmm nie pokażą nic innego. Napisz więc czy chcesz słuchać muzyki i jakiej albo czy wolisz ww wrażenia. Jakiej muzyki słuchasz?
-
Jedno jest pewne. Najpierw powinieneś wybrać kolumny a później dopiero wzmacniacz. Oczywiście trzeba się zastanowić na jaki wzmacniacz starczy. Ale myślę, że z 1000 zł na jakiś dobry można już polować. Z tym pokojem to niezła zagwozdka. Gdyby było wiadomo jaki będziesz miał, to można by w tym kierunku wybierać kolumny. W większym optymalne byłyby chyba Castle Harlech. Są naprawdę dobre i niskich też by nie zabrakło. Ale są to klasowe niskie tony. Zostałoby Ci jeszcze na niezły wzmacniacz. Może te S2 na licytacji pójdą za mniejszą cenę. Warto obserwować jakby co. Jednak jeśli przyszłe pomieszczenie miałoby być mniejsze, to Harlech zdecydowanie odpadają. Zresztą nawet te obecne 17 m2 są mocno problematyczne. Chyba, że (i to piszę bardzo poważnie) masz możliwość odstawić je od ścian chociaż na 80 - 100 cm. Inaczej mogą się "dusić" i nie zagrają w połowie tak jakby mogły. Castle Severn byłyby tak w połowie drogi. Jeśli nie, to trzeba myśleć o monitorach. w myśl zasady, że lepszy jest mały niedostatek niskich tonów niż niewielki ich nadmiar. W pierwszym przypadku (moim zdaniem i nie tylko moim...) da się tego słuchać. W drugim już niekoniecznie. Tu nie ukrywam, moim faworytem byłyby maluszki RLS Callisto. Są genialne. Opisywałem nieraz na forum jak to wraz z dwoma kolegami weszliśmy na Audio Show do jednego z pokoi hotelowych i tam grały Callisto. Jasne, najniższych tonów tam nie było. Ale cała reszta na takim poziomie, tak muzykalna, przejrzysta, dynamiczna, magiczna wręcz, że buźki nam się uśmiechnęły a szczeny opadły równo na wykładzinę. A słuchaliśmy wcześniej wielu super drogich zestawień z kablami o wiele droższymi od tych kolumn. To naprawdę coś znaczy. Ale właśnie tu jest mała zagwozdka. Bo słuchałem tych kolumn (w różnych wersjach) kilka razy. Nie pamiętam z czym grały. choć chyba ze dwa razy były to wzmacniacze firmy NAIM. No tak. Tanio nie będzie... Ale musiałem to napisać. Może jakby się trafiły Callisto (może być wcześniejsza wersja, nie IV, też są dobre), to bierz. Bo jak kupisz nowe, to jaki wzmacniacz do nich? Nie wiem co by je mogło napędzić za 500 zł? Z bólem może Fine Arts V 3. Albo odsprzedam Ci Pro-Ject 7AMP, ale jak Ci już nie będzie potrzebny, to Ty mi go odsprzedasz znów za taką samą cenę, ok? Ale wiesz, to taka jazda po bandzie. Optymalny w sytuacji mniejszego pomieszczenia byłby chyba Spendor S 1 lub Castle Richmond 3i plus jakiś już naprawdę dobry wzmacniacz (bo za 2,4 czy 2,2 kzł) Taka konfiguracja też ma sens, bo dobre kolumny z niby wyższej klasy wzmacniaczem potrafią wykrzesać z siebie ciekawe rzeczy. Mam nadzieję, że pomogłem a nie zagmatwałem. Jakby co pytaj jeszcze.
-
I uważasz, że to jest poprawnie napisany pierwszy post, gdzie podałeś wszystkie te informacje, które opisał w punktach RoRo? Gościu, nie obraź się, albo obraź jeśli chcesz. Ale jaja sobie z nas robisz? Jakie Twoje podejście i zaangażowanie, takie i nasze.
-
Napisz poprawnie swój pierwszy post i podaj w nim informacje o budżecie, wielkości pokoju, źródle dźwięku, rodzaju słuchanej muzyki, upodobaniach brzmieniowych i wielu jeszcze innych. Co trzeba napisać masz podane tu. http://forum.audio.com.pl/Pierwsze-posty-i...-to-t35663.html A tak na marginesie, to warto by poczytać inne posty. tam w co drugim niemal jest o tym i innych ciekawych rzeczach mowa.
-
Jeśli musisz mieć te wszystkie gadżety, to oczywiście kup Yamahę. Ale kolumny podłogowe, najlepiej używane (bo taniej i lepsza jakość oraz bardziej dostosowane do Twojego pokoju). Na przykład Tannoy M3 czy M4 albo Castle Knight 3 http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/02/181542.php czy Mission M34 Albo najlepsze, ESA Ostinato 2000 http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/02/181472.php
-
No i jak tam u Ciebie? Szukałeś czegoś? Ja nie za bardzo mam czas. Weekend miałem zapracowany. Co do Audiolaba 8000S (najlepiej starsze egzemplarze made in England), to owszem jest bardzo dobry, rozdzielczy i dynamiczny wzmacniacz. Dość neutralny, ale raczej z tendencją do ochłodzenia dźwięku. Więc nie wiem, czy tego akurat szukasz? Tu widzę bardzo fajny wzmacniacz Xindak, ale pewnie cena na aukcji pójdzie wyżej. Choć czasem niektóre rzeczy nie są wysoko licytowane. Warto spróbować. http://allegro.pl/xindak-xa-6800r-class-a-...5029933708.html
-
Jeśli chodzi o przestrzenność dźwięku, to moim zdaniem największy wpływ ma pomieszczenie (akustyka i ustawienie kolumn) oraz same kolumny. Czy Von Schweikert zagrają tak, jak tego oczekujesz, nie wiem. Oczywiście kolumny same w sobie jak pisałem także grają: jedne bardziej przestrzennie, inne mniej a jeszcze inne prawie wcale. Cała reszta od pomieszczenia do kabelków też jest bardzo ważna. Na pewno warto posłuchać. A jeszcze lepiej jakby sprzedający zgodził się na prezentację tych kolumn u Ciebie w pokoju. Może się dogadasz jeśli pierwszy odsłuch wyda Ci się obiecujący?
-
Pomysł, by dojść do zestawu docelowego na raty nie jest taki zły. A wzmacniacz oczywiście możesz sobie zostawić, albo sprzedać. W sumie w razie czego zawsze w ciągu kilku dni można mieć jakiś inny zastępczy. Co do odtwarzacza CD, to ten Sony będzie jak najbardziej pasował do tańszego zestawu. Czy do końca brzmieniowo, to nie wiem? Taki Fine Arts CD 3 byłby bardziej plastyczny, muzykalny. Też ma dwa wyjścia z których jedno jest sterowane z pilota. W obydwu przypadkach musiałabyś raczej mieć oryginalnego pilota, lub kombinować z zastępczymi czy samouczącymi. Fine Arts ma napęd Philips CDM-12. Trzeba by poszukać w ogłoszeniach, na Allegro i Ebayu, czy się taki kupi. Warto mieć w razie czego. Oczywiście takich CD z dwoma rodzajami wyjść znalazłoby się jeszcze kilka. Ale nie są bardzo popularne (w sensie łatwo dostępne w niewielkim budżecie). W droższym zestawie widziałbym już lepszy CDk. Dla mnie dźwięk także nie jest celem samym w sobie. Bo również kocham muzykę i mam sporą kolekcję (choć zawsze żałuję, że nie stać mnie na większą). Ale od momentu, gdy usłyszałem, że moja ukochana muzyka może brzmieć lepiej, to w miar możliwości staram się aby grała coraz lepiej, piękniej, magiczniej. Odkąd wiem, że na gorszym sprzęcie wielu rzeczy nie słychać, że gubią się niuanse, wybrzmienia, mikroinformacje, barwa, soczystość, przestrzenność, oddech i wiele jeszcze innych aspektów, sporo środków idzie także na sprzęt. Moim zdaniem nie da się inaczej, jeśli ktoś naprawdę kocha muzykę. Oczywiście zdarzają się skrajne przypadki, gdzie delikwent posiada zestaw za horrendalną sumę i kilkanaście (tak, tak słyszałem o takim ktosiu) lub kilkadziesiąt tylko dobrze nagranych płyt. Jeśli chodzi o kable, to rzeczywiście łatwe do odizolowania nie są. Jeśli nie czujesz się na siłach i masz jakiegoś znajomego, który ma trochę pojęcia o tym, to mu zleć to zadanie. Dobre piwo powinno być wystarczającą zachętą A kable nie są wcale aż tak grube. Moje Straight Wire jedną żyłę (a są ich cztery) mają grubości tego Alpharda
-
Oprócz m.in. rzeczonych wyżej wzmacniaczy McIntosh z autoformerami, gdzie moc przy 8, 4 i2 omach jest taka sama (nie rośnie ani się nie podwaja).
-
Nie chodzi o same głośniki, tylko czy się zgrają z oryginalnymi. A swoja drogą, to zapytaj o tamte z zepsutym zawieszeniem. Jeśli sprzedający ma jeszcze te głośniki, to może mógłby Ci je odstąpić. Mógłbyś wówczas wkleić nowe zawieszenie (sam albo oddać fachowcowi) i miałbyś oryginalne głośniki a Visatony mógłbyś sprzedać.
-
No to wyjątkowa z Ciebie kobieta. Bo z moich doświadczeń wynika, że inne się tym raczej nie interesują. Owszem lubią posłuchać muzyki, ale w sumie może być z radyjka kuchennego albo też z zestawu KD. A słyszą jak się okazuje często lepiej niż mężczyźni. To tak na marginesie. Czyli co dalej zamierzasz robić z tym wszystkim? Zbierasz na wyższy model Sansui, czy kupujesz na razie niższy, albo jeszcze coś innego?
-
Tu chyba najlepszy jaki znalazłem w tej cenie, czyli DNM Reson. Tylko 45 cm, ale może wystarczy? Niech Cię nie zwiedzie wygląd, to naprawdę dobre łączówki. http://allegro.pl/dnm-reson-45-cm-i4996663630.html Do czego będzie, to się okaże. Bo jeszcze poczekałbym na drugi kabel. Zalicytuj minimalnie, może nikt inny tego nie przebije? Na drugi kabel poczekaj. Na razie nic ciekawszego nie widzę. Kable głośnikowe możesz zakonfekcjonować, tylko po co Ci to? Chyba, że będziesz często podłączał i rozłączał te kable od wzmacniacza czy kolumn. Jeśli nie, odizoluj po półtora centymetra przewodu i taki włóż pod zaciski. Każdy dodatkowy element degraduje dźwięk (w nieznacznym nieraz stopniu, ale zawsze). Ostatecznie możesz "pobielić" końcówki cyną z dodatkiem srebra.
-
Bo już nie ma głośnikowych DaVinci 2,5 mm. A 4 mm dadzą pełniejsze niskie tony (sprawdzałem). Interkonekty niemal zawsze warto kupić coś z drugiej ręki. wystarczy Ci długość 50 cm, czy muszą być dłuższe?
-
O kurczę. byłem zmęczony pisząc poprzedni post. Nie wiem dlaczego nie zauważyłem, że głośniki średnioniskotonowe są wymienione na Visaton. Jest napisane jak byk. No nie musi to być źle. Po prostu kolumny prawdopodobnie grają inaczej niż oryginalne. W takim razie niekoniecznie je kupuj. Zapytaj na jakiej zasadzie były te głośniki wymienione. Czy było coś robione w zwrotnicy, czy też oryginalne głośniki wymienione tylko na takie o podobnych parametrach? Przepraszam za zamieszanie. W tym układzie zwróć raczej uwagę na inne kolumny.
-
Pomijajac kwestię wzmacniaczy, choć moim zdaniem musi być on porządny. Z dobrą wydajnością prądową. I musi "wziąć" za pysk te kolumny inaczej niskie tony się rozlezą jak pchły po burku. Powinien być to wzmacniacz raczej nie tyle z mocnymi niskimi tonami, co dobrze kontrolowanymi, właśnie raczej krótszymi ale dynamicznymi. Mission M35 i tak ich mają niemal w nadmiarze. W takim pokoju pewnie i tak będzie go dużo albo za dużo. Co do pokoju, to właśnie chciałem zwrócić na to uwagę, że te kolumny nie grają zbyt dobrze gdy stoją blisko ścian. 80 -100 cm to będą odpowiednie odległości. Inaczej scena stereo, swoboda dźwięku i właśnie niskie tony mogą być mocno zdegradowane.
-
A jaki model AA oraz z czym będzie grało, jeśli można taki mały off w tym temacie?
-
Głośnikowe jak zwykle polecę Alphard DaVinci (Zbyromex powinien zacząć wypłacać mi prowizję ) http://www.zbyromex.pl/pl/p/Przewod-glosni...-DA-VINCI-/1522 A interkonektów poszukałbym innych, używanych. Ile możesz na nie wydać?
-
Myślałem razcej o Philipsach CD 830, 840, 850 (mkII). Ta 950 to nie najgorszy, ale też niespecjalnie udany model Kenwod raczej jakiś wyższy model, ale nie wiem na jaki Cię stać? Grają na ogół miękko z delikatną górą. Czasami są trochę "przyciemnione". Na pewno nie krzykliwe czy ostre. Co do wcześniejszego pytania o CD na kilka płyt, to na ogół są gorsze. RoRo zna jakieś nieźle grające tego typu modele, trzeba by jego zapytać.
-
Nie wiem jak konkretnie grają te Heco. Jeśli niezbyt jasno czy ostro, to pewnie warto się zastanowić. Ja wypatrzyłem jeszcze takie dobre, trochę miękko grające, dobre do Technicsa, choć obudowa zamknięta (niskie będą mniejsze, ale szybsze, bardziej zróżnicowane - w pokoju tej wielkości powinno być ok), kolumny Dali. Trochę droższe, ale chyba warto dołożyć. http://allegro.pl/dali-2a-i5003132808.html Albo takie vintageowe, też zamknięte Wharfedale http://allegro.pl/wharfedale-denton-xp2-br...5003609076.html Albo jeśli masz trochę zdolności do majsterkowania możesz pomyśleć o tych Castle. Zaciski głośnikowe można kupić inne i wymienić. A kolumny gdyby były bez tego mankamentu pewnie poszłyby za sporo większe pieniądze. http://allegro.pl/kolumny-castle-clyde-vis...5019234090.html Moim zdaniem wszystkie powyższe lepiej zagrają niż Heco. A najsłabszym elementem zestawu będzie wzmacniacz. Jeśli DVD LG ma służyć jako źródło do odczytu płyt, pomyśl z czasem o jakimś choćby niedrogim odtwarzaczu CD. Marki to Fine Arts, Kenwood, Philips, Teac. kable głośnikowe kup Alphard DaVinci (póki są zapasy, już ich nie produkują). Są super tanie i dobre. http://www.zbyromex.pl/pl/p/Przewod-glosni...-DA-VINCI-/1522 Pamiętaj, podziel kable na dwa równe odcinki. A interkonekty kup Monster Cable Interlink 400. Są niedrogie i dobre. Dodadzą mocnych niskich tonów (czego brakuje trochę Technicsowi). Powinny kosztować 70 - 100 zł za parę. Mogą być niższe modele, choć będzie trochę gorzej. Możesz także patrzeć za interkonektami firm Cable Talk, Audioquest, WireWorld, Tara Labs, Shark Wire, Alphard DaVinci HE 8, Eagle Cable (MC 60, MC 90).