-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Da się. Tylko po co? By uzyskać gorszy jakościowo dźwięk? Przecież wzmacniacz będzie dużo bardziej obciążony. Czyli nie zagra lepiej ani głośniej. A tylko da dźwięk bardziej zniekształcony, mniej swobodny. Mało tego. Kolumny muszą mieć raczej minimum impedancję 8 omową. 4 omowe mogą wyłączyć wzmacniacz albo go uszkodzić. No, chyba że te kolumny nie będą grały naraz ale zamiennie.
-
Być może potencjometr był wymieniany na jakiś, który ma krótszy skok. Albo jest jakieś uszkodzenie mechaniczne? Poza tym to dziwne, że podbijałeś niskie tony a paliły się głośniki wysokotonowe. Raczej to wina zbyt mocno odkręconego potencjometru siły głosu. W słabszych jakościowo albo mocowo wzmacniaczach, przy zbyt dużej głośności lub jeśli kolumny są zbyt wymagające w stosunku do wzmacniacza, pojawiają się dość szybko zniekształcenia. Wydaje Ci się że podkręcasz moc a tu już tylko rosną zniekształcenia i one powodują uszkodzenie głośników wysokotonowych. Rzeczywiście nie powinno się na ogół przekraczać "godziny 12" na potencjometrze. A gdy gramy bardzo głośno należy regulatory ustawić w pozycji neutralnej (0 czyli zero).
-
Ja dodam, że niemal każde z tych kolumn które wymieniłeś są bardzo dobre albo świetne. Choć grają trochę różnie, oczywiście. Ale generalnie wpasowują się w taki typ grania jaki lubię. I chyba jaki Ty lubisz. Produkty zacnych firm jak Sonus Faber czy Dali to są różne, różnie grające konstrukcje starsze i nowsze. Ja bardzo lubię Serblinowskie konstrukcje SF a te nowsze już niekoniecznie. Choć nie można im nic zarzucić. Są ich zwolennicy. Mnie jakoś nie udało się posłuchać żadnych w satysfakcjonującej mnie konfiguracji. Ale na pewno było bliżej niż dalej. Konstrukcje Serblina w moim odczuciu grają po prostu "magicznie". Oczywiście gdy się zadba o odpowiednio dobrą konfigurację. Minuetto, to bardzo dobra, ale "budżetowa" konstrukcja SF. Potrafi świetnie zagrać nawet z dużo droższą elektroniką, nie pokazując większych błędów, ale super rozdzielczości nie będzie, bo mają niedrogie kopułki Vify. W stosunku oczywiście do topowych, ówczesnych modeli tej firmy. Electa Amator 1 ma świetne wysokotonowe Dynaudio Esotar T330D. Według niektórych to najlepsze miękkie kopułki wysokotonowe na świecie. Ja się mogę z tym zgodzić. Przede wszystkim mają doskonały balans pomiędzy rozdzielczością a naturalnością brzmienia. Jest wiele bardziej detalicznych głośników wysokotonowych, ale jak dla mnie grają zbyt ofensywnie aczasem zbyt ostro. Nawet przy miękkich, ocieplonych, nieco przyciemnionych, plastycznych wzmacniaczach. Electa Amator 2 jest moim zdaniem gorsza. I większość opinii jest taka. Choć słyszałem głosy, że dwójka jest lepsza, bo ma większe, niżej schodzące, mocniejsze niskie tony. Zgodzę się, że niskie są głębiej schodzące i mocniejsze. Czy jednak lepsze jakościowo? Dużo tu zależy od możliwości wzmacniacza. Ale cała reszta jest lepsza w jedynce. Wysokie tony poza wszelką dyskusją, bo w dwójce wysokotonowy, to już Scan-Speak (chyba 18W8545-11 - niech mnie ktoś poprawi jeśli podałem zły symbol). Dynaudio Special 25, to są bardzo dobre monitory. Ale niezwykle trudno osiągnąć z nimi świetny dźwięk. Wzmacniacz powinien być dobrej klasy i na pewno wydajny prądowo. Taki, z którym "rozwiną skrzydła", będzie prawdopodobnie droższy niż one same. Może z jakąś lampą z przedziału 5 - 10 kzł udałoby się? Wiele osób twierdzi, że Special 25 są niezbyt dobrymi kolumnami, ale to nieprawda. Są bardzo wymagające. A jak już zagrają, to poezja. Xaviany bardzo lubię. Potrafią dobrze zagrać nawet z niedrogą elektroniką. Są energetyczne, iskrzące detalami, ale nieagresywne. Mogą zagrać trochę twardo, ale za to mają dobre, nieprzesadnie ocieplone barwy i świetny puls. Jest w ich graniu coś wciągającego. Z droższą, pełniejszą w brzmieniu, miększą elektroniką mogą dać Ci to czego szukasz. Na początek z Thule IA-100 powinny zagrać co najmniej dobrze. Giulietta będzie bardziej wymagająca niż XN 250 Evo. Ale które będą lepsze w Twoim pomieszczeniu nie ośmielę się zawyrokować. Chario Constellation Delphinus, to wyjściowo tańsze kolumny. Ale błąd zrobiłby ktoś oceniając je po tym ile kosztują. Są na swój sposób świetne. Szczególnie dobrze sprawdzają się z dobrymi i niekoniecznie bardzo drogimi wzmacniaczami lampowymi. Całość wymaga jednak dużej uwagi, dopracowania najdrobniejszych szczegółów. Mają jak na swoje gabaryty bardzo mocne niskie tony. Co może Cię ucieszyć. Bardzo dużo na ich temat wiedzą nasi koledzy Wpszoniak, Belfer54, RoRo. O kolumnach Vandersteen i Dali wypowiedział się już Audiowit, więc nie będę dublował.
-
Tannoy M2,5 gra trochę gorzej niż M2. Lepszy byłby R1. Choć wszystkie mają trochę schowane, Lecz dobrej jakości wysokie tony. Trzeba by je wydobyć doborem odpowiedniego toru. Czyli dać jakiś jaśniejszy, ostrzejszy na górze wzmacniacz. I do tego detalicznie grające okablowanie. Wzmacniacze Rotel dobrze współpracują z Tannoy'ami tej serii. Z NADem może się zrobić klucha na niskich tonach. Szkoda, że Mission M32 (i) ma jeszcze bardziej cofnięte niskie tony, bo cała reszta mogłaby Ci się spodobać. Odsunięcie kolumn na 40 cm od ścian powinno wystarczyć. Można jeszcze pokombinować z akustyką i będzie dobrze. Za głową i za kolumnami można by dać jakieś elementy pochłaniające dźwięk. Ale jeśli masz ogólnie żywą akustykę pokoju, to kto wie, czy te kolumny z łagodniejszymi wysokimi nie będą lepiej pasowały?
-
Dodam kilka zdań od siebie. Przede wszystkim zastanawiam się dlaczego się ograniczasz i chcesz kupić nowy DAC, na gwarancji? Masz używane kolumny i wzmacniacz. Nie wiem czy też odtwarzacz? A chcesz kupić gorszy (bo możesz mieć lepszy) przetwornik C/A? Czyli coś co się praktycznie nie psuje. No na pewno o wiele rzadziej niż kolumny albo wzmacniacz. CA jest dobrym DACem. Pokazuje dobrą stereofonię, ma niezłą rozdzielczość. Ale jest dość jasny, trochę chłodny. Na pewno nie ocieplony.
-
Cześć. Nie odpowiem Ci na Twoje pytania, bo ... zaraz wszystko wyjaśnię. Przede wszystkim zastanawiam się nad dwoma, może trzema podstawowymi problemami. Których być może nie widzisz jako problemy? Niemal najważniejszą sprawą w wyborze i doborze sprzętu audio jest pokój odsłuchowy, jego akustyka. Mam nadzieję, że wiesz coś o tym. Że kolumny dobierałeś nie tylko dlatego, bo Ci się spodobały w salonie audio, ale pasują wielkością i możliwościami ustawienia do Twojego pomieszczenia odsłuchowego. Nie ustawisz ich sądzę zbyt blisko ścian? Kilkadziesiąt centymetrów odstępu musi być. Zresztą poczytaj poniższe poradniki, to będziesz wiedział co i jak. http://www.rms.pl/akustyka/akustyka-pomieszczen http://www.hifi.pl/porady/ustawienie-podstawy.php No dobra. Wybrałeś już kolumny i wiesz, że pasują do Twojego gustu i do pokoju. Tak? Ale nic nie napisałeś z jaką elektroniką współpracowały w salonie. Jakie było okablowanie. A tak, to też ważne. Jeśli Ci się podobało, to skąd mamy wiedzieć co Ci polecić, by grało podobnie? Nie masz nas chyba za jasnowidzów? Przecież każdy wzmacniacz czy źródło gra inaczej barwowo, tonalnie Nie napisałeś nic o preferencjach brzmieniowych (jaki dźwięk, barwę, jego twardość, ciepłotę, stopień jasności, ofensywności itp lubisz), o muzyce jakiej słuchasz o innych ważnych sprawach. Zdajesz sobie sprawę, że kable głośnikowe też będziesz musiał kupić jakieś choć niedrogie, ale dobre z miedzi beztlenowej OFC. Ale najlepiej odpowiednio podające dźwięk, tak jak lubisz. Jeśli chcesz wysłać sygnał przez BT, to oczywiście wzmacniacz/amplituner musi mieć odbiornik tego typu. Wbudowany lub trzeba kupić odpowiednią przystawkę. I to jest wejście a nie wyjście we wzmacniaczu. Co i jak, to pewnie koledzy Ci wytłumaczą, zaproponują odpowiedni wzmacniacz albo amplituner. Ja jednak zapytam co jest dla Ciebie ważniejsze? Jakość dźwięku, czy możliwość przesyłania w tym trybie? Bo jeśli jakość dźwięku, to na pewno warto pomyśleć o klasycznym wzmacniaczu stereo. A najlepiej o używanym, ponieważ w tak niedużym jednak budżecie jaki masz nowy będzie raczej słabo grał. Używany nawet o umowną klasę lepiej. Do tego trzeba by kupić jakiś DAC i dźwięk ma szansę być na dość wysokim poziomie. Ale to jednak poprzez tradycyjne połączenie kablami. Jeśli przez BT, to chyba musi być jakiś wzmacniacz albo amplituner z wewnętrznym DACem. A takie za niewielkie pieniądze, to dźwiękowa słabizna. Zresztą kolumny też miałeś szansę kupić dużo lepsze, używane. Gdybyś wcześniej zapytał na forum.
-
Niestety ostatnio zmarli również. 25 grudnia 2016 roku, Alphonse Mouzon, amerykański perkusista jazzowy. Prowadził karierę solową. Grał (i nagrał wiele płyt) między innymi z takimi tuzami muzyki jazzowej jak: Herbie Hancock, McCoy Tyner, Larry Coryell, Miles Davis, Al Di Meola, Roberta Flack, Gil Evans, Weather Report, Wayne Shorter, Donald Byrd, Joachim Kuhn, oraz z wielu innymi. 27 grudnia 2016 roku odeszła Carrie Fisher, amerykańska aktorka, scenarzystka i pisarka. Dla mnie będzie zawsze uroczą księżniczką Leią z Gwiezdnych Wojen. 28 grudnia 2016 roku opuściła ten świat Debbie Reynolds, amerykańska aktorka, scenarzystka, piosenkarka i tancerka. Prywatnie matka Carrie Fisher. Zagrała w wielu filmach. Pamiętamy ją m. in z "Deszczowej Piosenki" (Singin' in the Rain) (1952).
-
Każdy element zestawu (włącznie z okablowaniem) jest mniej lub bardziej wrażliwy na wygrzewanie. Ale jest. Im lepszy i bardziej rozdzielczy system audio, tym lepiej to słychać. O ile użytkownik ma w miarę dobry słuch, wrażliwość, pamięć dźwięku Wygrzewanie i rozgrzewanie sprzętu audio jest niezbyt pożądaną dla słuchacza cechą. Ale zupełnie naturalną jak procesy życiowe u człowieka. Nawet dobrze wygrzany zestaw po ponownym włączeniu na ogół wymaga rozgrzewki. Często ponad godzinnej przed docelowym słuchaniem. Inaczej muzyka z takiej konfiguracji może zabrzmieć szczupło, bezbarwnie, chłodno, z małą ilością niskich tonów, mało płynnie itp. (różne są objawy). Nawet rozłączenie (fizyczne) kabli i ich ponowne włączenie może dać niekorzystny sonicznie efekt. I zestaw potrzebuje pewnego czasu aby się ponownie "ułożyć", "dojść do siebie". Czasem jeśli codziennie słuchamy muzyki przez godzinę, dwie i wyłączamy elektronikę za każdym razem, możemy nie poznać prawdziwego brzmienia ani jakości dźwięku naszego systemu. Temat jest wbrew pozorom dość obszerny i nie każdy zdaje sobie sprawę z tych zjawisk. Są one dla jednych bardzo ważne i doskonale słyszalne, dla innych to słabo słyszalne i mało rozróżnialne niuanse, a wiele osób nie słyszy, lub słysząc nie zwraca na to uwagi, nie ma potrzeby słuchania pełnego, nasyconego dźwięku. Wystarcza im namiastka (szkic, szkielet), płaski obraz zamiast trójwymiarowego. Nie twierdzę, że każdy, na każdym zestawie to usłyszy. Bo pewne rzeczy wymagają jak pisałem odpowiedniego i dobrze dostrojonego systemu, który doskonale znamy, nie wymienialiśmy przez dłuższy czas żadnego elementu, słuchamy regularnie, w dobrze znanym sobie, tym samym pomieszczeniu, na świetnie znanych sobie nagraniach. Czyli bardzo ważna jest też metodologia odsłuchu.
-
Widzę, że masz tam kilka problemów. Jeśli dźwięk, czyli jego siłą się wyrównuje w Direct, to może oznaczać jakieś uszkodzenie w elementach korekcyjnych, lub innych regulatorach amplitunera. Słuchać powinno się właśnie na Direct, ponieważ wówczas dźwięk jest lepszy jakościowo, nie zniekształcony, nie zaszumiony a bardziej przestrzenny, klarowny, dynamiczny itp. Dobrze dobrany system audio nie potrzebuje żadnych korektorów. Dlaczego tuner nie łapie żadnej stacji? A odbierał wcześniej? Jeśli nie, to może nie jest przestrojony, albo trzeba mu dać dobrą antenę? Jak kable (interkonekty) łapią zakłócenia, to pewnie są marnej jakości. Czy to zwykłe, najtańsze kable bez ekranowania? Czasem nawet lepsze mogą dawać (przekazywać) zakłócenia. Np. jeśli dotykają do siebie wzajemnie, biegną zbyt blisko siebie albo stykają się z kablami zasilającymi. Najlepiej wszystkie jest odseparować od siebie za pomocą przekładek z jakiegoś lekkiego materiału (np. pianki), by nie obciążać kabli.
-
W tak niskim budżecie nie wiem czy jestem w stanie. Poszukam i jeśli coś obiecującego znajdę, dam Ci tu znać. Być może Unitra i Eltax nie są złym rozwiązaniem?
-
Możesz pokusić się by wymienić kondensatory na własną rękę. Oczywiście trzeba wstawić takie o identycznych parametrach. Niedrogie a dobre są kondensatory Philips. Oczywiście jeśli Cię stać, to daj wzmacniacz do przejrzenia i wymiany kondensatorów jakiemuś elektronikowi.
-
Dali 450 albo 850, to dobre kolumny. Ale potrzebują nie mniej dobrego wzmacniacza, by pokazały co potrafią. Szczególnie 850. Potrafią zagrać z dość budżetowym sprzętem, ale czy z taką Yamahą? Nie ośmielę się polecać takiego połączenia. Możesz spróbować na własne ryzyko. Chodzi bardziej o ryzyko brzmieniowe, bo mocowo powinno być poprawnie. Tonsil Maestro, to ładne ale dość średnio grające kolumny. Choć i tak są to jedne z bardziej udanych konstrukcji tego producenta. Nie wiem czemu piszesz, że "za komplet"? Tak czy inaczej kupujesz dwie kolumny. To przecież stereo. Jednej ani trzech nie kupisz
-
Zacznijmy od najważniejszego, czyli akustyki i ustawienia kolumn (nie głośników, bo te są już ustawione w obudowach kolumn). Niemal żadne kolumny nie grają dobrze ustawione zbyt blisko ścian. Na ogół trzeba je odstawić na jakieś kilkadziesiąt cm. Narożniki pokoju są jednym z najgorszych ustawień. Jeśli miałyby stać po obydwu stronach stolika, to miejsce odsłuchowe wypadałoby tam, gdzie mniej więcej stoi ława. Zresztą poczytaj te miniporadniki. sam się zorientujesz jak trzeba ustawić kolumny, co jest ważne w akustyce pokoju. http://www.rms.pl/akustyka/akustyka-pomieszczen http://www.hifi.pl/porady/ustawienie-podstawy.php Kolumny Tannoy z serii Mercury zagrają mniej więcej tak jak chcesz. Może poza wysokimi tonami, bo te mają dość delikatnie podane. Tu górę trzeba by rozświetlić i mocniej podać odpowiednim wzmacniaczem, źródłem okablowaniem. W pokoju nieco ponad 13 metrów kwadratowych chyba lepsze będą M3. Albo jakieś kolumny podstawkowe. Standy mógłbyś dokupić z czasem a tymczasem kolumny ustawić na jakichś taboretach itp. Rozumiem, że źródłem dźwięku będzie głównie tuner radiowy? Oraz telewizor?
-
Zastanów się dobrze nad ustawieniem i jakby co pytaj. Bo kto pyta nie błądzi
-
Oczywiście, że można podłączyć kolumny aktywne. I tu skorzystamy z przetwornika C/A czyli DACa. Bo po "analogu" z telewizora byłoby kiepsko. Jeśli jakieś źródło ma dobre wyjście analogowe, to można je podłączyć bezpośrednio do kolumn aktywnych. Ale telewizor, by oglądać/słuchać z kablówki trzeba raczej podpiąć przez DAC. A ten drugi przede wszystkim musi mieć odpowiednie wejścia. Takich standardów, jakie masz wyjścia z telewizora i innych urządzeń. Czyli jeśli masz wyjście optyczne to i wejście w DACu musi być optyczne. A jak wyjście jest USB, to i takie musi posiadać przetwornik. Czyli przydałby się DAC o kilku wejściach cyfrowych jeśli nie chcesz przełączać kabli ze źródła, którego masz zamiar słuchać. Co do jakości, to wszystko ma znaczenie. Nawet okablowanie. A jakiej klasy DAC czy kable kupić, to już zależy od klasy sprzętu i słuchu użytkownika. Lecz na ogół słychać jakość każdego elementu.
-
W specyfikacji tej Yamahy jest napisane, że może zasilać zarówno kolumny 4 jak i 8 omowe. Poczytaj choćby ten test i pomiary laboratorium Audio http://audio.com.pl/testy/stereo/amplitune...3-yamaha-r-n301 A że to nie monstrualny amplituner, szczególnie w kwestii zasilania, to pewnie lepiej radzi sobie z kolumnami 8 omowymi. Ale 4 omowe można śmiało podłączyć. Jakie to konkretnie mają być?
-
Dobre kolumny. Szczególnie Tannoy, Dali, Elac. Ale nie do 15 metrów. Docelowo nie wiesz do ilu? Może faktycznie warto zaczekać aż będziesz wiedział? Teraz to nie ma większego sensu. Jakby co przepraszam za male zamieszanie z mojej strony, ale w takim układzie raczej Ci nie pomogę.
-
Nie wiem jakie kolumny będziesz chciał kupić, jak grające? Może Ty jakieś zaproponuj?
-
No to gorzej. Bo łatwiej byłoby znaleźć jakieś jasno, ostro, czy twardo grające kolumny.
-
Szkoda, że kupiłeś i nie zapytałeś tu, jakie kolumny polecilibyśmy. Ja bym je odradził. Nie dlatego, że złe. Ale dlatego, że można lepiej. Szczególnie jeśli kupiłeś nowe. Ale oczywiście da się na nich słuchać. Budżet 1700 zł, to maksimum? Rozumiem, że chciałbyś wydać nawet mniej, ale pamiętaj, że często jak się "potani" , to się szybko żałuje. Używany wzmacniacz w takim budżecie może być już bardzo dobry. Na pewno nie za dobry do kolumn, ale to one będą tu "hamulcowym" lepszej jakości dźwięku. Mam nadzieję, że dobrze ustawiłeś kolumny w pokoju. Zgodnie z zasadami. Bo te jeśli zlekceważysz, to zemszczą się okrutnie i pokażą Ci jak źle lub nieprawidłowo może zagrać Twój zestaw. Jeśli nie jesteś osłuchany, to możesz się nawet nie zorientować, że mógłbyś mieć dużo lepszy dźwięk. Dlatego polecam poczytać poradniki o akustyce i ustawianiu kolumn, jeśli tego nie znasz. Nie napisałeś co jest źródłem dźwięku w Twoim zestawie. No i przede wszystkim jaki dźwięk, jego rodzaj lubisz (ciemny, ocieplony, miękki, soczysty i pełny w średnicy, czy odwrotnie)? Jakie mają być wysokie i niskie tony?
-
Nie miałem wcześniej czasu a później dostępu do internetu by Ci od razu odpowiedzieć. FURUTECH FP-314Ag II, ta dwójka oznacza nowszy model kabla, lepszy. Nie wiem czy 500 zł to dobra cena za niego? Jeśli kabel jest długości 1,5 metra albo dłuższy i ma oryginalne wtyki, to powiedzmy że ok. Czyli: FP-314Ag II / FI-11Cu / FI-E11Cu FP-314Ag II / FI-11G N1 / FI-E11G N1 FP-314Ag II / FI-11 R / FI-E11 R To można się zastanowić, szczególnie polecam wersję ze złoconymi (G) i rodowanymi ® wtykami. Choć wersja z miedzianymi (Cu) też nie jest zła, ale tu raczej za 400 zł maksymalnie.
-
Możesz spróbować. O ile piny wyjściowe i wejściowe są zgodne i nic nie przestawili w kolejności kabelków. Inaczej możesz zrobić zwarcie.
-
Przeczytaj poniższe poradniki, do których wkleiłem linki. http://www.rms.pl/akustyka/akustyka-pomieszczen http://www.hifi.pl/porady/ustawienie-podstawy.php Sama się zorientujesz jaki i gdzie można ustawić kolumny aby było dobrze. Może trzeba trochę przemeblować ten pokój? A jakie kolumny i elektronika, to będzie w dużym stopniu wynikało z tego, gdzie i jak możesz ustawić kolumny. Jak wspomniał S4Home a ja potwierdzę, w takim pomieszczeniu to już raczej kolumny podłogowe. I na pewno Marantz MCR 611 ich prawidłowo nie napędzi. Za 4 kzł mogłabyś mieć super zestaw, używany. Zagra dużo lepiej niż nowe elementy w takim budżecie. Jeśli sprzęt musi być nowy, to zastanów się nad propozycjami kolegi z branży.
-
Może ktoś ma. Ale nie wykluczone, że będziesz musiał odwiedzić jakiegoś elektronika. Może Ci coś dopasuje? Ewentualnie gdybyś był z okolic Warszawy (nie napisałeś pod awatarem skąd jesteś), to możesz odwiedzić Wolumen. Najlepiej z tymi elementami, by móc na miejscu sprawdzić czy pasują. W innych miastach też pewnie są takie miejsca albo sklepy z używaną elektroniką. Wzmacniacz powinno się dać włączyć, bo to na ogół od wzmacniacza w takich segmentach idzie zasilanie do innych elementów. Jeśli wzmacniacz się nie włącza, to być może jest uszkodzony?
-
Pytanie bardzo ogólne, więc i ja odpowiem ogólnie. Niemal każde "zachodnie" kolumny z tamtego okresu i większość współczesnych w niewielkiej nawet cenie zagra lepiej od Altonów. Ale jak mają zagrać i jakie miałyby być to kolumny, potrzeba dużo więcej informacji. Poczytaj sobie choćby te trzy wątki, gdzie koleżanka i koledzy prawidłowo sformułowali zapytania, podali wiele potrzebnych informacji. http://forum.audio.com.pl/Jaki-wybrac-sprz...DL4-t40922.html http://forum.audio.com.pl/Zmiana-kolumn--t44099.html http://forum.audio.com.pl/Pierwszy-zestaw-...oju-t44466.html Sam widzisz jakie to są zależności, o czym trzeba napisać. Na czele z wielkością, akustyką pokoju, możliwością ustawienia w nim kolumn a także preferencjami dotyczącymi rodzaju dźwięku, jego barwy i innych aspektów brzmienia. Poczytaj miniporadniki o akustyce i ustawianiu kolumn, bo to podstawa jeśli myślisz o dobrym dźwięku. http://www.rms.pl/akustyka/akustyka-pomieszczen http://www.hifi.pl/porady/ustawienie-podstawy.php Kolumny trójdrożne mają być dla zasady, czy przyświeca Ci jakiś cel? Bo chyba nie oceniasz jakości kolumn po ich drożności?