-
Zawartość
631 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez mordor12
-
To , że nie uznają głośników definitywnie jak w tym przypadku uszkodzonych elektrycznie na gwarancji to rzecz normalna. Co innego jakby było uszkodzenie mechaniczne głośnika wynikające z wady fabrycznej. Czy często słuchałeś głośno? Jeżeli tak to na jakiej głośności amplitunera? Czy podbijałeś jakieś tony, używałeś equalizera lub jakiś zaprogramowanych trybów typu heavy, rock, pop itp? A może miałeś podpięty jakiś zew. korektor graficzny... Przełączałeś wszelakie kable podczas gdy urządzenie było włączone? W jakim metrażu masz te kolumny? Panie Bombel może być tak , że to jest definitywnie Twoja wina jak lubiłeś przygrzać po garach Zdarza się Lub też wina amplitunera , który w jakiś magiczny sposób podał za dużo prądu. Sam głośnik wysokotonowy do tej kolumny nie powinien być drogi Trzeba definitywnie zbadać czyja to wina, jeżeli Twoja to na przyszłość trzeba słuchać z umiarem. Jeżeli amplitunera to trzeba z nim działać bo jak wymienisz głośnik to znowu może Ci się spalić ... Ps. Dawno dawno temu jak byłem młody i piękny podłączyłem pod wzmacniacz korektor graficzny. We wzmacniaczu miałem włączony tryb Loudness, ale basu nadal było mi mało więc na korektorze podbiłem jeszcze basy. Ale pięknie to grało Szkoda , że tylko jeden dzień ... Jakie było moje ździwienie, kiedy następnego dnia chciałem posłuchać ponownie moich basików , a tu ZONK ! Basiki pięknie grzmiały, ale okazało się , że spalił się jeden głośnik wysokotonowy. A przecież nie podbijałem wysokich tonów, tylko niskie! Okazało się , że wzmacniacz dostał takiego przesterowania, że uwalił dzięki temu właśnie tweeter, a głośniki niskotonowe były jak nowe Co najlepsze w dzwięku żadnego przesteru, charczenia nie było, grało czyściutko Na szczęście ten etap ma już za sobą, a złoczyńce czyli korektor mam do tej pory, ale już poza torem, tylko dla pięknej wizualizacji widma
-
Niestety starszych NADów nie słyszałem osobiście więc się nie wypowiem. Najśmieszniejsze jest to , że z tego co pamiętam z odsłuchów to jeżeli bym wybierał Nad'a do Klipsch do muzyki ciężkiej to wolałbym wziąć niższy model 326. Moim zdaniem grał on mocniejszym dołem, lepszą średnicą, ogólnie cieplejszym dźwiękiem niż Nad 356, co mi bardzo pasowało w brzmieniu, natomiast ten wyższy model miał lepszą przestrzeń i separację instrumentów, ale nie była to jakaś wielka różnica. Rzecz jasna wyższy model ma lepszą moc. Kto co woli Ogólnie Nad 326 grał dla mnie przyjemniej i napewno wydał się o wiele mocniejszy niż jego deklarowane 50wat. Pamiętam , przy nim miałem jeszcze do porównania Denona Pma 720 ae o takiej samej mocy i grał on zdecydowanie z mniejszym rozmachem i dynamiką. Zresztą wystarczy zajrzeć do środka Nada 326 bee i Denona Pma 720 ae i wszystko staje się jasne Ze względu na bardzo dużą skuteczność kolumn Klipsch taki Nadzik 326 bardzo ładnie je nagłośni w razie co w takim pomieszczeniu jak ma autor Mocy mu nie zabraknie. Oczywiście to tylko taka informacja, odnośnie tego , że wyższy model nie musi grać znacznie lepiej od niższego, przynajmniej dla mnie w tym przypadku;)
-
Oregon (mam tej firmy stację pogodową) myślę, że aby ktoś w 100% pojął o co Ci chodzi to tak naprawdę ten ktoś musiałby mieć takie same kolumny, mieć taki sam wzmacniacz, mieć takie same źródło i podobne gusta brzmieniowe, kable już pomijam, no i słuchać metalu Tak się składa , że ja akurat w to się wpisuję w 90%. Mianowicie mam kolumny Klipsch Rf62 bez II , miałem wzmacniacz Pioneer A676, praktycznie to samo co Twój, mam ten sam odtwarzacz Cd, słucham metalu i mam podobne gusta brzmieniowe jak Twoje Niestety , strasznie ciężko jest skompletować sprzęt aby metal na nim zabrzmiał naprawdę porządnie. Nie mówię tu o zestawie za 20.000 zł, tu może łatwiej... Do rzeczy. To o czym piszesz to totalna PRAWDA i Twój wzmacniacz jest jak najbardziej w porządku. Nie ma co się tu doszukiwać jakiś uszkodzeń urządzenia i tym podobnym. Ten Pioneer w zestawieniu z Klipshami sprawdza się naprawdę nieźle, ale nie w METALU. Co innego , jakieś chórki, wokale, gdzie jest spokój i średnica gra pierwsze skrzypce, wtedy te połączenie jest naprawdę ciekawe i moim zdaniem lepszego wzmacniacza o ciepłym brzmieniu (jeśli ktoś szuka) do 500 zł do kolumn Klipsch się nie kupi. W Metalu to gra dokładnie tak jak napisałeś w taki zestawieniu więc już nie będę powtarzał. Gdyby nie Loudness, takiej muzyki nie dało rady by słuchać, chyba , że ktoś lubi taką muzykę wypraną z wszelkich barw. Na Direct jest TRAGICZNIE , Z Loudness znacznie lepiej, ale ten wzmacniacz ogólnie to MUŁ. Moim zdaniem w takiej muzyce Klipsche bardzo dobrze radzą sobie z Nadami. Słyszałem je w zestawieniu z Nad 326, oraz 356 i tu można mówić że jest wykop, jest energia, jest siła, dobra separacja instrumentów, tak tak, nawet w takiej muzyce zdarzają się naprawdę dobrze zrealizowane płyty bez dużej kompresji. (ciekawostka - Pioneer A676 - a co to jest separacja? ). Co ciekawe słuchając tych wzmacniaczy miałem wrażenie że niższy model ma więcej basu Oba wzmacniacze z pominięciem regulacji tonów. Osobiście zakupiłem Advance Acoustic Xi 60, który gra znacznie lepiej od tego Pioneera. Mówie tutaj o prawie każdym rodzaju muzyki. Natomiast jeśli chodzi typowo o Metal to moim zdaniem Nad lepszy. Ja niestety posłuchałem Nadów po tym jak kupiłem AA. Podsumowując: Pioneer A616 , A656, A676 jako wzmacniacze do 500 zł w połączeniu z Klipshami to super sprawa wszędzie tam , gdzie nie słucha się metalu. Do tej muzyki potrzeba większego tempa, większej dynamiki, większej separacji instrumentów bo inaczej robi się młynek a w nim jedna wielka papka. Tych rzeczy niestety Pioneer moim zdaniem nie dostarcza Ogólnie ciężko jest dobrać wzmacniacz (w małych pieniądzach) pod te kolumny który pruje z szybkością karabinu maszynowego i ma przy tym solidną podstawę basową i do tego który nie wali wysokimi jak oszalały Wszelkie nowe Yamahy , Pioneery, Onkyo z niskiej półki z tymi kolumnami nie dadzą dobrego basu. To są suche jazgotniki. Brrrrrr Pozdro ... Jeszcze jedno zanim ucieknę, nie chcę Cie denerwować autorze tematu , ale posłuchaj jeszcze AA-Map 105, to może być dobry wybór Osobiście go nie słyszałem , ale wiele się naczytałem , że z metalem nieźle sobie radzi O! i z tym właśnie postem zostałem "audiofilem" Uwielbiam to forum
-
Powiem Ci , że te Magnat quantum 677 jak i 675 bardzo fajnie grają jak na tą cenę. Generalnie Dźwięk jest dynamiczny z dobrymi "dużymi" niskimi tonami i fajną górą, średnica też niczego sobie. Tyle , że słuchałem ich w zestawieniu z Nad 356 bee i Denon Pma 720 ae. Z Twoim Pioneerem nie wiem jak zagrają, może ktoś z kolegów coś podpowie. Ale kolumny naprawdę warte uwagi , słuchałem na nich Pop, Rock i było zacnie;) Przy tych kolumnach suba nie będziesz potrzebował do muzyki.
-
Witam , a ja na miejscu Twojego kolegi bym zastanowił się nad taką mini wieżą, oczywiście używką. Czasem na allegro się zdarzają. http://www.rtvagd.sklep.pl/panasonic/sc_akx52eg_k_47862.php5 Moim zdaniem na taras nic lepszego w tej kwocie nie potrzeba. Sprzęt gra głośno, mocno, czyta mp3, cd, ma radio, wejscie mikrofonowe. Miałem dokładnie ten model i sprzedałem za 500 zł. Wiadomo , że dźwięk nie był jakiś wyrafinowany ale naprawdę mocno to grzmiało
-
Witam. Jeśli chodzi o kolumny Pylon Audio Pearl 25 to skreśl je od razu. Te kolumny do Metalu zupełnie się nie nadają, wiem bo miałem je i również słucham takiej muzyki. Na pewno nie uzyskasz na nich kopa w partiach perkusyjnych, czy też ogólnie w dźwięku. Przy szybszych kawałkach robi się już totalna kaszana z dźwięku, odechciewa się słuchać. Te kolumny nie są złe, ale do zupełnie innej spokojniejszej muzyki. Jęsli chodzi o dynamikę, energię , kop co w takiej muzyce jest niezbędne to moim zdaniem zwróć uwagę na jakieś kolumny ze stajni Klipsch, Magnat (seria Quantum), czy Paradigm, ale to raczej używki wchodzą w grę gdyż budżet troszkę za mały na to wszystko. Nie są to może zbyt audiofilskie kolumny , ale zaufaj mi - właśnie te audiofilskie , gdzie potrzeba wiele smaczków itp itd najczęściej wykładają się na takiej muzyce. Zapewne Twój brat chciałby usłyszeć sporą dawkę dynamiczności , energiczności a nie czy ktoś podczas nagrania w studiu kaszlnął , czy też dźwięk pianina nie jest czasem zbyt zaokrąglony Ale gusta brzmieniowe rzecz jasna są różne i jednemu podoba się to innemu tamto, ale jeśli chodzi o metal to mam sporo znajomych słuchających takiej muzyki i każdy z nich preferuje to co napisałem powyżej, więc coś w tym jest Ps. Wiele nagrań szczególnie starszych tego typu muzyki jest źle zrealizowana, więc niestety na takich płytach pomimo posiadania dobrego sprzętu możesz uzyskać dźwięk odwrotny to tego jaki powinien być czyli suchy, bez emocji, płaski, ale cóż , z tym się nic nie zrobi niestety A na lepszym sprzęcie jakość nagrań już wychodzi, czego nie słychać za bardzo na tanich wieżyczkach z marketu. To tak na marginesie;)
-
Zapłaciłem dokładnie 1150 zł, niżej już spredawca nie chciał zejść, ale sprzęt prawie nówka na gwarancji więc jestem szczęśliwy. Oczywiście bez odsłuchów bym nie kupił, także kiedy go usłyszałem z moimi kolumnami to już wiedziałem , że będzie mój Ze względu na charakter moich kolumn , które grają trochę skrajami pasma , a śrdnice mają lekko schowaną , trochę ostro i jasno szukałem wzmacniacza raczej miękkiego , ciepło grającego o bardzo dobrej średnicy, oraz basie i o zaokrąglonej lekko wycofanej górze. Moim zdaniem ten wzmacniacz z klipschami zgrał się idealnie. Średnica po prostu powala, wokale są jak dla mnie fenomenalne, czyściutkie, prawdziwe. Jest dużo basu , ale dobrze zdefiniowanego, różnorodnego. Dźwięk bardzo rozdzielczy pomimo niby wycofanej góry, nic nie kłuje, nie szeleści. Ogólnie rzecz biorąc jest idealnie. W niektórych nagraniach , których realizacja pozostawia wiele do życzenia brakuje troszkę basu , no ale od czego jest wspaniała funkcja Loudness, której wtedy używam. Audiofilem nie jestem , więc dla mnie to żadna "profanacja", czyli mogę Co do wyglądu to mój stary Pioneer mi się bardziej podobał, ten taki "nowoczesny" , no ale o gustach się nie dyskutuje No i ma pilota hehe, co za wygoda, normalnie luksus . Jestem bardzo zadowolony Ps. Muszę jeszcze "jakoś" podłączyć suba pod niego do filmów, ale z tym sobie raczej poradzę.
-
lary87 niezmiernie dzięki za propozycję, jednak w czwartek już kupiłem używkę Advance Acoustic X-i60.
-
Dzięki wielkie muddy za relację . Pozdrawiam
-
Może advance acoustic x i60 ?
-
Maniu nie zapomnij tylko podzielić się wrażeniami. Jestem bardzo ciekawy jak to zagra u Ciebie ... Też biorę na celownik ten wzmacniacz do moich Klipsch ...
-
ToTameALand coś się ruszyło w Twojej sprawie, wyjaśniło?
-
Jak najbardziej używki nie skreślam, Co do tych nowych to tylko chcę usłyszeć jak one grają, na pewno nie kupię od razu Co do Denona Pma 720 ae to wszędzie w recenzjach piszą , ze pod Pre out w tym modelu można podłączyć aktywny subwoofer, natomiast ten Nad już ma dedykowane wyjście pod suba. Za to z tego co widze model wyższy Nada - 356 nie ma już w oznaczeniach wyjscia na subwoofer , ale zamiast tego pojawiło się oznaczenie Pre-out 1 i widać ze chyba jest niezalezne, bo drugie takie wyjscie Pre-out 2 jest spięte z Main-In
-
Właśnie niedługo się wybiorę na odsłuchy. Będę chciał posłuchać tego Nada i Denona. Bez odsłuchów już raczej nic nie kupię. Tak właśnie kupiłem polecane kolumny Pylon Pearl 25 , które w mojej muzyce okazały się katastrofą. Klipsche już wybrałem z odsłuchów 8 par kolumn, tyle, że z moim starym Pioneerem więc to bardzo świadomy wybór Pioneer A 30 też wydaje mi się ciekawy , ale nie ma wyjścia na suba niestety. Denon zapewne by mi pasował do odtwarzacza Cd, ale ciekaw jestem własnie tego Nada również. Na tym mi właśnie zależy Tak patrzę na wydajność prądową , widzę że Denon ma max 200W , Ten Nad około max. 290 W. A Mój stary Pioneer aż 650 W. Czy aby w tym Pionerze nie było to przesadzone? Zaczynam się zastanawiać czy ten Denon nie jest za słaby, ale fakt faktem wyjdzie to na odsłuchach.
-
Prawda ! Prawda ! Prawda ! (Miałem identyczne odczucia na odsłuchach) W Twoim metrażu R26F starczą w zupełności, jednak jeżeli nie ma dużej różnicy w kwocie między nimi to wolałbym dołożyć do R28F. Kolumnienki te mają bas reflex z przodu więc są bardzo ustawne, zmniejszając tym ryzyko dudnienia , czy też nadmiaru basu ustawiając je bliżej ściany Także te większe Klipsche w tym metrażu by raczej nie sprawiały problemu , a zawsze lepiej mieć więcej mocy w zanadrzu
-
Dzięki Jacek75 za sprostowanie Przyda się. Dodam tylko , że bardzo podobało mi się połączenie tego Pioneera z tymi kolumnami. Co bym chciał zmienić to może troszkę szybsze granie wzmacniacza, nie wiem jak to dokładnie nazwać. Pioneerek troszkę mulił, ale nie było źle
-
Dzięki f1angel za podpowiedź. A może ktoś by polecił jakiś ciepło grający wzmak tak do 1500 zł , tyle że z wyjściem na suba i mocnym basem? Jak najbardziej używki wchodzą w gre.
-
Panowie , czytając jeszcze forum natknąłem się na wzmacniacz Advance Acoustic MAP 105. W sumie mnie zainteresował. Patrząc jednak w jego parametry to stosunek sygnal/szum wynosi 87db, więc pytanie do tych co mieli tego wzmaka czy nie szumi on za bardzo? Patrząc na mojego starego Pioneera to on miał stosunek s./sz. 110db ... Widzę , że ten wzmacniacz ma wyjście pre-out czy da rade tam podłączyć aktywny subwoofer pod to wyjście?
-
Muddy super- bymbył bardzo wdzięczny , myślę ,że autor wątku się nie obrazi, w końcu to w temacie ... A jakby co to napisz w moim wątku który własnie założyłem - "Wybór wzmacniacza do kolumn Klipsch rf 62" Pozdrowienia ( i czekam na porównanie ) ...
-
Witam wszystkich. Mój wzmacniacz Pioneer A 656 odmówił posłuszeństwa , tak więc muszę kupić coś nowego do kolumn jak w temacie. Jako źródło posiadam Denon Dcd 720 ae. Muzyka Rock , Pop. Z racji iż posiadam subwoofer Tannoy arena 300 (nie ma wejść wysokopoziomowych) chciałbym aby wzmacniacz miał wyjście na subwoofer (generalnie używam go do filmów , ale czasem i do muzyki również). Na pewno nie szukam brzmienia zimnego , chłodnego , gdyż jasno już grają moje kolumny, a więc wzmacniacza bardziej ciepłego i z mocnym, solidnym basem. Kwota tak do 1100 zł. Z nowych myślę nad Denon Pma 720, Onkyo 9030 - ale czy by nie było za jasno, te Onkyo to raczej po jasnej stronie mocy ? Z używek - Nad 326 bee , Harman Kardon HK 3490 (chociaż to amplituner , a radio mnie nie interesuje , ale słyszałem , że dość dobrze zgrywa się z Klipschami) W sumie jest mi to obojętne czy nówki , czy używki , choć z drugiej strony nie chciałbym mieć znowu wzmacniacza tak starego jak mój Pioneer, więc jeśli używki to szukam coś nowszego ... Proszę kolegów o poradę... Ps. Ten Denon ma wyjście Pre-Out, rozumiem że pod to podłącze suba aktywnego?
-
Z czystej ciekawości, ciekawe który wzmacniacz gra cieplej i z mocniejszym basem - Nad 326 bee czy Denon Pma 720 ae ? W niektórych testach przeczytałem , że Denon ma mocniejszy bas od tego Nada ale czy napewno ... ? S4Home i forumowicze , słyszałeliście może te dwa wzmacniacze i moglibyście porównać?
-
Melodika Bl-40 to całkiem zacne kolumny, jeśli chodzi o nowe w tej cenie. Grają mniej więcej tak jak lubisz, , mają bardzo dobrą podstawę basową, całkiem niezłą średnicę jak i wysokie tony. Ogólnie można powiedzieć, że są to takie "uniwersalne" kolumny. Do cięzkiej muzyki będą się nadawać. Ważne , aby je odsunąć od ściany min - 50 cm. Odwdzięczą się pełniejszym ładnie ułożonym basem. Ogólnie osobiście polecam te kolumny. Tylko nie wiem czy nie będą za małe do 45 m2... Miałem kiedyś na odsłuchach wielką rozterkę czy ich nie kupić, bardzo mi się podobały, jednak ze względu na głośniejsze granie (czyt. skuteczność) wybrałem Klipsch;)
-
Bardzo uproszcając jeśli chodzi o brzmienie: jeden lubi kiedy jest dużo basu; inny lubi , gdzie wysokie tony dominują, a basy już nie; jeszcze inni lubią kiedy średnica jest na pierwszym planie (np. wokale). Koledzy tak naciskają na tą kwestie ponieważ aby pomoć Tobie w dobrym wyborze, muszą wiedzieć co w brzmieniu najbardzije lubisz, jaki Ci odpowiada. Ważne to jest ponieważ dobierając zestaw czyli kolumny do wzmacniacza, można np wybrać ciepło grające głośniki i ciepło grające kolumny i do tego jeszcze ciepło grający cd i wiesz co z tego wyjdzie? Jedna wielka klucha, a okaże się , że jednak Ty lubisz dźwięk chłodny, analityczny i masz wydane pięniądze w błoto;) Jeżeli słuchasz Rocka, Metalu to na pewno musisz uzyskać dźwięk dynamiczny z kopem i energią gdzie dobra jest podstawa basowa jak i detaliczna , ale nie sypiąca piachem góra - taka mała podpowiedź Jesli chodzi o kolumny to może coś ze stajni Klipsch - bardzo dynamiczne granie oraz wysoka sukteczność, Choć wydaję mi się , że z Twoim amplitunerem mogłoby być za jasno, trzeba by odsłuchać , zresztą jak wszystko prdzed zakupem;) Sam posiadam Klipsch R26f i jeśli chodzi o ciężką muzykę to idealnie:) Wcześniej miałem Pylon Audio Pearl 25 - w Metalu tragedia. Najważniejsze - jęsli zależy Ci głównie na słuchaniu muzyki - radzę kupić wzmacniacz stereo, Twoj amplituner do muzyki, bardzo średnio się nadaje. Co z tego , że kupisz przyzwoite kolumny jak amplituner je będzie bardzo ograniczał. Postaraj się swoimi słowami opisać co dla Ciebie w brzmieniu jest najważniejsze Pozdrawiam...
-
Peny doszly. Wszystko pięknie hula. W końcu jak są utwory ponumerowane np. od 0 do 10 to włączają się po kolei, no i nic nie przerywa. Na całej mojej reszcie penów utwory w folderach odtwarzały się chaotycznie, np pierwszy utwór to nr. 9 a ostatni to nr.1. Dzięki Panowie za pomoc
-
Mam rowniez takie same zdanie dlatego wolalem nie ryzykowac i zakupilem wersje 2.0. Zreszta w tym przypadku predkosc usb 3.0 jest mi zupelnie nie potrzebna.