
czubsi
Uczestnik-
Zawartość
835 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez czubsi
-
Jakoś tak się składa, że chyba tylko ja czuję prześmiewczy ton kolegi h... Żeby ukrócić tą płową gadkę - modyfikacje (o czym było ze sto razy) są próbą zastosowania różnych rozwiązań i metod polepszenia efektu sonicznego w modelach z istniejącym rdzeniem schematu. Nie jest prawdą, że schematy są takie same - takich argumentów szukają szydercy żeby mieć temat do polemiki, że wszystkie sansuje są takie same skoro mają taki sam schemat - do tego to zmierza ... Mi w zasadzie szkoda czasu na tracenie energii na polemiki z kimś takim, którego intencje są wypisane jak szyld - dziwię się tylko, że Wy koledzy nadal nie macie tego dość ? Można się zasłaniać wolnością słowa (gdzie i tak 90% zasłaniających się tym nie rozumie tego pojęcia ani tego co ze sobą ono niesie...) ale tak się składa, że ile osób tyle definicji tejże wolności nie wspominając o podstawach zwykłych ludzkich zasad przyzwoitości - kiedyś powszechnych i stanowiących normę .... no ale to się wynosi z domu a raczej wynosiło .... a dziś to z domu się raczej inne rzeczy wynosi - głównie pieniądze rodziców .... (i tu współczucie szczere dla dzisiejszej młodzieży ...)
-
-
Dokładnie taka sama analogia jak z VW Passat-em ... To samo robiło Sansui
-
Nie podoba mi się, że zabiera głos ktoś kto ma najmniej do powiedzenia, ktoś kto Sansui nawet nie wąchał i robi za "pieska" pytanie tylko czy z pobudek własnych (jakieś przebyte choroby itp) czy na "zlecenie" ...
-
A czy kolega hayman w końcu napisze coś o Sansui i przestanie hejtować ??? Ktoś ci każe to robić czy to jakieś osobiste traumy ?...
-
Witam ! Ja z innej beczki ... Jeśli ktoś szuka 607 XR to jest do wzięcia bardzo ładny egzemplarz z kartonem ! Wiadomość na priv !
-
907MR to chyba najbardziej "pokrzywdzony" model Sansui jaki znam z racji tego, że jest najbardziej wrażliwy na źle wyregulowany i brudny tor audio ... Każda potrafi grać "inaczej" i potem oceny są skrajne a szkoda bo to bardzo fajny wzmacniacz !
-
Dla mnie "przezroczystość" tego wzmacniacza (607 MOS limited) jest na poziomie (musi wręcz być z racji bebechów) podstawowej wersji 607 + nieco większa masa i wypełnienie - próżno szukać tu czegoś co ma większa limited a w szczególności klarowności i dokładności przekazu - na przezroczystym systemie nie ma czego porównywać choćbym nie wiem jak polubił małą limited. Na pewno jest to dla bardzo wielu świetna alternatywa jeśli brakuje zlotówek na 907 !!! Z tym się w 100 % zgodzę. Wystarczyłoby tak nie oszczędzać i byłaby naprawdę świetna konstrukcja - tyle, że nie wiem po co miałaby powstać skoro powstała B2105 ??? Jak już wspomniałem - to moja opinia ! 607 MOS limited jest w stosunku do faktycznie limitowanych modeli tak samo mało precyzyjna jak modele podstawowej serii. Góruje nad nimi wypełnieniem i ciepłem mosfetów co można odebrać za plus. 907 NRA też ma cenę wg mnie nie przystającą do realiów (w odniesieniu do cen innych modeli) ale, że się cieszy popularnością to nic dziwnego - wielu w Europie pociąga granie o dyskotekowym charakterze ... P.s. Pisze co słyszę - mam 3 sztuki 907 limited obecnie u siebie + 1 sztuka 607 MOS limited i wszystkie mają wyczyszczony cały tor i są po regulacji - Słychać jak na dłoni co jest na rzeczy - możecie Panowie napisać to samo ??? Moja opinia nie ma służyć zmniejszeniu komuś przyjemności z odbioru tego wzmacniacza !!!! Jest jedynie próbą zastanowienia się skąd ta cena ???? - dla mnie chyba wynik tego, że był jednym z ostatnich produkowanych (akurat to jest kompletnie dla mnie na minus - pokazałbym na miejscu dlaczego ....) bo nic tego nie tłumaczy a no może jeszcze sam napis limited - dodaje ze 20 % splendoru 🙂 ...
-
A tak z innej beczki ... W ostatnim czasie mam do czynienia z 607 MOS limited no i powiem Wam, że to ta sama melodia co w NRA .... Bieda aż piszczy a słowo "limited" to chyba jakaś pomyłka no chyba, że ktoś to słowo kojarzy z : polerowanymi gałkami , "mniejszą" ale za to świetną jakościowo filtracją względem modelu wyjściowego to jest 607 MR, płytki modułów mocy z modelu NRA no i tranzystory MOS-fet (tu zabrakło nawet blach miedzianych na górze co jest np w zwykłym modelu 707 MR ... ) Na tym to całe limitowanie się kończy ... Za każdym razem jak mam do czynienia z tym modelem to próbuję uzasadnić wyjątkowo pochlebne opinie o nim no i mi jakoś to się nie pokrywa z faktami ... Gra ładnie ale nic ponad to co dają tranzystory MOS-fet a w tej rodzinie wzmacniaczy jest po prostu .... najsłabszy i jak dla mnie mniej ciekawy niż model 607 MOS premium (!) Jestem - nie ukrywam - zaskoczony skalą oszczędności w tej konstrukcji ... W modelu limitowanym 1 szt. U-CON na moduł mocy ... wszystkie kondensatory to Silmic (żadne tam super gold czy alfa - poza oczywiście filtracją główną) nawet w potencjometrze blokada trzpienia jest z cienkiej blaszki, w żaden sposób nie da się jej użyć drugi raz .... To oczywiście tylko moje zdanie 🙂 ....
-
Brawo !!!! Obrazowe i konkretne podanie tematu !!! Jestem w 100% zgodny co do tej opinii !!!
-
Potwierdza się tylko to co zawsze powtarzałem - żaden to dla mnie szok czy zaskoczenie ale super, że zabraliście się za tak delikatny temat jak porównanie z Accuphase i to tak wysokim modelem ! Piotrze jeszcze niejedno zaskoczenie Cię czeka 🙂 Ten kto uwierzył lata temu - wygrał temat bo za niskie pieniądze ma dziś sprzęt z górnej półki a przy tym ponadczasowy i wyjątkowy ! Dziś nadal to baaaaardzo atrakcyjna oferta ale dobry egzemplarz to raczej loteria .... Wiem coś o tym ... Mariusz teraz Ty 🙂 - Piotra wrażenia już poznaliśmy ale może coś odebrałeś nieco inaczej ??? .... P.s. Mi osobiście tylko E470 podchodzi z Accu ale i tak zostawiłbym 07 i 907 limited także - o końcówkach nawet nie wspominam ... Powód ? Sansui ma wszystko na bardzo dobrym poziomie a większość aspektów brzmienia na wybitnym wręcz poziomie no a Accu wcale nie - skupia się na czymś i na siłę podaje jako swoją wizytówkę - z reguły średnica ale wystarczy podpiąć dobrze przygotowaną i zestrojoną 907 MR żeby posłuchać co to znaczy dobrze podana średnica i przy tym idealnie spięta z resztą pasma ! ... Czar Accu jakoś szybko odjeżdża ... Pozdrawiam ! czubsi
-
o to grubo 🙂 P-2s to ten taki wąski i długi ?
-
Maciek / Piotrek jaki to Esoteric ???? DV50 ? czy jakiś K czy X czy co ????
-
Też tak myślę .... Wejście dla zamętu nic o wrażeniach z odsłuchu, szkoda człowieka - musi mieć smutne życie chyba czy jak ? ...
-
Ja najczęściej Kyoritsu KEW1061 kolega KEW1062 paru innych "Flukiem" ... elektron to nie forum dla elektroników z zawodu - wiara wie o czym jest pisane więc w czym problem, w niefachowym nazewnictwie ???? ...
-
Mariusz w serwisówkach jest dużo "błędów" - niektóre krytyczne ... Nie jest to przypadek 🙂 Nie wiem czy wiesz istnieją korekty serwisowe ... Co do metody pomiaru - nie jest błędna tylko zniechęcająca większość osób do robienia takich rzeczy - pływające odczyty masy mogą dać w kość ale nie znaczy to, że się nie da ustawić ! Często należy dać jakiś czas do ustabilizowania się odczytów i parokrotnie powtórzyć ustawienie ! Kiedyś parę razy wzmacniacz ustawiany w/g serwisówki sprawdzaliśmy oscyloskopem i był niemal w punkt ! Oczywiście każda metoda dająca jeszcze lepsze efekty w tej materii będzie cennym wskazaniem !
-
Teraz parę słów odnośnie tej 907MR obecnej na odsłuchu ... Wbrew pozorom nie była jakoś dramatycznie rozstrojona (lewy kanał bias 7,9/12,2 , prawy kanał 13,1/12/8) ale sprawę położył stan toru ! Potencjometr volume był chyba najbrudniejszy z tych co widziałem , podobnie selektory no a przekaźnik to już formalność. Tak jak myślałem wzmacniacz baaaaaardzo długo leżał bez prądu. Stan niema sklepowy nie licząc słabo widocznej rysy na lewej części frontu. Te wzmacniacz potrzebuje pograć !!!! Pozostałe ustawienia : lewy kanał : v min - 23 mV , v max - 16 mV masa 320 mV (no tu to odjechał co ma niebagatelny wpływ na zawartość mikrodetali i swobody na scenie - w przypadku MR to kluczowe ustawienie bo ona m swój charakter nieco sklejonego dźwięku a to ustawienie jeszcze to spotęgowało !) prawy kanał : v min - 22 mV , v max - 23 mV masa 285 mV ( no i tu sytuacja podobna jak wyżej 🙂 Wnioski : Przy tak rozjechanej masie i takim stanie toru przy baaaardzo długiej absencji wzmacniacza nie miał szans pokazać niczego ciekawego ! MR jak żaden inny model wymaga idealnego stanu ze względu na jego specyficzne cechy - to jeden ze wzmacniaczy Sansui, który najbardziej różnicuje słuchaczy i nie dlatego, że jest jakiś "dziwny" ale dlatego że bardzo niewielu z Was wie jak gra naprawdę ! (patrz wyżej ...)
-
a nawet dwa 🙂 A moje dwie własne perełki (907 limited i AU07) nadal nie czyszczone ... jak to leciało z tym szewcem ???....
-
Delikatny bo baaaaardzo ryzykowny i albo się uda (pod warunkiem, że ktoś dokładnie wie co robi ...) albo ... zostanie się bez wzmacniacza ... No ale ja tam lubię wyzwania - zwłaszcza, że testuję na sobie 🙂 ... Efekt - wart wszystkiego !
-
No to teraz ja 🙂 Wielu z kolegów czeka na opinie o 907NRA obecnej na odsłuchu ... Otóż tak panowie ... nie wiem co żeście słyszeli ale 907NRA to raczej nie bardzo ... Wzmacniacz był tak ustawiony (może bardzie rozstrojony ...), że w zasadzie nie miał detali !!! Wizytówką tego wzmacniacza jest zasypanie wręcz słuchacza masą delikatnych detali zawieszonych w bardzo szerokiej przestrzeni podpartych sprężystym basem z baaaardzo plastyczną średnicą To co poleciało Wam z głośników to jakaś bezkształtna klucha była ... Mało tego powyżej godziny 9 prawy kanał powinien Wam dać natychmiast znać,, że coś jest nie tak ... i to dziwi mnie najbardziej, że nikt tego nie zauważył ... No ale nie mnie oceniać co kto słyszy ... Chciałbym bardzo aby teraz koledzy jej posłuchali i wierzcie mi, że na taki odsłuch zażyczę kamerkę gopro żeby wrzucić na neta w zwolnieniu scenę opadających Wam szczen ! 🙂 A w szczegółach : kanał lewy bias jednej połówki 7,8 czyli całkiem niedaleko nominału (8,8) bias drugiej połówki ... 22 mV czyli niemal 3 razy tyle co nominał ... Ten kanał nie miał prawa mieć żadnych cech 907 NRA ... (v min na 22 mV co względem nominału - czyli 0 - nie było jakimś tam dramatem, v max 17 mV więc też w tolerancji no a masa 170 mV więc z deczko za dużo ale sprawę położył głównie bias ...) kanał prawy bias jednej połówki 23 mV a drugiej 27 mV - nie ma szans przy czymś takim by bipolar Sansui zbudował jakąkolwiek scenę ... Te nastawy są niemal żywcem z modeli na MOS-fetach !!!! No ale najlepsze rzeczy to tu się działy na v min względem v max otóż v min26 mv (czyli do przyjęcia) a v max 0,65 V !!! masa około 350 mV i jeśli słuchaliście przez integrę to musiała być masakra !!! Jedyne wytłumaczenie, że podłączyliście pod bezpośrednie wejścia - wtedy było tylko skromnie do d...y Ot i taka sytuacja .... Teraz potrzebuję ze dwa dni na pracę przy 907MR tej nieszczęsnej z odsłuchu .. potem też się podzielę wnioskami 🙂 Na tą chwilę wiem, że baaaaaaardzo długo nie grała i jest niemal w sklepowym stanie. Zapewne też nikt jej nie dotykał śrubokrętem. Gdyby nie fakt, że na froncie jest niemal niewidoczna rysa i jeden boczek rozkleja się od góry to pomyślałbym, że wczoraj została nabyta w sklepie ... Wychodzi na to, że to "sklejony" leżak a taki potrzebuje się rozegrać ze dwa tygodnie najmniej - oczywiście po ustawieniu ...
-
Powiem tak - ustawianie w Sansui innego biasu niż zalecany jest zwykłą "wioską" (bez obrazy Yasica ! - cenię Twoją pasję ale praktyki z lamp przy Sansui są zwykłą dewastacją ii kompletnym brakiem pojęcia o tych konstrukcjach. Nie bez powodu ustalono wiele wartości po przecinku !!!! np 8,8 mV czy 26,8 !!!! Tu nic nie jest przypadkowe ! Większy bias sprawi, że wzmacniacz będzie toporny i tym samym zacznie napier ...ć jak młot pneumatyczny i jesli ktoś to lubi to powinien faktycznie wybrać coś innego ... Jeśli damy zbyt mały bias dźwięk będzie płaski , bez podstawy a tym samym nie jak Sansui ... Ma być w punkt - wzmacniacz odwdzięczy się tym co w nim tak cenimy - idealny balans tonalny ! Szeroką i swobodną scenę no i piękną nieprzewartościowaną podstawę i masę !!!! Koniec wywodu ....
-
Mariusz - obie są piękne ... A jeszcze jedno - 907NRA i 907 MR (te z porównań odsłuchowych) są obecnie w "obróbce" czyli pełne czyszczenie toru i serwisowe strojenie - za jakiś czas opiszę jakie wnioski 🙂
-
Jeśli dla kogoś nie ma różnicy miedzy nimi to najzwyczajniej albo próbuje sam przed sobą uzasadnić niemoc w wydaniu dużej kwoty a wtedy jak wiadomo tańsze musi być lepsze albo po prostu tak ma i tego rozwijać nie będę. Bezpośrednie porównanie daje jasność, ze w 907 wszystko (scena, precyzja, skala itp) są po prostu większe, obszerniejsze bardziej namacalne - bo tyk wynika z fizycznej strony chociażby ! Ale jest coś jeszcze - Te niskie nie mają takiej klasy (ciężko sprecyzować to stwierdzenie ... najlepiej posłuchać AU-07 i porównać do podstawowej 607MR wtedy to najlepiej zrozumiemy - okaże się, że te superlatywy 607 owszem są (w końcu to świetny wzmacniacz) ale ich skala to zupełnie inna historia względem AU07 ... Jeśli ktoś tego nie słyszy to faktycznie powinien dać sobie spokój z zakupem wyższych modeli. Druga sprawa wysokie modele grają wyraźnie lepiej w lepszym towarzystwie bo mają potencjał którego 607-kom po prostu brakuje. 607 XR podłączona do paczek 5 tysięcy da podobną frajdę jak z paczkami za 100 tys. - oczywiście będzie różnica ale głównie w charakterze brzmienia ale przy 907-kach to będzie zupełnie inna sprawa - Można o tym nie wiedzieć bo jak z wszystkim - 98 % musi dotknąć by poczuć ... 607 jaka by nie była jest mniej poukładana , bardziej żywiołowa i ktoś zaraz powie no i super - o to chodzi tyle, że ta żywiołowość jest z deczko słabiej ogarnięta niż w wyższych modelach (mniej kontrolowana - rzekłbym słabiej ujarzmiona - w 907 wzmacniacz panuje w 100 % nad materiałem !( W sumie słyszą to jednak ludzie. którzy z klasowym sprzętem mają już naprawdę długo do czynienia. Czy ma to aż takie znaczenie ? No kurdę kluczowe !!! A tak obrazowo - 607 po jakimś czasie 90% będzie chciało zmienić na coś jeszcze lepszego a 907 paru z nich i to nie z potrzeby polepszenia ale bardziej z ciekawości ... Na koniec -nie bronię nikomu zachwycać się 607-ką bo to konkurencja i tak bardzo drogich i udanych konstrukcji innych marek ale zachowajcie trochę powściągliwości w sądach ostatecznych. Nie przeczę - wy dokonujecie wyboru i to z pobudek jakie tylko i wyłącznie Was samych dotyczą i macie takie prawo ! Fakty są jednak takie, że szklanka gorzkiej herbaty względem czajnika takiej samej ale z cukrem i cytryną nie będzie już tak atrakcyjna - no ale to dla mnie ... lody w końcu tez nie muszą być słodkie ... 🙂 Bardzo ważną rzeczą, której chyba nadal większość do siebie nie dopuszcza to fakt, że ten sam model może zagrać albo tak, że zachwyci albo tak, ze nie da się tego słuchać ... a dlaczego ???? - było o tym ze sto razy .... Ja porównuję wzmacniacze w tym samym systemie , z w pełni wyzczyszczonym torem i precyzyjnie ustawionych a kto drugi napisze to samo ????? .... Niestety w Sansui to jest kluczowe i żadne tam uginanie rzeczywistości tu tego nie zmieni .... Pozdrawiam i cieszcze się z Sansui bo wszystkie są cenne !
-
Potwierdza się jedna rzecz - każdemu podoba się nieco bardziej coś innego niż koledze ale ... wszystkim podoba się Sansui !!!!!!!!! Tego się trzymajmy ! 911-ka nie jest jeszcze skończona - to dopiero podstawa projektu ! Zdziwiłby się ten co posłucha tej samej 907 MR po czyszczeniu toru i ustawieniu - mogę się założyć ! Ten wzmacniacz przyjechał bezpośrednio z Japonii i nikt go nie dotykał tak więc nawet nie wiadomo co w nim siedzi .... 907 NRA przy dłuższym obcowaniu gra ... ciągle na jedno kopyto co akurat dla mnie (ale to naprawdę dla mnie) jest deklasujące ! Jako 5 wzmacniacz chętnie bym go przytulił 🙂 Ta seria tak ma grać by podobać się na dzień dobry ! To wynika wprost ze schematu - Poprawnie ustawiona ma potężny ale trochę gumowy bas - dobre paczki potrafią to trochę zakamuflować ale wystarczy bardziej precyzyjne źródło i wszystko wychodzi na wierzch. Inne piece zaczynają błyszczeć a NRA ... gra wciąż po swojemu ... Dla mnie bezwzględnym wzorcem jest lekko poprawiona B2301L do której staram się prowadzić projekt 911-ki - ot i cała historia 🙂 Nie mniej jednak szanuję Kolegów zdanie !!! Fajnie, że jest więcej opinii bo zawsze niesie to za sobą jakieś nowe istotne informacje szczególnie w kontekście tego jakie były kolumny , kable i źródła ! Koronnym przykładem jest np połączenie bądź co bądź świetnego i kultowego piecyka 907 limited z Esoterikiem z serii K - wnioski są takie ze oba klocki przy takim połączeniu chce się porąbać siekierą ... a wystarczy dać limited pograć z 917-ką albo z innym Esoterikiem np DV50 i sprawa zmienia sie o 180 stopni ! Tak samo K-07 podłączone do AU07 pozamiata system ... Yasica KX modowany grałby mniej więcej tak jak B2103MOS tylko mniej plastycznie i z nieco mniejszą skalą i sceną - posłuchaj kiedyś jak będzie okazja tego piecyka ! 911-ka jest w stanie pójść ... dalej i to sporo dalej .... Ten typ tak ma - są konstrukcję skończone i te dopracowane pod kątem pewnej określonej koncepcji - tak jest trochę z KX-em (a w zasadzie z DR-em ze zmienioną filtracją bo w zasadzie tylko tym się różnią ....)
-
Panowie a może parę słów o plusach , minusach itp no i czy słuchaliście DG ???