
czubsi
Uczestnik-
Zawartość
852 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez czubsi
-
Było ich dwóch każdy z nich to był zuch 🙂 .... Łatwo nie jest ale da się 🙂 Dobierasz węgle w tolerancji 1-2 % ???? Warto ! Fabryczna tolerancja to skandal jakiś ...
-
no ale dalej szukasz ... 🙂 Ja miałem już wszystkie modele które chciałem mieć - niektóre kilka lub kilkanaście razy i teraz wiem, że lekko poprawiona (może bardziej unowocześniona zmianami znanymi z modeli alpha) końcówka B2301L jest dla mnie produktem ostatecznym ! Fakty są takie, że AU07 wpięta po dwóch trzech dniach w system po modyfikowanej B2301L brzmi jak .... boombox ... Dobrze zrobić sobie czasem taki experyment bo to daje człowiekowi pojęcie jak wielki skok jakościowy można przejść w obrębie jednej marki a przecież AU07 kasuje topowe modele innych uznanych marek i to o klasę !!! Co robią modele modyfikowane wie już sporo osób natomiast to co wyprawia ta "niewinna" końcówka to jest dosłownie ewenement audio 🙂 Nie znam żadnego wzmacniacza, który gra w tak realny sposób a przy tym z taką klasą, potęgą, precyzją, czarnym tłem i powietrzem i do tego wszystkim na raz !
-
Wiesz, mi to mi - ja przecież też mam jakiś tam swój gust muzyczny a to wcale nie oznacza, że masz taki sam 🙂 Swego czasu sprzedałeś 907MRX a zostawiłeś 707DR czego ja nigdy bym nie zrobił ... Druga sprawa, że ludziom wcale ta "europejskość" serii NRA jakoś nie przeszkadza (co jednak dziwne - w cenie nie znajduje odzwierciedlenia bo są wyraźnie mniej poszukiwane niż w Japonii np ...) więc sugeruj się swoim uchem nie moim 🙂 Ja opisuję fakty na ile potrafię obiektywnie i bezstronnie a mierzenie się z nimi pozostawiam każdemu z osobna 🙂
-
" (...) Nie mogę zgodzić się z opinią że grają tak jak reszta systemu, bo by wtedy grały tak samo.(...)" I tu jesteś w błędzie !!! Yasica gdzie ja napisałem, że przez system grają tak samo ??? Chodzi o to, że system potrafi upośledzić a nie wyrównać cechy danych modeli i stwierdzenie - "wycofana góra" w MR jest niejako tego potwierdzeniem ... Wynik może być taki, że w jednym wzmacniaczu raptem uwypukli się wyższa średnica a w innym wetnie niski bas ... Seria MR charakteryzuje się niemal płaską jak stół charakterystyką (zabiegi jakie poczynili w tym modelu po modelu XR szły właśnie w tą stronę !) a przy tym bardzo dobrą rozdzielczością i lekko poluzowanym basem. Jedyne co jej można zarzucić na przezroczystym systemie (do takiego przecież każdy niby dąży ...) to mniej zaznaczone kontury i w konsekwencji lekkie uspokojenie przekazu. Jak chcesz mieć na co dzień i do wszystkiego to AU07 albo 907 limited , B2105 MOS a najlepiej coś ze starszych końcówek typu B2301/L ... lub po prostu bardzo dobrze ustawioną i wyczyszczoną MR - to najbardziej wrażliwy na takie rzeczy wzmacniacz w rodzinie Sansui - czego z kolei nie można powiedzieć o NRA a tym bardziej NRAII ... Fakt - lubię 607 NRA czego nie mogę powiedzieć o 707 czy 907 ... Tak się "nieszczęśliwie" składa, że w najniższym modelu z tej serii najmniej odczuwa się destrukcyjną jak dla mnie zmianę schematu w kierunku gustów europejskich - czytaj - destrukcję filozofii Sansui "alpha series" ... Uważam, że 607 NRA to wzmacniacz równie dobry jak 607MR i może się zdarzyć, że każdy z nich stanie się sercem niejednego systemu audio na stałe (!) O 607 NRA II już tego nie napiszę ... choć domyślam się, że te II dodaje splendoru w mniemaniu niektórych użytkowników ... no ale ja na literki nie patrzę i oceniam fakty ... Na koniec mojego wywodu - życzę wszystkim userom obcowania z takim systemem gdzie wyraźnie będzie słychać gdzie "kończy" się dany model a inny nadal się rozwija przekraczając granice percepcji a tym bardziej oczekiwań i świadomości granic możliwości w audio. Myślę, że Piotrek z Markiem wiedzą o czym mówię 🙂 Pozdrawiam ! czubsi
-
Prawda jest tez taka, że te wzmacniacze grają dokładnie tak jak im system pozwala dlatego pisanie, że MR czy NRA SĄ TAKIE czy inne jest mało zgodne z faktami - raczej należałoby stwierdzić - U MNIE GRAJĄ w taki czy inny sposób ! Znam masę ludzi, którzy sprzedali Sansui a potem gdy posłuchali swojego klocka u kogoś tam odkupowali z powrotem ... Tak więc - każdy szuka swojej drogi i do tego po swojemu ale warto mieć na względzie to co napisałem !
-
A że tak z innej beczki - skoro zacząłeś ... jakie body i podstawowe szkła w zakresie 18-70 , jakie szerokie itd ? Pytam bo tez lubię coś tam pstryknąć
-
Z ostatnich doświadczeń podzielę się informacją, że jest możliwość zastosowania potencjometru stosowanego np w alfie 607 czy 707 w "starych" czarnych modelach jak 711-ka czy 911-ka. W obu przypadkach pewnym dewiacjom (jest zdecydowanie głośniejszy i z większą skalą) może ulec loudness no i dodatkowo w 911-ce utracimy sterowanie głośnością z pilota ale tak czy siak wzmacniacz będzie w pełni sprawny no a ze zniszczonym potencjometrem stosowanym oryginalnie można go już tylko użyć jako balastu albo podstawkę do kwiatów ...
-
Okazuje się, że nawet C2302 odchudzili z elektroniki ... W C2301 jest tego więcej (na zdjęciu widać porównanie płyty przedwzmacniacza sterującego końcówką mocy względem płyty przedwzmacniacza gramofonowego) W 2302 te płytki są takie same a i sam schemat sugeruje wycięcie dodatkowej stabilizacji itp. Oczywiście dla tych co nie wiedzą zarówno w pre 2302 jak 2301 pod spodem są płyty drugiego kanału , driverów obu kanałów i zasilacza (przynajmniej tak jest w 2301 co obrazuje kolejne zdjęcie) 🙂 W C2105 nie widać ale pre gramofonowe jest na jednej płycie (co nie znaczy, że jest jakieś specjalnie gorsze) umieszczone pionowo pod osłoną z blachy (po prawej stronie na zdjęciu Samcro) Tam również części są z najwyższej półki.
-
no ja z kolei zrobiłem sobie porównanie jeden do jeden B2302 z B2105 i .... no jestem naprawdę w szoku jak niewiele się od siebie różnią ... Na korzyść B2302 przemawia jedynie zdecydowanie większa moc - w zasadzie wszędzie wszystko jest pod to projektowane no i w sumie wszystkie rezystory to Riken RMG, w B2105MOS Rikenów jest nieco mniej ale za to są lepsze kondensatory niż w B2302 (zatem tu jest jeszcze potencjał w kultowej B2302 :-)) Dodatkowo B2105 bazuje na schemacie MR z podwójnym desymetryzatorem i podwójnymi mosfetami zamiast kondensatorów elektrolitycznych w pierwszej sekcji końcówki natomiast B2302 ma także podwójny desymetryzator ale bazuje na .... chyba Was trochę zaskoczę - DR i KX 🙂 Oczywiście - zupełnie inne prądy i tranzystory końcowe o częściach nie wspominając ale fakt jest faktem. Obie konstrukcje porównywanych końcówek mocy różnią się od siebie oczywiście tranzystorami końcowymi B2302 - bipolarne B2105MOS mos Fety. O technicznym zaawansowaniu nowszej konstrukcji B2105 świadczy również fakt, że w linii sygnałowej na poziomie desymetryzatora pozbyto się potrójnych diód zastępując je rezystorami Riken RMG (!!!) To rozwiązanie jest jeszcze w AU-07 i ... nigdzie więcej !!! Suma sumarum B2105 jest wyraźnie bardziej nowoczesna i nastawiona na precyzję i ogólnie rzecz biorąc bogactwo brzmienia, B2302 z kolei na bardzo czystą i w 100 % okiełznaną siłę. Całą pozostałą robotę przy B2302 robi C2302 , który jest w zasadzie mixtem dwóch przedwzmacniaczy (niemal idealnie takich samych !!!) gramofonowego i tego do wysterowania samej końcówki. Z kolei C2105 ma w zasadzie tylko właściwie wysterować końcówkę trzymając po prostu jej poziom jakościowy - daje to na wyjściu niejako 1,5 x B2105 MOS i ... nic poza tym 🙂 No ale o tym właśnie pisałem, że jakościowo B2105 gra na poziomie całego seta tyle, że w mniejszej skali - dokładnie dowodzą temu ich schematy ! Gdybyśmy postarali się dać B2105MOS takie warunki wzmocnienia jak w B2302 ta druga nie miałaby przy tej pierwszej w ogóle czego szukać ... Mam takie wrażenie, że chyba nikomu w Sansui za bardzo nie zależało na zrobieniu wzmacniacza tzw skończonego choć trudno oprzeć się wrażeniu, że na bank wiedzieli jak to zrobić !!! A B2301i wersja L to zupełnie inna sytuacja - tam jest nieporównywalnie bardziej rozbudowany schemat względem B2302 i wielopoziomowy protektor (dziwi mnie, że w B2302 tak bardzo okroili tą kluczową kwestię ... zresztą wynikiem wyraźnej taktyki marketingowej pozbawili ją własnego drivera ... sprowadzając ją do konieczności stosowania zewnętrznego wysterowania i wręcz przymusili do zastosowania pre za kosmiczne pieniądze ...). Wygląda to na zmianę podejścia z pasjonackiego entuzjazmu osiągania szczytów możliwości umysłu do zwykłego komercyjnego podejścia - niemniej jednak trzymającego szczytowy poziom jakościowy - tu nigdy Sansui nie "oszukiwało" swoich odbiorców jak to miały w zwyczaju inne drogie marki ...
-
Maćku C2301 i C2302 wcale tak wiele nie różni - głównie jakość części - tyle, że właśnie to często jak wiemy robi robotę ... I teraz dość ciekawa sprawa - myślę Maćku, że dla Ciebie też ! Skoro były tak różne wersje wyposażenia końcówek tej samej serii to może się okazać, że podobnie było z pre (a skądinąd widziałem już fotki C2301 niemal całej niebieskiej w środku ....) Zatem w niedługim czasie sam zweryfikuję czym się różnią egzemplarze z różnych okresów produkcji ! Ciekawe Maćku co u Ciebie siedzi - a nóż będziesz miał bonusa ? ....
-
Tomku nie myl B2301 i B2301L - niby jedna literka a połowa wzmacniacza na innych częściach ... Zapewne będziesz miał możliwość posłuchać modowanej B2301 i może się wtenczas okazać, że .... to właśnie Twoje brzmienie bo gra nutą 07-ki tyle, że z zupełnie inną skalą i rozpiętością 🙂
-
Tomku nigdy nie odradzałem Ci B/C2301L (chyba, że ze względów problemów technicznych - to bardzo stare urządzenia , dziś mam na tyle doświadczenia, że nie stronię od tych konstrukcji) ! Rozumiem, że musiałbym ze sto razy powtarzać swoje słowa do skutku - aż wszyscy dokładnie zrozumieją co chcę przekazać ... ale po co ? Każdy ma swój rozum i zrobi jak mu wyda się najlepiej 🙂 Cofnij się do moich wpisów - nie raz między wierszami pisałem, ze B2301L po lekkim odświeżeniu / modyfikacji jest JAK DLA MNIE szczytowym osiągnięciem tej firmy (!) Dla wyjaśnienia dodam, że B/C2105MOS jak i B/C2302 są projektowane do grania w komplecie i o ile sama B2105 w zasadzie bez pre traci jedynie skalę a nie cenne cechy brzmienia o tyle sama B2302 jest jak anioł bez skrzydeł ... Nie dotyczy to zupełnie innej B2301L (!!!) Przez zastosowanie własnego drivera (i to w zasadzie kopii z pre) stanowi ona suwerenne urządzenie z ograniczonym walorem użytkowości (brak sterowania głośnością i możliwości podłączenia więcej niż jednego urządzenia ) - co mi akurat kompletnie nie przeszkadza a jest wręcz na rękę ! I nie jest tu ważne Tomku co Ty byś wybrał i czy mógłbyś mieć B/C2301 czy nie bo to w zasadzie nikogo nie obchodzi ... Podoba Ci się B/C 2105 i super - mi też się podoba !!! 🙂 Piszę jedynie o tym, że B2301L jest urządzeniem, które ma niesamowity otwarty potencjał gdzie naprawdę niewielkie zabiegi powodują dostosowanie jego brzmienia do nowej szkoły przy jednoczesnym osiągnięciu wszystkich aspektów brzmienia na poziomie, do którego pozostałe Sansui jedynie aspirują ... zastanówmy się dlaczego Sansui produkowało B2102MOS czy B2103MOS bez dedykowanego pre ?????? no właśnie .... Pre zaprojektowano dopiero po paru latach do B2105 MOS bo warto było wzbogacić użyteczność najwyższego wówczas modelu o możliwość grania z czarnej płyty ... Oczywiście każdemu wolno łączyć co się tam chce ale takie są fakty a nie domniemania 🙂 Podobnie było ze starymi końcówkami - Nigdy nie projektowano pre do np B2201 czy B2201L ... B2301 doczekała się pre głównie .... ze względów użytkowych choć rozbudowanie sterownika miało zapewne też znaczenie - szczególnie pod kątem gramofonu (tu jest 90 % sensu tego przedwzmacniacza !!!) Nie neguję, że pre ma niebagatelne znaczenie w setach innych firm gdzie w zasadzie chodziło głównie o odseparowanie części sterująco regulacyjnej od końcówki mocy ale Sansui to nie inne sety ... tu wszystko jest przemyślane na każdym poziomie ... ale to już wiecie przecież 🙂 To oczywiście moje zdanie i niech tak pozostanie 🙂 Na koniec jeszcze mała wzmianka o B2302 - jest to INNY wzmacniacz niż B2301L ! B2302 to rozbudowana wersja integr 907 z większą mocą i częściami premium w każdym z możliwych miejsc jedynie oparta na konstrukcji starszej końcówki B2301 ! Połączenie z dedykowanym pre powoduje osiągnięcie pewnego efektu - ściśle przemyślanego klasycznego i ponadczasowego brzmienia ale w moim odczuciu ... zamkniętego. Jest to komplet dla prawdziwego melomana lubiącego dostojne klasyczne brzmienie z klasą i smakiem , B2301L jest projektem otwartym - pozwalającym się w pewnym zakresie kształtować - ku mojej i niektórych kolegów uciesze 🙂 Pozdrawiam ! P.s. Tomku - nie odbieraj moich słów jako krytyka ! Nie zawsze chcę wszystko pisać dosłownie głównie dlatego, że wielu jest takich, którzy nie potrafią tego docenić a wśród nich również tacy co potrafią mi to potem wyrzucać - kto jak kto ale Ty powinieneś o tym wiedzieć - znamy się już ładnych parę lat 🙂
-
Piotrku bez obaw 🙂 sam słyszałeś co potrafi modyfikowana B2301 bez pre w odniesieniu do tego co oferuje komplet B/C2302. Sam już też wiesz, że to co piszę jest wynikiem moich doświadczeń a nie gdybania jak u innych .... Miałem możliwość testowania kompletów (nadal mam - nawet teraz gdyż stoją u mnie prócz końcówki trzy sztuki C2301 z różnych okresów produkcji) a nie jak Tomek, który na podstawie 2105 dokonuje objawień .... Niech se tam każdy robi co chce - Fakty są takie, że zestaw 2105 zawsze zagra lepiej (pełniej i szerzej) niż sama końcówka to samo dotyczy B2302 (wynika to bezpośrednio z jej konstrukcji) Natomiast totalnym brakiem pojęcia jest pisanie tego np o B2301 czy B2301L !!! A dlaczego to piszę ? no właśnie - bo wiem to czego nie wiedzą inni teoretycy ! Obie starsze konstrukcje w odróżnieniu od B2105 czy B2302 mają własne płyty sterownika (zwane niekiedy driverem) - to w zasadzie robi robotę pre bez dodatkowych wejść i regulacji wzmocnienia, których nie potrzebuję zatem NIC nie TRACĘ grając na samej końcówce !!! No ale co tam - kto se tam chce kupować pre to niech sobie kupuje - nikomu nie bronię - dla mnie to strata pieniędzy .... Zrozumiem właściciela B2302, że bez pre nie będzie w pełni zadowolony - ta końcówka jest tak zaprojektowana, że rolę drivera przejmuje w 100 % pre - pisałem o tym dziesiątki razy !!! B2105MOS zyskuje przy pre bo będąc końcówką o stosunkowo niedużej mocy i do tego na mosfetach nie jest w stanie sama zbudować potęgi brzmienia jaką daje jej połączenie układów z pre. To również wynika z jej konstrukcji - ona też nie ma drivera tylko same bloki końcówek mocy z protektorem i bardzo okrojonym zasilaczem !!! B2301 czy B2301L to urządzenia które suwerennie są w stanie zaoferować zdecydowanie więcej niż niejeden komplet zwłaszcza B/C2105 ... to tyle - oczywiście moim zdaniem ale jak większość już zauważyła czasem warto mnie posłuchać .... 🙂
-
faszi - po jakimś czasie i 907 limited osiągniesz ! Małymi kroczkami do celu a się uda ! Ja też zawsze stroniłem od "ciężkich kloców" ale B2301L bardzo cenię a przy okazji trochę przypadkiem (a głównie przy wsparciu przyjaciół) udało mi się zdobyć części do modyfikacji docelowej więc ... A przy tym świetnie i klasycznie to wygląda w nowym miejscu ! Esoteric ma sterowanie wyjściem od 0 więc jest bajka bo pre mi kompletnie niepotrzebne ! Dla dociekliwych - to na zdjęciu to B2301 na regale i B2301L na ziemi ale żadna z nich nie jest moja 🙂 Moja końcówka nie załapała się na fotkę ale przyjdzie dzień i przyjdzie chwila - szczególnie po modyfikacji .... A tak dla poszerzenia wiedzy. baron to dla Ciebie - wersja V końcówki mocy B2302 ma oznaczenie jedynie w kodzie - dotyczy wzmacniacza częściowo wykorzystującego Elna Silmik i Riken RFA. W wersji podstawowej wszystko jest na Nipponach (!) Co do B2301 - istniało parę wersji wyposażenia wewnątrz (!!!) Ta którą mam w domu ma wnętrze bardziej przypominające B2302V niż B2301 ... wszystko przez to, ze pochodzi z ostatniej serii produkcyjnej (np w wyjściu mamy ... Amtransy AMRA !!!) B2301L to już dosłownie loteria - jak trafisz tak masz 🙂 Mam dwie sztuki a połowa wzmacniacza w środku jest inna ... Jeden oparty o brązowe Rikeny 5% (starsza) a drugi na niebieskich RMG 1% !!! No i bądź tu mądry ... Oczywiście mam na to dowody ....
-
Otóż to - kiedyś za te stwierdzenia chcieli mnie pod kilem przeciągnąć 🙂 .... Ciesz się wyjątkowym i ponadczasowym urządzeniem ! Gratuluję i Pozdrawiam ! Ja jestem na etapie "zabawy" z cięższym kalibrem ....
-
no i Accu odjechał ... Myślę, że dopiero powoli będziesz odkrywał jego walory wraz z ulepszaniem współgrających urządzeń w systemie ! Wspomnisz moje słowa - 907-ki mają wręcz nieograniczony potencjał więc cała zabawa jest w sumie jeszcze przed Tobą ! Pozdrawiam !
-
Uroczo ! Jeszcze "Extra" , "L" , "DR" i "KX" i będzie komplet
-
Jakoś tak się składa, że chyba tylko ja czuję prześmiewczy ton kolegi h... Żeby ukrócić tą płową gadkę - modyfikacje (o czym było ze sto razy) są próbą zastosowania różnych rozwiązań i metod polepszenia efektu sonicznego w modelach z istniejącym rdzeniem schematu. Nie jest prawdą, że schematy są takie same - takich argumentów szukają szydercy żeby mieć temat do polemiki, że wszystkie sansuje są takie same skoro mają taki sam schemat - do tego to zmierza ... Mi w zasadzie szkoda czasu na tracenie energii na polemiki z kimś takim, którego intencje są wypisane jak szyld - dziwię się tylko, że Wy koledzy nadal nie macie tego dość ? Można się zasłaniać wolnością słowa (gdzie i tak 90% zasłaniających się tym nie rozumie tego pojęcia ani tego co ze sobą ono niesie...) ale tak się składa, że ile osób tyle definicji tejże wolności nie wspominając o podstawach zwykłych ludzkich zasad przyzwoitości - kiedyś powszechnych i stanowiących normę .... no ale to się wynosi z domu a raczej wynosiło .... a dziś to z domu się raczej inne rzeczy wynosi - głównie pieniądze rodziców .... (i tu współczucie szczere dla dzisiejszej młodzieży ...)
-
-
Dokładnie taka sama analogia jak z VW Passat-em ... To samo robiło Sansui
-
Nie podoba mi się, że zabiera głos ktoś kto ma najmniej do powiedzenia, ktoś kto Sansui nawet nie wąchał i robi za "pieska" pytanie tylko czy z pobudek własnych (jakieś przebyte choroby itp) czy na "zlecenie" ...
-
A czy kolega hayman w końcu napisze coś o Sansui i przestanie hejtować ??? Ktoś ci każe to robić czy to jakieś osobiste traumy ?...
-
Witam ! Ja z innej beczki ... Jeśli ktoś szuka 607 XR to jest do wzięcia bardzo ładny egzemplarz z kartonem ! Wiadomość na priv !
-
907MR to chyba najbardziej "pokrzywdzony" model Sansui jaki znam z racji tego, że jest najbardziej wrażliwy na źle wyregulowany i brudny tor audio ... Każda potrafi grać "inaczej" i potem oceny są skrajne a szkoda bo to bardzo fajny wzmacniacz !
-
Dla mnie "przezroczystość" tego wzmacniacza (607 MOS limited) jest na poziomie (musi wręcz być z racji bebechów) podstawowej wersji 607 + nieco większa masa i wypełnienie - próżno szukać tu czegoś co ma większa limited a w szczególności klarowności i dokładności przekazu - na przezroczystym systemie nie ma czego porównywać choćbym nie wiem jak polubił małą limited. Na pewno jest to dla bardzo wielu świetna alternatywa jeśli brakuje zlotówek na 907 !!! Z tym się w 100 % zgodzę. Wystarczyłoby tak nie oszczędzać i byłaby naprawdę świetna konstrukcja - tyle, że nie wiem po co miałaby powstać skoro powstała B2105 ??? Jak już wspomniałem - to moja opinia ! 607 MOS limited jest w stosunku do faktycznie limitowanych modeli tak samo mało precyzyjna jak modele podstawowej serii. Góruje nad nimi wypełnieniem i ciepłem mosfetów co można odebrać za plus. 907 NRA też ma cenę wg mnie nie przystającą do realiów (w odniesieniu do cen innych modeli) ale, że się cieszy popularnością to nic dziwnego - wielu w Europie pociąga granie o dyskotekowym charakterze ... P.s. Pisze co słyszę - mam 3 sztuki 907 limited obecnie u siebie + 1 sztuka 607 MOS limited i wszystkie mają wyczyszczony cały tor i są po regulacji - Słychać jak na dłoni co jest na rzeczy - możecie Panowie napisać to samo ??? Moja opinia nie ma służyć zmniejszeniu komuś przyjemności z odbioru tego wzmacniacza !!!! Jest jedynie próbą zastanowienia się skąd ta cena ???? - dla mnie chyba wynik tego, że był jednym z ostatnich produkowanych (akurat to jest kompletnie dla mnie na minus - pokazałbym na miejscu dlaczego ....) bo nic tego nie tłumaczy a no może jeszcze sam napis limited - dodaje ze 20 % splendoru 🙂 ...