
czubsi
Uczestnik-
Zawartość
852 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez czubsi
-
W sumie miło usłyszeć,po tylu latach od bezstronnych osób, że moje "dzieła" faktycznie potrafią docenić inni a nie tylko ja - to dodaje wiarygodności moim dawnym słowom za , które tyle swego czasu oberwałem .. Oba wzmacniacze Pygara (AU-X911DG MOD oraz 907 XR MOS MOD) , MR Tomka oraz XR Piotra pokazują w jakim kierunku rozwinęliby projekt inżynierowie Sansui gdyby nadal działali ... Nie jest to jakaś magiczna wiedza a jedynie łączenie faktów no i niestety masa drogich części ....
-
Powiem szczerze, że dość karkołomne zadanie porównać te trzy wzmacniacze ... Myślę, że kolegom udało się ująć sedno tematu ! Ja osobiście również wybrałbym wersję MOD (w końcu po to była zrobiona by być najlepszą ...) Ma wszystko co AU07 a przy tym zachowała potencjał fabrycznej wersji ! AU07 to wysublimowany produkt ... Wiem coś o tym ... Trzeba bardzo długo i starannie szukać mu właściwego towarzystwa a pokaże jaki był zamysł jego stworzenia - nie bez powodu ciągle tyle kosztuje .... Jego obniżona moc jest dokonana z rozmysłem. To jest ten sam schemat jednak z jeszcze bardziej dopracowanym transformatorem - Jego budowa i rozwiązania tłumiące wibracje są jeszcze bardzie wysublimowane niż w modelach seryjnych. Konstrukcja wzmacniacza jest tak przemyślana by wszystkie elementy pracowały w swoich optymalnych warunkach - nie ma mowy o tym by tranzystor pracował w warunkach skrajnych temperatur czy poza zakresem swoich optymalnych parametrów ... Jednak to powoduje, że trzeba dobrać idealnie spasowaną rezystancję obciążenia kolumnami przy tym wysokiej klasy .... Wtedy dopiero zrozumiemy co mamy ... Przekonał się o tym kolega z B2105 gdy podpiął ją do kosmicznie drogiego źródła z DAC-em na lampach za dziesiątki tys. zł... Wtedy mijają wszelkie rozterki i pytania czy warto .... Pamiętajcie, że każdy Sansui to w sobie ma !!! Te najwyższe modele są już na skraju doskonałości ale tym "seryjnym" wcale niewiele brakuje - co dowiodło porównanie !!! Te "drobne różnice" o których koledzy pisali na dłuższą metę stanowią o tym jak dany sprzęt odbieramy , tworzą znany nam obraz muzyczny i to właśnie wtedy okazuje się, że te troszkę to bardzo duże troszkę choćby dlatego, że mamy je ciągle .... To że te różnice nie są duże świadczy też o tym jak doskonałe są już wersje seryjne !!! nie zapominajcie o tym. 907 MR MOD ma jeszcze jedną fajną cechę - łatwiej dobrać jej optymalne towarzystwo niż AU07 a jak już wspomniałem - niczego w bezpośrednim porównaniu jej nie brakuje Cieszę się, ze ktoś docenił potencjał tego egzemplarza, zwłaszcza, że w jego tworzeniu nie ma niczego czego nie robili konstruktorzy Sansui - jest tego po prostu nieco więcej :no i jest jedyna -) ...
-
jestem zaciekawiony tymże starciem ... liczę na opinię wszystkich zainteresowanych uczestników tego wydarzenia !
-
z trzech wymienionych ja ułożyłbym : SL-P2000 L1000D CD-X711 jednak mając Denona ... chyba bym go zostawił SL-P2000 jest fajny ale w japońskim wydaniu bo europejski czarny to kastrat niewiele mający wspólnego ze srebrnym japończykiem poza wyglądem - również środka ... L1000D jest dziwnym CD którego potencjał zabił ... przetwornik Sonego ... AU-X711 to CD-ek mocno podbarwiony w górnych rejestrach a raczej chyba nie chodzi Ci o to by się cofać ???? P.S. Z Kenwooda to szukaj LD1 bo w sumie możesz mieć szczęście i kupić w rozsądnych pieniądzach wyjątkowe klasowe CD ...
-
Czas pokazał, że wszyscy właściciele sprzętu opisują to samo ale właściciele Sansui nie muszą fantazjować bo piszą to co faktycznie słyszą ... Myślę, że właśnie to tak boli zazdrośników ... Fakt faktem - nikt nigdy oprócz nich nie użył do budowy urządzenia audio tylu rozwiązań tak bardzo pożądanych w wysublimowanym światku high-end ... Pokażcie mi drugi sprzęt, w którym wsadzono tyle tak drogich i klasowych komponentów , tyle teflonu, mat bitumicznych , miedzi , złota ... a przy tym tyle autorskich rozwiązań konstrukcyjnych - nie wspominając o tym o czym już chyba powoli zapominamy a stanowiącym sedno tematu - genialnym schemacie !!! Wymaga bardzo dokładnego zestrojenia ale odwdzięcza się walorami dla których warto otoczyć ten sprzęt należną uwagą ! O trafie w zasadzie było już napisane wszystko ... Właśnie te aspekty powodują, że mamy sprzęt wyjątkowy i ponadczasowy - taki właśnie zamysł towarzyszył jego konstruktorom co słychać , widać i czuć ... ! Pozdrawiam ! czubsi
-
to jak słuchać samej końcówki bez pre - jest tego wzmacniacza jakaś część ale niecały ... Zrozumie się to gdy posłuchamy sobie C+B a nie samo B - okaże się, że dotąd grała tylko część urządzenia ... co nie znaczy źle (!) ...
-
Koledzy ... można nie wiedzieć wielu rzeczy ale żeby ale żeby nie kojarzyć podstaw ???? .... To jak uczyć magistra mówić dzień dobry ... Jak sama nazwa wskazuje wzmacniacz zintegrowany to wzmacniacz łączący dwa inne w jednej konstrukcji : czyli przedwzmacniacz pełniący rolę selektora oraz "sterownika" oraz drugiej części zwanej końcówką mocy lub też wzmacniaczem mocy (końcowym) Wejście normal (czyli tzw bezpośrednie) to nic innego jak ominięcie przedwzmacniacza i podłączenie źródła bezpośrednio do końcówki mocy ... A teraz sami się domyślcie dlaczego jest ciszej czy delikatniej - jak zwał tak zwał ... Oczywiście sygnał i tak idzie przez pasywną część potencjometru wzmocnienia (stąd tyle sekcji w nim ...) więc można regulować głośność - czego z reguły nie ma w typowych suwerennych końcówkach mocy ... Ot i cała historia - zapewne za jakiś czas znów ktoś poruszy ten temat ... i tak w kółko ... oczywiście z rozwinięciem tematu jak gra lepiej .... no a wystarczyłoby faktycznie poczytać wątek a nie powielać wciąż to samo ... To tak na marginesie ... Pozdrawiam ! czubsi
-
A gdy przyjdzie dzień i przyjdzie chwila ...
-
Mam serwisówki Pamięć to wiesz ... z czasem ulotna ... A tak dla rozluźnienia - lubię stereo ....
-
711-kę ustawia się na 5,5 mV ! W sumie to nawet nie wiedziałem ...
-
Zdałoby się ustawić Twój wzmacniacz bo z hifido wszystkie mają około 1,5-3 mV - wynika to z wielu przyczyn ... Jak wiesz lub nie powinno być 8,8 mV ... To bardzo zmienia wartość soniczną tego wzmacniacza - jakby nie było dwukrotnego zwycięzcy integry roku w Japonii .. P.s. Co do lokalizacji źródeł to na bank kwestia zestrojenia ! zapewne masa jest rozjechana bo to pierwsze co w ten sposób się objawia ... Ye wzmacniacze mają wzorcową scenę , przestrzeń oraz realistyczną barwę . Charakter lampowego nalotu jaki daje MR nie zakłóca tego co napisałem więc jeśli wzmacniacz nie ogniskuje źródeł i nie daje lekkiego swobodnego przekazu to po prostu nie jest dobrze zestrojony ... Spotkałem się z masą ocen dotyczących tego sprzętu niesłusznie obarczających je wadami których wcale nie mają ... Kiedyś próbowałem to uzmysłowić K4m ... Sansui naprawdę bardzo się w tym względzie różni od innych wzmacniaczy - ustaw go a zobaczysz co tak naprawdę masz .... Ja żadnego wzmacniacza z hifido nie byłem w stanie słuchać bez ustawienia bo to po prostu kastracja urządzenia ... Kiedyś zrobiliśmy burzę Panu M. z Hifido właśnie o to ... stwierdził, że nie świadczą takich usług - uruchamiają jeśli nie gra i do ludzi ...
-
Cudnie to wygląda ... ech.... ale nic to ! Sprawdziłeś 917-kę ? Dalej skacze na tych samych płytach czy jest poprawa po czyszczeniu szyn i lasera ?
-
Dlaczego od razu nie napisałeś , że to Twojej MR słuchał K4m (bumpalump) ??? byłoby wszystko inaczej Długo masz ten wzmacniacz ? Ktoś sprawdzał jego stan , oryginalność , ustawienia ? Tak pytam z ciekawości - miło wiedzieć , że jest kolejny posiadacz 907MR w naszym kraju - to już kilkanaście egzemplarzy ! Dzięki koledze K4m dowiedzieliśmy się o Tobie Jak sam oceniasz ten model ? Miałeś do czynienia z innymi 907 albo końcówkami Sansui ? Porównywałeś z czymś ambitniejszym innej firmy ? Pozdrawiam ! czubsi
-
lewa jest modowana (na 100 %) ale nie powiem skąd wiem ............ (obie przecież doskonale znam - byłoby łatwiej gdybyś pokazał prawy bok
-
doktormun sądzę, że trzeba by zmodyfikować Twój post bo chyba Twój poprzedni został usunięty ....
-
Zobacz jak niewiele trzeba by szerzyć czyjeś oszczerstwa .z innego forum.. nie nie chodzi o żadne modyfikacje ... Zaledwie 3- wzmacniacze które mają wsadzone elementy (głównie RIKEN) na wzór modeli jubileuszowych są u kolegów z tego Forum i raczej nikt z nich nie planuje ich sprzedaży ... Żaden z tych wzmacniaczy sfotografowany od góry nie pokaże tych zmian ... Chodzi mi o to, że istnieją dwie różne wersje MR (!) japońska MR i europejska i wizualnie zdjęcie zrobione od góry po zdjęciu pokrywy będzie różne .... W modelu MRX (czyli wersji planowanej na export m.inn.do Europy) ma inne kondensatory w głównej filtracji - takie jak w modelach DR tylko o większej wartości ... Sam teraz zobacz jak się tworzą forumowe legendy o super modyfikacjach ... Ten temat był dla pewnych osób bardzo niewygodny - wszelkimi sposobami próbowano mnie i kolegów dyskredytować ale jak widać dźwięk się broni sam czego koronnym przykładem jest postawa kolegi K4m (bumpalump - z forum audiostereo) który otwarcie przeprosił za swoje dawne wpisy ...
-
piorut widać tak czytasz forum .... przeczytaj sobie całe to będziesz wiedział dlaczego 907MR w środku potrafi wyglądać inaczej ...
-
Mając świetną furkę , którą lubisz i która bezsprzecznie jest najwyższej klasy i z której korzystasz z nieprzerwaną satysfakcją nie myślałeś nigdy o jeszcze odrobinę lepszej furce ???? (zwłaszcza., że możliwości i finansowe i inne umożliwiają taką ewentualność ???...) Myślę, że to rozmowa bez sensu co nie zmienia faktu, że możesz mieć swoje zdanie - takie czy inne i to tyle w tym temacie. Wątek powstał by przybliżyć ludziom markę Sansui - bądź co bądź dość u nas egzotyczną i w sumie chwała tym dzięki którym udało się posłuchać modeli najwyższych bo to dało jedynie potwierdzenie wcześniejszych przypuszczeń co do wartości tych urządzeń i ich ponadczasowej aktualności w świecie audio ...
-
Ależ słuchamy muzyki i to nieprzerwanie - głównie dlatego że mamy już naprawdę na czym !!! Ale to przecież wcale nie przeszkadza spoglądać na szersze aspekty - w końcu człowiek to istota twórcza ciągle bada i tworzy. Ja słucham ciągle na swoich zabawkach ale nie przeszkadza mi to wcale badać inne horyzonty choćby w celach poznawczo porównawczych ! P.s. Dziwne, że trzeba takie rzeczy komuś tłumaczyć ...
-
To prawda ... Ten egzemplarz nie nosi dosłownie żadnych śladów użytkowania .... A jak gra ??? Hmmm nie będę tu pisał kolaboratów ... Sama końcówka jest wybitna natomiast z pre zyskuje potęgę x 3 , przestrzeń x 2 i co chyba najważniejsze - niebywałą subtelność wszelkich szczególików a to dla mnie coś nowego ! Tyle potęgi i delikatności w jednym potrafi tylko Sansui ... Myślę, że ten komplet prędzej czy później zostanie zaprezentowany szerzej na jakimś audio coś tam bo na to zasługuje a jestem pewien, że ostro tam namiesza ...
-
Może być czwartek !
-
no a tak sobie póki co testuję ...
-
na koniec zbliżenie na sekcję głównej filtracji no i oczywiście nic innego jak Elna silmic Super gold ...
-
a teraz prawdziwe zaskoczenie (przynajmniej dla mnie...) tak zbudowanego pre gramofonowego i na tak drogich komponentach i przy tym w takiej ilości nigdy nie widziałem ...
-
część sterująca czyli zasadnicze układy pre to prawdziwy majstersztyk ... zresztą - zobaczcie sami ... (oczywiście RIKEN RMG , Silmic II alpha super gold , U-con ....)