
czubsi
Uczestnik-
Zawartość
852 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez czubsi
-
[Cieszę się bardzo Piotrze , że AU07 powoli zaczyna odzyskiwać swój należny autorytet , u mnie nie miała na to szans bo więcej przeleżała w szafie ....ale jak wiesz konkurencję miała nie byle jaką .... Ja z kolei jestem na świeżo po czyszczeniu selektora no i jak się domyślacie to + wymiana "skaczących" pr to absolutna konieczność aby uzyskać z Sansui to co oferowały faktycznie te urządzenia. Brudny selektor i prki pozbawiają praktycznie całości planktonu i czarnego tła na scenie , to co słychać na urządzeniach bez tych zabiegów to w zasadzie namiastka ich możliwości ... Co do grzania się mosfetów to widzę powoli się legendy tworzą ... Niedługo faktycznie zaczniemy nie wiem w co wierzyć .... Prawdą jest , że wymagają rozgrzania i to najlepiej w zmiennych warunkach ale faktem jest, ze zyskują stabilność już po około 40 minutach grania , oczywiście po około godzinie wszystko jest stabilne jak skała ! PO zmianie pr na precyzyjne i czyszczeniu selktorów + przekąxników wzmacniacze uzyskują stabilną bazę jeszcze szybciej ! To raczej reszta toru (poprzez ciągłe zmiany sprzętu) powoduje pływanie itp !!!! Ten sam zestaw zgrany ze sobą nie potrzebuje pół doby aby zacząć grać !!!! Opanujmy się .... Krzysiek jakiej z kolei garśći Rikenów Ty chcesz szukać do 907 ???? Widziałeś go w środku ???? Tam na palcach jednej ręki policzysz rezystory inne niż Riken Amtrans czy Audio Note .... Takiego wypasu nie ma nawet w B2105 ....
-
A celem uzupełnienia to ostatnim w zasadzie "produkowanym" modelem był AU-07 ! Sprzedawano je do roku 2003 ! choć produkcja oficjalnie skończyła się grubo wcześniej ... Trudno tu mówić o produkcji gdyż ZŁOŻONO ich nieco ponad 400 sztuk ... - wiele z nich różniło się częściami Tak jak kiedyś wspominałem - AU-07 powstał z .... zapasów magazynowych .... Tak więc z tą produkcją 607 NRA II jako ostatniego to nie do końca tak było ... W międzyczasie dochodzi też kwestia wypuszczenia na rynek wznowionej wersji AU-111G , której oficjalnego okresu produkcji w zasadzie nie określono natomiast można je było nabyć okazjonalnie w nielicznych salonach audio nawet w 2005 roku a spotkałem się i z 2008 rokiem ... Nie jest zatem tak prosto precyzyjnie to określić ...
-
otóż nie do końca bo ja słyszałem inną wersję : DR to Diamond Differential Reference (od rozwiązania podwójnego desymetryzatora, który użyto po raz pierwszy właśnie w tej serii)) a XR z kolei eXtremaly Reference ale faktycznie spotkałem się też z interpretacją którą podajesz czyli układ x balanced , który został zrównoważony w układzie (wersja Hyper X balanced) od tegoż modelu ! Cały czas jednak czekam na potwierdzenie powyższego
-
A ja trochę z innej beczki Po pierwsze wiem o kolejnej sztuce B2105 MOS Vintage (właściciel póki co woli zostać anonimowy Po drugie często pada pytanie czy oznaczenia KX , MR , NRA znaczą coś konkretnie - otóż tak ! Postaram się dojść co konkretnie. Na chwilę obecną wiem ponad wszelką wątpliwość co znaczy MR i NRA ! Music Reference Neutral Reference Audio tak twierdzą Panowie z Hifi-Do
-
OK ! Sądzę, że tam są te z zasilania przy mostku prostowniczym - tak jak we wzmacniaczach alfa 707 i 907
-
Mariusz mówiąc dwa Rikeny miałeś na myśli te dwa brązowe rezystory ????
-
DAC w 911-ce był naprawdę wyjątkowy - staruteńki ale brzmieniowo było często lepiej niże te nowe wynalazki na super kościach ... Miałem taką fazę na DAC-e ... i mi dość szybko przeszło .... Nie tak, że nie było wśród nich fajnych konstrukcji tyle tylko, że za kwoty porządnych DAC-ów za ładnych parę tysi mam całe CD i w dodatku zdecydowanie ładniejsze ... Generalnie żebym sobie naprawdę poprawił źródłem humor musiałbym mierzyć w urządzenia powyżej 6-7 tys. ... Nie bez powodu myślę o Esotericach - nie wiem na czym to polega ale one naprawdę świetnie zgrywają się z Sansui ! Janek cały czas testuje ich odtwarzacz DVD i jest bardzo podobnego zdania jak ja ...
-
Coś mi się wydaje, że chodzi o Esoterica .... Ostatnie doświadczenia dowodzą, że świetnie się z Sansui dogadują ich wyroby ! Sam - nie ukrywam - rozglądam się za źródłem z tej stajni ale póki co okazje są bardzo rzadko a w końcu nie wszystkie modele są okazją ! ....
-
Mariusz w 917 XR łatwo zrobić skok do przodu wymieniając 8 sztuk kondensatorów elna silmic na alpha super gold na wyjściu z analogu i wierz mi to zupełnie inna historia. Miałem 3 917-ki w jednym systemie i ta ze zmianą była jak dzień do nocy Fakt, że to konstrukcja skończona - pamiętam jak Piotrek dokonywał analizy schematu tego odtwarzacza i obaj byliśmy zgodni, że tak właśnie powinien być zbudowany odtwarzacz referencyjny ! Jakość zastosowanych komponentów to już w ogóle osobna historia. Musisz sobie kiedyś posłuchać obu na B2105 MOS a zobaczysz, ze Ci sie różnica mocno zmieni ... Ja na większości seryjnych 907 dostrzegałem naprawdę drobne różnice między modelami CD ale na tej końcówce słychać o wiele więcej cech źródła zresztą nie tylko to jest bardziej dostrzegalne - wiarygodność przekazu powoduje za każdym razem po prostu uśmiech na twarzy Dobrze, że dzięki "rotującemu" Piotrkowi ludzie mają możliwość zetknąć się z różnymi modelami Sansui - to poszerzy nasze doświadczenia i da wskazówki na udane konfiguracje !!! 917-ka ma bardzo podobny profil brzmienia jak Marantz CD7 , różnice są dostrzegalne (bardziej wyraźne) na bardzo analitycznych wzmacniaczach , wtedy da się dostrzec w CD7 więcej blasku i podkolorowania. Tak czy siak 917-ka to źródło w pełni godne 907
-
Z tego co ja dotąd spotkałem to w Sansui zawsze oznaczano przewód masowy ! Sądzę, że tu nie jest inaczej ...
-
Przyjacielu mój drogi ! a zaglądał Ty na płytki ????? Ja w nim zrobiłem niemal nowy wzmacniacz !!! Jestem dumny z tego projektu bo na kolumnach na których śmiga na codzień dopiero pokazuje czym jest prawdziwa bipolarna końcówka Sansui ! W oryginale ten wzmacniacz nie gra tak otwarcie i z takim wigorem ! Zastosowałem pomysły z nowszych Sansui ! W tej konfiguracji co jest w nim gra w moim odczuciu lepiej niż słynna B2302 ... A tak na marginesie to napisz mój drogi czy odkryłeś co się stało z tym kanałem na którym nie szło go zestroić ??? ustawiłeś część sterującą do 0 i szukałeś na sekcji końcowej czy odwrotnie tak jak ja go zostawiłem czyli końcówkę na równo a sterownik lekko rozjechany ???? wymieniałeś jakieś tranzystory sterujące ???? Wiem, ze dużo pytań ale jeśli go tylko Piotruś stroiłeś to w życiu nie uwierzę, ze Ci się to udało gdyż końcówka wychodziła ponad volt za zakres tolerancji ... czubsi a teraz parę fotek na pierwszym zdjęciu końcówka w oryginale na drugim po wymianie kondensatorów i dodaniu boczników na trzecim z wymienionymi rezystorami
-
a tak z innej beczki przedwczoraj wpiąłem 907 limited i powiem , że główną różnicę stanowi fakt iż B2105 zdecydowanie bardziej "oddycha" czuć dawkę energii którą podaje wzmacniacz bez najmniejszego stresu natomiast limited po prostu pięknie gra ale nie częstuje słuchacza aż taką energią. Czuć to wyraźnie mając oba obok siebie. W 907 limited materiał też zdaje się być bardziej sklejony w całość , mniej jest rozmachu i swobody - co z kolei oczywiste. Jeśli chodzi o barwę to jest podobnie choć wydaje się, zę w B2105 jest bardziej gładko i mniej pogrubienia na niskim środku. 907 limited generalnie sprawia wrażenie bardziej efekciarskiej natomiast B2105 zdecydowanie bardziej prawdziwej. Oba wzmacniacze są na wskroś otwarte i przejrzyste - rozdzielczość jest na wybitnym poziomie w obu konstrukcjach. Limited jest świetna do słuchania ulubionej muzyki w warunkach domowych. Potrafi rozkochać w sobie każdego słuchacza natomiast B2105 to wzmacniacz który obroni się w każdych warunkach swoją wiarygodnością ! Można śmiało określić, że 907 limited zawiera się w całości w możliwościach B2105 które są jeszcze bardziej wyrafinowane.
-
taki mały przykład dziwnych praktyk na japońskich aukcjach ... około tygodnia temu ten egzemplarz sprzedał się za jakieś 140 tys. jenów a dziś widzimy go na aukcji ponownie Coś wydaje mi się, że trochę mało sprzedawca dostał ... najgorsze , ze to jest zupełnie bezkarne .... Sam swego czasu zakupiłem urządzenie, które potem zobaczyłem ponownie wystawione na aukcji , pieniądze oczywiście poszły w błoto ... Tak samo stało się w przypadku kolegi ... http://page17.auctions.yahoo.co.jp/jp/auction/v461674530
-
Panowie zrobiło się nieprzyjemnie ... zupełnie bez powodu ! Nie po to napisałem o kontekście jakościowym byśmy się wzajemnie pozycjonowali - taka wiedza musi się znaleźć na wątku bo służy ogólnemu pojęciu o sprawie i tylko po to się tu znalazło ! Nie ma najmniejszego , nawet tyciego znaczenia jakie Sansui daje nam satysfakcję !!!!!!!!!!!!!!! Nie zapominajmy o tym !!!!! Dość przytoczyć słowa peludito , który sam bardzo trafnie zauważa, że dotąd nie czerpał przy żadnym odsłuchu tyle satysfakcji co przy 919-ce i niech to będzie najlepszą rekomendacją dla Sansui ! Tu zgadzam się w 100 % , że przy 919-ce ta szumna konkurencja - często wiele droższa, po prostu nie da nam tej przyjemności obcowania z muzyką i tyle ... Ja puszczając wczoraj na B2105 MOS "CMA" spojrzałem się na żonę i zobaczyłem tylko uśmiech i potakiwanie na znak bardzo wyraźnego pozytywnego zaskoczenia tym co wydostało się z głośników i to mi w zupełności wystarcza bo sądziłem, że tylko mnie to wcisnęło w fotel ... .... Brak bariery między materiałem a słuchaczem jest tak spektakularna, że zaczynamy wierzyć iż dołączając z jakimś instrumentem wejdziemy w skład tego zespołu , którego słuchamy .... Nie ma tu żadnego porównania w tej materii z żadnym poprzednim modelem ! Nic na to nie poradzę, zę tak po prostu jest ... Pozdrawiam ! czubsi
-
peludito Ty odbierasz postęp w aspekcie większej precyzji i otwartości jako kliniczność ... Sansui i kliniczność ... hehehe ... no widzisz - to wcale nie idzie w tą stronę !!! Jak już wspomniałem - posłuchaj bo nie dasz rady sobie tego wyobrazić bazując na doświadczeniach z innych sprzętów ! Ja mogę Ci tylko słowami przybliżyć te wrażenia zatem wyobraź sobie , że między Tobą a dźwiękami znika jakakolwiek bariera i nie ma tu mowy wychodzenia dźwięków na "pysk" , darcie ryja i cięcie uszu ! Góra jest tak zwiewna i delikatna, że niuanse fruwają sobie w powietrzu dookoła a reszta instrumentów gra w sposób zbliżony do realnego. Posiadają zbliżoną masę , koloryt i wibracje ! Słychać jak pracuje pudło rezonansowe czy drżenie poszczególnych strun gitary i jest to podane w płynny jednolity i bardzo spójny sposób .... Pozdrawiam czubsi
-
A tu to nie mogę się zgodzić, z tym podobnym klimatem. Właśnie to, co mnie uderzyło najbardziej to fakt, że każda jedna płyta teraz u mnie gra totalnie inaczej. Słychać wszelkie niuanse realizacji, a to jest miecz obosieczny - już wiem, że po niektóre płyty przestanę chętnie sięgać, bo w porównaniu z innymi grają po prostu znacznie gorzej. Plus jest taki, że nawet płyty w nienajlepszym stanie, za to dobrze zmasterowane i wytłoczone dają mnóstwo satysfakcji - ułomności w postaci jakichś tam pyków zwyczajnie giną na skutek skupienia bez reszty na przekazie. a widzisz ... Ty na razie dostrzegasz jedynie różnicę pomiędzy Sansui a innymi sprzętami !!!! i oczywiście stwierdzasz fakt o którym było już dziesiątki postów lata temu ! A ja Ci powiem, że ten efekt pokaże jeszcze dobitniejsze oblicze jak posłuchasz materiału na alfie ! Trudno uwierzyć - jak sam widzisz - jak się nie posłucha ale wierz mi - szok w pozytywnym tego słowa znaczeniu - masz jeszcze przed sobą i wtedy sam zauważysz, ze 919-ka jeszce trochę ubarwia rzeczywistość Zauważysz też, że tego planktonu to Ty faktycznie w materiale masz jeszcze więcej ! Mało tego na najlepszych modelach poczujesz też powietrze !!! Wszystkie instrumenty rozłożą się w przestrzeni i zyskają trójwymiarową bryłę - odkryjesz muzykę na nowo i wtedy napiszesz (bo nie wytrzymasz ) znawcom z audiostereo gdzie masz ich wiedzę i doświadczenie .... Pozdrawiam peludito i przypominam, ze jak tylko czas pozwoli to zapraszam do siebie na kawę i parę chwil z Sansui z innej półki czubsi
-
Pboczek Skąd to pytanie ??? Jakie znaczenie ma rodzaj muzyki i czas jej powstania ??????? Bardziej realistycznie to bardziej realistycznie - tak jak napisał mario - każda zyska ! Słuchanie klasyki na 907 XR czy MR rozwiewa wszelkie wątpliwości co do tej kwestii ... W zasadzie szkoda słów - ja nie znam nikogo kto wymienił alfę na starszy model no chyba , że w ramach poszerzenia kolekcji czy stworzenia drugiego kompletu do sypialni ... natomiast w drugą stronę ze starszego na alfę to ,,,, Drodzy koledzy Nie chodzi o to żeby się pozycjonować kto ma więcej i lepiej - chodzi o przekazanie doświadczeń dla tych którzy szukają prawdy w muzyce aby mogli uświadomić sobie, że ich doznania przy starszym modelu mogą być jeszcze większe i znacznie głębsze przy nowszym ! Realizm wybrzmień instrumentów na modelach specjalnych jest na poziomie porównywalnym z prawdziwym instrumentem !!! Na starszych modelach wszystko brzmi podobnie i zawsze z podobnym klimatem .... Alfa różnicuje gatunek muzyczny - materiał jest taki jak w rzeczywistości. Dziwi mnie jedno - ocena , że te wzmacniacze są detaliczne ... Panowie - to CD słyszycie nie wzmacniacz ! Ten jedynie pozwala sygnałowi w kompletnie niezniekształcony sposób pojawić się na głośnikach ! Zawsze powtarzałem, że Sansui jest jak otwarte okno - im wyższy i lepszy model tym efekt jest bardziej spektakularny ! Ty nie ma mowy o jakimś przejaskrawianiu , sztucznej konturowości czy detaliczności ... po prostu dokładnie słyszymy materiał - w zależności od tego co jest w stanie wydać z siebie nasze źródło ... moby dick ty jak zwykle .... jeśli ten twój rock and roll jest jak twierdzisz na tyle specyficznie brzmiący to już sama jego realizacja przecież taką właśnie jest a sprzęt - im lepszy (bardziej prawdziwy) tym bardziej to pokaże ! To chyba logiczne nie ??? .... Jeśli miałeś na myśli specyficzne potrzeby niektórych słuchaczy co to lubią przebarwioną chałturę to nie na wątek o Sansui winieneś przelewać swoje "cenne" spostrzeżenia ...
-
pygar seria alfa Sansui nie była inna tylko lepsza w znaczeniu jakościowym względem starszych modeli ! Postęp technologiczny umożliwił zastosowanie komponentów umożliwiających znaczne zbliżenie się do wzorca dźwięku realnego . Jak już wspomniałem - to co się komu podoba to inna historia ... peludito Najlepiej doświadczyć niemożliwego słuchając ! Zapraszam do siebie jak kiedyś znajdziesz chwilę a uwierzysz ... Pozdrawiam !
-
peludito Powiem tak cieszę się, że sam zadałeś sobie trud i doszedłeś do konstruktywnych wniosków ! Przypomnij sobie przy okazji moje posty sprzed lat - tak dla samego siebie ... a potem dodaj te wszystkie opluwające komentarze i jad jaki wylewał się na moje i kolegów barki tylko dlatego, że dzieliliśmy się dokładnie takimi samymi refleksjami jak Ty dzisiaj ...... to tyle w kwestii wspomnień a teraz coś na przyszłość masz dziś wzmacniacz oparty o pojedynczy układ jaki opracowało Sansui dla swoich wzmacniaczy i do tego w dość archaicznym wykonaniu - kolejny krok to wybrać się na odsłuch (lub od razu sprawić sobie ) urządzenie serii alfa w którym zastosowano już układ alfa x balanced oparty na czterech oddzielnych wzmacniaczach no i stwierdzisz, że zabawa dopiero się zaczęła ... Starsze konstrukcji grają melodyjnie i kolorowo ale brakuje im prawdy przekazu. Jesli kochasz muzykę na żywo to odsłuchując kolejne odsłony urządzeń alfa aż do najwyższych modeli a potem modeli specjalnych dojdziesz do zaskakujących wniosków ! Ja dziś z całą pewnością mogę stwierdzić, że wszystko co dotąd słuchałem zebrano w całość w modelu B2105 MOS. Mając kontakt osobisty z tak pełnym spektrum modeli Sansui nie mam najmniejszych wątpliwości który modeli zbliżył się do wzorca prawdziwego brzmienia najbardziej ! Wszystkim zalecam dużą powściągliwość w ocenie tego aspektu zanim sami nie przejdą podobnej drogi ... Nie chodzi tu o to co się komu podoba ale o to co gra najbliżej realnego przekazu (!) Dziś jak czytam niektóre wypowiedzi to głównie dostrzegam promocje tego co kto posiada a nie tego co faktycznie stoi w hierarchii jakości wyżej ... Nie zmienia to jednak faktu, ze Sansui jest , było i zapewne pozostanie wyjątkowe a każdego kto faktycznie kocha muzykę i jej piękno - bez względu na gatunek muzyczny - przyciągnie do siebie na stałe i nie ma tu wielkiego znaczenia poprzez który model tak się stanie !!! Cieszę się peludito - naprawdę się cieszę ! - , że nie boisz się otwarcie mówić o tym czego doświadczasz !!! Gratuluję 919-ki bo ich też w dobrej kondycji za wiele nie zostało ! Pozdrawiam !
-
Ja już nie raz mówiłem Krzyśkowi, że ta 911-ka powinna być punktem odniesienia bo wyszła rewelacyjnie ! Dziś się cieszę,. że nie dałem się ponieść wszystkim namowom Krzysztofa i ufając swojemu słuchowi część zmian wycofałem.... Ten wzmacniacz jest tak zestrojony, że wykorzystuje 100 % potencjału schematu na którym jest oparty ! Spokojnie można go brać ze sobą na odsłuchy a jestem pewien, że niejeden "cwaniak" co to pluł na prawo i lewo się w gacie zes....a ... W zasadzie całą wiedza nt rozwiązań Sansui w tym wzmacniaczu znalazła się w ilości - bez ograniczeń ...
-
Jestem już po pierwszym odsłuchu B2105 MOS . No i co by tu ... żeby było delikatnie .... Jednym słowem wszystko co było dotąd to jak ubodzy krewni ze wsi ... Ta końcówka łączy koloryt i ciepło 907 limited z lekkością , zwiewnością i rozdzielczością AU07 _+ siła i fundament dwóch sztuk 907-ek ! Rozdzielczość i rozmach tej końcówki są po prostu imponujące ! Sądzę, ba , jestem tego w 100 % pewien - to najlepsza konstrukcja Sansui z jaką miałem styczność ! Jedyne co mi nie pasuje to jej gabaryty i do niczego nie pasujący design. W tej końcówce dodano do modułów końcówek znanych z AU07 po dwa kondensatory o pojemności 4700 uF czyli jakby nie patrzeć 9400 na każdy kanał więcej niż w integrze , 110 watt na mosfecie to naprawdę oddycha !!! Jest grunchips ... jest impreza ... Parę fotek uzupełniających ...
-
Cierpliwości Już tylko ją ustawić pozostało. W środku jest genialnie ! Po oczyszczeniu starego kilkunastoletniego kurzu jest po prostu ślicznie ! Jedyne czego nie mogę cały czas usunąć to parę kropek z frontu. Wygląda to tak jakby wiele lat termu coś na nią prysnęło i tak zostało do dziś ... Nie widać ich mocno ale .... Poza tym jest jak nowa ! Zaskoczyło mnie to, ze w środku jest to samo co w limited czyli wszystkie kondensatory silmic alpha super gold a nie tak jak w modelu równolegle produkowanym czyli AU-07 Silmic II alpha super gold . Rikenów jest o wiele więcej niż w AU07 bo są i w zasilaczu i nawet w selektorze ... Przedni panel to parę kilo aluminium ! Ja jestem w szoku bo czegoś takiego nigdzie i nigdy nie widziałem ! Podłoga z miedzi to w zasadzie dwie podłogi bo jest dwuwarstwowa ... Niby wszystko podobne do tego co znam z 907 czy modeli limitowanych integr ale wszystko jest większe ... i trafo jest większe gabarytowo , inaczej wykończone (zalane jakby gumą ??? - sam nie wiem co to jest ...) Kondy filtrujące są takiej samej pojemności jak w 907 ale ... większe !!! To dla mnie z kolei spore zaskoczenie .... Sam jestem ciekawy jak ten wzmacniacz zagra w porównaniu do au07 czy limited ale musicie być cierpliwi bo wymieniłem pastę pod tranzystorami a to powoduje układanie się całego ustrojstwa na nowo ... Mosfety tez muszą się wygrzać termicznie bo grają pogrubionym i matowym dźwiękiem do momentu ułożenia ! 907 limited już gra "po swojemu" zatem czarująco i słodko ! Tego wzmacniacza nie da się tak po prostu wyłączyć ... muszą zabrać prąd chyba ....
-
cd
-
a ja tylko wkleję fotki i nic już pisać nie trzeba ....
-
Piotrek B2105 Mos vintage są już w Polsce dwie !!! Obie w podobnym stanie ! Kiedyś zrobimy odsłuch wielokanałówki z obiema w systemie i au07 lub limited jako pre B2105 to kwintesenscja Sansui . Inaczej na zdjęciach inaczej w realu. Limited tak jak sądziłem - zestroili do słodkiego pląsania - taki wzmacniacz gabinetowo salonowy dla ekskluzywnych gości. Bardzo przypomina brzmieniem mixt końcówek Luxmana z wysokimi integrami Accuphase. Moja modowana 907 MOS jest od niej i silniejsza i bardziej bezpośrednia. Wzmacniacze na mosfetach a w tym w szczególności) niesamowicie rozdzielają punkty dźwiękowe na scenie. Bipolary bardziej przekazują wszystko jako bryłę , dużą obszerną ale jednak stanowiącą okresloną całość , tutajj te dźwięki pojawiają się każdy gdzie indziej jakby kreslił swoją historię a jednak korelujący z resztą. 907 limited nie tylko wzmacnia ale także prezentuje muzykę . B2105 to układ jeszcze bardziej wyrafinowany więc spodziewam się jeszcze więcej - szczególnie mocowo choć 907 limited mimo tych 80 watt niczego nie brakuje. ... tylko ten kolor .... Piotrek i Krzysiek - macie u mnie kurdę minusa - było mi powiedzieć, że ma inny kolor !!!