Skocz do zawartości

czubsi

Uczestnik
  • Zawartość

    810
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez czubsi

  1. Żeby wyjaśnić sytuację z tą 907 informuję, że wcześniej wzmacniacz nie dawał się zestroić na ustawienia fabryczne i został ustawiony na takie wartości by się nadmiernie nie nagrzewać (oczywiście nie ja to robiłem ). Przyczyną był brak zestrojenia pre względem końcówki mocy gdyż ten model ma zupełnie inaczej rozwiązaną tą kwestię ... Na odległość (przez telefon) nie udało się tego tematu pokonać. Dopiero gdy trafiła do mnie 607 NRA doszedłem sam, że aby ustawić pre należy ściągnąć panel przedni wzmacniacza ... Bogatszy o tą wiedzę w końcu mogłem pomóc kolegom ogarnąć ustawienie i tego modelu Ja od siebie mogę tylko powiedzieć tyle, że seria NRA gra dokładnie tak jak wynika to bezpośrednio ze schematu ! Zawsze nieco po macoszemu traktowałem te wzmacniacze. Swoją przygodę z modelami alfa Sansui rozpocząłem od doświadczenia właśnie z modelem 907NRA. Nie miałem wtedy pojęcia o tym, że te wzmacniacze (szczególnie modele na 100 V) są tak czułe na właściwe strojenie i to z trafem na którym będą użytkowane ... Nie miałem też pojęcia, że wzmacniacz który miałem ledwo przyjechał z Japonii ... Zrobił wtedy na mnie nieco mieszane wrażenie zbyt - nazwijmy to - "amerykańskim basem" jakoś to sobie zakodowałem i więcej do tematu nie wracałem. Wraz z wzbogacaniem mojej wiedzy nt tych konstrukcji oraz wpływu zmian w schemacie na ostateczne brzmienie urządzenia coraz bardziej mnie zastanawiało to, że w modelu NRA to się nie zgadza .... Tzn biorąc pod uwagę moje doświadczenia z tą serią . Dopiero gdy trafiła do mnie 607NRA, została właściwie ustawiona i dopasowana do systemu wszystko się w końcu zgodziło ! Seria NRA gra tak jak jest zbudowana ! Schemat łączy rozwiązania z serii MR i pomysłu z pierwszej serii alf czyli (nazwijmy to ) dopalacza prądowego. Chodzi o układ dodatkowego źródła prądowego na pierwszym stopniu wzmocnienia. Daje to efekt turbiny a w ostateczności zdecydowanie lepiej konturuje bas i poprawia rytmikę w całym zakresie. W ten sposób seria NRA łączy świetną kontrolę i energię z piękną i barwną średnicą i lekką zwiewną górą. To może sprawić, że ten wzmacniacz dla wielu będzie uniwersalną maszyną ! Dla mnie ten zabieg jest troszkę nie w stylu Sansui ale przyznać muszę , że sprawdza się w praktyce wyśmienicie ! Sądzę, że to rozwiązanie + kompletnie inny design mógł być podyktowany jakimiś planami marketingowymi (rozszerzenia grona odbiorców tego modelu na Stany zjednoczone i Europę), których już nigdy nie zrealizowano. Pozdrawiam !
  2. e no stary ! weź go wyczyść kurdę ! idealnie nadaje się do tego wacik lekko zmoczony płynem zeptera a potem wytarty do sucha i wypolerowany miękką szmatką do okularów ! Będzie jak nowy ! nawet pod światło nie będzie żadnych plam ! U mnie możesz wzmacniacze przez lupę oglądać ...
  3. ciemna czereśnia w pianolaku to oryginał boczków w AU07 !!! Ja robię z Jatoby (dawniej zrobiłem z Merbau i też wyszly piękne ale poległem na lakierowaniu i boczki leżą u Pygara)... Swoje boczki z Jatoby jedynie pociągnąłem olejem tak jak te z 907MR - nie ma tam żadnego lakieru !
  4. Jeszcze dobrze do mnie nie przyszedł a już prawie poszedł .... W środę jedzie dalej ... mam przez tą 607 lekką wojenkę ze starymi przyjaciółmi. Jednym słowem co do serii NRA muszę poważnie zweryfikować swoje o niej mniemanie ale o tym później ... P.s. A jak Ci się boczki w 917-ce podobają ??? Toż to moje dzieło !
  5. tak na rozruszanie bo coś się smutno zrobiło 607 NRA
  6. Krzysiek ale żeś walnął ... Głośniki w Jamo to wysoka półka ! Tam są markowe głośniki i z tego co pamiętam chyba nawet berylowa kopułka ! Można stwierdzić , że komplet takich głośników zastosowany w kolumnach innej firmy spowodowałby podniesienie ceny o 50 % ! Poczytaj Krzysztof o tych kolumnach bo mam wrażenie , że nie wiesz o czym piszesz ... Można zarzucić im osobisty charakter bo są bardzo precyzyjne i analityczne ale w żadnym razie nie można zarzucić tu czegokolwiek jakości komponentów !
  7. 911-ka to wzmacniacz grający z neutralnymi kolumnami bardzo rytmicznie i energetycznie. Pasmo jest świetnie wyrównane i w zasadzie niczego mu nie brakuje oprócz finezji i klasowego kolorytu. To świetna platforma do działania. Cechy których mu brakuje wiążą się bezpośrednio z brakiem części z najwyższej półki które zastosowano w wysokich modelach, 911-ka świetnie nadaje się do rzeczowej oceny urządzeń towarzyszących bo od razu słychać ich osobisty charakter i łatwo ocenić co faworyzują a czego im brakuje !
  8. audiowit a ja polecę staruteńkie Brauny ! Wierz mi słyszałem je z 907DR i nie ukrywam - uważam za świetną symbiozę. Z Twoim zestawem winno być wyśmienicie a ceny Braunów są ... sam sobie luknij
  9. To niestety nie targ więc nie zadawaj takich pytań .... To musi być Twoja i tylko Twoja decyzja do tego poparta własną oceną brzmienia ! 2 tys. to już spora kwota więc ponad wszystko zalecam zdrowy rozsądek !!!!! Przez wzmożone zainteresowanie środowisk handlarskich nazwą Sansui w ostatnim czasie pod szablon wybitnych urządzeń tej marki podciąga się modele z niskiej półki a często bardzo stare co jest przyczyną późniejszych niezdrowych emocji. To solidnie grające klocki ale prawdą jest, że w takiej kwocie co najmniej rozsądne jest ich posłuchanie przed jej wydaniem ... Pozdrawiam !
  10. nie mam żalu - też chciałem o to prosić ! Wracając do meritum ... Miles - martwi mnie sytuacja z tą 901 ... Przypomnij mi czy wzmacniacz miał w rękach ktoś z ludzi znających zagadnienie strojenia Sansui i czy wzmacniacz załączał protektor od samego początku czy to objaw mający miejsce od niedawna ?
  11. wuwuzela To ja już kurdę wiem gdzie nam znikła ta 917 ... Był już plan co do niej a tu nagle gość ją wycofał .... Piotrek sobie powinien z nim poradzić bo tam jest banalny napę na kss152 no chyba, ze padła cewka bo takie rzeczy w nich się działy ... Był,o ich coś koło 2000-cy sztuk i zaprzestali produkcji przez problemy z napędem właśnie ...Szkoda, ze nie pokusili sie o opracowanie swojego rozwiązania tylko przeszczepiali obcy napęd w sposób trochę garażowy ... Miles Ty to masz problemy Nigdy się nad tymi skalami nie zastanawiałem choć - na logikę - masz dużo racji ! Co do głośniejszego grania to zauważ, ze pre wraz z końcówką daje sumaryczne wzmocnienie i dlatego końcówka sama gra ciszej - choć nie do końca bo tak naprawdę zmienia się nieco krzywa wzmocnienia i w pozycji około godz. 11:30 powinna się głośność zrównać ! (tego zapewne nie wiedziałeś ) Krzywa wzmocnienia sygnału nie jest nigdy linią prostą (choć w Sansui niewiele od niej odbiega) w trybie integrated mamy wykres przypominający nieco spłaszczoną odwróconą połówkę paraboli czyli wraz z kręceniem w prawo mniej więcej do 2/3 obrotu jest to linia niemal prosta a od 2/3 obrotu następuje regularny spadek przyrostu wzmocnienia natomiast w trybie normal jest niemal idealna linia prosta przez cały obrót potencjometru - to tak w bardzo dużym łopatologicznym uproszczeniu
  12. wuwuzela Gratuluję ! Są już dwie 907 limited w naszym kraju !!! Nie chcę pytać na forum jak ją kupiłeś i za ile ale strasznie mnie ten temat zajmuje ! Ja za tą cholerą węszyłem przez niemal dwa lata i zawsze co innego kupiłem a jak się pojawiał to nie miałem akurat kwoty .... W końcu sam go zrobiłem Co Ty chcesz modyfikować ?????????????????????????????????????????????????????????? W 907 limited ????????????????????????? Boczki masz na myśli ???? Jeszcze jedno -Ten wzmacniacz wymaga bardzo precyzyjnego ustawienia na trafie które właśnie posiadasz !!! Szkoda , że tylko 750 W ale lepszy rydz niż owca One uwielbiają prąd - są w stanie przerzucić przez trzewia każdą jego ilość i wypluć to w piękny sposób na głośniki ! Kolejna sprawa to fakt układania się tego wzmacniacza do systemu - daj mu ze dwa trzy tygodnie i napisz znów co słyszysz a potem poczytaj co napisałeś w pierwszym wpisie .... Jeszcze raz gratuluje !
  13. dlaczego upadli ???? Było o tym ze sto razy .... Przypomnę po raz 101 ... wartość samych zastosowanych części w najwyższych modelach osiągała nawet stosunek 1/3 ceny urządzenia podczas gdy przeciętnie w urządzeniach tej klasy ten stosunek stanowi z reguły 8-10 % reszta to marketing i zysk !! To się nie mogło opłacić !! Inżynierowie Sansui zajmujący się projektem alpha do końca zachowali twarz wiedząc, że niebawem on nastąpi ... - w zasadzie to popełnili świadome sepuku ... Jednak to właśnie dlatego, że nie interesowała ich strona finansowa (od tego byli inni ludzie i to ich należałoby obwiniać za niezrozumiałą strategię w firmie...) nie stosowali żadnych kompromisów tylko w pełni realizowali swój zamysł techniczny ! To im zawdzięczamy powstanie unikatowo zbudowanych i tak świetnie grających urządzeń ... To dzięki nim Sansui jest tak wyjątkowe ! Prozaicznie gdyby stosowano inne zasady - takie jak wszędzie - nie powstałyby takie urządzenia jak linia alfa ... Wiele czasu spędziłem na szukaniu podobnego przykładu dobrobytu w audio ale jak dotąd na próżno ! Wiele z rozwiązań widocznych w Sansui jest znana w świecie high end jak choćby konstrukcja mostkowa , bardzo drogie komponenty audio , transformatory z najwyższej półki nie wspominając o konstrukcji symetrycznej z ekranowaniem miedzianym itp .... ale tu mamy moi drodzy wszystko naraz !!! Mało tego - szacunek budzi u urządzeń konkurencji budowa symetryczna oparta na dwóch niezależnych wzmacniaczach a w Sansui alpha już nawet od modeli serii 607 mamy po dwa symetryczne wzmacniacze na kanał !!! czyli razem aż 4 ! Nikogo z logicznie myślących ludzi nie muszę namawiać do tego by sam spróbował sprawdzić co jest na rzeczy ... Wy spróbowaliście i dziś cieszycie się sprzętem, który trwale zmienił Wasze podejście do oczekiwań w kwestii audio ! "Samobójcza" polityka firmy spowodowała , że nazywamy Sansui samurajami To jedna z niewielu marek która niemal całkowicie była w pełni i celowo izolowana (w obrębie modeli z najwyższej półki) od rynków zewnętrznych. Nieliczne akcje sprzedaży wysokich Sansui poza Japonią to paniczne próby ratowania się przed upadkiem przeprowadzone przez księgowych (kompletnie bez przygotowania pilotażowego oraz jakiejkolwiek przemyślanej taktyki marketingowej nie miały szans powodzenia). Żadnemu inżynierowi tworzącemu w Sansui najlepsze urządzenia nie zależało na popularyzacji ich najlepszych modeli poza rodzimym rynkiem , jedynie księgowi chcąc uchronić firmę przed ostatecznym upadkiem czepiali się takich chaotycznych rozwiązań jak próba sprzedaży paru alf w Europie ... W sumie to jedna z niewielu marek, która nie sprzedała się jak przydrożna Pani wzorem innych marek i nie poszła w plastik po to by klepać schit celem utrzymania na rynku .. Po wielu latach od zakończenia produkcji "prawa do nazwy" sprzedano i tak zeszmacono bezpowrotnie wieloletni dorobek tej wyjątkowej pod wieloma względami marki ... Do dziś zdobycie materiałów związanych z budową wzmacniaczy serii alfa jest niemal niemożliwe i nie jest to przypadek ....
  14. No właśnie o źródło się obawiałem ... Na wzmacniaczach Sansui świetnie słychać właśnie je ! AE są w miarę równe i spokojnie oddają względnie poprawny poziom możliwości wzmacniacza - kable jak kable - skoro Ci gra VDH to go używaj Jak będziesz kiedyś myślał o 907 to najpierw poczytaj którą bo pieniądze są poważne a grają odmiennie !
  15. Son-go-khan na jakich kolumnach slchasz (bo nie doczytałem ...) jakie źródło i kable bo to że wydają Ci się podobne musi być wynikiem jednego z elementów toru mocno ingerującego w system ... Faktem jest, że określenie podobny ma wiele znaczeń Np podobny bo Sansui da się rozpoznać bo pod każdym względem daje pewność, że obcujemy ze sprzętem dobrej klasy ! Neutralność , prawdziwość wybrzmień i scena połączona z naturalnie oddaną rytmiką utworu to cechy łączące wszystkie Sansui. Różnią się miedzy sobą precyzją oraz paletą barw no i oczywiście skalą tych cech ... Tak więc dużo racji ma każdy z nas Ważne, ze "zachorowałeś" ....
  16. zgadza się nt XLR pisano kolaboraty jakie to cudne itp tymczasem jest to rozwiązanie zapożyczone ze świata estrady gdzie sygnał przesyłany jest na duże odległości i tym samym jest narażony na duże straty + zakłócenia. To rozwiązanie oczywiście nie popsuje niczego w domowym sprzęcie ale też i specjalnie nie doda Pamiętajmy też, że budowa symetryczna oznacza zastosowanie gniazd XLR a odwrotnie to już niekoniecznie ... Często sprzedaje się urządzenia z gniazdami ale już nie symetryczną budową toru audio w środku ... Ominięcie pre mamy już przy bezpośrednim wejściu przez rca power amplifier direct (normal 1 lub 2) więc ja osobiście nie trawię XLR bo nic mi to dodatkowo nie daje (poza tym co wspomniałem) a potencjalnie te same kable na złączach XLR są po prostu droższe i cięższe do upakowania .... ale Wam nie bronię ! Jestem w stanie udowodnić że większość z Was, gdy mu podepnę wzmacniacz z cd na rca i XLR z wyrównaniem poziomu wzmocnienia (zrównują się z reguły przy okolicach połowy mocy) a następnie odpowiednio obniżę moc sygnału wejściowego do normalnego poziomu głośności samemu stwierdzi, że odróżnienie obu sygnałów z obu wejść jest co najmniej trudne ...) Sansui nie trzeba pomagać kablami - trzeba dać im zagrać czyli im mniej kablowych i sprzętowych tłumików tym lepszy efekt - skupcie się raczej (taka moja rada) na szukaniu neutralnych połączeń a nie kabli z charakterem czy "audiofilskimi cechami" ... Kolumny im równiej grające tym lepsze. Unikajcie konstrukcji z podbitym przełomem średnicy i tonów wysokich (niestety częsty trik dla podniesienia walorów sprzętu ...- nazywa się to ekspresją w przekazie ) bo Sansui Wam to wszystko wywlecze ... Te wzmacniacze wyłożą wszelkie ułomności systemu ... ale tak ma dobry sprzęt ...
  17. audiowit pre Sansui w niemal wszystkich integrach serii alfa są strukturalnie takie same choć oczywiście w wyższych modelach nieco rozbudowane ! Ich wpływ na dźwięk jest niemal pomijalny ... Ja do dziś gram na wszystkich integrach przez rca bo nie jest mi potrzebne zwiększanie poziomu sygnału ... Na tych samych kablach rca i balanced jedyny efekt jaki zauważyłem to tylko i wyłącznie zmiana poziomu sygnału ... Niech każdy sobie łączy tak jak mu lepiej gra ja tam cenię to co faktycznie słychać a nie co słyszą inni - choć im nie bronię ...
  18. Widzisz Miles dla złotouchych kolegów krytykujących sprzęt grający prawdziwie kontrolowany bas to jego brak ... Ile razy można takiemu tłumaczyć , że jego ulubione napierd...e i wszechobecne łubudubu to do gimnazjum na potupajki a nie dla poważnych dojrzałych ludzi ... Wracając do tematu - wiedziałem, że poczujesz klimat 901 i, że Ci się spodoba ! To urządzenie można naprawdę pokochać bo prezentuje muzykę a to bardzo rzadkie w tym budżecie ! W zasadzie to częściej zastanawiam się jak tego można nie usłyszeć na dzień dobry i jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to to, że 95% krytykantów to zwykłe szczeniactwo z potrzebą nawalanki a nie słuchania muzyki a pozostałe 5% to ludzie, którzy albo nigdy go nie słyszeli ale zadyma ich po prostu kręci albo dostał im się egzemplarz bna chwilę lub bardzo rozregulowany ... Poza tym on ma naprawdę świetną prezentację sceny a co najważniejsze - brzmi prawdziwie ! To właśnie cecha Sansui . Oczywiście są modele, które do ideału jeszcze bardziej się zbliżają ale 901 jest zdecydowanie bliżej wysokiej półki niż cała reszta budżetowej zbieraniny ...
  19. audiowit Ty masz mosfetowy wzmacniacz ! Co Ty porównujesz jego temperaturę pracy do bipolarnego ????? Twój na dzień dobry będzie około dwa razy cieplejszy !!!!!!!!!!!!! Wzmacniacz Milesa (710) najwyraźniej jest rozjechany skoro się grzeje !!! Normalnie te wzmacniacze po paru godzinach mogą być lekko ciepłe a jak jest inaczej to są źle ustawione ! Z reguły zbyt wysokie prądy na tranzystorach mogą dać dokładnie takie efekty ! Co do Twojej 901 to faktycznie jeśli nikt tego wzmacniacza w środku nie ruszał to może trzymać ustawienia po moim dawnym strojeniu - pamiętam, ze wzmacniacz zestrajał się bardzo stabilnie więc nie dziw , ze trzyma
  20. niestety on nie mieszka blisko ... Gdańsk i okolice ale jak wyślesz paczkę właściwie zabezpieczoną np w dwóch kartonach i dobrym kurierem to powinno być wszystko OK !
  21. To zupełnie inna historia ... Jakieś 300 zł; max dałbym jakby mnie ktoś zmusił ...! To ma tylko znaczek Sansui. To wzmacniacz AV i jedynie wyglądem nawiązuje do wyższych braci. Słuchanie zaczyna się od 701 tyle, że to też żadne jakieś wielkie halo a wynika to z zastosowanych w nim części . W moim odczuciu prawdziwe Sansui zaczyna się od modelu 901 i pomijam tu opinie tych, którym 701 i 901 grają tak samo bo to oznacza, że im wszystko z tą nazwą gra tak samo ...
  22. Niestety ja nie naprawiam sprzętu ... Wiem, że wielu chciałoby, żeby tak było ale ja się tym nigdy nie parałem ... Mój sprzęt to co innego - podejmuję ryzyko i ponoszę jego konsekwencje. Druga sprawa, że wzmacniacz jest w Rzeszowie ... to jakieś 700 km ode mnie.... Inną sprawą jest zajrzeć do sprzętu i próbować zaradzić w obecności właściciela a inną wysyłać i naprawiać na zasadzie usługi ! Jeśli luckyguliver jakimś cudem znalazl by się z tym urządzeniem w moich rejonach to nie widzę przeszkód by wspólnie coś spróbować zdiagnozować . Proponuję jednak skontaktować się z kolegą surbrother gdyż jego człowiek od napraw jest mi znany i sprawdzony - miał do czynienia z wysokimi modelami Sansui i zna właściwy sposób ich obsługi ! Pozdrawiam !
  23. belfer Kolega x901 nie zrobił nic co miałoby być związane z tematem wątku ! Zrobił dokładnie to co działo się na AS czyli insynuacje jakoby koledzy z forum zarabiali na czyjejś fascynacji czy niewiedzy. Zaczął oskarżać jeden a jak to bywa w tym kraju - znalazło się zaraz paru klakierów (przypomina to analogię kibolstwa ...) Fakt - wynika to ze zwykłego zakompleksienia i czystej zazdrości, że ktoś wie lub ma więcej - w tym wypadku wiedzy i doświadczenia ... Zrozumiałbym gdyby którykolwiek z tych wykorzystanych napisał swoje refleksje ale jakoś próżno tego szukać - to daje do myślenia .... Wzmacniaczy zmodyfikowanych można policzyć na palcach jednej ręki i dotyczy to modeli z podstawowej półki (oprócz mojego mosfeta 907XR którego historię przedstawiłem a który obecnie jest w posiadaniu kolegi Pygara) Najciekawsze jest to, że koleś, który obrzuca mnie gnojem przez kilkadziesiąt stron forum bił pianę jakie to Sansui jest cudowne oczywiście na piedestał wystawiając swojego w sumie całkiem przyzwoitego AU-G99X , który mimo swych zalet stanowi zupełnie inną półkę niż najlepsze modele Sansui ... Sam podkreślał działania pasjonatów, którzy ODŚWIEŻALI A NIE TUNINGOWALI wzmacniacze często to samemu tłumacząc malkontentom !!! Potem wykazuje się opinią AU-alpha 707XR który grał w przypadkowej konfiguracji z kompletnym brakiem zgrania z systemem a mimo to wzbudził u niego bardzo pozytywne emocje co zauważyli nawet jego kolesie ... Oczywiście sam teraz wszystkiemu zaprzecza ale taki to typ ... Gość, który nie potrafi określić swoich priorytetów , emanuje wiedzą i "doświadczeniem" głównie na temat tego co właśnie ktoś mu po okazyjnej cenie wcisnął jest mało wiarygodny ale to nie przeszkadza skupiać wokół siebie podobnych sobie .... Nie zliczę wątków z których go pogoniono co zresztą doprowadziło swego czasu do sytuacji ze się obraził i na forum jakiś czas nie zaglądał ale co wredne to się po jakimś czasie jak wrzód odradza ... Na 100 wpisów tego delikwenta pojawia się zupełnie przypadkiem w około 60-ciu reklama Krella 300i jakoby najlepszego modelu na świecie - nie waha się nawet zniżyć do poziomu podłogi innych modeli tej firmy - co jest dla niego typowe Ten jego mordojebny naleśnik zjada na śniadanie czy co tam jeszcze wszelkie Sansui, których koleś nie tylko nigdy nie widział ale nawet nie kojarzy z nazwy ... Na AS jest chyba koniunktura na ilość wpisów często kosztem poziomu i merytoryki ale cóż - tak chcą to tak mają . Najciekawsze jest zaprezentowanie na jednym z wątków o Sansui przez tego kolesia zdjęć wnętrz rzekomo cudownie zbudowanych high endów gdzie jeden przypomina zwykłe DIY na kondensatorach BC i częściach z jamnijka a drugi oparty o technologię SMD niemal całkowicie polega na scalakach i rozwiązaniach powszechnie znanych z .... laptopów ... Nic w tym przypadku nie przeszkadza tej "skarbnicy wiedzy" fakt zastosowania przeciętnych toroidów bez żadnych ekranów separujących sekcje pre od końcówek i zasilania , na każdym kroku widać oszczędności materiałowe i brak zastosowania elementarnych zasad ochrony sekcji wrażliwych na zakłócenia czy chociażby działanie pola elektrostatycznego czy magnetycznego ... w ten sposób gość nawet nie wiedząc (bo i skąd ?) obnaża swój brak kompetencji i wiedzy co czyni go zwykłym krzykaczem i tak też winien być traktowany ... Osoby które dziś przytakują całkiem szybko się zorientują, ze to na czym słuchają jest be bo koleś ma mordojebnego naleśnika co to powinien stać się raczej symbolem jakiegoś prestiżowego programu kulinarnego a nie synonimem porządnego audio - w końcu sam się zjada na śniadanie .... Tyle of topa - nie ma co wałkować tematu bo szkoda czasu i nerwów ... Pozdrawiam !
  24. serwisówki do modeli au-x są powszechnie dostępne problem stanowi seria alfa i japońskie materiały. druga sprawa, że nie upubliczniać nie znaczy nie pomóc !!!! Miles bardzo się cieszę, że 901 spełniła Twoje oczekiwania a myślę, że nawet trochę Cię zaskoczyła klimatem jaki oferuje - to najlepszy dowód na to, że Sansui jest dla Ciebie ! Ta marka jest dla ludzi z duszą a bogactwo oferty gwarantuje dobranie optymalnego urządzenia. Tak czy siak zaplanuj sobie kiedyś wycieczkę do Wrocławia bo tam jest już parę urządzeń z wyższej póliki Sansui - będziesz mógł ocenić w jakim kierunku firma się rozwijała ! Przyjemnego słuchania ! Pozdrawiam ! czubsi
  25. Piotrek ma rację ! Jak najszybciej wzmacniacz winien trafić w zaufane ręce a sprzedawca winien zrekompensować tą interwencję ! Mimo odległości rozważyłbym pomoc Piotrka w tej sytuacji ! To na 90 % selektor lub potencjometr mocy (on ma 6 odrębnych sekcji - mogą siedzieć (być brudne) te z toru intergrated natomiast te z pasywki jak widać działają ok.) Ale na początek zrobiłbym przegląd selektora. Ty się za to nie bierz bo to niełatwe zadanie ...
×
×
  • Utwórz nowe...