Niech pogra. Heedy są dobre. Tak mała firma nie może pozwolić sobie na wypuszczenie byle czego.
Będzie pewnie chciał Cię czarować. Pojawi się jeszcze głębokość sceny i lepsza mikrodynamika.
Czyli bez niespodzianki?
Pierwszy dzień nie jest najlepszy na ocenę. Ale jeśli rozmawiamy o pierwszym wrażeniu, to jak najbardziej.
Czy Heed jest wygrzany?
Hola, hola ale się Panowie zagalopowali:)...
Strasznie dużo uogólnień. To jedno. Drugie, jeśli ktoś chwali D2010 to nie słyszał ( również przestarzalego) esotara czy morela.
Z jednym się zgodzę proac nie gra z lampą.
Rega, teraz jakość też jest. Tylko, że trzeba za nią zapłacić. Dawniej też tak było. Przecież 107 kosztowały tyle co mini. Dawniej też było dużo szrotu.
Tomek, bo na forach nie poleca się tak naprawdę dobrego sprzętu. Trzeba też pamiętać o tym, że taki cd czy wzmacniacz musi mieć dobrane towarzystwo, łącznie z akustyką i aż boję się tego słowa użyć okablowanie, a do tego dochodzi się latami.
Rega, tu nie do końca chodzi o starość tych klamotów. Trzeba wziąć pod uwagę, że kiedyś te klamoty kosztowały więcej niż te obecne kolumny do tych 5kzł. Oczywiście technika poszła do przodu ale nie na tyle żeby tą różnicę w cenie zniwelować.
Misiek, już Ci gratulowałem. Ale robię to jeszcze raz :)))
Ciekawe czy te najnowsze wersje hegla pozbyły się bolączek poprzedników. Trzeba też pamiętać, że wzmacniacz jest częścią całości.
Wolałbym żeby nie ujawniał.
To konstrukcja bardzo podatna na upgrade. Jest to jeden z najlepiej brzmiących układów jaki słyszałem. Ale po całkowitej przebudowie i w doborowym towarzystwie.