Skocz do zawartości

audiowit

Uczestnik
  • Zawartość

    9 441
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez audiowit

  1. Szkoda Damian, ze tak wyszlo z pre Atolla ze nie wymieniłeś go na plny...byloby latwiej z gramofonem. Ja niestety się nie znam wiec w kwestii gramofonow nie doradzę Ci. Widzę, ze wciagneło Cię audio na zamowienie :). Zobaczysz ile wazy i jak jest zrobione coś pożądnego. Bez grama chinszczyzny, byle czego i tylko na dobrych podzespolach. Ja mam jeden z pierwszych modeli pre wba i widzę jak Piotrek się rozwinoł. To nie są żarty :). Roro slyszał ta pierwszą zabawkę wpietą w dobry tor audio. Wstydu nie było choć wiadomo, ze trochę odstawalo od pre za rownowartość samochodu w czasie jego produkcji. Wyobraź sobie, ze w zeszlym tyg rozmawialem z Piotrkiem i jesli w przyzzlosci zdecyduję się na gramofon to on przerobi mi na wysokiej klasy pre gramofonowe wymieniając część podzespołów montujac jakąś riaa czy cos tam. Nie śmiejcie się ale bliżej mi do techniki cyfrowej niz analogowej i gramofonu jeszcze nie miałem. Dla Ciebie tez wskazowka, ze w przyszlosci mozesz upgreidowac swoje pre w miarę rozwoju techniki lub własnych upodobań. Zobaczysz, ze lampy wciagajà...
  2. Kiedy Piotrek skończy Ci pre? Czyli zdecydowałes się zrobic pre gramofonowe w Wba? Szkoda, ze wczesniej na to nie wpadłeś bo spokojnie mozna bylo to zrobic w jednej obudowie. Ale podejzewam, że ustalenia przebiegly owocnie :). Tzn Wba zrobi wszystko na miarę. Niesamowite ile mozna jak się chce. Nieprawdaż?
  3. Tak, zdecydowanie taki duzy dywan typu shagy czy gruby welniany zrobi dobrą robotę. Po lwej stronie masz otwartą przestrzeń natomiast po prawej duze okna. Masz zachwianą rownowage. Z lewej dźwięk Ci ucieka i wraca później wytracając wytraca energię. Po prawej szyby Ci rezonują dodatkowo są znacznie blizej niż przeciwlegla sciana. Grube zasłony z pluszu bawelnianego w jakimś stopniu zniwelowaly by Ci ten efekt. Może żonie spodobaly by się jakieś takie jasne. Biale lub popielate. Na ziemi bialy lub popielaty dywan i macie nowy look Na ścianie za plecami koniecznie regaly z ksiażkami, obrazy na płótnie. Fajnie by było gdybyś mógl z tą kanapa podjechać do przodu.... Podpowiem Ci jeszcze, ze u mnie zona calkowicie byla przeciwna zasłonom. Nawet firanek nie mialem. Teraz te zaslony bardziej się jej niz mi podobajà. Dywanik jest w strzępach bo intryguje psa. Uwielbia go. Trudno go z niego zgonić. Niestety tez trudno go oduczyć jego gryzienia...Cieżkie życie audiofila
  4. Powiem Wam, że jakoś nie zauważyłem po rachunkach, że rosną koszty. Praktycznie się nie zmieniły rachunki, a moja końcówka jest jednym wielkim piecem. Ba, Lorka tez pracuje w klasie A i gorąca z niej dziewczyna. Nawet się nie zastanawiałem i następne piece też takie będą. Tak, że nie bójcie się. Coś tam pewnie więcej zapłacicie ale może nie aż tak wiele? A czas rozgrzewki już podawałem.
  5. Krzesło mozna wymienic na ladny fotel. Takie krzeslo ani nie jest wygodne no i siedzi się za wysoko. Ale jest mobilne i mozna rowniez z nim pochodzić i poszukać optymalnego miejsca. Na fotel lub kanapę przyjdzie czas
  6. Brawo, postaraleś się. Twoj post mozna dawać jako przykladowy. Powiedz, czy jest mozliwość powiesić w oknach grubą kotarę. Wiem, ze to teraz niemodne ale są rózne wzory. Jesli z żoną ustalisz, ze tak to polecę Ci juz bardziej cos konkretnego. Ps. Krzeslo jest czaderskie
  7. Wojtku, nie przejmowalbym się za bardzo. Audiofil Kraft uczy się udajac madrego
  8. Pomogę Wpszoniakowi. Jest dla mnie oczywistym, ze Wojtek ma elektronikę, ktorej polaczenie mu odpowiada. Akcesoriami szlifuje diamencik. Są audiofile wśród ktorych muzyka jest na planie dalszym. Ale w naszym przypadku (ludzie z tego forum) muzyka jest podstawą. U mnie od dzieciństwa zawsze!. Sprzęt mimo, ze zawsze się przewijał ale tak na maxa dużo później. Wiec aż tak źle nie jest...:).
  9. W takim razie np do mnie. Sluchamy muzyki na sprzęcie, ktory umozliwia to nam w sposob jak najbardziej nam odpowiadajacy.
  10. Steff, tak, zart. Pboczek, u mnie nieprawidlowe podłączenie sieciowki skutkowało chudym basem.
  11. Wojtku, jestem przeciwnikiem chinskich, tanich wyrobow natomiast w pewnych dziedzinach zaczynają dobijać do wyzszych jakosci europejskich, japońskich i amerykańskich producentów. Sam ostatnio robię wszystko w wba gdyż Piotrek nie kozysta wogóle z chinskich podzespołów. Ba sam nawet trawi plytki. I to jak....
  12. Warto jednak zwrocić uwagę, ze producenci czasami sami ja mylą. Podobnie zdaża się w kolumnach. Fabrycznie są źle podłączone. Piętno masowej produkcji. Tak, Twoj jest prawidłowy.
  13. A przepraszam zly przyklad albo poprawili bo rozmawialem z dystrybutorem tej firmy. A wkleilem bo myślałem, ze jest nieprawidłowo nadal.
  14. Acha. Jest firma, ktora podaje nieprawidłową polaryzacje. Tzn inną niż polskie normy.
  15. Ehhh, a my o kablach dyskutowaliśmy... Lepiej późno niż wcale o polaryzacji gadamy.
  16. Trudno nie docenić. Właśnie gra z Lorką. No cóż .... gra:). Chyba nie ma się do czego przyczepić. Nawet specjalnie nie musiałem czekać. Już wiem czego nie spodziewałem się po micromedze 6. Gęstości. Jak o niej czytałem to opisywana była jako rozdzielcza ale techniczna. Nic takiego nie ma miejsca. Dźwięk jest organiczny. Himeryczność micromegi chyba również jest przesadzona. Minusem wzmacniaczy lampowych jest to(szczególnie w systemach sypialnianych), że trzeba się pilnować żeby nie zasnąć bo lampki będą świecily do rana.
  17. Dzięki uprzejmości kolegi Roro mam już od dłuższego czasu na testach zmodyfikowaną Micromegę Stage 6. Jestem pod wrażeniem dźwięku jaki potrafi ten cd wyciągnąć z płyty. Cd kom rzadko udaje się stworzyć wrażenie analogowego grania. Taką wlaśnie właściwość ma Micromega. Nasycony, gładki, bogaty w wybrzmienia i błyszczący. Przy czym rozdzielczy i nieefekciarski. Wysoka klasa.
  18. Rysiek tez trochę przeczy audiofilskim teoriom twierdząc, ze lepszy krótki kabel niż lepszej jakości. Piekne te 5. Moje marzenie. Jeszcze są 7 ....
  19. Mobyego pytaj. Ja tylko na chlopski rozum mogę wytlumaczyć. Nie bede się wyglupiał. Nalezałoby to robic przede wszystkim w komorze bezdechowej. U mnie przekraczal 95db i zmienialem wydech.
  20. Kuba, zmierzyłeś komorką?... a w jakiej odległosci? Widzisz, mierzenie przetwornikow nie jest takie proste. A mierzyłeś w osi? Takie testy czy statystyki sa jak spódniczki mini. Niby coś pokazują ale sedna nie widać.
  21. Mam nadzieję, że wszyscy to czytajacy wiedzą, ze bez dobrego źródła, wzmacniacza nie da się uzyskać dobrego dźwieku. Udział procentowy (jesli db zamienić na procenty) moze i się baaardzo ogolnie zgadzać. Tyle, ze to teoria, a teoria jak wiemy nijak ma się do praktyki. Kablami mozna zepsuć dźwiek, slabym zasilaniem rowniez. Wiedza to ci co mieszkaja w blokach lub tam gdzie w scianach jest żywe aluminium. Audiofil Kraft nie wie o tych niby niuansach, bo skąd. Audiofil Kraft jak sie domyslam nie zna powiedzenia , ze kablami nic nie mozna poprawić co najwyzej jak najmniej zepsuć. To jest temat do dyskusji, a nie badania jakiejś tam firmy. Ja też jej nie znam. Bzdury, rozmawiamy chyba o sprzęcie wyższych lotow, a nie usredniajacym. Tu wszystko ma wplyw. Ale skąd Audiofil Kraft moze o tym wiedzieć.... Acha. Jeszcze jedno. Nie wiem czy wiecie co znaczy 1 czy 3db. To bardzo dużo.
  22. No ja też miałem Taishana. Jak coś się produkuje w milionach egz za 50$ w produkcji za 5 lub mniej to trudno utrzymać powtarzalnosć.
×
×
  • Utwórz nowe...