Skocz do zawartości

pacio94

Uczestnik
  • Zawartość

    4 203
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez pacio94

  1. Cóż, akurat jeśli chodzi o DACi, to wybór ograniczał się do wrażeń innych osób, testów w prasie i możliwości urządzenia. Najpierw korzystałem z zestawu M2TECH HiFace + MUSE TDA1543x4, ale nie było opcji odtwarzania HD-audio (stary chip), więc poszukałem czegoś nowego. Jako że o HiFace DACu było bardzo dużo dobrego w sieci, a przy okazji łyka wszystko poza DSD, to padło na niego. Nie testowałem jak na razie nic lepszego, ale moim zdaniem, to jest naprawdę kompetentne urządzenie, na budżetowym poziomie dźwięk jest w moim odczuciu "kompletny". Osobiście polecam. Z drugiej strony, jeśli szukasz używki do 900zł to pewnie możesz znaleźć coś jeszcze trochę lepszego. Mnie ostatnio zaciekawił ten: SMSL M8 topowy chip Sabre + USB na XMOSie wróżą niezłe brzmienie. Co prawda, jak wszyscy wiemy, same podzespoły nie grają, ale idąc za przykładem mojego wzmacniacza, to może być naprawdę dobre "pudełeczko"...
  2. Hahaha, takie ustrojstwo: Jak do tej pory wszystkie kolumny, które miałem, lepiej spisują się z zatkanym bass-reflex'em, a nic lepszego akurat nie miałem pod ręką
  3. Podobno te wzmacniacze są bardzo czułe na zasilanie, więc pewnie można tutaj kombinować, ale z drugiej strony ten zasilacz dołączony w komplecie wydaje się być naprawdę solidnie zbudowany. Jeśli chodzi o zamówienie czegoś, to orientowałem się już w Tomanku, ale czterocyfrowa kwota, którą sobie zażyczyli, jakoś zbiła mnie z tropu Co do bardziej konkretnych recenzji, to muszę trochę ochłonąć, posprawdzać, a do tego jeszcze potrzebuję wygospodarować trochę czasu, więc myślę, że w święta będę mógł powiedzieć więcej. Tak czy inaczej to nie zmienia faktu, że to gra szokująco dobrze, mówimy o 400zł za nowy wzmacniacz...
  4. No i mam maleństwo, zapowiadanego wcześniej SMSLa SA-60, wzmacniacz (wzmacniaczyk?) w klasie D, na kości Texas Instruments TDA3116, zasilacz w komplecie jest stabilizowany 19V/5.3A, czyli moc wyjściowa to mniej więcej 2x40W. Są dwa wejścia, jedno z tyłu klasycznie RCA i drugie z przodu na jack 3,5mm. Mamy też do dyspozycji funkcję loudness, którą uruchamia się przez naciśnięcie pokrętła głośności (dioda, która sygnalizuje załączenie obwodu różni się tak mało od tej, która symbolizuje brak jego działania, że momentami nie wiadomo na jakim ustawieniu właśnie gramy, ale ostatecznie to często się tego nie zmienia). Co do dźwięku, mówiąc krótko SZOK! Spodziewałem się, że pudełeczko za 90$ może być lepsze od amplitunera KD, ale żeby to była taka przepaść, nigdy bym nie przypuszczał. Po pierwsze pojawił się bas i niesamowita kontrola membran wooferów, naprawdę okazuje się, że one mogą się mocno wychylić bez charczenia, oczywiście nie ma mowy o schodzeniu do podziemi, bo to nie ta skala, ale jest już przyjemna podstawa. Co do reszty, to jest po prostu znacznie lepiej, więcej szczegółów itd. Z ciekawości podłączyłem go w głównym systemie i tam może już nie było tego efektu wow (jakby Luxman poległ z kretesem, to to by już nie było nawet śmieszne), ale wciąż brzmienie było naprawdę dobre, nie odczułem jakiejś nagłej utraty jakości, a to moim zdaniem już ogromne osiągnięcie. Na pewno nie było już takiego wypełnienia barwami, informacje były podawane mniej emocjonalnie, ale czy było gorzej? Nie wydaje mi się, po prostu inaczej, bardziej technicznie. Podsumowując moją krótką recenzję, chyba każdy powinien tego spróbować, ta technologia ma naprawdę wielkie możliwości, szczególnie w budżetowym zakresie. Moim zdaniem rozglądanie się za nowym wzmacniaczem do 3000zł (w kontekście możliwości tego urządzonka) nie ma najmniejszego sensu. Teraz zastanówmy się, że przecież można kupić płytki ze wzmacniaczami mocy i zbudować bi- albo i tri-amping za śmiesznie małe pieniądze. Daje do myślenia...
  5. Co do tego radia to bywa różnie, ostatnio słuchałem przez tuner Luxmana trójkowego koncertu zespołu Kroke ze studia Osieckiej i brzmiało to więcej niż dobrze. Co nie zmienia faktu, że muzyka "na bieżąco" gra słabo, tu się zgodzę.
  6. Wow, no ja bym powiedział, że mega prosta. Aż mnie wzięła chęć na zbudowanie własnego
  7. Jak dla mnie to nawet przy dużych kątach w poziomie wyraźnie było słychać dominację góry nad środkiem + oczywiście mocny bas. Pewnie, że to słabe warunki odsłuchowe, ale na 95% nic się nie zmieni, jeśli chodzi o charakter. Może wzrośnie sama jakość ogólnie pojęta? Kto wie... -------------------------------------------------------- EDIT: To może być jednak ciekawe sprawa z tymi Altusami, kopułka jest podobno tytanowa (nie jak na początku myślałem aluminiowa), jedna kolumna waży 50kg (sic!), a dodatkowo ma komorę balastową, basowiec jest zupełnie nowy, a na dokładkę w zwrotnicy są podobno Mundorfy M-Cap, brzmi intrygująco...
  8. Tutaj masz jacek75 wizualizację w naszych newsach link Jak widać wyleciała tuba na rzecz standardowej kopułki i jest to mocniejszy lifting niż ten ostatni, ale jedno jest pewne, grają tak samo...
  9. To właśnie tej prezentacji nie widziałem niestety, szkoda. Swoją drogą podobno nowe Altusy mają kosztwać jedynie 5000PLN Ktoś w Tonsilu chyba zgubił rozum, ale może to ja się nie znam...
  10. Nie rozumiem zbytnio jakie masz obawy dotyczące kolumn aktywnych? Przecież to właśnie znacznie prostsza opcja. Podpinasz do prądu, podłączasz sobie źródło (nieważne, czy CD, czy komputer, czy cokolwiek innego) i gra. Zero problemów, plug'n'play, wszystko kompatybilne itp. itd. Oczywiście zrobisz jak chcesz, ale moim zdaniem w Twoim położeniu to jest idealne rozwiązanie. Przeczytaj sobie test KEFów X300A na naszym portalu.
  11. Skoro to ma stać na biurku, to może po prostu poszukaj czegoś w ofercie aktywnych monitorów. Nie marnujesz miejsca na elektronikę, kabli wisi mniej, a często zagra lepiej niż zestaw składany. Na pewno warto spojrzeć na KEFa (mieli jakiś model za ok. 3000zł z dobrze działającą korekcją), ADAM Audio, Tannoy'a (klasyka studyjna) i pewnie wiele, wiele innych
  12. Hm, może mylę zeszły rok i jeszcze poprzedni? Sam już nie wiem, do mnie ten dźwięk jakoś nie przemówił, ale może to kwestia (znowu!) repertuaru i dłuższego posłuchania. Nie będę się spierał. To fakt, pamiętam z moich pierwszych odwiedzin AS (chyba w 2009r.) konfigurację z McIntoshem i wtedy było znacznie lepiej, ale nawet w tym gorszym wydaniu mi ten dźwięk pasuje. Co pewnie oznacza, że ESA tak wpasowuje się w mój gust, że nawet osłabienie efektu gorszą elektroniką i kablami mnie nie zniechęca Jak można powiedzieć, że coś co zmienia sygnał i zamysł (ewentualnie jego brak) producenta nagrania jest ok? To tak trochę jak equalizery i różne inne "kinowo-odpustowe" poprawiacze (oczywiście to tak pół żartem, pół serio) Poza tym chyba się zgadzamy we wszystkim, czyli pewnie jeszcze coś słyszę
  13. KRK czy to znaczy, że kupiłeś już elektronikę? Jeśli nie, to mam dla Ciebie jeszcze jedną sugestię.
  14. 4. Golden Tulip: -w sali Dalia naprawdę nieźle zagrał mało typowy zestaw 2.2 od Sveda Audio -Grobel mnie zawodzi, drugi rok z rzędu kolumny Franco Serblin Accordo do mnie nie przemówiły -w sali firmy Mediam, nie zabalowałem długo, a repertuar nie pozwolił na wydanie jakiejkolwiek oceny (znowu!) -kolumny Boenicke grały całkiem fajnie, z tym że znowu jest ta miniaturyzacja, która powoduje brak najniższych częstotliwości i pogrubianie średniego basu, poza tym naprawdę dobre głośniki, pewnie fajnie się sprawdzą w małych pomieszczeniach -TR Studios, no cóż kolumn Zeta Zero patrząc z technicznego punktu widzenia mają wszystko czego potrzeba, ich problem to brak dobrego dźwięku, za dużo góry, dźwięk przyklejony do głośników, jakoś tak bez polotu -w drugim pokoju audiofastu nie dane mi było posłuchać, próbowałem dwa razy, ale dla prezentujących ważniejsze było, że nagranie ma 50 lat, a nie to czy będzie ono w stanie zaprezentować odpowiednio sprzęty (mówię szczególnie o zdolnościach dynamicznych, basie i pokrewnych) -SoundClub: poprawnie, chociaż jak na ceny i rozmiary sprzętu, a także dbałość o akustykę pomieszczenia to bez szału -Avatar Audio: to pierwszy system, którego słuchałem i ostatni w opisie, dźwięk bardzo ciepły, okrągły, ale pełny i z ładną podporą w basie, może nie mój typ grania, ale trzeba to wysoko ocenić Podsumowując: 1. trochę jestem zawiedziony, ale nie ma co narzekać 2. niektórzy powinni wcześniej mocno przemyśleć repertuar, bo prezentacje, gdzie były dobre nagrania do sprawdzenia wszystkich aspektów brzmienia, były w zdecydowanej mniejszości, momentami to już było frustrujące - wokal męski, albo kobiecy, ewentualnie wolniutkie pukanie w fortepian... 3. śmieszne są sytuacje, gdy sprzęt stoi na jakimś fikuśnym antywibracyjnym stoliku, kable też mają cudotwórcze podkładki, a pomieszczenie jest zupełnie gołe, bez żadnych ustrojów akustycznych np. audiofast w Bristolu; ewentualnie druga wersja, adaptacja akustyczna jest załatwiona piankami, o których każdy choć trochę zorientowany w tym temacie wie, że są zupełnie bezużyteczne (chyba że chcemy zniszczyć efekty przestrzenne) 4. HIT WYSTAWY! kostki Stein H2, o których jeden z wystawców do zwiedzającego powiedział coś w stylu: "nie wiem do końca do czego to jest, ale chyba poprawia jakieś molekuły w powietrzu", to jest chyba najlepszy komentarz do tej sprawy...
  15. 2. Sobieski (piętra) - tylko kilka lepiej zapamiętanych miejsc -Tonsil: nowy hi-endowy produkt nie grał jak tam byłem, ale wizualnie prezentuje się naprawdę dobrze, nowe koncepcyjne Altusy, to cały czas to samo granie (mimo zamiany tuby na zwykłą kopułkę, chyba aluminiową) + lepsza stolarka i wiele kolorów boczków (były żółte na przykład), ciekawe ile będą za nie chcieli, strzelam w 3000zł -Unitra: to kolejny dobry znak z kraju, co prawda bas ciągnął się niemiłosiernie, jak w większości hotelowych pokoi, ale poza tym dźwięk naprawdę mógł się podobać (a to znowu "tylko" 9000zł za kolumny - jak Sounddeco) -SoundClub: podobała mi się prezentacja kina domowego na głośnikach PRO Audio Technology (można je było zobaczyć w Golden Tulipie w ich sali), naprawdę świetny dźwięk kinowy, tylko projektor wyraźnie odstawał (w sumie nie wiem dlaczego, podobno był to bezmała profesjonalny sprzęt) -słuchawki Furutech-ADL na stoisku MP3store.pl to dla mnie kolejny żart z miłośników dobrego grania, dźwięk jak ze sławnych Beatsów (w profilu V) -przewrotnie (a może właśnie nie) jedno z lepszych brzmień było w pokoju firmy Nomos, która zajmuje się restaurowaniem sprzętu vintage 3. Bristol -kolumny ESA to moja prywatna top lista, zawsze mi się podobają, chyba powinienem się zastanowić poważnie nad zakupem ; dodatkowo znalazłem wreszcie długo poszukiwane pianki wysokiej gęstości, które zaczęła wytwarzać Nyquista - szykują się kolejne akustyczne poprawki u mnie -Ancient Audio: nie przemawia do mnie ta idea miniaturyzacji głośników (zresztą przewijała się ona także w wielu innych miejscach) -w sali Mickiewicz dźwięk był naprawdę przyjemny, grały tam o ile mnie pamięć nie myli Harbeth'y Monitor 40.1 -Suport pokazał JBLe K2 z nową integrą Marka Levinsona, o ile naprawdę lubię granie topowych modeli JBLa, to tutaj było jednak za ostro na górze, moim zdaniem one pasują do amplifikacji McIntosha - takie moje małe marzenie -w Nautilusie się nie nasłuchałem, byłem na ostatniej prezentacji, ale siedziałem na końcu, więc nie będę się wypowiadał -audiofast pierwszy raz mnie miło zaskoczył, nigdy kolumny Wilson Audio mnie nie przekonywały, a tym razem było naprawdę dobrze (może to kwestia elektroniki DCS) -HiFi Club: do nich można zawsze iść z przekonaniem, że się nie zawiedziemy, wszystko jest elegancko ułożone, repertuar dobrze dobrany, a zestawy grają przynajmniej dobrze (chociaż moim zdaniem Thiele prezentowały się lepiej niż tegoroczne Rockporty)
  16. Ja wczoraj odwiedziłem wszystkie prezentacje (poza pokojami 203 i 205 w Bristolu, które mi umknęły najpierw i w końcu nie załapałem się na ostatnie prezentacje w sobotę). Patrząc ogólnie, to AS cieszy się chyba coraz większą popularnością, koło 10:00 kolejki tak przed Sobieskim, jak i w Golden Tulipie były długie, a w środku niektóre pokoje w Sobieskim były po prostu niedostępne przez zbyt dużą popularność (vide Trimex, do którego trzeba było czekać w kolejkach). Co do wrażeń odsłuchowych, to szczerze mówiąc pierwszy raz jestem zawiedziony. Wśród wszystkich prezentacji nie było systemu, do którego chciałbym dzisiaj wrócić na dłuższy odsłuch, na AS byłem 5 czy 6 razy, a w tym roku po raz pierwszy nie znalazłem mojej prywatnej perełki. Bardziej szczegółowo (w kolejności z przewodnika): 1. Sobieski (dół) -powrót Technicsa: sprzęt wygląda świetnie (szczególnie referencyjna końcówka mocy), warunki odsłuchowe były żadne, więc ciężko się wypowiedzieć na temat dźwięku, ale chyba było na plus, szkoda tylko że pewnie nie będzie u nas zainteresowania tym sprzętem -Definitive Technology dla mnie w ogóle nieakceptowalnie, ale recenzje mają dobre, więc może to znowu kwestia warunków -Voice: niestety jak tam byłem to puszczali coś w rodzaju tekstu czytanego przez lektora z przerwami na kompletną ciszę, dla mnie nieporozumienie, ale o tym też później -Trimex: kolejny raz nie powalił mnie topowy model Focala, na pewno te kolumny są "kompletne", ale brakuje mi w nich "tego czegoś" -Sounddeco: to jeden z moich faworytów w tym roku, bardzo ciężko się tam słuchało, bo ludzi dużo, a pomieszczenie dodatkowo otwarte, ale dźwięk modelu Alpha F3 był naprawdę dobry (szczególnie, że to jedne z tańszych kolumn, które na AS grały), duże Omegi za 3,5x więcej już tak nie błyszczały (moim zdaniem dźwięk zbliżony do mniejszego brata, a cena "delikatnie" wyższa) choć tu pewnie znowu mogły decydować warunki (Alphy stały w lepszej części sali), a na co u rodzimego producenta warto zwrócić uwagę, to na znakomitą stolarkę, błyszczące lakiery położone idealnie -3Logic: świetny projektor i słaby dźwięk z aktywnych kolumn Meridiana -Audio Center: Monitor Audio podobnie jak co roku, zupełnie nieźle; ciekawie grał soundbar od Naima, jak na tego typu urządzenie naprawdę dobrze
  17. Myślę, że Profi miał na myśli kabel typu Y, czyli 2RCA --> RCA np. taki, albo samą przejściówkę link
  18. Myślę, że na lampę przyjdzie pora raczej później niż wcześniej. To jednak jest inna specyfika, trzeba bardziej celebrować odsłuch (wcześniejsze rozgrzanie itd.), uniwersalność (kompatybilność?) wzmacniacz/kolumny też nie jest taka jak przy tranzystorach (chyba się nie mylę?). Mam temat cały czas z tyłu głowy, ale zanim do tego dojrzeję, to jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie. Taki zestaw lampa + tuby marzy mi się na drugi zestaw, ale to już ani nie jutro, ani pojutrze, a raczej za kilka lat... No to się rozmarzyłem Wystarczy off-topu, pewnie zdecyduję się na SMSLa, także temat nie umiera, będę informował o rozwoju wypadków
  19. No na pewno nie będzie audiofilskich uniesień przy biurku Na razie wszystko jest super, bo wreszcie bez płaczu mogę sobie włączyć Iron Maiden, niestety na lepszym sprzęcie nie ma zupełnie przyjemności ze słuchania ich nagrań... Co do tych wzmacniaczy to faktycznie jest bardzo dużo konstrukcji w klasie T. Po przejrzeniu różnych opcji być może skuszę się na S.M.S.L. SA-60, cena śmieszna, a recenzje wszystkich tych nowoczesnych mikro-wzmacniaczy są jednogłośnie bardzo przychylne. Ten konkretny model jest oparty na świeżutkim topowym chipie Texas Instruments, więc przypuszczalnie będzie jeszcze lepszy niż poprzednie wersje na dość starych chipach Tripath. Drugą opcją są wspomniane wcześniej mikro-lampowce, spośród nich najlepszy wydaje się miniwatt N3, ale boję się, że do moich kolumn i przy moich upodobaniach będzie jednak za słaby.
  20. No właśnie jedyne co mi przychodziło do głowy to takie mikro-wieżowe wzmacniacze. Tymi lampami mnie zaciekawiłeś, nie powiem. W ogóle mi ostatnio po głowie chodzą lampy, a może to byłby akurat dobry start. W przeszukiwaniu Internetu jestem chyba dość skuteczny, więc mam teraz wyzwanie
  21. Jeszcze co do ustawienia kolumn to najszybciej sprawdzisz czy bas zginął przez pomieszczenie po prostu chodząc po pokoju. Jeśli w miejscu odsłuchu go nie ma, a w innym miejscu jest to musisz kombinować z ustawieniem. Jeśli go nie ma nigdzie to albo kolumny, albo możesz poszukać w innym pomieszczeniu (opcja najgorsza, ale i raczej rzadko spotykana).
  22. Jest zupełnie nieźle, w porównaniu do poprzedniego zestawienia (satelitki i subwoofer z zestawu H/K HKTS 7) wręcz świetnie., więc kolumny zostają na dzień dzisiejszy. Bardziej się zastanawiam nad kwestią wzmocnienia, bo jednak ten amplituner zabiera strasznie dużo miejsca, a brzmi mizernie. Fajnie byłoby mieć do tego wzmacniacz pokroju Pro-Jecta Stereo Box S (albo droższy DS) czy trochę większy Musical Fidelity V90-AMP, takie piecyki zmieszczą się na kolumnie, a przy tym zapewnią relatywnie wysoką jakość dźwięku. Z drugiej strony ceny są zaporowe moim zdaniem, chociaż teraz na allegro stoi nawet używany P-J, ale 600zł to wciąż trochę dużo, szczególnie zwracając uwagę na budżet kolumnowy Może znacie jakieś starsze konstrukcje w takich mikro rozmiarach (szerokość i głębokość do 18cm), a przy tym kosztujące w okolicach 300zł?
  23. Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami zagościły u mnie kolumny CANTON Plus D. Muszę powiedzieć, że patrząc w specyfikacji zdają się być małe, ale na biurku to wygląda już troszkę inaczej Monitory są w naprawdę dobrym stanie, w kilku miejscach są tylko ryski na lakierze i brakuje znaczków na maskownicach (dziwne swoją drogą, ale i tak maskownic nie używam). Co do dźwięku to jest, jak to zwykle w niemieckich kolumnach, raczej analityczny. Wybrzmienia blach są czyste, ale z drugiej strony nic nie kłuje, a różnicowanie nagrań jest umiarkowane (dużo mniejsze niż w moim głównym systemie), czyli można założyć, że część informacji z nagrań jest jednak ukrywana. Średnica dobrze współgra z górą, jedynie bas jest moim zdaniem trochę za słaby, a może nie tyle za słaby, co za słabo rozciągnięty - najniższe rejestry z dobrze nagranej gitary basowej to już zbyt duże obciążenie dla tych kolumn (chyba że słuchamy po cichu). Bas ma jednak swoje zalety, jest bardzo szybki i dobrze nadaje rytm, przy czym niektóre elektroniczne dźwięki brzmią, w związku z tym charakterem, trochę pudełkowo. O ile w hip-hopie takie brzmienie sprawdza się średnio (a dla przeciętnego fana tego typu muzyki pewnie wcale się nie sprawdza), to już nagrania rockowe i szczególnie metalowe wypadają super (szczególnie, że to różnicowanie jest niewielkie, a większość tego typu muzyki nie powala realizacją). O scenie przez grzeczność nie będę pisał (baza stereo 80cm), można powiedzieć, że istnieje. Może z opisu to nie do końca wynika, ale szczerze polecam te głośniki, na biurko jak znalazł. PS: Nie kupuj jeśli szukasz bas-masażu
  24. pacio94

    Yamaha 2100

    Odtwarzacz CD składa się z dwóch części: transportu CD (w uproszczeniu napęd i laser) oraz przetwornika cyfrowo-analogowego (popularnie z angielskiego DAC). Obecnie zapanowała moda na słuchanie z komputera, które przejmuje rolę transportu, więc potrzebny nam jest tylko DAC, dlatego masz wejścia cyfrowe. Wyjścia cyfrowe zawsze bywały w odtwarzaczach CD na wypadek chęci podłączenia lepszego DACa.
×
×
  • Utwórz nowe...