Skocz do zawartości

cooledit

Uczestnik
  • Zawartość

    557
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez cooledit

  1. O to to , Właśnie chdziło mi o czary mary z elektromagnesem ze zmiennym polem magnetycznym czyli zwykła cewka zasilana ze zwykłego gniazdka. Początkowo była to w moim przypadku lutownica powoli oddalana od głowicy a potem kumplowi udało się kupić przwdziwy rarytas w latach 80-tych a mianowicie kasetę rozmagnesowującą. Pamiętam ,że robiliśmy zrzutke we trzech a potem krążyła między nami. To były czasy.
  2. No niestety jesteś w błędzie. Złe ustawienie skosu głowicy względem ścieżek taśmy powodowało obcinanie wysokich tonów a złe ustawienie prowadzeniea taśny przy prawidłowym skosie powodowało przebicia między kanałami. Przy maksymalnym przybliżeniu szczelin głowicy do środka taśmy słychać było charakterystyczny bulgot a przy okazji zaginało się brzegi taśmy.
  3. Z wyjścia HDMI można korzystać nie tylko na TV FULL HD. Wiem ,że nawet na TV HD REDY obraz z wejścia HDMI jest troszkę lepszy niż z pozostałych. Podłączałem ostatnio włąsnie takiego Pioneera za 410 czy coś w tych okolicach do Panasonica HD REDY 37" i różnica była wyraźna.
  4. Artur77 Zaczne od Jarre`a. Chyba jedynym dostępnym materiałem z tego koncetu jest płyta "Cities in Concert - Houston/Lyon" która wyszła ostatnio w wersji zremasterowanej i dużo lepszej niż pierwowzór bo zawiera dodatkowo dwa albo trzy utwory i jest bardziej oddany klimat koncertu. W tej chwili nie paiętam ile jest tych kawałków więcej a nie mam jej pod ręką. O wersji DVD nie znalazłem żadnych informacji. Co do metalu to kiedyś przez niego przechodziłem podobnie jak przez punk rock. Klimaty faktycznie może i podobne ale generalnie podobały mi się tylko niektóre kawałki i może dlatego odszedłem od gatunku rozunianego jako metal. Coraz więcej słucham goth rock`a łącznie z tym ,że jeżdżę co prawda od niedawna do Bolkowa na Castle Party. W tym roku też sie wybieram bo ma być Front 242, Covenent i oczywiście nasz Fading Colours, choć po ostatnie zajawce z nowej płyty z AUDIO zaczynam się jej obawiać. Pozdrawiam
  5. Przypomnieł mi się jescze jeden hit końca lat 80-tych, który powinni pamiętać zwłaszcza ci, co bawili się sami w wymiane głowicy w kaseciaku. Jak wiadomo w magnetofonach - zwłaszcze rodzimej produkcji - montowane były zwykłe głowice , które przy mocnej eksploatacji wytrzymywały rok góra półtora. A tu nagle w sklepach z częściami pojwiła się i w dodatku bez problemu z dostępnością głowica utwardzana , amorficzna jeśli dobrze to pamiętam japońskiej firmy ALPS. To była na prawde dobra głowica. Każdy kupował od razu po dwie , trzy sztuki żeby mić zapas bo nie wiadomo było jak długo będą dostępne. Chyba pirwszym kaseciakiem z utwardzaną głowicą była tzw. szuflada czyli jeśli dobrze pamiętam MDS-442 choć nie wiem czy Etiuda też takowej nie miała. Może ktoś pamięte a może ma jeszcze Etiude w domu ? A co w temacie trzasków ??
  6. Dzisiaj z pewną dozą niepewności zapuściłem sobie nowy nabytek tj. J.M.Jarre "JARRE IN CHINA" na CD a potem DVD. Czemu z niepewnością ? Otóż ostatnio pożyczyłem od kolegi płytę AERO tegoż Jarre`a i to co tam usłyszałem mnie przeraziło. Czytałem w internecie różne opinie o tej płycie i niestety te złe okazały się prawdziwe. Te same kawałki co zawsze w wersji 5.1 bardzo chciałem usłyszeć ale to co z nimi zrobił na Aero to jest tragedia. Mix do nowej wersji zrobiony jak dla mnie na siłę. Efekty przejść między kanałami zrobione bez ładu i składu psuły cały efekt. Już się zacząłem zastanawiać czy zakup DVD był dobrym wyborem. Na szczęcie okazalo się ,że tak. Dźwięk w DTS bardzo dobrze nagrany i podobnie jak obraz bez zarzutu. Ale najmilszym zaskoczeniem był dla mnie mix do wersji 5.1. Tego na prawdę można z miłą chęcią posłuchać. Owszem utwory troszkę przeobione ale nie tak nachalnie jak na Aero . Jest parę kawałków z pierwszego koncertu w Chinach z `81 roku z partiami orkiestrowymi. Wykonanie SOUVENIR OF CHINA dla mnie osobiście bomba. Kto jeszcze lubi tego pana i ma możliwośc odsłuchu w DTS nie koniecznie z obrazem to polecam. Poza ty ostatnio po dłuższej przewie ruszyłem troszkę mojego analogowego przyjaciela od płyt vinylowych i posłuchałem sobie znakomite SYNERGY czyli Larrego Fast`a okresowo wspomagającego Petera Gabriela którego też lubię jak i innych twórców stylowo do niego podobnych. Tak na szybko : z kręgu elektroniki wspomniany Larry fast , Tangerine Dream , Jarre, Kraftwerk, Serrie, Vangelis, Shreeve, Schulze i wielu innych znanych i mniej znanych. z innych kręgów Sisters Of Mercy, Clan of Xymox, Dead Can Dance , Cave, The Cure, Enya, Clannad, ......................Alan Parsons Project , Alien Sex Fiend, Joy Division i ........... moge tak jeszcze długo.bdzie tego jeszcze sporo.i oczywiście muzyka poważna , głównie mój ukochany Bach. Generalnie nie słucham jazz`u, blues`a, coutry,hip hopu i podobnych metalu i pochodnych Pozdrawiam miłośników dobrej muzyki
  7. No niestety ale z takim budżetem to nie poszalejesz a co za tym idzie nie masz co liczyć na dobrą jakość obrazu a o dźwięku to już nie wspomne .Dodaj do tego ze 200 zł a kupisz całkiem przyzwoitego Pioneera z HDMI
  8. Pytanie chć nie wiem czy to jeszcze aktualne Nie masz instrukcji wcale czy masz ale w innym języku. Jak co to polecam stronkę http://diplodocs.pl/ Dla mnie to była ostatnia deska ratunku ale sie udało choć po angielsku.
  9. Zdecydowanie polecam Allegro . Przy odpowiedniej dozie cierpliwości można kupi to co się chce. Prosty przykad na dwóch tytułach. Tangerine Dream - Tangents i Kraftwerk - Minimum Maximum w wersji SACD. Obu tych płyt szukałem we wszystkich możliwych sklepach w kraju a nawet za granicą. Jeśli chodzi o Tangerine to kamień w wodę. Nie ma , dawno nie bylo , nie ma szans itp. Aż tu nagle jest na Allegro i uwaga !!! żadnego zainteresowania płytą. Radocha ogromna płytka jest moja. A Kraftwerk ? no tu już było ciekawiej. Początek tak jak Tangerine - nigdzie sie nie da kupić. Kumpel w stanach znalazł na Amazonie za UWAGA!! 400 USD i jeszcze lepiej 700 USD szok w trampkach i totalne rozczarowanie. I co ? Nagle jest na Allegro. Nie było łatwo i na pewno nie za 400 dolców ale płytka jest moja. Tyle wrażeń upartego oszukiwacza. Pozdrawiam i polecam Allegro i cierpliwość P.S. SMSTEP.PL owszem jest dobry ale z niektórymi cenami koledzy troszke przesadzają , choć i tak kilka płyt u nich kupiłem.
  10. To prawda C-120 były koszmarem dla kaseciaka i często gęsto w krótkim czasie z C-120 robiło się C-110 a nawet mniej :!: Wszystko przez to ,że barczo często były wcigane a przy jej grubości raczej kończyło się to tragicznie. Miałem taką jedną i szybko jej podziękowałem ale to waśnie na niej trenowałem sklejanie i reanimacje pozrywanych kawałków.
  11. No i jak mogłeś przeczytać niestety nie uniknąłem przygody z nagraną płtyką która nagle odmawia współpracy i treba ją wywalić ale jak wiadomo, człowiek uczy się na błędach. Teraz wybieram lepsze - mam nadzieje - płyty niż 10 lat temu kiedy zaczynałem bawić się dźwiękiem na komputerze i ratowaniem muzycznych rodzynków. Niestety również podobnie jak Ty straciłem niektóre nagrania ale to już z winy słabej jakości kaset których nie brakowało dawniej na rynku. Czas pokaże a twardziel i tak nadal chyba bedzie najbezpieczniejszy. Pozdrawiam P.S. Chyba troszkę zmieniliśmy wątek dyskusji o magnetofonach ale tak to już bywa w trakcie dyskusji . Zeby to troszkę naprawić powiem ,że posiadam Technicsa z początku lat 90-tych RS-BX 606 Class AA z bardzo przydatną regulacją prądu podkładu , dolby B,C , HX PRO i Digital Servo Quartz DD . A przygodę z magnetofonem zaczynałem od maszynki którą chyba niewielu pamięta MK-122 oczywiście mono na licencji THOMPSON`a - chyba pierwszy polski kaseciak z dodatkowym mikrofonem na kabelku. Potem dorobiłem się maszynki o pięknej nazwie FINEZJA ze wzmacniaczem i czymś na kształt układu redukcji szumów o nazwie DNL. Czasem się sprawdzał a czasem nie. Ogólnie to byłem nim troszkę rozczarowany i wymieniłem go na M 8010 i przerobiłem go na magnetofon z dwoma prędkościami przesuwu taśmy . Standard i taka, że 90-tke odtważał w 60 min. No i było całkiem dobrze. Dużo lepsza dynamika i mniejsze szumy. Niestety padł z wycieńczenia i wtedy przesiadłem się na wspomnianego Technics`a. HA HA jeszcze przypomniał mi sie jeden problem o którym chyba nikt nie wspomniał. Pisaliście o czyszczeniu głowic , ustawianiu , wymianie i inych ceremoniach przy kaseciaku ale nikt nie wspomniał o trzaskach przy słuchaniu kasety. A brały się one z .......... . No właśnie czy ktoś to pamięta i jak sobie z nimi radził????? Jestem tego ciekaw . jeszcze raz pozdrowionka i czekam na odpowiedź
  12. Witaj Tom 7 W sprawie zestawu do samodzielnego montażu o którym wspomniałeś to mogę jedynie polecić coś takiego http://www.sklep.avt.com.pl/p/pl/43358/ste...go+montazu.html Opinie o tych zestawach znam tylko ze słyszenia i była ona dobra a firma działa na rynku od bardzo wielu lat i patrząc na ich oferte to pdchodzą do sprawy bardzo poważnie. Sam się kiedyś zastanawiałem nad kupnem wzmacniacza mocy z ich oferty. Pozdrawiam
  13. A i owszem , sam to robiłem wiele razy z różnym skutkiem zanim się nabrało wprawy zwłaszcza ,że do klejenia była dostępna tylko zwykła biurowa taśma klejąca. Ale w tej chwili żeby płyta była całkiem do kitu to musi być już bardzo mocno zrysowana. Pozostałe ryski można zapolerować przy odrobinie dobrych chęci i pewnej dozy cierpliwości. Są już dostępne różnego rodzaju środki polerskie do usówania rys z płyt CD. Nawet ostatnio znalazłem na Allegro ogłoszenie firmy która posiada specjalną maszyne do polerowania i regeneracji płyt. Oczywiście ,że wszystko jest do wykonania w pewnych granicach. Przy naszych kochanych starych kasetach chyba wielu z nas przeżywało chwile grozy kiedy okazało się ,że masz wspaniały kaseciak wciągnął pare bądź paredziesiąt cm kasety z ulubionymi nagraniami. Najczęściej taki psikus kończył się wycięciem tego fragmentu i jego bezpowrotnej utraty choć przy odrobinie szczęścia można było to nagrać ponownie w którejś z ówczesnych audycji radiowych.A było ich wtedy trochę i przede wszystim puszczali płyty w całości a nie tak jak teraz ( wiadomo prawa autorskie). Z płytą Cd można mieć więcej szczęścia ale tu już zaczyna się gdybanie i niepotrzebna walka na argumenty.
  14. A może coś w stylu Yamaha DVD-S1800 więcej informacji po linkiem : http://translate.google.pl/translate_s?hl=...;ct=search_link U mnie sprawuje się bardzo dobrze. Skalowanie do 1080p bez problemu, SACD chodzi bardzo dobrze i co jest rzadkością obsługuje DVD-AUDIO ale to raczej mało przydatne
  15. Nie wiem czy ratowanie archiwalnych nagrań jest błędem. Materiał zgrany można przechować też na dysku twardym.Też miałem kilka płyt nagranych które odmówiły posłuszeństwa po paru latach ale są PŁYTY i płytki. To były dopiero ich początki. A poza tym na ile się orientuje to w tej chwili wiele wytwórni filmowych i fonograficznych zgrywa materiały archiwalne na nośniki cyfrowe aby uratować je od bezpowrotnej utraty. Powiem więcej, to dzięki technice cyfrowej udało się uratować i odtworzyć wiele bardzo zniszczonych dzieł i arcydzieł. Wystarczy przytoczyć uratowanie i przywrócenie do życia filmu "METROPOLIS" Fritza Langa. Pewnie niektórzy będą wiedzieć o czym pisze. Poza tym jestem ciekaw jak odtwożysz starą ponaciąganą kasetę z której ze starości złuszcza się warstwa magnetyczna.Przedtem też były KASETY i kasetki a jakie były u nas dostępne to wiedzą wszyscy pamiętający tamte czasy lat 70-tych i 80-tych. Więc nie uważam że ratowanie starych nagrań jest błędem a technika 01 jest zła. Mam gramofon od wielu lat i zamierzam go mieć jeszcze długo i nadal upajać się trzaskami winylu i jego subtelnym analogowym miękkim dźwiękiem. A co do "nowej ery dźwięku" to na pewno poczytam Pozdrawiam
  16. Witajcie ! Sentyment sentymentem ale z przyczyn które opisałem w innym temacie dotyczącym zakupu kaset http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=9414 podjąłem decyzje o przenoszeniu starych nagrań - często już nie do zdobycia - z kaset na płyty CD i musze powiedzieć ,że z całkiem dobrym efektem. Oczywiście cała zabawe nie polega na tym aby tylko zgrać materiał do komputera i wypalić płytke. Nie jest to takie chop-siup bo w wyniku procesu zgrywania pojawia się troche dodatkowych szumów które trzeba zredukować do jakiegoś ludzkiego (minimalnego i niedrażniącego) poziomu bądź jak się uda to prawie do zera choć to raczej niemożliwe. Z doświadczenia powiem, że zabawa z jedną kasetą 90-ką trwa dzień a jak się ma pecha z doborem ustawień redukcji szumów to mawet dwa dni. Potem pozostaje podzielenie całości materiału na poszczególne utwory, bo materiał najlepiej zgrywać w całości i w całości obrabiać. Ale za to satysfakcja z uratowania nagrań jest ogromna. Dlatego kasety niestety usunąłem z kolekcji ale kaseciak Technicsa pozostał na półce jakby był jeszcze potrzebny w przyszłości.I wierzcie mi, nie wywalałem ich z lekkim sercem a było ich na prawdę dużo. P.S. Wiem.że to co napisałem powyżej dla miłośników analogu brzmi niemal jak herezja dlatego żeby nie zostać wyklętym i przeklętym przez kolegów miłośników, pragnę dodać,że jeśli tylko jest coś dostępne na starym dobrym vinylu to staram się takowy nabyć. I nawet się to udaje ale nie zawsze.
  17. Dobrze pamiętasz . Dodam jeszcze ,że kaseta mało używana powinna być co jakiś czas przewinięta w jedną i drugą stronę gdyż występuje efekt tzw. samokopiowania zwłaszcza gdy zostały one namagnesowane mocnym sygnałem. Efekt samokopiowania objawia się osłabieniem sygnału nagranego w danym miejscu taśmy i przebiciami z sąsiedniej przylegającej warstwy. Przykre ale niestety prawdziwe.
  18. Wszystko zależy z jakiego źródła pochodzą te kasety a dokładniej jak mocno były eksploatowane przez poprzedniego włściciela. Jako długoletni użytkownik tego nośnika ( w zeszłym roku zutylizowałem ostatnie sztuki tego zabytku - oczywiście zgrywając wcześniej ich zawartość) wiem ,że im więcej razy kaseta była odsłuchiwana, tym cieńsza stawała się warstwa nośnika, co pociągało za sobą pogorszenie parametrów nagrywanego sygnału.Poza tym sam nośnik warstwy magnetycznej też ulega rozciągnięciu z biegiem czasu.Spowodowane to jest zasadą budowy mechanizmu magnetofonu kasetowego. Dlatego jeśli masz pewne źródło to nie widzę problemu. Zewnętrznie po kasecie nie widać tak bardzo ile razy była przesłuchana i na jakim sprzęcie. Poza tym, co mnie bardzo zdziwiło niektóre kasety po kilku(-nastu) latach pracy zaczynały piszczeć tak mocno ,że wibracje przenosiły się przez taśme na głowice i z sygnałem z kasty przechodził do reszty systemy. Głównie problem dotyczył kaset BASF zarówno tych podstawowych modeli NORMAL jak i tych lepszych CHROM. Niestety dokładnych typów już nie pamiętam. Wśród tych bóbli znalazła się nawet jakaś TDK. W związku z tym bardziej polecam kupno nowych kaset.
  19. cooledit

    KABLE

    Nie ma takiej potrzeby zwłaszcz jeśli do "frontów" da się naprawde dobre kable. Uważam jednak ,że jesli to możliwe powinny to być kable tej samej firmy ale tańsze. Ja stosuje ten układ z powodzeniem. Poza tym tak jak u mnie a myśle ,że i u wielu innych miłośników dobrego kina w domu na tył trzeba o wiele dłuższych kabli niż na przód a to przy zachowaniu tego samego okablowania może być niezmiernie kosztowne. Wystrczy proste obliczenie z mojego zestawu: przód 4 x 2,5mb x 50zł/mb = 500zł (połączenie bi-amp) tył(tylko przykład) 2 x 10mb x 50zł/mb = 1000zł i odpływam z niezłą kasą dlatego zastosowałem kable tej samej firmy ale tańsze i wyjdzie 2 x 10mb x ok.15zł/mb = 300zł i to już jest do przyjęcia bo trzeba pamiętać ,że tył stanowi tylko tło do całości i nie ma sensu ładowanie wielkiej kasy w tylne i najczęściej bardzo długie kable. Dla mnie to już wtedy przerost treści nad formą albo formy nad treścią jak kto woli. A kable na tył tak jak na pród też muszą mieć jednakową długoć Pozdrawiam
  20. cooledit

    KABLE

    W całości się zgadzam z pacio94 co do zwolenników i przeciwników kabli. W moim zestawie są różne kable: głosnikowe to Audioguest zaróno na przód jak i na tył ; sygnałowe HDMI to Audioquest cyfrowe to zarówno Audioquest jak i Alphard a do pdłączenia MultiChan używam Alpharda i nikt mnie nie przekona ,że jakość kabla nie ma znaczenia. Na stronce http://rms.pl/test-kabli-hdmi.html jest przestawiony test kabli HDMI i tam widać różnice. Mój kolega używa kabli HDMI Alpharda i obraz jaki ma u siebie jest bez zarzutu. Na tej stronie do której link jest powyżej jest dużo różnych kabli , można poczytać , pooglądać i na coś się zdecydować nie koniecznie z ich oferty. tak więc nie ma co zbytni oszczędzać na kabach ale też nie ma sensu ładować nie wiadomo ile kasy nawet na wyrost bo nie zawsze ma to sens. Dla informacji reszta systemu to: DVD/SACD + Ampli - Yamaha seria 1800 CD - Denon stary ale jary DCD 725 głośniki 5.1 - B&W seria 600 ale ta mocniejsza TV - plazma Full HD 50" Panasonic Pozdrawiam
  21. Autko mam w miare skromne - Passat B5 Kombi 1.8T(urbo czyli 150 KM) rocznik `99 i fabrycznie montowane nagłośnienie - cztery z przodu i cztery z tyłu. Niestety nie jestem jego pierwszym właścicielem i oryginalny odtwarzacz został wymieniony na całkiem nieźle grającego Pioneera DEH-P5100R-B i na razie nie myśle o jego wymianie. Co do głośników to niestety nie wiem jakie były montowane w tamtym okresie a póki dobrze grają to nie ciągnie mnie do rozbierania tapicerki . Pozdrawiam P.S. Jeśli chodzi o sprzęt foto to skrobne coś w temacie w dziale FOTO.
  22. Nie wiem czy Piano Crafta E810 byłby złym wyborem za takie pieniądze. Ostatnio kolega poszukiwał czegoś kompletnego w podobnych pieniądzach i zdecydował się na Piano Crafta E700 (E810 ukazał się w sklepach dosłownie parę dni później) bo był zdecydowanie najlepszy z tego co odsłuchał w sklepach. Osobiście nie znam możliwości E700 ani E810 ale słuchałem kiedyś E410 i nie powiem żeby jakość dźwieku była słaba a już na pewni kiepska. Powiem wręcz, że była bardzo dobra jak na wielkośc zarówno samego zestawu jak i kolumn do niego dołączonych. Szczerze to gdybym miał podobny zasób gotówki i stał przed takim dylematem jak Ty to prawdopodobnie skłoniłbym się w strone E810. Pozdrawiam
  23. Zupełnie przypadkiem znalazłem coś co Cie może zainteresować http://www.sklep.rms.pl/index.php?p1908,ze...s-p60-yst-sw012
  24. Witaj draganta ! Nie wiem czy to jeszcze aktualne ale tak na szybko po przeczytaniu prośby znalazłem coś /co choć troche może Ci pomóc/ pod adresem http://unitra.eu.org/node/2935
×
×
  • Utwórz nowe...